Ksenofobia Grzegorza Brauna i ksenofilia Moniki Braun

Magna Polonia

Plaga ksenofilii wśród Polaków pojawiła się po 1989 roku. Narzędziami za pomocą których lewicowe media zatruły polską duszę były m.in. pedagogika wstydu i pedagogika strachu.

Pedagogika wstydu deprecjonowała polską kulturę jako gorszą i fałszowała historię ukrywając wady i winę mniejszości narodowych w Polsce (niemieckiej, żydowskiej i ukraińskiej), które kolaborując z zaborcą i okupantem, dopuszczały się nie tylko nielojalności i zdrady, ale także zbrodni. O polskich bohaterach fałszerze mówili źle albo wcale.

Pedagogika strachu polega na wzbudzaniu strachu przed mówieniem prawdy historycznej oraz przed komentowaniem współczesnych zjawisk i wydarzeń politycznych. Mówienie prawdy zostało obarczone ryzykiem narażenia się na oskarżenia o antysemityzm, faszyzm, rasizm, nienawiść. Do zestawu grzechów przeciw politycznej uległości zostały włączone też: redefiniowany na różne sposoby polski patriotyzm, polski nacjonalizm i ksenofobia.

Ksenofobia, przypomnę, jest według prof. Wolniewicza i prof. Musiała naturalnym odruchem obronnym każdej dobrze zintegrowanej wspólnoty. Rzeczą sprzeczną z lewicową propagandą jest to, że biorąc pod uwagę nagminne przekraczanie norm kulturowych przez osoby obcego pochodzenia w Polsce, poziom ksenofobii wśród Polaków w relacji do antypolskich wybryków wydaje się niepokojąco mały.

Przypadek Moniki Braun. Rozmowa w TVN

Jestem niereligijna, przyjaźniąca się z Żydami i gejami

Wieloletnia obsesja Moniki Braun, do której się przyznała, polega na chęci zostania Żydówką. Niestety, rodzina Braunów nie ma w swojej genealogii żadnych Żydów. Pomimo tego, nie dając za wygraną, pani Monika postanowiła zrobić badania genetyczne określające pochodzenie. Wysłała do laboratorium swoją próbkę śliny.

Od dawna chciałam zrobić badania genetyczne, które pokażą, kim jestem, nie chodziło tylko o żydostwo…

Zwracam uwagę na sformułowanie „które pokażą, kim jestem”. Odczytuje je jako dowód, że Monika Braun boryka się z poczuciem utraty tożsamości kulturowej i narodowej, co dobitnie potwierdzają jej dotychczasowe wywiady w antypolskich mediach. Wyłania się z nich osoba, która ma problem z odróżnieniem prawdy od kłamstwa i dobra od zła.

Wyniki, które zaprezentowała Monika Braun wykazały zaledwie 6,3% żydowskich genów. Matematykom innej orientacji – inaczej liczącym zwracam uwagę na fakt, że większą liczbą w prezentowanych wynikach było 7,3% przypisane do „Bałkanki”. A co z pozostałą częścią genowej puli, której nie pokazano?

Szukanie żydowskich genów było dotychczas określane jako zwyczaj nazistowski i antysemicki, ale najwyraźniej na potrzeby narracji stacja TVN chwilowo zawiesiła to obostrzenie.

“Jestem częścią kulturowej papraniny”

Na koniec cytat z Moniki Braun określającej siebie samą jako “Rachela”. Cytat nie pozostawiający cienia wątpliwości co do tezy, że ksenofilia jest schorzeniem poważnym.

Wychodzi ponad sześć procent. Jestem Rachela. (…) To jest tylko jakieś potwierdzenie mojej wizji świata o tak bym to ujęła to już zresztą było wtedy, kiedy, kiedy mój brat, no jechał po bandzie w związku z tym.

Mnie to tak strasznie oburza, że wizja, że mamy dowód na to, żeby jego żyła także płynie żydowska krew i że jest mieszańcem tak jak ja… że to byłoby dobre. On mieszańców nie lubi, a ja czuję się częścią tej papraniny, z której wyrastam zarówno genetycznej jak i kulturowej.

A czy Wy, czujecie się “częścią papraniny” czy odwrotnie – wasza kulturowa tożsamość wyrasta z dziedzictwa cywilizacji łacińskiej?

_____________________________________________________________________________________________

Ksenofilia połączona z ojkofobią. Ojkofobia (z gr. oíkos ‘dom, środowisko’ + phóbos ‘strach, wstręt’). Oznacza niechęć, odrazę, a częstokroć i nienawiść do własnej, rdzennej wspólnoty osób (zwłaszcza rodzinnej, narodowej i cywilizacyjnej) oraz reprezentowanego przez nią systemu aksjologicznego przy jednoczesnej apologii obcej kultury i obcych systemów wartości. Drugim pojęciem jest natomiast ksenofilia (z gr. ksenós ‘obcy, cudzy; także gość’ + philía ‘przyjaźń, upodobanie’), która oznacza bezkrytycznie manifestowaną otwartość i sympatię wobec wszystkiego co w danej kulturze obce. /link/

 

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne