Wychodząc naprzeciw lewicowym postulatom napiszę na samym początku, z użyciem odpowiednich zaimków:
Oni i ich mać albo proweniencja, osoby ludzkie, nie zwierzęce, a wśród nich wcale nie najgorszy on na stanowisku Dyrektora TVP Sport, ujawnił swój dyskomfort związany z milczeniem Przemysława Babiarza. Uporczywym i nienawistnym jak można, tu i ówdzie, przeczytać.
(…) to ja w ostatnich miesiącach wielokrotnie wstawiałem się za Przemkiem Babiarzem, a Przemek od kilku dni milczy. Nie wykonał żadnego gestu względem nikogo. Nie przeprosił i postawił kolegów ze swojej redakcji w bardzo niekomfortowej sytuacji.
Dyrektor TVP Sport napisał także na X „Sport powinien być wolny od polityki” oraz „komentarzem sprzeniewierzył się misji”. Jak zapewne część kibiców już wie, wolny od polityki sport pozwala, aby “mężczyźni trans lali po pyskach kobiety” lub je przyduszali, kłuli szpadami, wygrywając z nimi w wolnych od polityki, konkurencjach.
A co z misją?
Aby zrozumieć co się tak naprawdę dzieje muszę znów przypomnieć fundamentalną zasadę, którą posługuje się neokomunistyczna lewica czyli praktyką tolerancji represywnej. Zasada ta przełożona na polityczną kontrolę instytucji i mediów nie toleruje ludzi normalnych, a tym bardziej tych, którzy mówią prawdę o najbardziej plugawej i zbrodniczej ideologii pierwszej komuny oraz jej aktualnej reaktywacji.
Kto to robi? Kto kibicuje?
Mówiąc wprost: są dwa rodzaje lewactwa: głupcy absolutni mieszczący się w kategorii dysfunkcji psychicznych oraz cyniczni – amoralni degeneraci.
O zwykłych dziwkach pisać nie będę, bo to raczej domena qrwofilów albo „niepokornych komercyjnie” wznoszących toast gniewu o pojemności naparstka. Nie zapominajmy jednak, że lewica to ledwie akolici realnego potwora zmieniającego maski.
Zakończę innym, pozornie nie związanym z tematem i pozornie zaskakującym wątkiem…
https://x.com/KonradBerkowicz/status/1818557216909349312
Konrad Berkowicz na X :
“Taka sytuacja; Vasyl Zvarych pluł na Polskę, pluł na pomordowanych Polaków, gloryfikował UPA i tłumaczył zbrodnie na Wołyniu. W nagrodę został uhonorowany przez Prezydenta Polski Orderem Zasługi Rzeczypospolitej. Muszę przyznać, że koncertowo się k**wimy…” 10:00 AM · 31 lip 2024
—————
PŁ. Jedna uwaga: tylko nie “my”! Mocne papiery muszą mieć na niego. No i czego się spodziewać po faceciku, który już od paru miesięcy (co najmniej) jest pod ekskomuniką. “DUDA POD EKSKOMUNIKĄ! Prawda jest świętą dyktaturą! Ksiądz Marek Bąk…” https://www.youtube.com/watch?v=ESCU9N4UiS8&t=1316s Diabeł ma teraz do jego serca i głowy pełny dostęp. Drzwi do stodoły (czy raczej chlewa) szeroko otwarte. Już nic go nie chroni. Będzie fikał coraz weselej, on i jemu podobni. Aż popękamy ze śmiechu.
Raczej nie popękamy ze śmiechu, nawiązując do ostatniego zdania. W końcu on NAPRAWDĘ jest głową państwa. Może podejmować wiążące decyzje (nie aż tak wiele, ale np co zawetuje a co nie może mieć znaczenie), reprezentuje nas a arenie międzynarodowej, jest zwierzchnikiem sił zbrojnych, mianuje sędziów, profesorów, rozdaje ordery itd. I nad takim człowiekiem demon może mieć władzę… potrzeba dywizji egzorcystów…bo jak zacznie naprawdę fikać z Ukrami pod batutą jakichś potworów to może być dużo krwi i cierpienia… nie tylko straty wyłącznie prestiżowe i materialne…
Oczywiście, że nie my. To kolejny błąd Berkowicza, bo podtrzymuje mit o nas pozostających w jedności i w tożsamości z państwem i jego głównym ściekiem politycznym.
Uznaje Pan PRL bis za swoje państwo? GG, PRL, III RP różniły się zakresem autonomii, od jej absolutnego braku do pozornej lub minimalnej. Za mało. O tyle ile nam brakuje do niepodległości sensu stricto.
PRL bis jest państwem w którym żyjemy i którego urzędnicy podejmują wiążące nas decyzje. Czy nam się to podoba czy nie (I TO CHYBA JEST NAJGORSZE). Jak np zaciągną długi w naszym imieniu, będziemy musieli je spłacać, jak nam będą nakładać podatki to będziemy musieli je płacić, jak wypowiedzą wojnę jakiemuś państwu, to broń tego państwa będzie nas zabijać. A obcy ingerowali w nasze sprawy i popierali w różnoraki sposób (lub przeszkadzali), różnych kandydatów do tronu państwa polskiego.
Ale przyzna Pan, że GG była nieporównywalnie gorszą opresją? Polacy nie wierzyli w tysiącletnią Rzeszę pomimo terroru. A dziś?
