Przyjaciele,
Wspominałem Wam, że jeszcze przed „zniknięciem” NE zrodził mi się w głowie pomysł na nowe, tym razem wspólne, przedsięwzięcie blogerów i komentatorów, którzy spotkali się na NE.
Ten pomysł bardzo szybko ewoluował i cały czas rośnie w mojej głowie – i ma on wieloletnią perspektywę – ale postanowiłem nie czekać i opowiedzieć Wam o nim na gorąco już dziś – bo ten proces krystalizacji może się nie skończyć tak szybko – i chciałbym żebyście w nim uczestniczyli ;)
Marzy mi się prawdziwa nowa jakość i prawdziwie niezależny „portal” – tworzony przez społeczników, tzn. ludzi, którzy nie robią tego dla zysku – ale dla wiary, że możemy jeszcze uratować Polskę, i wyzwolić nasz kraj spod okupacji republiki okrągłego stołu i obecnej struktury przestępczej zorganizowanej w państwo.
Prawdziwa niezależność – jedyna niezależność – jest wtedy, kiedy jest się samowystarczalnym – a nie zależnym od pieniędzy inwestora, sponsora, czy reklamodawcy. Śmiać mi się chce jak czytam o niepokornych dziennikarzach albo niezależnych mediach – a tuż obok ich nazwisk czy artykułów widnieją reklamy banków, kredytów, telefonów i innych wielkich korporacji.
Jaka to niezależność – jeśli trzeba pisać tak, żeby „trafić w target” – śmiechu warta.
Dlatego po pierwsze – szukam wśród Was ludzi, którzy są społecznikami i gotowi są złożyć się po parę złotych miesięcznie aby osiągnąć jakiś wspólny cel – np. dotarcie z prawdą do jak największej liczby rodaków.
Marzy mi się bowiem portal BEZ REKLAM i powiązań kapitałowych z jakimkolwiek biznesem. Po prostu. I to jest jednocześnie ta nowa jakość w świecie mediów – jeden z kluczowych atutów i wyróżników tego portalu, który chcę z Wami współtworzyć.
Marzy mi się portal, którego misją będzie dotarcie do jak największej liczby Polaków – jak największa popularność – ale nie po to, żeby zamienić ją na klikalność i wpływy z reklam – tylko po to, aby dotrzeć z PRAWDĄ (w tym z prawdą o naszym państwie i mechanizmach ekonomicznego podboju społeczeństwa) do jak najszerszej społeczności, aby osiągnąć „punkt masy krytycznej”, że tak się brzydko wyrażę.
Marzy mi się portal, który jest autentyczną wspólną w własnością, wspólnym dobrem wszystkich swoich współtwórców – czyli namiastką wolności i demokracji bezpośredniej – tak jak Polska powinna być włanością suwerena, nas wszystkich, czyli całego społeczeństwa polskiego.
Wszystkie istotne decyzje dotyczące portalu byłyby podejmowane wspólnie przez wszystkich współwłaścicieli – mówiąc wprost: w głosowaniach bezpośrednich.
Na przykład sprawa promocji notek – istnieją 2 warianty spełniające ten wymóg:
– albo wspólnie wybieramy redaktora naczelnego, którego w KAŻDEJ CHWILI możemy wspólnie odwołać i zmienić na kogoś innego
– albo wspólnie decydujemy, które notki są promowane, np. każdy z nas przy każdej notce może kliknąć „warta polecenia” – i notki są dynamicznie ustawiane na stronie głównej w kolejności wg ilości głosów „warta polecenia”
Marzy mi się portal, który w ten sposób staje się autentycznym drogowskazem i punktem odniesienia w świecie mediów dla większości Polaków – bo jest prawdziwie niezależny i prawdziwie społeczny i maksymalnie obiektywny jak się da.
Portal który ma autorytet w społeczeństwie – właśnie dlatego, że nie zależy mu na reklamodawcach i klikalności – tylko na dobru Polski i pomyślności Polaków.
Szczerze – bo dowodem na to będzie właśnie to, że jego współtwórcy – współwłaściciele – blogerzy – DOPŁACAJĄ do interesu – a nie czerpią zyski z jego popularności.
Portal, który nie będzie płacił za pisanie dziennikarzom i celebrytom, żeby zwabić czytelników, i co za tym idzie reklamodawców – tylko prawi dziennikarze sami będą chcieli się dołożyć i zapłacić składkę jak zwykli blogerzy tego portalu – żeby móc się pokazać w tak zacnym miejscu.
