Zgodnie z obietnicą udostępniam mój wykład.
YouTube usunął go w ciągu zaledwie 15 minut!
Wysłuchaj a dowiesz się, co tak zbulwersowało cenzorów…Właśnie te odkrycia sprawiły, że opuściłem bańkę informacyjną, w której tkwiłem jeszcze jako doktorant i pracownik Uniwersytetu Medycznego
CZEGO CI LEKARZ NIE POWIE
(XIII Edycja Tagów Umiejętności Dbania o Zdrowie, Arena Gliwice)
Na temat rtęci w szczepionkach:
“Trochę bardziej szczegółowo napiszę o wpływie rtęci i aluminium na mózg.
Być może wielu słyszało o „chorobie szalonych kapeluszników” ale być może nie wie skąd to określenie. Zapadali na nią ludzie pracujący przy produkcji kapeluszy. W jednym z procesów technologicznych przy formowaniu filcu była używana rtęć. Po dłuższym czasie pod wpływem oparów rtęci uszkadzany był mózg, co objawiało się zaburzeniami psychicznymi o różnym natężeniu, najczęściej nieodwracalnymi.
Tak wpływała rtęć na osoby dorosłe. Teraz szczepi się dzieci od pierwszych dni po urodzeniu do wieku szkolnego ok. 20 dawkami różnego rodzaju świństw. To co podamy w zastrzyku przez układ krwionośny trafi do mózgu dziecka ponieważ bariera krew-mózg nie jest jeszcze silnie wykształcona. Ten okres jest newralgiczny dla rozwoju układu nerwowego człowieka.
Co robi rtęć? Na przykład wpływa na opóźnienia w mielinizacji nerwów, dokładniej aksonów komórek nerwowych. Jak wiemy nasz organizm jest sterowany impulsami elektrycznymi przewodzeniem których zajmują się komórki nerwowe – takie „wiązki kabelków elektrycznych”. W mózgu jest wielki „kłębek kabelków”. Mielina pełni funkcję izolacji (nie tylko) na „kabelku”. Wyobraźmy sobie, że w jakimś urządzeniu elektrycznym/elektronicznym w splecionej wiązce drucików usuwamy izolację i włączamy prąd. Zwarcia, dym, ogień i szlag trafia ustrojstwo. Tu jest film pokazujący jak rtęć działa na komórki nerwowe ślimaka.
Nie wiem, czy jest sens to komentować – obraz mówi więcej, niż 1000 słów. Pod wpływem rtęci, osłony mielinowe dosłownie znikają, odsłaniając włókna nerwowe.
Czy można dziwić się, że po szczepieniach dzieci mają problemy neurologiczne – o większym lub mniejszym natężeniu? Niedorozwój umysłowy, autyzm, padaczka, stwardnienie rozsiane – do wyboru, do koloru.
Mózg może być uszkadzany też w inny sposób, a w zasadzie może sam dokonywać autodestrukcji pod wpływem własnych toksyn. Natura w swojej mądrości przewidziała prawie wszystko i wytworzyła mechanizmy obronne na różne okazje. Mózg zaopatrzony jest w układ obronny, którego elementem jest mikroglej.
Pojawienie się szkodliwych czynników w mózgu odbierane jest jak atak na niego i podrażniony mikroglej wytwarza toksyny w celu usunięcia intruza. Oczywiście mikroglej nie jest w stanie odróżnić patogenu biologicznego od innej toksyny – chemicznej czy obcego białka. Natura w swojej genialności nie przewidziała, że może się znaleźć taki idiota, który będzie sobie wstrzykiwał do krwi rozmaite trucizny i elementy biologicznie obce naszemu organizmowi.
Jaki jest skutek: na sygnał o ataku mikroglej wydziela toksyny, które mają wyeliminować intruza/patogen i następnie mikroglej ma się „wyłączyć”, czyli przestać siać tymi toksynami, bo może uszkodzić mózg.
Przy dużej ilości szczepień, ewentualnie jeżeli toksyny „zatrzymają” się gdzieś w organizmie, to mikroglej będzie cały czas podrażniany i może dojść do autodestrukcji mózgu.
Ten mechanizm został dokładnie opisany przez amerykańskiego neurochirurga, dr Rusella Blaylocka.
Jeżeli ktoś ma wystarczająco silne nerwy, to można posłuchać/obejrzeć. Nagranie jest sprzed dwóch miesięcy, ale właśnie zostało opublikowane przez PSNLiN.
W serwisie rumble: LINK
Alternatywnie na YT: LINK
Nie wysłuchałem do końca, ale pani, która się wypowiadała pierwsza oderwana od rzeczywistości. Nie mam dla czegoś takiego tolerancji
Stąd moje ostrzeżenie. Trudno to oglądać i zachować spokój.