“O tym jak szmatławe mamy elity polityczne, wiedzieliśmy od dawna. Jednak dopiero tak zwana pandemia covid-19, pokazała w pełnej kasie dno intelektualne i moralne środowisk medycznych oraz kadr naukowo dydaktycznych polskich wyższych uczelni!
Prawie 90 % polskich naukowców „wyszczepiło” się jakąś cieczą o nieznanym składzie chemicznym i nieznanym działaniu ani w krótkim ani w długim okresie.
Ciecz wyprodukowała firma kilkanaście razy karana sądownie za działanie na szkodę pacjentów, zmuszona wyrokami sądów do wypłacenia miliardów dolarów odszkodowań ofiarom swoich przestępczych działań.
Również dużej części lekarzy i innego personelu medycznego nie przeszkadzał fakt, iż tak zwaną „szczepionkę” wyprodukowała firma którą prokuratura w USA określiła jako notorycznego przestępcę i zaszprycowała siebie i najbliższych nie wiadomo czym i nie wiadomo po co!
Ci ludzie obecnie koncertowo „kopią w kalendarz” czego dobrym przykładem jest uniwersytet w Poznaniu, którego kadra naukowa wykrusza się w szybkim tempie w wyniku zgonów „nagłych i niespodziewanych”.
Wymienione wyżej środowiska skompromitowały się w żałosny sposób. Mając do dyspozycji świetnie wyposażone laboratoria analiz chemicznych, żaden z naukowych bęcwałów nie zadał sobie trudu aby sprawdzić co zawierają tak zwane szczepionki. Albo im się nie chciało albo nie potrafili takich analiz przeprowadzić, co jest bardziej prawdopodobne.
Gdyby wykonali taki minimalny ruch, to by się dowiedzieli, że tak zwana szczepionka, to broń biologiczna będąca mieszaniną przeróżnych trucizn, za pomocą której globalna mafia finansowa chce wytruć większość ludzi na ziemi, z czym przedstawiciele owej mafii nawet się nie kryją!
Ale nawet gdyby było tak, że polscy naukowcy nie potrafią wykonać prostych analiz chemicznych, to chyba wszyscy z nich potrafią obsługiwać komputer i bez trudu wyszukują informacji w internecie. Dlaczego więc nie zadali sobie trudu aby zapoznać się z wynikami badań szczepionek, przeprowadzonych przez prawdziwych naukowców z całego świata?
To niezrozumiałe zaniechanie dotyczyło przecież ich zdrowia i życia, oraz zdrowia i życia ich rodzin, gdyż regułą było, że zaszczepiony naukowy bęcwał, szczepił też swoją rodzinę.
Znany mi lekarz kardiolog „wyszczepił” siebie i rodzinę i w tej chwili jest już po dwóch zawałach i ledwie „zipie”, zaś jego dziesięcioletni syn „wysechł” na wiór i przebywa bezustannie w szpitalach z nie zdiagnozowaną chorobą.
I takie to mamy „elity” medyczno – naukowe: żałosnych durni którzy stanowią zagrożenie nie tylko dla pacjentów i studentów ale i dla samych siebie. Koncertowo popełnili samobójstwo szczepionkowe, przymuszając do tego samego swoje rodziny, swoich pacjentów i studentów, czego efekty obserwujemy codziennie czytając nekrologi o zgonach „nagłych i niespodziewanych.”
Przez całe lata nie było sposobu pozbycia się z medycyny, nauki i edukacji ludzi głupich i ograniczonych umysłowo, którzy swój awans do grona „elit” zawdzięczali różnym zabiegom politycznym.
Tak zwane „szczepionki” już przetrzebiły grono tych pasożytów i nadal dewastują to środowisko, co dobrze rokuje na przyszłość!