(o ile w ogóle zgodzimy się tam wpuścić zawodowych dziennikarzy!)
Krótko mówiąc portal będący faktyczną własnością wspólną blogerów (demokracja bezpośrednia w podejmowaniu decyzji dot. portalu), prawdziwie misyjny – a nie komercyjny, prawdziwie NIEZALEŻNY bo samowystarczalny, prawdziwie społeczny, oddolny, obywatelski… ludzki i prawdziwy w tym świecie obłudy i hipokryzji.
Portal ludzi uczciwych…
I tu zaczęła się już w mojej głowie gonitwa myśli… zdałem sobie bowiem sprawę, że tak naprawdę to jest początek organizacji podziemnej Polski, zaczątek nowego państwa powstającego poprzez dobrowolne łączenie się ludzi uczciwych w jedną, spójną społeczność za pomocą narzędzia jakim jest internet i informatyka.
…a jeśli pamiętacie, państwo dla uczciwych ludzi jest to przecież państwo moich marzeń, o którym pisałem w notkach z serii Nowa Wizja Państwa.
A internet sprawia, że nie istnieje bariera odległości pomiędzy naszymi miastami i domami. Możemy zacząć tworzyć wspólnie „państwo” uczciwych ludzi, nie zmieniają miejsca zamieszkania. Internet sprawia, że cała organizacja takiego podziemnego państewka może mieć charakter zupełnie prosty, jawny i prawie darmowy. To nie jest technicznie żaden problem.
I teraz najważniejsze i najlepsze – jeśli tak postawimy sprawę, że łączymy się wg kryterium UCZCIWOŚCI – tzn. że chcemy tworzyć społeczność uczciwych ludzi (Polaków) – to powstaje mechanizm samoujawniania się i wykluczania ludzi nieuczciwych z takiej społeczności.
I to jest najpiękniejsze!!!
Nie potrzebujemy policji, przemocy ani wojska, żeby zagwarantować sobie wzajemną uczciwość wśród ludzi uczciwych!
Ludzie dobrzy i uczciwi nie potrzebują prawa – bo wiedzą jak należy postępować! Prawo (to dobre prawo, sprawiedliwe) zawsze było po to aby chronić dobrych i uczciwych przed nieuczciwymi niegodziwcami. A tutaj mamy naturalny mechanizm eliminacji ludzi nieuczciwych z takiej społeczności.
W normalnym państwie za zdradę ojczyzny jest kula w łeb – najwyższy wymiar kary.
A przecież dla ludzi uczciwych takim najwyższym wymiarem kary jest utrata honoru, brak zaufania, okrycie się hańbą, wykluczenie ze swojej społeczności, banicja, „infamia” – jak powiedziałby Krzysztof Wojtas :)
A ludzie nieuczciwy honoru nie mają! W ogóle im nie przeszkadza utrata honoru ani okrycie się hańbą ani to, że inni zobaczą u nich brak uczciwości!
A więc najwyższym wymiarem kary jaki mamy do dyspozycji jest utrata honoru, hańba i wykluczenie kogoś ze społeczności uczciwych ludzi – i jest to dla ludzi uczciwych ABSOLUTNIE wystarczająca kara, aby chcieli być uczciwi wobec bliźnich!
Rozumiecie, Kochani? :) Czyż to nie piękne?
A to dopiero początek tej pięknej wizji – bo przecież pieniądz to tylko zapis, informacja o stanie posiadania jednostek rozliczeniowych. A więc nie potrzebujemy nic – poza dobrą wolą, wzajemnym zaufaniem i bazą danych – aby w takiej społeczności zacząć tworzyć własną walutę i mini-gospodarkę całkowicie wolną od patologii!
Mogą funkcjonować równoległe Sądy obywatelskie, które będą rozstrzygać sprawy pomiędzy członkami takiej społeczności.
Możliwości są praktycznie nieograniczone – aby zbudować naszą wymarzoną Polskę podziemną – dosłownie ponad patologiczną republiką okrągłego stołu. A kiedy państwo podziemne osiągnie masę krytyczną zupełnie naturalnie staniemy się większością i po prostu „podziękujemy aparatowi III RP za ich usługi” :)
Ale to wizja na lata – a na razie zacznijmy początku, czyli od portalu.
