Thomas Rose został nowym ambasadorem USA w Polsce. Były wydawca dziennika “The Jerusalem Post” oraz były doradca byłego wiceprezydenta USA Mike’a Pence’a ma zadbać o interesy USA w Polsce.
Przestrzegający szabatu, otwarcie eksponujący swoją jarmułkę, Thomas Rose jest określany mianem „ortodoksyjnego Żyda, zagorzałego syjonisty, konserwatywnego syjonisty”.
Jeżeli jest jakikolwiek sens pisania o tej nominacji, to należy przede wszystkim zapytać jakie interesy USA w Polsce są zbieżne z polską racją stanu. Trudno oczekiwać, że USA będą szanować polski interes narodowy narażając na szwank interesy Izraela.
Kim jest nowy ambasador?
- Jest wieloletnim specjalistą od zacieśniania relacji amerykańsko- izraelskich.
- Będąc zwolennikiem pomocy Ukrainie nie wyklucza wariantu podziału Ukrainy na część rosyjską i część atlantycką.
- Amerykański nacjonalista ekonomiczny.
- Przeciwnik lewicowej ideologii w obszarze K+ Lgbt+p i umiarkowany przeciwnik zielonego ładu
- Przyjaciel Benjamina Netanjahu i zwolennik silnego Izraela
Nominacją zaniepokojona jest targowica KO, lecz targowica PiS wydaje się być pełna nadziei. Thomas Rose nie omieszkał już nazwać Mateusza Morawieckiego „przyszłym premierem Polski”.
Thomas Rose zaczął ingerować w polską politykę zanim został nominowany.
Skrytykował rząd Donalda Tuska za grożenie aresztowaniem premiera Izraela Benjamina Netanjahu, jednocześnie chwaląc prezydenta Andrzeja Dudę za przekonanie Tuska do zmiany decyzji
– przypomniała z okazji nominacji prożydowska Gazeta Wyborcza
Rose sugerował na X „rozłam w stosunkach USA i Polski”, jeżeli Polska utrzymałaby zamiar aresztowania Beniamina Netanjahu.
Albo nasz kraj pogodzi się z pacyfikacją Strefy Gazy i planami zmiany siłą granic na Bliskim Wschodzie przez premiera Izraela, albo czeka nas kryzys w relacjach z Waszyngtonem.
Komentarze z X:
Thomas Rose z Jerusalem Post ambasadorem USA w Warszawie? Czekamy jeszcze na Ben Gvira jako ambasadora Izraela. 447 za: 3..2…1… /Wojciech Szewko
A not-so-secret agent of MAGA Judeo-Christian Conspiracy /Tom Rose
Polskie elity rządzące, na widok Żyda odruchowo stają na baczność, klękają na oba kolana albo padają plackiem. Trump to najwyraźniej wie, więc przysłał do Polski ortodoksa i dobrego syjonistę. Racjonalny wybór – trzeba przyznać. /Tomasz Sommer
USRAEL.