Medycyna emailowa, ale też płatna

„Większość naszych lekarzy stwierdziła, że ​​najwyższy czas otrzymać rekompensatę za czas poświęcony na przesyłanie wiadomości” – powiedział Boose. „Mamy nadzieję, że dzięki temu poczują się mniej zestresowani i wypaleni oraz że będą mogli wcześniej wrócić do domu, do swoich rodzin”.

−∗−

Tłumaczenie: AlterCabrio – ekspedyt.org

−∗−

(iStock/Getty Images)

 

Wstęp: Yves Smith, Naked Capitalism

 

W miarę jak coraz więcej pacjentów wysyła e-maile do lekarzy, systemy opieki zdrowotnej zaczynają pobierać opłaty (i korzystać ze sztucznej inteligencji w celu wygenerowania odpowiedzi)

Chociaż całkowicie logicznym jest to, że lekarze pobierają opłaty za odpowiadanie na e-maile pacjentów (a w niektórych krajach istnieją od dawna systemy rozliczeń, które umożliwiały lekarzom pobieranie opłat za usługi poza wizytą w gabinecie, takie jak krótka rozmowa telefoniczna lub wypisanie recepty), to fakt, że praktyka ta odbiega od sposobu, w jaki amerykańscy lekarze praktykowali w przeszłości, w połączeniu z systemem nastawionym na zysk, a nie na pacjenta, w USA oznacza, że ​​ryzyko wystąpienia odwrotnych skutków jest wysokie.

Z jednej strony pacjenci obawiający się covid byliby szczególnie zadowoleni z porady bez wizyty w gabinecie. I zapytanie lekarza: „Czy powinienem/-nam zawracać sobie głowę przychodzeniem z takimi objawami?” wydaje się być w interesie wszystkich.

Ale lekarze są nastawieni nie na wystawianie rachunków za poświęcony czas, ale za procedury. W artykule opisano, że w wielu przypadkach ustalenie, czy interakcja za pośrednictwem poczty elektronicznej z pacjentem urasta do poziomu wymagającego opłat, nie jest uzasadnione kosztowo. W artykule wskazano więc, że powodem skubania pacjentów jest zniechęcenie do wysyłania e-maili, co oczywiście działa na niekorzyść najbiedniejszych i najbardziej chorych.

Niepokojące jest to, o czym czytamy pod koniec artykułu, że jeden z systemów opieki zdrowotnej współpracuje z największym dostawcą dokumentacji elektronicznej, firmą Epic, i opracował chatbota do sporządzania projektów odpowiedzi, które rzekomo zostaną następnie sprawdzone przez dostawcę. Jeśli nie postrzegasz tego jako przełomu we wprowadzaniu chatbotów do praktyki medycznej, to ja mam do sprzedania działkę na Marsie. Przyznam się, że nienawidzę chatbotów z pasją mogącą poruszyć świat.

 

Artykuł autorstwa Harrisa Meyera. Pierwotnie opublikowane w KFF Health News

 

W miarę jak coraz więcej pacjentów wysyła e-maile do lekarzy, systemy opieki zdrowotnej zaczynają pobierać opłaty

Meg Bakewell, która cierpi na raka i chorobę serca związaną z nowotworem, czasami wysyła e-maile do swojego lekarza podstawowej opieki zdrowotnej, do onkologa czy kardiologa z prośbą o poradę lekarską, gdy odczuwa nagłe objawy, takie jak ból lub duszność.

Ale była trochę zaskoczona, gdy po raz pierwszy otrzymała rachunek – na dodatkową kwotę 13 dolarów – za konsultację przesłaną pocztą elektroniczną od lekarza pierwszego kontaktu na Uniwersytecie Michigan Health. W 2020r. system opieki zdrowotnej zaczął pobierać opłaty za „e-wizyty” za pośrednictwem portalu MyChart. Chociaż jej wydatki własne wynoszące 37 dolarów były niewielkie, teraz martwi się, ile będzie musiała zapłacić za przyszłe e-wizyty, które pomogą jej zdecydować, czy konieczna jest osobista wizyta u jednego z lekarzy. Jej standardowa opłata za wizytę w gabinecie wynosi 25 dolarów.

„Jeśli wyślę wiadomość do wszystkich trzech lekarzy, może to oznaczać trzy dodatkowe opłaty, czyli 75 dolarów” – powiedziała Bakewell, konsultant ds. nauczania na Uniwersytecie Michigan, który mieszka w Ypsilanti w stanie Michigan i przebywa na długoterminowym urlopie inwalidzkim. „Tu chodzi o niejasność całej tej sprawy. Nie wiesz, czy dostaniesz dodatkową opłatę, czy nie. To po prostu sprawia, że ​​się waham.”