Anthony Ivanowitz
Na początku jest pycha i diabeł suflujący podatnym ludziom pychę, będziecie jak bogowie a człowiek ani nie jest zwierzęciem ani nie jest Bogiem tylko człowiekiem koroną stworzenia
Dlaczego ja zaledwie dziecko dwunastoletnie, ledwie zdolne pojąć czym jest szczepienie unikałem jak ognia wszelkich szczepień, nie zawsze mi się to unikanie udawało ale po dziecięcemu rozumowałem tak po co człowiekowi zdrowemu takie zabiegi medyczne co się nazywają szczepienia, przecież człowiek stworzenie Boże został stworzony na obraz i podobieństwo Boga, jako istota kompletna, po co są mu potrzebne szczepienia, gdyby człowiekowi były potrzebne szczepienia to w programie ludzkiej egzystencji Bóg Stwórca przewidziałby takie działanie, podobnie z paleniem tytoniu gdyby w programie ludzkiej egzystencji było palenie papierosów to człowiek by miał w swojej cielesności i piecyk i komin do palenia tytoniu, szczepienia ludzi to uzurpacja, inwazja i pycha, kiedy się zaszczepicie to nie umrzecie, to jest nielogiczne, bo mimo szczepień jednak ludzie umierają, sens medycyny to leczenie chorych a dla zdrowych jest higiena czyli umiarkowanie w jedzeniu i piciu oraz posty, które moderują i ciało i ducha ale gdyby na jedną dopuścić myśl o szczepieniu to należy poddać ten proces naukowemu badaniu ale kiedy nauka została wyzuta z logiki i wepchnięta w rozumowanie dialektyczne to mamy hulaj dusza piekła nie ma, konsensus naukowy to jest ten bełkotliwy wytrych otwierający naukową puszkę pandory, szczepionkowcy są obecni wszędzie od furmana po możnego pana, cala społeczeństwa są przeżarte szczepionkową mentalnością, większość ludzkiego stada zachowuje się jak pies Iwana Pawłowa na dźwięk lub zapis szczepionka, szczepienie automatycznie nadstawia swoje ramię do ukłucia, osobną sprawą jest inwazja szczepień cividowych, akcji trucia ludzi za pomocą niby szczepień ale ten proceder by się nie powiódł gdyby nie powiodło się masowy medialny artyleryjski ostrzał milionowych populacji, lekarze pierwsi padli ofiarą propagandy szczepionkowej bo en masse studiowali medycynę bez osobistego krytycyzmu i zwykłej dociekliwości ale to wszystko pycha
Nie mam litości dla zaszczepionych i oczekuję od nowo wybranego parlamentu ukarania winnych hucpy szczepionkowej w Pl, choćby miało to przerzedzić szeregi lekarskie znacznie na czele z ministrem od nagłej śmierci. I to jest minimum !
Daremne żale – próżny trud,
Bezsilne złorzeczenia!
Przeżytych kształtów żaden cud
Nie wróci do istnienia.
Świat wam nie odda, idąc wstecz,
Znikomych mar szeregu –
Nie zdoła ogień ani miecz
Powstrzymać myśli w biegu.
Trzeba z żywymi naprzód iść,
Po życie sięgać nowe…
A nie w uwiędłych laurów liść
Z uporem stroić głowę.
Wy nie cofniecie życia fal!
Nic skargi nie pomogą –
Bezsilne gniewy, próżny żal!
Świat pójdzie swoją drogą.
Adam Asnyk
Do odsłuchania – link na banbye
lub poniżej:
Należy nie zapomnieć o tym, że od dziecka zostalismy wytresowani, sformatowani w naszym otoczeniu jako nieprzyjaznym nam środowisku. Ekonomia m amodel konkurencyjny, tak abysmy my jako ludzie postrzegali siebie nawzajem w ujęciu konkurencyjnym ograniczonych zasobów. Taka tresura przynosi efekty. Społeczeństwo zostało skutecznie zatomizowane a prawdziwa wiedza została amputowana z większości ludzkich umysłów poprzez dysfunkcyjny model edukacji, nie uczący kreatywności i synergii. Jesteśmy również już od dziecka uczeni relatywności. Uczy się nas okłamywać. Znamienny i szokujący nas jest pierwszy raz… Gdy zdajemy sobie sprawę, że zostaliśmy oszukani i nie ma św.Mikołaja… Gdy zdajemy sobie sprawę, że świat zbudowany jest na kłamstwie. Potem okazuje się, że głownym motywem działania dla ludzi są pieniądze budujące ich mikro dobrobyt. Lepszy samochód na podjeździe niż ma sąsiad okazuje się np. motywem do aktywności ekonomicznej i miarą mikrosukcesu. Pieniądze, które mafia chazarska, satanistyczna, któa tworzy obecny system finansowy i stworzyła nieprawidłowy społecznie model ekonomi konkurencyjnej, te pieniądze są puste, bezwartościowe, fiducjarne, nie oparte na rzeczywistej wartości co od lat 70 pozwoliło im na opanowanie światowej gospodarki poprzez sukcesywne przejmowanie prywatnej własności. Model działa na zasadzie udzielania pustych kredytów (kreacja pieniądza), w ten sposób okrada sięnas ludzi z naszej energi pracy. Oraz przejmowanie za pusty pieniądz prywatnych zagrażających mafii przedsiębiorstw, w celu zmonopolizowania rynku i jego kontroli. Oni nic nie posiadają w sensie nigdy nic nie wypracowali, po prostu drukują sobie odpowiednią ilośc miliardów dolarów i kupują za nie to co uważają, zagraża im we wdrażaniu planu totalnej kontroli łańcuchów produkcji, surowców i dostaw. W ten sposób to działa, że np u mnie została przez oranż przejęta prywatna dobrze prosperująca i rozwijająca się firma dostarczająca internet i tv. Taka duża firma dostaje po prostu z banku, który jest pośrednim właścicielem oranż tyle pieniędzy ile potrzebuje i po prostu kupuje za tyle, że właściciel uważa to za okazję życia. Płacimy za to my wszyscy w postaci pochodnej czyli inflacji, któa dodatkowo nas okrada z zasobów i pracy poprzez obniżenie wartości naszych zasobów. Podobnie sieci handlowe jak biedna ronka, której włascicielem również pośrednio są wielkie szydo chazarskie fundusze i banki jak blakrok, itp. To dlatego biednaronka nie musi gasić świateł w niedziele w sklepie i jarzy się jak choinka, gdy niedaleki polski sklep ma niemal zgaszone wszystko w środku. Biednaronka po prostu dostanie z banku tyle ile potrzebuje, albo od skorumpowanego rządu- za bycie “najlepszym” pracodawcą. W ten sposób skraca się łańcuch okradania nas obywateli, pomijając bank i o drazu srodki płyna z kieszeni podatników, oststniego ogniwa do kasacji.
Należy KONIECZNIE UŚCIŚLIĆ !! jedną podstawową rzecz. To, co podawano ludziom nie było żadną szczepionką a preparatem immunologicznym, o czym na ulotce podawał sam producent! Szczepionki antywirusowe to jest CAŁY wyizolowany i atenuowany (unieczynniony) wirus, którego obecność nie wywołuje choroby a jedynie reakcję obronną. Tu wyizolowano sam żywy łańcuch m RNA wirusa SARS (bo wirusa covid 19 nigdy nie wyizolowano). Łańcuch ten jest zdolny do multiplikowania się (w sposób niewiadomy i niekontrolowany) do tego wstawiono mu fragment z łańcucha HIV aby zwiększyć zjadliwość. O pozostałych składnikach tej mikstury nie wspominam, bo jest na ten temat bogate piśmiennictwo dostępne w sieci. Preparat ten nie został prawidłowo przetestowany w zakresie powikłań bliższych i dalszych ani działania na płód czy na potomstwo gospodarza. Już samo to starczyło, by tego świństwa nie brać i powinni o tym wiedzieć przynajmniej lekarze, choćby przeczytawszy ulotkę i ich obowiązkiem było ostrzegać ludzi. A oni nie dość że nie ostrzegali, to sami to brali i zalecali innym, zarazem posługując się swym “naukowym autorytetem” by wyśmiewać i zaszczuwać tzw. antyszczepionkowców, którzy podnosili uzasadnione wątpliwości Na takie pogwałcenie podstawowych procedur medycyny praktycznej nie ma wyjaśnienia, ani usprawiedliwienia. Jedynie – że było to zaprzedanie się koncernom farmaceutycznym albo niewyobrażalna głupota, spowodowana panicznym strachem. Oprócz kleru – to właśnie lekarze, odwieczny fundament tego, co stanowi elitę społeczeństw – utracili najwięcej zaufania i prestiżu. Dwa największe skarby umożliwiające działalność w grupach wysokiego zaufania społecznego. Nie wiem, czy i kiedy da się to odrobić.
Odrobić to można będzie wtedy i tylko wtedy, gdy cywilizacyjnie cofniemy się, mniej więcej do połowy XIX wieku, a więc po niemożliwej – wobec takiego postulatu – do uniknięcia katastrofie humanitarnej.
W innym przypadku będzie to niemożliwe, ponieważ dewastacja JAŹNI ludzkiej w koegzystencji z tym, co zwykło się nazywać “postępem”, jest nie do zatrzymania. Moim zdaniem jest to sprzężony proces i niemożliwy do rozerwania.
