I naszą rolą jest, by świadomość była głęboka, stała, trwała. Ogarnęła coraz większą liczbę osób, byśmy się poczuli odpowiedzialni i zobowiązani. Katolik świadomy swoich obowiązków tworzy środowisko wiary wokół siebie. I tych środowisk wiary musi być coraz więcej i więcej, byśmy nie byli bierni, ospali i wyczekujący na to, co z nami zrobią, lecz byśmy o swoim losie decydowali sami. Ciągle trzeba przypominać, że my nie jesteśmy państwowi, ani szkolni, ani instytucjonalni. Jesteśmy ludźmi Bożymi, Boga, a nie zwierzętami do dyspozycji, hodowlanymi. Hodowanymi przez jakiś morderczy system, który nam narzucono. Nigdy do tego nie dojdzie. Więc czy to ten, czy inny przywódca musi poczuć walkę świadomego narodu, który na to nie pozwoli. Na deprawację systemu szkolnego i na mordowanie ludzi poczętych, a nie narodzonych. Za słabi jesteśmy, dlatego oni są za mocni.
◊
Niestety wrogowie nasi postanowili nas zniszczyć przez deprawację i demoralizację, depopulację, zrozpaczenie i do takiego stanu chcą nas doprowadzić, byśmy nie byli w stanie świadomie kiwnąć palcem na własną obronę. Trochę im się to udało, ale tylko trochę…
−∗−
Czy Polacy zasługują na ojczyznę?! – ks. Marek Bąk
−∗−
Alternatywnie w serwisie banbye: LINK
– O nieudanej żydowsko-niemieckiej hucpie we Wrześni
– Bezsensowna walka poza prawdą
– O zaletach monarchii
– Brak alternatywy dla Ewangelii, dla prawdy, dobra i piękna
+
“Programują nas na wojnę! Po politykach włączają się celebryci….” (wypowiedź oficerów…)