Jak to ma wyglądać:
1. Trzeba stworzyć wspólną własność – czyli to, czego suwerenem mamy być. Najłatwiej zrzucić się po „parę złotych” – bo pieniądz to własność. Proponuję więc 5zł składki miesięcznej – jako dobrowolny podatek na rzecz tworzenia naszego wspólnego dobra, portalu – to czyni z nas pełnoprawnego członka społeczności. Można oczywiście wpłacać więcej – wedle uznania i możliwości.
2. Dysponując choćby niewielką kwotą – już mamy ziemię pod „własne państwo” czyli domenę i serwer.
3. Oczywiście jest to też pierwsza ważna decyzja, którą podejmiemy wspólnie – jaką domeną chcemy ochrzcić taki nasz portal.
4. Następnie, po zgromadzeniu środków – kupimy, zamówimy, zlecimy – oprogramowanie, czyli kod naszego portalu. (technicznie i graficznie skrypt nowego ekranu był prawie dobry na początek)
5. Potem, wpływające środki będziemy przeznaczać na popularyzowanie naszego portalu. Inne portale zarabiają na reklamie – a my damy im zarobić :) – nie będziemy mieć reklam ale za to to my będziemy się reklamować na innych portalach, gazetach, itp.
6. Będziemy gromadzić środki, a priorytetem będzie PROPAGOWANIE prawdy czyli dotarcie z naszym portalem do jak największej liczby rodaków. Jak tylko zbierzemy odpowiednią sumę – inwestujemy w promocję portalu, przyciągamy coraz więcej uczciwych ludzi – mamy coraz większe wpływy z „podatków” (5 zł pogłównego miesięcznie) – i inwestujemy w jeszcze większą promocję portalu, itd.
Kto chce być współzałożycielem takiej społeczności? Kto chce zacząć dzisiaj budowę normalnej Polski (choć podziemnej), ramię w ramię z uczciwymi ludźmi?
Liczę na to, że w komentarza o tym porozmawiamy – i zgłoszą się osoby poważnie zainteresowane tym pomysłem.
Wówczas wybierzemy spośród siebie kogoś komu najbardziej ufamy – i on będzie skarbnikiem, czyli pełnił pierwszą i najważniejszą na razie funkcję w naszej społeczności. Do niego będziemy przelewać pieniądze – a on będzie odpowiedzialny za całkowitą przejrzystość informacji – ile jest w skarbcu i kto wpłacił – czyli kto jest członkiem naszej społeczności. (po pseudonimach oczywiście, pewien stopień anonimowości uważam, że musimy zachować)
Skarbnik będzie również bardzo ważny z tego względu, że będzie znał nasze wszystkie dane – i ma je zachować dla siebie.
Nie muszę dodawać, że naszą największą siłą i zasadą jest UCZCIWOŚĆ – więc jakakolwiek nieuczciwość w sprawach wagi państwowej (kasa w skarbcu, nasze dane, i prawdziwość informacji) traktowana będzie jako zdrada i oznacza okrycie się hańbą i wykluczenie ze społeczności. Raczej na zawsze.
Taką decyzję oczywiście podejmiemy wspólnie – jako Sąd obywatelski – zanim w przyszłości nie zaczniemy wyłaniać spośród siebie Sędziów, czyli najbardziej zaufanych członków społeczności.
Zapraszam do dyskusji. Wasza kolej :)
Jesteś na takim portalu. Zaczynamy od zera. Wybacz, reszty nie skomentuję, bo po pięknych mowach pana RO zaczęłam mieć uczulenie. Róbmy swoje małymi kroczkami, może wielkie coś nam się uda. Czas pokaże.
Jestem za.Tak, jak pisałem w innej notce promocję portalu rozpoczęła circ swoimi działaniami dużo wcześniej. Trzeba tylko zgody osób należących do Legionu od jego zarania .Niech się inni wypowiedzą.
hmmm.. techniczna ciekawostka – w tagach wpisałem Bóg z wielkiej litery – a pod wpisem jest z małej. Pomyślałem, że się może pomyliłem – wyedytowałem tagi jeszcze raz, poprawiłem na wielką literę – a tu znowu pod wpisem jest z małej. ?!
