Wydaje się, że nie dojedziemy razem do końca kadencji… wydaje się, że koledzy z Korwina [obecnie Nowa Nadzieja – przyp. red.], ale i też koledzy z Ruchu Narodowego najwyraźniej chcą się z nami pożegnać, bo już odbierają nam w Konfederacji wszystko, bo to już nie te jedynki, o czym jest głośno, ale też i stanowisko szefa koła, które wcześniej sprawował Kuba Kulesza, miejsce w radzie liderów dla Marka Kułakowskiego. Nasi pracownicy są wyrzucani z pracy w tej chwili przez Sławomira Mentzena i jego tam wspólników, więc to już jest działanie na takim wysokim poziomie… ta vendetta polityczna została doprowadzona już do szeregowych pracowników, no to wygląda to już naprawdę źle”
– stwierdza poseł Sośnierz.
Cyniczna bezideowa walka Mentzena o władzę.
Możliwości Stalina kol. Mentzen nie ma, ale metody podobne
__________________________________________________________________________________________________________
Pomimo że często masakruje socjalistyczne absurdy, to moim zdaniem prezes “Fałszywej Nadziei” nie nadaje się na polskiego polityka.
Pomijając czy Mentzen nadaje się czy nie. Fakty są takie, ze Sośnierz z kolegami założył własną partię i teraz od dawnej Korwin domaga się …mniejsza z tym czego ale dlaczego? Odbieram to tak, jakby np: mój pracownik, który odszedł i założył swoją firmę domagał się ode mnie teraz np: posady dyrektora d/s jakiś tam, bo mu obiecałem za jego dobrą pracę, gdy był u mnie. Brzmi absurdalnie. Pomijam już oficjalny powód odejścia tych Panów, równie absurdalny tj. prorosyjskość Korwin-Mikkego. Jeśli był inny, bo też takie art. czytałem, ze nie podobało im się poparcie Korwin-Mikkego właśnie Mentzena jako następcy to i tak zachowali się jak dzieci a teraz pretensje mają do całego świata. Nie oceniam tu postępowania Mentzena, bo tez mam wiele zastrzeżeń.
Wg. wiki zaczynał zarabianie na życie od kantoru wymiany walut i prowadził go przez 3 lata, potem browar, który prowadzi do dziś oraz sklep z bronią myśliwską… Można docenić obrotność tego wygadanego toruńczyka, jednak każda z branż które eksploatuje mogłaby budzić w kimś innym opory moralne. Może w nim też budziła, bo dla równowagi walnął sobie doktoracik. Z każdej strony jest więc obstawiony: zarówno szmalowo jak yntelektualnie. I czego taki szuka w polityce. Mało mu? Dlaczego nie poświęci się karierze naukowej, skoro prowadząc browar, robił doktorat na uniwersytecie? Brzmi to teraz jak smutny dowcip: warzelnik z doktoratem. Widocznie ambicja rozsadza tego pyzatego panka. I co ja poradzę na to, że kojarzy mi się on z niejakim Andruszkiewiczem, a w porywach z Markiem Jakubiakiem? Ruch Narodowy, niestety, stał się wylęgarnią takich niespokojnych ambicjonerów.
Młody jest. Rozpycha się. Szuka miejsca na grzędzie.
Stanley z Ameryki Płd. też się uaktywnił. Wybory idą.
Mentzen jest od Korwina.
Cała ta “młoda prawica” stała się tak zamazana, niespójna i krzykliwa, że już przestałem ich rozróżniać. I przestałem liczyć na nich.
Co jest złego w kantorze, browarze i sklepie z bronią? Nie popadajcie w paranoje. Zaraz mu ktoś wypomni „krzywy nos” Nie kradł, a ze uczyć się chciał to tez źle?
Mi się sklepy z bronią podobają. Nie podoba się mi ich dogmatyczność, ślepy kult pieniądza, libertarianizm, darwinizm społeczny. Postulat, że nic nie może być państwowe tylko wszystko powinno być prywatne. To z kolei jest przesadą w drugą stronę.
Tak? A próbował pan kiedyś otworzyć coś licencjonowanego? No, i jak? Udało się? Wystarczyło złożyć w urzędzie jeden wniosek i od razu przyznali, co trzeba, prawda? :))
A pieniądze na rozruch od taty na urodziny czy taki start-up?
Nikt nie mówi że to coś złego, jedynie że może być wątpliwe moralnie. Dla dawnych Polaków lichwa (pożyczka na procent) czy gorzelnictwo były dyshonorem. Trudnić się tym szlachcic nie mógł, jedynie żydzi. Oni byli poza kodeksem honorowym, obejmującym ludzi z rodowodem. Ale pan zapewne tych rzeczy nie rozumie i na tym poprzestanę. Dodam tylko, że doprawiając gorzałkę doktoratem, pan M. zajmuje w katedrze miejsce komuś poważnemu i zawraca głowę pracami “naukowymi” jakiemuś profesorowi, kiedy w sumie chodzi o kasę i karierę. Może pan lubi takie picowanie, ja nie. Kropka.
Przecież to wszystko fałszywe alternatywy – narzucone przez Geremka i loże w 1989 i 90 – frajerom wybranym palcem – Geremka – do sejmu.
Ci z Konfed. wiedzą, że tylko poprzez JOW można wybrać przedstawicieli Narodu, ludzi, a nie sługi “prezesa”. Obecne ordynacja rozbije na kłócące się grupki nawet konwent zakonny.
Artur Dziambor “wyrzucony”. Jakub Kulesza i Dobromir Sośnierz odchodzą. Nie chce mi się nawet tego komentować. Tzw. Konfederacja w sejmie stopniała do 9 posłów. Mentzen nagaduje na koleżków w… Onecie. Przedtem Dziambor krytykował Brauna…