Myślę, że na Pana prawidłowe i dość pesymistyczne (perspektywa katastrofy humanitarnej) rozumowanie może czyhać miła niespodzianka w postaci usilnego pragnienia społeczeństw, aby “znów mieć swoich lekarzy”. Po prostu bez opiekunów swego ciała (lekarze) i swego ducha (księża) ludzie nie potrafią żyć. Mogą więc wytrysnąć niespodziewane zasoby energii z zaniedbanych źródeł, które odmienią spodziewany los.
Tak się stało w Polsce w 1918 r. wobec wyzwań odzyskanej nagle ojczyzny. Wybuchł “znikąd” niebywały potencjał, który szczelnie zapełnił 19 lat między wojnami niebywale dynamicznym społeczeństwem i zestawem geniuszy właściwie w każdej dziedzinie, od techniki po literaturę, z którego do dziś czerpiemy (pomijam, jaką masę zgniotły lub zmarnowały rządy socjalisty Ziuka i jego kompanów).
Proszę to porównać z zatrważającą 30letnią nędzą IV Rzeczpospolitej, którą zarządzały ciągnące wszystko w dół miernoty.
Zazdroszczę Panu optymizmu, bo – jak słusznie Pan zauważył – jestem “nieco” od Pana młodszy. A im dalej w lasm tym mniej optymizmu, ponoć.
Jednak to co Pan pisze, niestety zdaje się potwierdzać moje spostrzeżenia. Ponieważ żył Pan dłużej w społeczeństwie, które z rzeczonej JAŹNI się, li tylko stopniowo, wypłukiwało. Teraz mamy asymptotyczne przyspieszenie degeneracji. A więc jak w tej bajce o dwóch ptaszkach. Ja dłużej w klatce, Pan dłużej na, powiedzmy to w ten sposób – wolności.
To i globalne odczuwanie i myślenie jest inne. Ale modlę się aby Pańska teza “wzięła górę”.
Nie wiem czy to, co piszę, można nazwąć “optymizmem”. Ale skoro żyję dłużej od Pana, to będąc już świadkiem ze dwóch-trzech upadków narodu (gomułkowszczyzna z przekonaniem, że “komuna już nigdy się nie skończy”, gierkowszczyzna nasączona agenturalnością i donosicielstwem jak nigdy wcześniej, no i teraz) miałem też więcej od Pana okazji by widzieć jego powstawanie z klęczek (wydarzenia marcowe, Gdańsk, Radom, Solidarność). Obecny czas jest oczywiście wyjątkowy, bo nigdy w takim stopniu nie zaangażowano najnowszej technologii do zniewolenia człowieka. Wygląda na to, że “bój to jest ich ostatni” i zatrudniają wszystko, co mają. Kiedyś mieliśmy więcej “pockets” w których mogliśmy się skryć wraz grupką bliskich osób, to były niejednokrotnie wspaniałe patriotyczne domy no i przede wszystkim niezłomny Kościół. Teraz tych pockets prawie nie ma, bo już wszyscy podlegamy totalnej inwigilacji i bardzo duża część społeczeństwa godzi się na pranie mózgów. Została wydana wojna wolnemu człowiekowi (czego najnowszym przykładem zniszczenie ogniem laserowym Maui, opierającej się wykupowi przez korporacje) i oni się z tym już nie kryją. Głupcy, nieroztropni, gnuśni zginą, niestety, taki ich los. Ale na pewno ocaleje jakaś resztka, od której wszystko się odnowi już według innego planu. Bożego. Bo to, co się dzieje, nie jest dziełem tych degeneratów, choć im się tak zdaje. Oni tylko zostali dopuszczeni przez Boga do ujawnienia swych czynów i zamiarów; kozły demaskują się przed owcami, które patrzą na to i widzą. Niech Pan patrzy na ich oczy, ich twarze, tego co z nich wylazło już nie ukryją, choćby coraz świetniej kłamali. U wielu z nich prawie już nie ma człowieka. A wszystko to zostało przepowiedziane i stąd płynie mój spokój. Musimy wytrwać i wierzyć, że to On jest Panem wszystkiego i to ma sens.