A ja mam pewne zastrzeżenie
‘Prawdziwa niezależność – jedyna niezależność – jest wtedy, kiedy jest się samowystarczalnym – a nie zależnym od pieniędzy inwestora, sponsora, czy reklamodawcy. Śmiać mi się chce jak czytam o niepokornych dziennikarzach albo niezależnych mediach – a tuż obok ich nazwisk czy artykułów widnieją reklamy banków, kredytów, telefonów i innych wielkich korporacji.
Jaka to niezależność – jeśli trzeba pisać tak, żeby „trafić w target” – śmiechu warta.’
reklamy nie działają na zasadzie, że wyświetlają się ‘pod cel’. Reklamodawca składa zamówienie, że za wyświetlanie bądź w klikanie w reklamę przesyła pieniądze. A czy piszemy o nim, o czym innym czy w ogóle przeciwko korporacjom – im to naprawdę powiewa ;)
więc – tak mi się wydaje – nie ma sensu wyłączać opcji reklamowania.
U mnie na przykład są reklamy google. Jak ktoś chce – niech wchodzi, a dzięki temu część kosztów za domenę i serwer się pokryje z tego. Czy coś w tym złego?
Zawsze lubiłam czytać Twoje posty na NE, bo jesteś takim samym fantastą, jak ja, ale Ty masz konkretne propozycje.
Mnie to odpowiada i jeśli reszta się zgodzi, ja deklaruję 10 zł na miesiąc, które wcześniej zdeklarowałam, ale nie wpłaciłam, na NE.
Przeznaczę je na portal i na działanie wynikające z jego funkcjonowania, jeśli rozwiniecie cele wpłat i transparentne rozliczenie z nich.
Pozdrawiam :-)
@Freedom
Demokrację dość dobrze znamy. Ja chciałem zaproponować test albo zabawę – ale bardzo poważnie – w monarchię – “księstwo fraktalne”.
To miejsce nie powstało w celu zbicia majątku, zyskania sławy lub spełnienia ambicji politycznych. Daj mi szansę wykazać, że władza będąca służbą (a nie – przywilejem), sprawowana w oparciu o nakazy etyczne Ewangelii jest lepsza niż głosowanie.
Bez statutu i rejestracji w sądzie, bez umów cywilno – prawnych, ja daję Ci moje słowo, że jeśli nie będę służyć blogerom w tym miejscu w dobry sposób, albo jeśli okaże się, że ktoś inny zrobi to lepiej – oddam wszelkie uprawnienia i obowiązki.
Czy odważysz się zaufać i przyjąć moje słowo?
Oczywiście można zapytać się, według jakich kryteriów ocenimy, co znaczy “służyć temu miejscu”. Opisałem to w regulaminie.
Da się to streścić w jednym zdaniu:
Wolność dla wszystkich, ograniczona jedynie nauczaniem etycznym Kościoła Chrystusowego.
Proszę – zostań i budujmy wspólnie miejsce, które przyczyni się by uratować polski, ochrzczony rozum.
Tobie się marzyło, a Asadow zrealizował. To jest ta różnica.
On na początku zaznaczył, że tutaj jest “księstwo fraktalne”, a słowo “demokracja” zaliczane jest do mowy nienawiści. Ja bym przy tym pozostał, jakoś lepiej czuję się pod monarchią, demokracji już mam szczerze dosyć.
Tak na marginesie ja też mam niezwykła łatwość tworzenia różnych ciekawych koncepcji. Ale nie mam złudzeń, stworzyć koncepcję to najwyżej 10% wysiłku. Prawdziwym problemem jest realizacja, i to pochłania siły.
Ponadto praktyka pokazuje że niemal wszystko już ktoś kiedyś wymyślił, a nieraz zrealizował, tylko … my o tym nie wiemy i myślimy że jesteśmy niezwykle genialni i oryginalni.
Całym sercem powodzenia, Panie Asadow
@Freedom
Oczywiście Twoja propozycja spółdzielni blogerskiej mi się podoba i chętnie wezmę w niej udział w ramach zabawy i eksperymentu, ale:
1. Ja jestem blogerem niezależnym i nikomu nie muszę płacić za blogowanie. Piszę co chcę i gdzie chcę. Mam oczywiście różne ograniczenia, ale je przełamuję. Spółdzielnia blogerska nie jest mi do tego specjalnie potrzebna. Ale za udział w zabawie w taką demokratyczną spółdzielnie mogę 5 zł zapłacić. Eksperymenty z demokracją bezpośrednią uważam za bardzo ciekawe i pouczające.
