Marka Donalda Trumpa jako polityka była prosta – był antyestablishmentowy i stawiał Amerykę na pierwszym miejscu. Libertariański izolacjonista. Ograniczyć wydatki, ograniczyć pomoc zagraniczną, zliberalizować rynek, pobudzić amerykański biznes i co być może najważniejsze, już więcej żadnych wojen.
To jego marka, ale rzeczywistość – pomimo histerycznego zawodzenia i entuzjastycznych komentarzy dziennikarzy po obu stronach – jest po prostu taka sama.
−∗−
Tłumaczenie: AlterCabrio – ekspedyt.org
−∗−
Krótkie podsumowanie… Rozłam między Muskiem i Trumpem i nowa „trzecia partia”
Jest taki odcinek serialu Mad Man – świetny serial, gorąco polecam – w którym dyrektorzy firmy reklamowej Sterling Cooper z Madison Avenue otrzymują zadanie ratowania dobrej reputacji marki karmy dla zwierząt, która właśnie ujawniła, że w swoich przepisach używa mięsa końskiego.
Sugerują zmianę nazwy, czego właściciel stanowczo odmawia. Twierdzi, że WSZYSTKIE karmy dla zwierząt zawierają mięso z emerytowanych [wycofanych] koni, a ludzie z czasem zapomną. Dyrektorzy reagują pozwalając mu uczestniczyć w grupie fokusowej. Po osobistym doświadczeniu gwałtownej niechęci właścicieli zwierząt do swojej marki, właściciel zgadza się na zmianę nazwy.
Sedno tej historii jest proste – czasami marka jest tak nadszarpnięta, że trzeba ją zmienić i zacząć od nowa.
Co prowadzi nas do bardzo publicznego rozłamu Elona Muska z Donaldem Trumpem i sugerowanej „nowej partii politycznej”. Podobno chodzi o „wielką piękną ustawę” [one big beautiful bill] kłócącą się z poglądami Muska na temat efektywności i zmniejszonych wydatków.
Nasze podejście jest zgoła inne.
Marka Donalda Trumpa jako polityka była prosta – był antyestablishmentowy i stawiał Amerykę na pierwszym miejscu. Libertariański izolacjonista. Ograniczyć wydatki, ograniczyć pomoc zagraniczną, zliberalizować rynek, pobudzić amerykański biznes i co być może najważniejsze, już więcej żadnych wojen.
To jego marka, ale rzeczywistość – pomimo histerycznego zawodzenia i entuzjastycznych komentarzy dziennikarzy po obu stronach – jest po prostu taka sama.
Administracja Trumpa promowała cyfrowe dowody osobiste, stanęła po stronie Izraela i – co prawdopodobnie jest najbardziej szkodliwe – zbombardowała Iran. Niezależnie od tego, czy wierzysz w domniemaną rzeczywistość tego „aktu wojny”, czy nie, w teorii jest to ogromna zdrada wobec jego elektoratu.
Zasadniczo, zszarganie marki Trumpa jest tak kompletne, że trumpizm musi teraz ewoluować, aby przetrwać. Patrzmy na przyszłość trumpizmu bez Trumpa, co oznacza Muska (i być może Vance’a) i opcję trzeciej partii.
Doszliśmy do punktu, w którym wszyscy wiedzą o koninie i jedynym rozwiązaniem jest zmiana nazwy.
______________
Quick Take…The Musk/Trump split and the new “third party”, Kit Knightly, Jul 2, 2025
−∗−

Dodaj komentarz