Słyszę od paru lat o możliwości tzw. ‘cofki’ technicznej/technologicznej. Ale nie aż tak. Przewidywania to lata ’70te, może ’50te. Chyba nie jest możliwa taka demolka infrastruktury, która wpędziłaby nas w XIXw.
Pan jest bardzo elegancki z tą ‘dewastacją jaźni’. My po prostu głupiejemy. Ja uczyłem się tabliczki mnożenia. Potem weszły kieszonkowe kalkulatory… :)
Postrzegam rzeczywistość przez pryzmat pojęć, które – wydaje mi się, że ogarniam.
I tylko tyle.
Zakres relewancji jest płynny. Intuicja, zdaje się wyznaczać tropy.
A więc, cały czas myślę, że to co odbieram, to swego rodzaju przekaz informatyczny, niemniej, zaprawiony “sosem” Ducha, który wyłania się jako WARTY i TWÓRCZY, aby podążać jego drogą.
I tu, jest pies pogrzebany. Mamy Duszę Boską. I nie jest to płaszcz z Misia:)
I na koniec. Różnica pomiędzy najbardziej zaawansowaną biotechnologiczne materią nieożywioną, a najprostszą formą życia.
I tu O C E A N niewiedzy.
No więc “bój ostatni” Ich czy nasz? Wierzę w rozstrzygający głos Boga. Ale kwestia, kiedy on Zagrzmi, chyba jest poza naszym zasięgiem percepcji.
Elity są emanacją społeczeństwa, społeczeństwo idiotów nigdy nie wyda z siebie mędrców.
Gubi nas nadmierna wiara w uczonych, a już wiara w mądrość profesorów potrafi doprowadzić każdy kraj do upadku. Pokazała to dobitnie plandemia i rejwach wokół niej uczyniony.
Trafnie określa to cytat przypisany Bismarckowi „Achtundachtzig Professoren: Vaterland, du bist verloren.“. To jest akurat jedna z wersji.
Cóż do grona tych których nigdy nie wolno krytykować, zaczynając od zmarłych, Żydów dochodzą profesorowie.
Osoba szargająca “świętości” staje się “nicht Salonfähig”.
Bez obdarcia pseudo mędrców z blichtru nieomylności i wszechwiedzy, ot dr ekonomii zostaje ekspertem medycyny, historyk mieni się wybitnym ekonomistą, nic tylko dać im Nobla, nie zdołamy ruszyć z miejsca.
Cóż więc nam maluczkim wszem i wobec wtłaczają do głowy, “one uczone, one wiedzą lepiej, krytykować nielzja” aż do momentu gdy budzimy się z tego upiornego snu z ręką w naczyniu nocnym.
Na pytanie czy jest jakieś wyjście z tego zaklętego kręgu niemożności, odpowiem – nie wiem. Wręcz boję się zgadywać co do naszych dalszych losów.
Te rzekome elity, to w najlepszym wypadku oportuniści, ale najczęściej głupcy i psychopaci, którzy typowo dla nich nie posiadają zdolności technicznych, popełniając typowo dyletanckie błędy. Ich pycha każe im wierzyć w swoją nieomylność, i gardzić resztą ludzi. Te typowe dla psychopatów przywary, dyskredytują ich na wszelkich zajmowanych stanowiskach, są po prostu bezużyteczni, a zwykle te bardzo szkodliwi. Dlatego fakt iż usuwają siebie z tej planety, a także swoje geny, bynajmniej nie szkodzi ogółowi, a wręcz pomaga, usuwając jednostki szkodliwe, jeśli nie wskute ich psychopatii, to skrajnej głupoty i braku fachowości. Jeśli lekarz popełnia samobójstwo przy pomocy szczepionki, która takimi nie są, to lepiej dla reszty, im on już nie zaszkodzi.
To coś podobnego do ideologii gender, którą ja i coraz więcej fachowców zaczyna traktować jako program eugeniczny, eliminujący z ziemi głównie, choć niestety nie tylko, osobniki zaburzone umysłowo, podatne na manipulację, będące zwykle użytecznymi idiotami. Ich geny znikną z puli genów ludzkości. Globaliści tracą najlepszy chyba materiał na niewolników. Zastanawiam się czy nie jest to celowa strategia globalistów, którzy takich po prostu chcą się pozbyć, i wywabiają ułomne jednostki. W końcu po co komu chory psychicznie niewolnik?
Problem jednak w tym że globalistom coraz mniej niewolników potrzeba, wiec zaczęli od najsłabszych psychicznie, później zajmą się resztą.
Cyt.: “Ale kwestia, kiedy on Zagrzmi, chyba jest poza naszym zasięgiem percepcji”.
Jego Wola jest z zasady poza naszym zasięgiem percepcji. Czasem tylko ujawnia się poprzez Znaki, ale też nie dla wszystkich widoczne. Dlatego musi być Wiara – to ona swą ciepłą substancją wypełnia przestrzeń między nami a Niewiadomym.
Musi być mocna, bardzo mocna, bo takich rycerzy chce Bóg. Każda słabsza, płytko zasadzona forma wiary zginie od fal przyboju zła. Ono się dopiero szykuje do uderzenia bo wie, że plon będzie obfity. Ludzie tego zupełnie nie są świadomi. Zdaje im się, że to są “zmiany klimatyczne” i “teorie spiskowe”, bo tak pisze się w gazetach, żeby im dać kleik do niemyślenia. I to jest ich ogłupienie, czy raczej hiponoza i zwiedzenie, którymi posługuje się szatan.
W sumie ludzie są biedni, nawet ci ogłupieni. Kompletnie nie byli na to przygotowani, bo ich wciągano powoli, jak żabę do wrzątku. Już się teraz niektórzy budzą, gdy temperatura rośnie, ale dla większości jest za późno. Zwłaszcza dla tych już przygotowanych do transportu przez podanie trutki.
Zajmujemy się tymi degeneratami tylko z tego powodu, że nie potrafimy przepędzić ich jak zwykłą swołocz, którą są. Aby coś dodać do naszej złej oceny zachowań i postawy tej klasy ludzi, z których być może znaczna część ma jeszcze szansę na nawrócenie lub tzw. zmądrzenie, wrzuciłem linka, aby pokazać postawę ludzi zdecydowanie bardziej niezłomnych. Z takich, podobnych i innych środowisk wykrystalizuje się może nie elita, być może na razie tylko awangarda pozytywnego działania.
Warto wysłuchać jeszcze raz.
Cenzura face działa
Narracja Covid-19 to profesjonalna operacja psychologiczna zaprojektowana przez sztab psychiatrów i psychologów, mająca na celu całkowite zburzenie obecnej percepcji świata i stworzenie Nowego Ładu. Jest częścią Agendy 2030 realizowanej przez ONZ mającej na celu całkowite przemodelowanie życia i stosunków społecznych. Żeby to osiągnąć trzeba najpierw skłonić ludzi, żeby zgodzili się na wszystko.
To, co się obecnie dzieje i techniki, które są stosowane oparte są na schemacie osaczania ofiary przez psychopatę, tylko że w skali makro. Wszyscy jesteśmy ofiarami. Będziemy ofiarami jeszcze przez kilka lat, dlatego ważne jest, żeby wiedzieć, jakiej psychomanipulacji jesteśmy poddawani a także jak się przed tym bronić.
Media i przywódcy tego spisku, powtarzają monotematyczne bezsensowne – szczepić, szczepić szczepić… co roku po 3 dawki przez najbliższe 50 lat. Taką szykują nam genetyczna przemianę łańcucha DNA człowieka. Jaki jest tego prawdziwy cel ? Tak, Wielki Reset i Nowy Zielony Ład.
https://nie-wierze-nikomu.pl/index.php/prawda-o-covid-19/2-operacja-psychologiczna-covid-19-czyli-wielki-reset
COVID-19 Nieznane fakty, czyli upiorna prawda
Teraz obserwujemy, jak establishment medyczny wstrzykuje dosłownie truciznę milionom naszych rodaków bez walki. Powiedziano nam, że jeśli odmówimy szczepienia, zostaniemy zwolnieni i odmówimy nam środków do życia. Spędziliśmy tysiące godzin analizując wyciekające materiały z Wuhan, artykuły naukowe z pierwotnych źródeł, a także ślady papieru pozostawione przez establishment medyczny.
To, co odkryliśmy, zaszokuje każdego do głębi. Najpierw podsumujemy nasze ustalenia, a następnie wyjaśnimy je szczegółowo. Referencje zostaną umieszczone na końcu.
https://nie-wierze-nikomu.pl/index.php/prawda-o-covid-19/33-covid-19-nieznane-fakty-czyli-prawda
Czy Niedzielski i Morawiecki powinni ” wisieć ” za Ściemo Pandemię ???