2. Stanowczo nie wierzę, by taka spółdzielnia oparta o patriotycznych, uczciwych i bezinteresownych blogerów była w stanie przekazać jakąś spójną prawdę pozwalającą stworzyć jakiś sensowny program polityczny. Uczciwość, patriotyzm, bogobojność, moralność czy honor są ważne, są niezbędne, ale to stanowczo za mało – ważna jest jeszcze wiedza, doświadczenie, mądrość, roztropność i ideowość, a tego wielu blogerom brakuje.
Nie zbudujesz żadnej sensownej wspólnoty na wulgarności i głupocie jednej z właścicielek tego forum czy na sowieckiej mentalności niewolniczej wielu blogerów z NE, którzy głoszą ideologię socjaldemokratyczną.
Z najuczciwszymi, najbardziej patriotycznymi i bogobojnymi socjaldemokratami Polski nie naprawisz, bo ona już jest zgodna z ich ideologią i dlatego jest taka syfiasta.
@ teresa kawiak
Posted Luty 1, 2013 at 12:04 AM
Bóg zapłać!
Niestety, ale autor jest w błędzie wierząc , że da się zrobić coś autorskiego i ciekawego bez pieniędzy.
Przypomnij sobie sprawy prowadzone przez Słonawskiego, Pietkuna. By zrobić nagranie ‘głupiego’ posiedzenia sądu musi ktoś poświecić nie tylko swój czas, ale także mieć srodki na logistykę, mieć profesjonalna kamerę itd itd.
Tego nie przeskoczysz najlepszymi chęciami.
@Asadow
Ależ ja się nigdzie nie wybieram, Przyjacielu :)
Stworzyłeś piękne miejsce – i ja wspaniale się tutaj czuję.
Proszę pamiętaj, że normalnie ten wpis zamieściłbym na NE – bo tam do niedawna miałem swojego bloga – i nawet nie wiedziałbym, że to piękne miejsce (legion) istnieje. Nie chciałbym być źle zrozumiany.
Niemniej jednak czuję się tu wspaniale jako gość – a Ciebie uważam za wspaniałego gospodarza tego miejsca.
To jest Twoje królestwo – a ja piszę o czymś “naszym”, o innej płaszczyźnie porozumienia.
Tak jak w Polsce nie mamy dziś własnego kraju, tylko żyjemy pod okupacją wrogów chrześcijaństwa, Ewangelii i Jezusa – w państwie w którym chrześcijanie już są właściwie prześladowani (piętnowanie, ośmieszanie, szyderstwa) – tak Twoje miejsce jest, jak to pięknie ujął KarolJozef: ciepłym schroniskiem w górach.
Jest Twoją góralską chatą, do której nas przygarnąłeś w czasie burzy i prześladowań – i mówisz zostańcie ile chcecie i uprawiajcie ze mną pole – a ono wykarmi nas wszystkich.
Ale my nadal nie mamy własnego kraju, własnej ziemi – i nie do pomyślenia jest sytuacja, w której goście zaczęli by traktować Twoje ciepłe schronisko jako swoją wspólną własność, przez zasiedzenie.
Bardzo chciałbym być dobrze zrozumiany.
Chodzi mi o wspólnotę ludzi wolnych i uczciwych, którzy tworzą ją od początku będąc równymi sobie, i każdy kto się do nich przyłączy jest również równy innym – ponieważ taki jest początkowy cel zawiązania się tej wspólnoty (rozwój) i to nie jest żadna łaska, że każdy jej członek (nawet młodszy “stażem”) jest równy wobec innych.
Sam fakt, że przyszedłem tutaj do już istniejącej wspólnoty, tzn. ktoś tu był wcześniej ode mnie – wyklucza możliwość, żebym miał go próbować zmuszać do zmiany ustalonych TU zasad.
Dlatego też to się musi zacząć od “gołej ziemi” – od zasad formujących wspólnotę – jeśli ma to być to o czym napisałem.
Ja tu zostanę, Przyjacielu – jako gość w Twoim fraktalnym księstwie – ale nadal będę szukał “naszego wspólnego, własnego” kawałka ziemi.