Wszystkie decyzje Pana obowiązują? Oczywiście każdy podejmuje decyzje indywidualnie, ze świadomością, że nikczemnego prawa nie ma obowiązku przestrzegać np. obowiązku noszenia kagańców. Sądy unieważniały mandaty. Proponuję zamiast wyliczanki co nas obowiązuje rozpocząć wyliczankę ( w myślach lub jawnie) co nas nie obowiązuje.
Pewnie, że okupacja okupacji nierówna. Terror w dużej mierze to miał na celu, żeby wyeliminować przeciwników Rzeszy, która wbrew przytoczonej nazwie trwała za krótko by były widoczne efekty jeszcze w czasie jej trwania.
Jasne, że nikczemnego prawa nikt nie musi przestrzegać, ale dotyczy to sumienia, jeśli jest możliwość je obejść. Wiadomo było, że kagańce są np. szkodliwe dla zdrowia, ale chroniły przed mandatem, nie wszyscy mieli czas i silną wiarę w prawo i sprawiedliwość, żeby się procesować przed niezależnymi sądami. Ogólnie faktycznie można powiedzieć po co się skupiać, patrząc na traktor, że jedno koło jest zepsute, skoro trzy są dobre ;).
Odnośnie wyczynów Dudy.
24.08.2022 z okazji Święta Niepodległości Ukrainy ambasador Wasyl Zwarycz, wygłosił do Polaków następujące słowa:
“Jak powstańcy warszawscy, dziś żołnierze ukraińscy stanęli do nierównej walki z brutalnym wrogiem. Jak powstańcy warszawscy, dziś potrzebujemy jak najwięcej broni. I jak powstańcom warszawskim, dziś nam, Ukraińcom i Ukrainkom, nie brakuje odwagi i determinacji w walce o wolność i niepodległość. Jesteśmy dumni, że jesteśmy Ukraińcami. Jesteśmy dumni z postawy naszych przyjaciół, Polaków.”
Przemawiał na tle pomnika Powstania Warszawskiego na Placu Krasińskich.
Po czymś takim cisną się na usta słowa wojaka Szwejka – “bezczelne te …. i zuchwałe”.
W 1944 podczas Powstania Warszawskiego Ukraińskie oddziały u boku Niemców mordowały powstańców i ludność cywilną Warszawy.
Dlaczego do czegoś takiego dochodzi?
Bo przedstawiciele RP sami Ukraińcom zasugerowali takie porównania.
– 1 sierpnia prezydent Andrzej Duda reklamował wystawę zestawiającą zburzoną podczas i po powstaniu Warszawę ze zburzonym podczas walk z Rosjanami Mariupolem.
– 13 marca prezes Reduty Dobrego Imienia napisał na Twitterze: „Ukraińcy mają teraz swoje Powstanie Warszawskie”.
Jak się sami nie szanujemy to inni będą bezczelnie wykorzystywać naszą martyrologię do swoich propagandowych celów.
Piszę “my” w sensie “oni” na których głosuje większość.
Trzeba przyznać, że Duda konsekwentnie trzyma wytyczony kierunek.
Duda konsekwentnie trzyma wytyczony kierunek
muszą mieć na niego twarde papiery
Inaczej prawdopodobnie nie byłby dopuszczony do takiego urzędu. Mimo wszystko..
PAD odznaczył, nihil novi sub sole, fundamenty Ukropolinu wzmacniane nieustannie.
Sami na to powstanie nieustannie plujemy i jest już całkowicie utytłane w błocie. Pierwszy z brzegu nastolatek zapoznany z historią wie, że należy powiesić i napiętnować dowódców, którzy je zorganizowali, bo przecież nie należy podejmować walki, która może (z dużym prawdopodobieństwem) być przegrana. Zakładamy też, że młodzi żołnierze wyszkoleni lepiej lub gorzej w podziemnych strukturach nie podejmowali autonomicznej decyzji o przystąpieniu do Powstania.
W tym kontekście przytoczone wyżej porównanie nie przynosi Ukraińcom chluby, a obnaża raczej niezamierzoną zapewne złośliwość naszej “głowy państwa”.
W osiemdziesiątą rocznicę Powstania właściwie nie czytam już żadnych komentarzy i w niczym nie uczestniczę. Słucham trochę “Ostatniej Reduty” A. Komasy-Łazarkiewicza, myślę i czuję to do szpiku kości, że żołnierzy Powstania obarczono zadaniem, z którym naprawdę nadal nie wiem, po niezliczonych lekturach, jak mieliby sobie poradzić, żeby ochronić naszą możliwość normalnego, cywilizacyjnego rozwoju. Młode, a nawet bardzo młode dzieciaki wychowane w przyjętym w domu i szkole systemie wartości naprzeciwko kryminalistów Oskara Dirlewangera i innych okrutnych, wynaturzonych drani ze wschodnich formacji. Nikt bardziej od nich nie przegrał tej wojny i widać to wyraźnie w ocenie tego momentu, w którym się znajdujemy. Sytuacji, w której ich mordercy nie poniósłszy żadnych istotnych konsekwencji, śmieją nam się w twarz i na nowo urządzają nam życie i świat wartości. Zawsze jednak pod jakimiś pozorami.