Mam na tej liście ministra Niedzielskiego. Jego los jest mi obojętny, pod warunkiem, że zobaczę go kiedyś na ławie oskarżonych uczciwego procesu. Nie jestem z tych licznych, co to by go zadusili gołymi rękami, bo widzę, że coraz częściej groźby te kończą się nawet absencją odważnych w gębie, choćby na gościa spotkaniach wyborczych. Jeśli wzniosę się ponad własne emocje, widzę w Niedzielskim papierek lakmusowy i rządu, i nas, jako społeczeństwa. I to z kilku powodów.
Po pierwsze za bycie uczestnikiem i animatorem spuszczenia do dołu 250.000 Polaków, ofiar ponadnormatywnych zgonów. To ewidentna wina działań administracyjnych rządu, w którym Niedzielski dowodził pandemią. I nie ma co się tu zasłaniać, że „nic na początku nie wiedzieliśmy” o wirusie i wyszywaliśmy po ciemku, w dobrej intencji.
Niedzielski przyszedł po respiratorowym blamażu poprzednika w sierpniu 2020 roku, kiedy o kowidzie wiadomo było wszystko. A więc ten argument odpada. Jego dorobek to właśnie hekatomba październikowo-listopadowa, kiedy w ciągu 30 dni zmarło ponad 40.000 ponadnadmiarowych (w 3-5% kowidowych) Polaków, zaraz po jego fatalnej i śmiertelnej decyzji ujednoimienniania szpitali.
Tu nie szalał żaden kowid, bo nawet przy tak niskiej frakcji kowidowych ponadnadmiarowych ofiar i tak kwestia ich zgonów z powodu kowida była wątpliwa w przypadku testów go oznaczających, o 70% przekłamaniu, jako wyników fałszywie pozytywnych. I tu nie ma się jak wywinąć.
https://nie-wierze-nikomu.pl/index.php/prawda-o-covid-19/205-czy-niedzielski-i-morawiecki-powinni-wisiec-za-sciemo-pandemie-srowid-19
Pięknie się Pan przeleciał po rzeczywistości ale Szatany Zjednaczone nie opanowałyby ludzkości sprowadzając ją do motłochu gdyby najpierw nie zabrały im Boga i wiary w jego prawa, Pana publikacja otwiera pole do pogłębionej analizy ale nawet pogłębiona analiza raczej nie doczeka się skutecznej syntezy
Pozdrawiam
Macherzy z Szatanów Zjednaczonych mają problem tylko z populacjami prostymi, wręcz prymitywnymi Afganistan, Iran, Irak, Syria, Libia dlatego, że tam propaganda sprzedajnych psychologów i psychiatrów nie działa dlatego te ludy bombardują, ciekawe obserwacja poczynił Melchior Wańkowicz i opisał w książce Na tropach smętka, gdzie przetrwała polskość na Warmii i Mazurach, tam gdzie prostota górowała nad wiedzą i wykształceniem, kto się wykształcił to się zniemczył – Czy był usatysfakcjonowany? Człowiek, który syci zmysły goni za przyjemnością i to jest zezwierzęcenie. Człowiek, który syci rozum potrzebuje satysfakcji i to jest człowieczeństwo
Pozdrawiam
Pewnie coś w tym jest co napisał Wańkowicz, ale to nie jest takie proste, nie ma tu łatwej zasady. Z nieuczonej wsi szły nie tylko pasiaki łowickie, prostota i pobożność, to byłoby za piękne. Podpuszczony motłoch wiejski potrafił przecież robić rabacje galicyjske z rżnięciem piłami ludzi tylko za to, że mieli herb szlachecki. Chłopstwo zazwyczaj nie przyłączało się do powstań narodowych a nawet ściągali skórzane buty poległym powstańcom, co w “Wiernej Rzece” uwiecznił Żeromski. Również akuszerka z szydłem i żyd z flaszką okowity największe wzięcie mieli na pobożnej wsi polskiej.
Podobnie jest i na odwrót: wielu znajdzie się wykształconych i światłych patriotów, czego dowodem choćby Powstanie Warszawskie czy obrona Polski przed bolszewikami w 1920 r., gdy trzon walczących stanowiła młodzież studencka i szkolna. Tak zginął na Cmentarzu Orląt brat mojej babki, więc jestem na ten temat wyczulony.