PS. Demokracji nie znamy w ogóle :)
Ja mam na myśli choćby to, że kapitan, czy prezydent, albo i król nawet – wszystko jedno – w każdej chwili może być odwołany ze swej roli, jeśli więcej niż pół wspólnoty przestało mu ufać :)
To jest dla mnie demokracja bezpośrednia.
@OHV – trochę się mylisz.
Porównaj rozdzielczość YouTube i rozdzielczość przeciętnego compacta z CMOS i zoomem 32x oraz mikrofonem stereo.
Profesjonalna kamera jest potrzebna do telewizji (kabel lub radiodyfuzja).
Do mediów internetowych ważny jest dobry dźwięk, a to w 80% umiejętności, a w 20% – sprzęt.
Kamera musi być jednak półprofesjoanlna, ale to tylko część kosztów. Są stałe takie, że ktoś musi po prostu pracować plus koszty logistyki, montazu materiału.
No chyba, żeby zrobić portal bez takich ambicji, jako platforma dyskusyjna, przynajmniej na poczatku, na rozruszanie.
@GPS
{{ chętnie wezmę w niej udział w ramach zabawy i eksperymentu }}
Przykro mi Grzegorzu – ale to jest wspólnota ludzi chcących ŻYĆ uczciwie – a nie się tylko zabawić.
Doradzam więc rozwagę i przemyślenie sprawy – bo jeśli dla zabawy wdepniesz – i dla zabawy zrobisz coś przez co wylecisz – to potem droga powrotu może być już zamknięta.
A wierzę, że jesteś uczciwym człowiekiem. (tylko nie traktowałbyś tego poważnie)
{{ Z najuczciwszymi, najbardziej patriotycznymi i bogobojnymi socjaldemokratami Polski nie naprawisz, bo ona już jest zgodna z ich ideologią i dlatego jest taka syfiasta. }}
I tu się mylisz mam nadzieję.
Nikt uczciwy nie powie, że słucha przykazań Bożych jeśli pożąda rzeczy bliźniego.
Albo powiem inaczej – każdy uczciwy człowiek wie, że to będzie nieuczciwe, jeśli tak powie.
Jedna myśl Freedom’a jest bardzo ważna – zwróćcie uwagę na zdanie o tworzeniu konspiracji. Uważam, że inaczej się nie uda. Niestety cała sfera władzy i partii politycznych mających szanse na rządzenie jest w jakiś sposób kontrolowana przez różnorakie służby. Aby mieć jakąś nadzieję na realną i znaczącą zmianę w sytuacji Polski trzeba “urwać” się służbom.
Prawda jest taka, że my komentujący, piszący na dowolnych portalach nie stanowimy żadnego zagrożenia dla obecnego układu dopóki będziemy się zachowywać jak dotychczas. Jesteśmy zatomizowani i zaciekle się zwalczamy – sami się trzymamy pod butem. Dopiero jakaś konkretna akcja może coś zmienić.
Co do finansów – czy książę mógłby łaskawie rozpatrzeć propozycję utworzenia konta Pay-Pal dla przyjmowania datków od blogerów? Ja deklaruję, że za każdy wpis (nie komentarz) wpłacę na takie konto 5 zł.
@OHV
Myślę że ten portal nie będzie prowadził tego typu akcji w sądach, jak też wielu innych tego typu pochłaniających środki. Trzeba być realistą i się nie rzucać na sprawy poza zakresem możliwości.
Ja ten portal raczej widzę, jako takie forum Michalkiewicza razy powiedzmy dziesięć, w sensie ruchu. I z pewnymi dodatkowymi funkcjami. No i nieco odmienne programowo, bo to Legion Św. Ekspedyta, a to zobowiązuje.
Rzucanie się na sprawy poza zakresem możliwości nie jest rozsądne, zresztą pożytek z tych wojen z sądami był umiarkowany – karawana i tak idzie dalej. Będą teraz być może dwa Nowe Ekrany, niech ciągnął te sprawy sądowe. Ja bym im ten temat zostawił.
Mnożą się tutaj coraz bardziej ambitne pomysły, tylko pomysłodawcy chyba zakładają że to inni będą je realizować.