Zachęcone gwałtownym wzrostem liczby wiadomości e-mail podczas pandemii covid, systemy opieki zdrowotnej w całym kraju, w coraz większej liczbie zaczęły pobierać opłaty od pacjentów, w sytuacji gdy lekarze i inni klinicyści wysyłają odpowiedzi na ich mail’e. Do systemów opieki zdrowotnej, które przyjęły rozliczanie niektórych e-wizyt, zalicza się szereg czołowych instytucji medycznych w kraju: Cleveland Clinic, Mayo Clinic, UCSF Health z siedzibą w San Francisco, Vanderbilt Health, BJC HealthCare z siedzibą w St. Louis, Northwestern Medicine z siedzibą w Chicago oraz Amerykański Departament ds Weteranów.

Jednakże rozliczanie wizyt elektronicznych rodzi zawiłe pytania dotyczące równowagi pomiędzy sprawiedliwym wynagradzaniem usługodawców za ich czas a zwiększaniem dostępu pacjentów do opieki. Lekarze i obrońcy pacjentów niepokoją się szczególnie potencjalnymi skutkami finansowymi dla osób o niższych dochodach oraz tych, których stan zdrowia utrudnia im osobistą wizytę u lekarza lub rozmowę przez telefon lub wideo.

W dużej mierze motywacją do naliczania opłat jest ograniczenie liczby wysyłanych wiadomości. Wkrótce po wybuchu pandemii systemy opieki zdrowotnej odnotowały 50% wzrost liczby e-maili od pacjentów, przy czym największe obciążenie dotknęło lekarzy podstawowej opieki zdrowotnej, powiedział A Jay Holmgren, adiunkt informatyki zdrowotnej na UCSF, Uniwersytecie Kalifornijskim w San Francisco. Szefostwo systemu starało się zrekompensować lekarzom i innym usługodawcom długi czas, jaki spędzali na odpowiadaniu na e-maile, jednocześnie namawiając pacjentów, aby dokładniej zastanowili się, czy osobista wizyta nie będzie bardziej odpowiednia niż długa wiadomość.

Holmgren i jego współpracownicy odkryli, że po rozpoczęciu pobierania opłat przez UCSF w listopadzie 2021r. liczba wiadomości przesyłanych do pacjentów nieznacznie spadła – o około 2%.

Podobnie jak UCSF, wiele innych systemów opieki zdrowotnej pobiera obecnie opłaty, gdy lekarze lub inni klinicyści udzielają odpowiedzi na wiadomości pacjentów, które zajmują im co najmniej pięć minut w ciągu siedmiu dni i wymagają wiedzy medycznej. Korzystają z trzech kodów rozliczeniowych dla e-wizyt, wdrożonych w 2020 roku przez federalne Centra Usług Medicare i Medicaid.

E-wizyty, które kwalifikują się do rozliczenia, obejmują te dotyczące zmian w lekach, nowych objawów, zmian lub badań kontrolnych związanych ze stanem długotrwałym oraz prośby o wypełnienie formularzy medycznych. Za wiadomości dotyczące planowania wizyt, uzupełniania recept lub innych rutynowych spraw, które nie wymagają wiedzy medycznej, nie są pobierane żadne opłaty.

Jak dotąd pacjenci UCSF płacą jedynie za 2–3% kwalifikujących się e-wizyt, przynajmniej częściowo dlatego, że ustalenie, czy spotkanie e-mailowe kwalifikuje się do rozliczenia, wymaga od klinicystów dodatkowego czasu i wysiłku, powiedział Holmgren.

W Cleveland Clinic pacjenci obciążani są kosztami za jedynie 1,8% kwalifikujących się wizyt e-mailowych, powiedział Eric Boose, zastępca dyrektora ds. informacji medycznej. Istnieją trzy stawki rozliczeniowe w zależności od czasu potrzebnego lekarzowi na przygotowanie wiadomości – od pięciu do 10 minut, od 11 do 20 minut oraz od 21 minut lub więcej. Powiedział, że pacjenci nie skarżyli się na nową politykę rozliczeniową, która weszła w życie w listopadzie zeszłego roku, i że przekazują swoje wiadomości „trochę mądrzej i zwięźlej”, zamiast wysyłać wiele wiadomości tygodniowo.

Lekarze w Cleveland Clinic, podobnie jak lekarze w większości systemów opieki zdrowotnej wystawiających rachunki za e-wizyty, nie pobierają opłat osobiście. Zamiast tego dostają punkty za wydajność, co teoretycznie pozwala im skrócić czas spędzony z pacjentami w gabinecie.

„Większość naszych lekarzy stwierdziła, że ​​najwyższy czas otrzymać rekompensatę za czas poświęcony na przesyłanie wiadomości” – powiedział Boose. „Mamy nadzieję, że dzięki temu poczują się mniej zestresowani i wypaleni oraz że będą mogli wcześniej wrócić do domu, do swoich rodzin”.

„Wielu lekarzy przez wiele lat odczuwało frustrację, że nie otrzymywaliśmy zwrotu pieniędzy za naszą pracę po godzinach” – powiedział Sterling Ransone, przewodniczący Rady Dyrektorów Amerykańskiej Akademii Lekarzy Rodzinnych. Pracodawca Ransone’a, Riverside Health System w Wirginii, zaczął wystawiać rachunki za e-wizyty w 2020 roku. „Robimy to, bo jest to dobre dla pacjentów. Rzadko jednak można zobaczyć, jak inne zawody wykonują całą tę pracę online za darmo” – powiedział.

