Mateusz Pilecki ze Stowarzyszenia “To My Polacy” opowiada o kulisach działań policji przed meczem Polska – Holandia.
“Od pierwszego dnia, gdy zakładaliśmy nasze Stowarzyszenie, przyświecał nam cel ku temu, żeby zjednoczyć Polskę. Jesteśmy już wystarczająco podzieleni przez politykę, więc wystarczy podziałów. Skupmy się na dobrych rzeczach, róbmy fajne rzeczy, cieszmy się z tego, że jesteśmy Polakami.
Bądźmy z tego dumni. Jeżeli możemy zrobić coś wspólnie, możemy zrobić coś razem, to po prostu to róbmy. Ale ewidentnie komuś przeszkadza to, że gdy grupa ludzi staje się coraz większa, coraz lepiej sobie radzi, jest coraz bliżej ze sobą, no to taką grupą jest trudniej rządzić.Trudniej jest ją kontrolować, więc co się wtedy robi? Próbuje ją rozbić. Wydaje mi się, że wczoraj mieliśmy niestety pierwszą próbę tego rozbicia”
– powiedział Mateusz Pilecki w “Kanale Sportowym”
„Jeżeli dogadacie się z kibolami to was zniszczymy”. To było info od kogoś z MSWiA do kogoś w PZPN.
___________________________________________________________________

Było jeszcze gorzej. Jeden z kibiców mówi, jakie doprawdy orgietki typu LGBT wyprawiały z nimi na zapleczu “służby porządkowe”. https://www.youtube.com/shorts/uZUyomOojXg Aż trudno w to uwierzyć. Po prostu, tęczowa warsiawka czaskoskiego w akcji. Polsko, Polsko…
Gwoli ścisłości: były to czynności służące szukaniu przedmiotów mogących służyć wzbudzeniu patriotycznej nienawiści oraz zakwestionowaniu przewodniej roli neokomunistycznej koalicji ;-)
Mieli iść do kościoła a nie na mecz. W kościele by się pomodlili i rozeszli do domów, i nic by im się takiego nie przydarzyło.