No właśnie. Ja mam takie doświadczenie. Działałem trochę w mojej spółdzielni mieszkaniowej przed 89 rokiem, tak sobie siedziałem w radzie osiedla i czasem coś rzekłem. Ale przyszedł rok 89, rok przełomu i wielka mobilizacja. Nagle setki ludzi przyszło na zebranie sprawozdawczo-wyborcze, sala aż huczała od szumu i gromkich nawoływań do radykalnej zmiany. Bardzo mi się to spodobało, tylu nowych entuzjastów i działaczy. Tak że nawet odmówiłem kandydowania na jakąkolwiek funkcję, niech sobie teraz inni poszaleją. Ale po roku znów byłem na funkcji. Jak? Proste, nowo wybrana rada osiedla już po kilku miesiącach przestała działać, znudziło im się, przestali przychodzić na zebrania. Więc po roku odbyły się nowe wybory, znów było spokojnie i kameralnie :-))).
A tak reasumując, Asadow w tym księstwie jest księciem, niech robi jak uważa. Mam dyskomfort cokolwiek doradzać, bo siedzę na przed komputerem, czasem jakiś komentarz napiszę (to jest akurat najłatwiejsze dla inteligencika), to cały mój wkład, a więcej mi się nie chce.
Freedom!
Witam,klikalem do ciebie chyba rok tem na priv!
Wlasnie to miałem na myśli co sie wydarzyło
I to co sie teraz dzieje lub ma zacząć
Nie odważyłes przesłać odpowiedzi!?
Dominacja i polityka to nie moja domena
Społeczeństwo Obywatelskie na bazie wzajemnego
Poszanowania!?
Mamy tyle jeszcze do zrobienia dla ratunku jednostki!
Pozdr.
@ TKor
Posted Luty 1, 2013 at 1:35 AM
Czułem, że się to “księstwo” na mnie zemści.
Proszę – Markul, Asadow, Jego Administratorska Magnificencja, ale nie książe, błagam!
Już wiem – Początkujący, bo zapoczątkowałem prace nad tym serwerem.
No dobra. Co do kasy. Jeśli poprawa wydajności będzie wymagać większej kasy, to jakąś formę współfinansowania wymyślimy.
Może PayPal. Legion ma stowarzyszenie zwyczajne: “Towarzystwo Dobroczynne Ks. Jerzego” – sprawdzę czy da się dodać podciągnąć nasz portal pod jego działalność regulaminową. Tylko, że chcący dostąpić zaszczytu współfinansowania musieliby zostawać członkami (bo stow. zwyczajne nie mogą prowadzić zbiórek, dział. gospodarczej itd. – mogą tylko działać ze składek).
całym sercem popieram misję, myślę, że setka uczciwych a aktywnych ludzi może sporo zdziałać a zawsze ma wtedy ‘swoje’ pewne miejsce dla sprawdzonych osób. to przed takim desantem powinny drżeć portale, bo setka popierających się konspiratorów może zadbać o ich poziom, przejrzystość, kierunek ;)
@Asadow
“Czułem, że się to „księstwo” na mnie zemści.
Proszę – Markul, Asadow, Jego Administratorska Magnificencja, ale nie książe, błagam!”
Jeśli masz problem ze sprawowaniem władzy przybież sobie Circ za tytularną księżniczkę. Ona to poprowadzi żelazną ręką.
Pewnie mnie wkrótce wyrzuci :-))))))))).
Ale jakiś porządek musi być.
@Vortex
Gadasz jak Sokrates :)
“wolał umrzeć za ideały niż wyrzec się swych poglądów, zbiec lub udać się na wygnanie.”
@Asadow
Po przeczytaniu Freedoma zadałam sobie pytanie, czym różni się jego pomysł od komunizmu, czy socjalizmu? Dałęś nam swoją pracę i to miejsce, a my tu będziemy robić wybory demokratyczne i spółdzielnię. Czy Freedom by się ucieszył, gdybyśmy poszli do niego na kolację i zrobili wybory, kto rządzi w jego domu?
Właśnie monarchię miałam na myśli, czyli zwyczajność, ale ty już to napisałeś.
Zwyczajność to nie tytuły, ale to, że jak ktoś daje, to ja jestem honorowym dłużnikiem, więc mu się pokłonię, a on odda pokłon z uprzejmości gospodarza i dlatego, że ma radość gościć. Po czym następują słowa gościa-w czym mogę pomóc i jak. I cała odpowiedzialność, która za tym idzie.
Monarchia to spontaniczna akcja, zdeterminowana okolicznościami.
