Miało być o dziwnych zachowaniach na NE (chodzi o redakcję), ale o nim już wystarczy na razie.
Tekst z wp.pl:
“Ponad rok budował bunkier. Od sześciu dni więzi w nim dziecko”
“65-letni Jimmy Lee Dykes, weteran wojny w Wietnamie od sześciu dni więzi w bunkrze 5-letniego chłopca. (…) Bunkier (…) otoczony jest przez policyjnych antyterrorystów i wozy transmisyjne telewizji.
No to się chłopaki przygotowały, jak widać. Made in USA, a co. :) Oblężenie godne największych strategów.
Cała sprawa ma również akcent “polski”: “(…) Kiedy kierowca autobusu (w którym jechał ten chłopiec – dopisek mój) , 66-letni Charles Albert Poland (…)”
Całość http://wiadomosci.wp.pl/wid,15308040,wiadomosc.html?
Mnie osobiście ciekawi, czy szybciej na miejsce zdarzenia dotarły media, czy organy ścigania…
1. Nie można będzie posiadać broni.
2. NIe można będzie posiadać bunkrów.
współczuję ofiarom i bliskim, ale co to za sensacja światowa, ludzie giną i cierpią cały czas, pewnie przez ten okres zginęło choćby więcej cywilów w ichnich wojnach
@ karoljozef
3. Nie będzie można posiadać 5-letnich chłopców. :)
Pozdrawiam
@ night-rat
Przecież to scena jak z hollywood’zkiej propagandówki – prawicowy fanatyk i militarysta porywa niewinne dziecko (tu wkraczają dobrzy lewicowi policjanci i zabijają bandytę).
Pozdrawiam
i punkt ostatni:
Nie będzie można żyć. Bo to niezdrowe śmiertelnie.
@ karoljozef
Dokładnie. Zabronić.
(a przynajmniej zabronić oddychać, bo wiadomo, że w ten sposób produkujemy tylko dwutlenek węgla, który jest śmiertelnie niebezpieczny).
@ Mbot
!!!
Wyjął mi Pan to spod klawiatury.
@ karoljozef
:)
kojarzę, że kiedyś w Rosji odkryto sektę chyba, co latami mieszkała w bunkrze, sądząc że była wojna czy jakoś tak.
z bunkrami nie ma wesoło, nawet w Polsce trzeba zgłaszać, stąd wniosek, że lepiej sposobić piwnicę w ukryciu niż tworzyć nową budowę
dla mnie też straszną jest cena, jaką bezrefleksyjnie płacimy za automobilizację, jestem pewien, że można zmniejszyć ilość ofiar (np. wymogi konstrukcyjne aut)
W USA była moda na budowę bunkrów, więc pewnie jakieś sekty się w nich ukryły.
Piwnica może być bardzo potrzebna, np. w razie klęski żywiołowej, dlatego staram się polecać zawsze budowę “domowych bunkrów” zaopatrzonych w prowiant.
Z przemysłem samochodowym jest dziwna sprawa.
Podobno dopłacamy (państwowo) do produkcji samochodów, stąd dziwią mnie ich wysokie ceny (takie same modele w państwach gorzej rozwiniętych są o wiele tańsze – przykładem Afryka i nowe Toyoty masowo w niej występujące).
Na pewno można też dopracować rozwiązania konstrukcyjne tak, by było bezpieczniej, ale podejrzewam, że nikomu się tego nie chce dopilnować.