Pies jest pogrzebany w szczegółach, napiszę krótko Ukraińców wyprodukowali Austriacy i rabacja to była ich robota, poszczuć tłuszczę, wymordować dwory szlacheckie, które były uporczywym siedliskiem polskości ale pozostali jeszcze kmiecie, którzy herbu nie mieli ale pewien majątek ziemski mieli, tych wymordowali w latach 1939 1948 Ukraińcy wyprodukowani i uzbrojeni przez Austriaków, dlaczego na Białorusi nie było takich straszliwych modów Polaków, szczegółem jest, że to był zabór rosyjski, w ogóle zabór rosyjski ma najgorszą sławę i prasę ale ten rosyjski zabór był dla Polaków dosyć znośny, gdyby nie beznadziejne antyrosyjskie powstanie inspirowane przez Brytyjczyków to dzisiaj bylibyśmy w innym miejscu geografii i historii, z geopolityki i historycznych zaszłości wynika, że autentycznymi perfidnymi wrogami Polaków są Niemcy, 7ydzi, Anglicy – Austriacy się zdezaktualizowali
Pozdrawiam
PS
Każdą podniesioną tezę da się udowodnić
Pzdr
Ma Pan rację, podobnie jak i ja mam rację. Piszę przecież, że to zagadnienie ma wiele stron i nie jest łatwo, a nawet może nie powinno się tak sobie tworzyć tu jakiejś zasady. Zazwyczaj prowadzi to w stereotyp lub uproszczenie. Tylko o to mi chodzi.
Przywary, przywary. Należałoby by wytrzebić zawiść. Może propagandą? – wreszcie zadziałałaby w pozytywnym celu. Zawiści mamy w nadmiarze. Stąd “topienie” mądrzejszych i zdolniejszych od siebie. I jak w takim środowisku ma powstać elita? Czy to zawistnicy torpedują zdolnych Polaków, czy może agentura? Bo jakoś żydostwo wspiera swoich ziomków i efektem jest, że dziś podbijają glob. Szkoda tylko, że okrucieństwo u nich góruje nad człowieczeństwem.
Piękna konstatacja, Jerzy Buzek chemik postanowił uregulować w Polsce ruch drogowy i nakazał uchwalić żeby pojazdy na drogach całą dobę jeździły z włączonymi światłami, mimo że są dostępne badania, które dowodzą, że włączone w dzień, przy dobrej widoczności światła pojazdów nie poprawiają bezpieczeństwa ruchu drogowego a wręcz go pogarszają ale chemik wiedział lepiej. Jacy to inżynierowie projektują panele fotoelektryczne, elektrowiatraki czy samochody elektryczne, to są pół_inżynierowie, ćwierć_inżynierowie lub sprzedajni inżynierowie co zapomnieli o “lojalności wobec swojego zawodu” i wykonują polecenia polityków dyletantów uwiedzionych przez “ekologów”, “humanistów” wizją “nowego technicznego świata”, każde przedsięwzięcie inżynierskie może być realizowane na dwa sposoby w zależności co chcemy osiągnąć i ile możemy przeznaczyć pieniędzy na takie przedsięwzięcie, ale kto o tym myśli – chce i umie prawidłowo policzyć koszty i zyski
Pozdrawiam
“Podobnie jest i na odwrót: wielu znajdzie się wykształconych i światłych patriotów, czego dowodem choćby Powstanie Warszawskie …”to tak trochę kulą w płot.
To jest dobitny przykład jak i czego nie należy robić. Pokazuje to jak wytrzebić naród z wykształconych i światłych patriotów. To właśnie ich i ich potomków teraz nam brakuje.
Z ich braku mamy teraz tani Ersatz, nad którym teraz debatujemy.
Uprzedzę zarzut, nie ujmuję bohaterstwa, męstwa i patriotyzmu uczestnikom powstania, jednak to do czego doszło to nawet nie była głupota, to była zdrada! Z drugiej strony może było męstwo, może nawet światłość ino rozumu zabrakło.
Teraz również możemy się wykazać podobną “światłością i patriotyzmem” i za przewodem naszych wodzów ruszyć na Białoruś, na kacapów.
Anglosasi i Stoltenberg tylko na to czekają.
My z synowcem no koń wsiędziem, szabla w dłoń i jakoś to będzie.
Fakt, uzupełnię. Kiedyś produkty projektowali inżynierowie, gdy rządy objęły korporacje projektowaniem zajęli się księgowi.