Poświęcenie pomnika upamiętniającego ofiary mordów czerni ukraińskiej na Kresach

Decyzję podjąłem wieczorem 13.07. Następnego dnia o 8:00 start, do pokonania 260 km. Byłem  przed czasem ok. 30 minut a tu, jak się spodziewałem, brak dojazdu w pobliże pomnika. Parkuję na poboczu i z grupami ludzi z flagami, wieńcami idę ok 4 km do parkingu MOP. Takie to czasy, że z upamiętnieniem tragicznych i ważnych momentów naszej historii trzeba się po parkingach tułać.

imageimage

Co budujące dużo młodzieży, były też całe rodziny nawet z wózkami z dziećmi. Patrząc na tablice rejestracyjne zjechała w zasadzie cała Polska, byli z Gdańska, Łodzi, Śląska, Wrocławia, Warszawy, itd.

image

Samochodów i motorów po horyzont.

Nie będę opisywał kto wziął udział i co mówił, bo to można zobaczyć i posłuchać np. tu

Chociaż warto wspomnieć o dwóch sprawach:
– o kazaniu podczas mszy w którym ksiądz nie owijając w politpoprawną bawełnę skrytykował stosunek władz RP i KK do upamiętnienia aż koncelebranci zwrócili mu uwagę, że za dużo akcentów politycznych – Bóg z koncelebrantami,
– o braku biskupów i reprezentantów władz RP oraz posłów z klubu PiS co powinno dać do myślenia płomiennym patriotom.

Oficjalnej reprezentacji Wojska Polskiego nie było ale daliśmy radę.

image

Atmosfera była podniosła, ilość ludzi robiła wrażenia – według szacunków było ok 10-15 tysięcy a może więcej.

image

fot. PAP/Darek Delmanowicz

 

Wracając nagrałem jak wyglądała jedna z dróg prowadzących do pomnika. W przeciwną stronę było podobnie.

 

Czas zimowy w kamerce.

 

Co między innymi z tej uroczystości wynika – poza Konfederacją cała reszta klasy politycznej nie reprezentuje Polaków. Kogo reprezentują? – to proszę sobie samemu odpowiedzieć.

O autorze: piko