Minął rok od dnia w którym portal PCh24.pl zadebiutował w sieci. Nasza obecność odbiła się echem w wielu środowiskach, szczególnie tych, którym nasze istnienie przeszkadza. Zarówno reakcja środowisk „postępowych”, jak i lawinowo rosnąca liczba czytelników, świadczą jednak o tym, że jesteśmy potrzebni.
Pojawiliśmy się w sieci dwanaście miesięcy temu jako młodsze rodzeństwo magazynu „Polonia Christiana”. Od pierwszego dnia staramy się poruszać sumienia podejmowanymi przez portal tematami – homorewolucja, aborcja, eutanazja, plucie na świętości, islamiści mordujący wyznawców Chrystusa. To wszystko dzieje się na naszych oczach i wszystko to staramy się naszym czytelnikom przybliżać.
W każdej sytuacji w której dostrzegamy, że Kościół atakowany jest przez jego wrogów, zagrożony przez cywilizację śmierci, rewolucjonistów próbujących przekonać nasze dzieci, że związki homoseksualne są równie naturalne jak związek kobiety i mężczyzny, zwolenników bratania się z mahometanami do krwi nienawidzącymi Chrystusa Pana – reagujemy. Również wtedy, kiedy zagrożenie pochodzi od wewnątrz – od strony tzw. liberalnych katolików, próbujących zmiękczać tradycję dwóch tysięcy lat Kościoła.
Od początku monitorujemy wszelkie oznaki odbierania Polakom ich wolności – zarówno na najwyższym poziomie instytucjonalnym w Brukseli, jak i na niższym stopniu decyzyjnym – w Warszawie. Podejmowaliśmy już interwencje tam, gdzie wolność była zagrożona. Dotyczy to także polskiej pamięci, której w miejsce bohaterów narzuceni zostali komunistyczni aparatczycy. Liczne listy od czytelników angażujących się w nasze akcje symbolicznej dekomunizacji potwierdzają, że trafiamy w sedno problemu.
Wraz z Instytutem Edukacji Społecznej i Religijnej im. ks. Piotra Skargi włączamy się w promocję najważniejszych społecznych działań organizowanych w ciągu ostatnich 12 miesięcy – nasi czytelnicy protestowali przeciwko nowej ustawie o zgromadzeniach, próbie zakazu noszenia krzyża przez pracowników LOT, przeciwko zamiarom zdjęcia krzyża z Sejmu, bluźnierczemu koncertowi Madonny i wreszcie – przeciwko próbom legalizacji tzw. związków partnerskich!
Wiemy, że publikowane na naszym portalu materiały wielokrotnie wywoływały furię środowisk lewicowych. Dowody na to otrzymujemy często w korespondencji kierowanej do nas przez lewicowych i homoseksualnych aktywistów. Wielkim echem odbiła się w prawicowych mediach również próba uciszenia nas na Facebooku – konta naszych redaktorów zostały zawieszone za „homofobię” nawet na 30 dni. Za wszystkie okazane nam wówczas wyrazy solidarności i wsparcia – serdecznie dziękujemy!
W niedalekiej przyszłości planujemy kolejne zmiany na portalu – wkrótce ruszy studio telewizyjne PCh24.pl, dzięki któremu będziemy chcieli docierać do jeszcze większej liczby odbiorców z jeszcze ciekawszymi materiałami. Wszystkim Państwu którzy jesteście z nami od roku i tym z czytelników, którzy dołączyli do grona naszych sympatyków niedawno, serdecznie dziękujemy za zaufanie i prosimy o dalsze wsparcie naszej działalności!
Zespół PCh24.pl
Dodaj komentarz