Obligatoryjność składek to nie najlepszy pomysł
Podbijanie wpisów przez „polecenia”godne uwagi, tyle że trzeba by zastosować okresowe zerowanie, może przerzucanie do oddzielnego foldera
@Ciric
Witam podobnież mamy współpracować :)
Taki portal już jest czego dowodem jest zamieszczony na nim w tej właśnie chwili mój komentarz.
A więc morał z tego taki, nie twórzmy niepotrzebnych bytów w nieskończoność tylko wreszcie dokończmy konsekwentnie to co rozpoczętym zostało.
Pozdrawiam.
Czy do wolności potrzebna jest własność ? I prawa tej własności przynależne, powiązane ze zobowiązaniami z tej własności wypływającymi ? Ja uważam, że tak.
Dlatego jestem gotowy do współpłatności za rozwój portalu, który również dzięki temu chciałbym traktować jako “nasz”. Tak też deklarowałem na NE.
Polskość bez braterstwa, bez równości? Bez “Równi z równymi, wolni z wolnymi”? Bez Norwida i Jana Pawła II. W erze interaktywnej komunikacji …
Ciekawe. Ale to się nie przyjmie.
Freedom masz wiele racji
Jednak warto sprawę sformalizować.
Pewnie doskonale znasz to z życia, że jedno ludzie mówią a co innego drudzy słyszą.
Pismo jest tym do czego zawsze można wrócić , określić szczegóły i ostatecznie wyznaczyć pewne ramy. A przecież nawet w słowie pisanym znajduje się miejsce na spory jak widać w u naszej blogerskiej braci.
Przynam się też że bardziej mnie nużą sprawy wirtualne. Jestem zresztą nieugięcie monotematyczny i nie wiem jak można cokolwiek budować bez fundamentu.
Tu sprawa Bóg Honor Ojczyzna rozumiana jako Bóg = Jezus Chrystus , Honor = Król , Ojczyzna = Polski.
Zgody nie osiągniemy bez Chrystusowego wpływu na nasze wzajemne relacje. Jeżeli nawet dzisiaj pozornie niewykonalna misja Chrystusowa nie będzie pryzmatem przez który spojrzymy na siebie . ot tak człek na człeka to wspólnoty nie będzie
A reszta jest naprawdę prosta bo tylko techniczna
“Myślę że ten portal nie będzie prowadził tego typu akcji w sądach, jak też wielu innych tego typu pochłaniających środki. Trzeba być realistą i się nie rzucać na sprawy poza zakresem możliwości.”
____________________________
Tak?
A czym i jak bedzie przeprowadzał dajmy na to wywiady z ciekawymi osobami? Albo przeprowadzał relacje z wydarzeń ulicznych jak demonstracje, marsze, pikiety itd itd
@vortex
Posted Luty 1, 2013 at 1:38 AM
———————
Popieram vortexa, aby nie rzucać się poza zakresem możliwości. Dzięki Asadowi mamy swoje miejsce. To nasze miejsce trzeba urządzić. Czeka nas sporo pracy. Jak urządzimy nasze miejsce to wtedy należy je zareklamować, aby inni o nim usłyszeli. Powinno nam zależeć, aby zyskać czytelników, a za tym idzie reklamodawców. Oczywiście, można się dołożyć, ale nie o tym chciałam pisać.
Najważniejsze, aby być wiarygodnym. Coś obiecam, tego dotrzymuję. W miarę upływu czasu można robić więcej rzeczy. Małymi kroczkami, ale konsekwentnie.
Ile upłynęło dni, odkąd tutaj się znależliśmy? Popatrzymy, ile zmian się już dokonało w sensie techniki. A to wszystko wymaga pracy. Będzie dobrze, jak wytyczymy zadania i je zrealizujemy.
@ OHV
Posted Luty 1, 2013 at 9:34 AM
//Tak?
A czym i jak bedzie przeprowadzał dajmy na to wywiady z ciekawymi osobami? Albo przeprowadzał relacje z wydarzeń ulicznych jak demonstracje, marsze, pikiety itd itd//
Tę relację nakręcił mój znajomy (niedawno jeszcze bezdomny) – swoją kamerką do filmów z wakacji (jakiś mały Panasonic chyba).
Nowy Ekran też po 11.11 pozbierał z YouTube relacje nakręcone przez różnych ochotników.
Nie trzeba zastanawiać się “dlaczego nie dam rady zrobić tego, co chcę”,
-tylko – “jak zrobić to, co mi wystarczy”.