„Widzimy, jak lekarze każdego wieczoru pracują od dwóch do czterech godzin, przeglądając e-maile pacjentów po zakończeniu swojej zmiany, a to nie jest zrównoważone” – powiedział CT Lin, dyrektor ds. informacji medycznej na Uniwersytecie Colorado Health, który nie przyjął jeszcze systemu rozliczeń na wizyty e-mailowe. „Martwimy się jednak, że pacjenci ze złożoną chorobą całkowicie przestaną do nas wysyłać wiadomości ze względu na ryzyko dodatkowych opłat”.

Wielu pracowników służby zdrowia podziela obawy, że pobieranie opłat za wiadomości będzie miało niekorzystny wpływ na pacjentów znajdujących się w trudnej sytuacji medycznej i społecznej. Nawet stosunkowo niewielka kwota może zniechęcić pacjentów do wysyłania e-maili do lekarzy w celu uzyskania porady lekarskiej w odpowiednich sytuacjach, twierdzi Caitlin Donovan, starszy dyrektor w National Patient Advocate Foundation, cytując badania wykazujące dramatycznie negatywny wpływ dodatkowych opłat na przestrzeganie zaleceń lekarskich.

Holmgren powiedział, że ​​chociaż pacjenci z mniej ostrymi schorzeniami mogą nie mieć nic przeciwko płaceniu za wizytę e-mailową zamiast przychodzenia do gabinetu, to nowe zasady dotyczące rozliczeń mogą zniechęcić do kontaktowania się z lekarzami pacjentów z poważnymi schorzeniami przewlekłymi. „Nie wiemy, na kogo będzie to miało negatywny wpływ” – powiedział. „Czy zniechęcimy do wysyłania istotnych wiadomości, które przynoszą wiele korzyści zdrowotnych? To poważna obawa.”

Ze względu na te obawy, Lin powiedział, że ​​Uniwersytet Colorado Health eksperymentuje z alternatywnym sposobem na zmniejszenie obciążenia czasowego lekarzy związanego z e-wizytami. Współpracując z firmą Epic, dominującym dostawcą elektronicznych kart zdrowia, firma będzie dysponować chatbotem opartym na sztucznej inteligencji, który będzie przygotowywał odpowiedzi e-mailowe na wiadomości pacjentów. Wersja robocza wiadomości chatbota zostanie następnie edytowana przez dostawcę [usług medycznych -tłum.]. Z tego narzędzia korzysta już kilka innych systemów opieki zdrowotnej.

Pojawiają się również pytania dotyczące przejrzystości cen – czy pacjenci mogą posiadać informację, kiedy i ile będą musieli zapłacić za wizytę e-mailową, zwłaszcza że wiele zależy od kosztów udziału własnego [deductibles] i dodatkowych opłat w ramach ich planu zdrowotnego [ubezpieczenia].

Chociaż Medicare, Medicaid i większość prywatnych planów zdrowotnych obejmują wizyty e-mailowe, jednak nie u wszystkich tak jest, twierdzą eksperci. Zakres ubezpieczenia może zależeć od umowy zawartej pomiędzy systemem opieki zdrowotnej a ubezpieczycielem. Ransone powiedział, że Elevance Health, który jest dostawcą Blue Cross Blue Shield, oświadczył niedawno swojemu systemowi opieki zdrowotnej, że nie będzie już płacić za wizyty e-mailowe ani telefoniczne w ramach swoich planów komercyjnych lub Medicaid w Wirginii. Rzecznik Elevance odmówił komentarza w tej sprawie.

Inną obawą związaną z ceną jest to, że pacjenci nieubezpieczeni lub posiadający plany z wysokim udziałem własnym w kosztach leczenia, mogą ponosić pełny koszt wizyty e-mailowej, który może wynieść nawet 160 dolarów.

W szpitalu University of Michigan Health, gdzie sprawują opiekę nad panią Bakewell, pacjenci przed wysłaniem wiadomości otrzymują z portalu powiadomienie, że może zostać naliczona opłata. Muszą wtedy kliknąć pole wskazujące, że to rozumieją, powiedziała rzeczniczka Mary Masson.

Ale Donovan powiedziała, że pozostawia to dużo miejsca na niejasności. „Skąd pacjent ma wiedzieć, czy coś zajmie pięć minut?” – spytała Donovan. „A informacja o tym, na ile zostaniesz obciążony, jest niemożliwa ze względu na konstrukcję planu zdrowotnego. Samo tylko stwierdzenie, że pacjenci mogą zostać obciążeni kosztami, nie zapewnia przejrzystości”.

_________________

As More Patients E-mail Doctors, Health Systems Start Charging Fees (and Using AI for Responses), Yves Smith, September 14, 2023

Artykuł źródłowy:

As More Patients Email Doctors, Health Systems Start Charging Fees, Harris Meyer, September 14, 2023

−∗−

O autorze: AlterCabrio

If you don’t know what freedom is, better figure it out now!