Zgodnie z zapowiedzią tekst napisany w szczycie szalejącej zarazy ale nadal aktualny. Nie chwaląc się, staram się zawsze pisać tak by treść się nie zdezaktualizowała.
============
Różni malkontenci narzekają na problemy w uzyskaniu sensownej pracy, na trudności w założeniu swojej firmy. Nie mają pomysłu na produkt czy usługę. Generalnie nie widzą perspektyw.
Ale może być inaczej – lepiej, nowocześniej, mądrzej. Trzeba tylko wpaść na odpowiedni pomysł, zrealizować go i przyszłość od razu rysuje się ciekawiej, dostatniej, krótko mówiąc wspaniale.
Ponieważ lubię spełniać dobre uczynki, podzielę się nieodpłatnie pomysłem na StartUp, który osobom odważnym, podejmującym wyzwania zapewni satysfakcję w każdym obszarze.
Jedyną gratyfikacją będzie moje zadowolenie z sukcesu projektu i wdzięczność ludzkości, której ten pomysł w dramatyczny sposób ułatwi życie (1% od zysków również mile widziany).
Realizacja przedsięwzięcia nie będzie tania i prosta – wymagać będzie działań w obszarze HiTech, elektroniki, informatyki, sztucznej inteligencji, medycyny, transmisji i organizacji wielkich ilości danych. Ale proszę się nie martwić o środki finansowe – popłyną szerokim strumieniem od rządów, banków, Unii Europejskiej, koncernów farmaceutycznych, służb.
Pewnie zniecierpliwieni przydługim wstępem czekacie na jakieś konkrety dotyczące projektu, więc w skrócie tak się przedstawiają.
Problemy do rozwiązania:
– walka z pandemią, ochrona zdrowia – profilaktyka zdrowotna
– ułatwienie w zaspokajaniu podstawowych potrzeb
– zagadnienia populacyjne
– pokonanie naturalnego oporu, strachu, niezrozumienia, które cechuje czynnik ludzki przy wdrażaniu nowoczesnych rozwiązań.
Metoda:
1. Instalujemy obywatelom wenflon (taka rurka z kranikiem wprowadzona do żyły) w jakimś akuratnym miejscu (proponuję dojście centralne).
2. Budujemy sieć szczepionkomatów – coś na wzór bankomatu – gdzie pacjent po uiszczeniu odpowiedniej kwoty może podłączyć swój wenflon i dokonać infuzji.
3. Terminy, dawki, rodzaj mikstury będzie określała odpowiednia aplikacja na smartfonie zintegrowana ze szczepionkomatem.
4. Aplikacja będzie służyła jako paszport kowidowy i w ogóle rejestr zdrowia i subordynacji obywatela.
Korzyści – nie trzeba korzystać z usług medyków by dokonać infuzji, łatwy dostęp do harmonogramu szczepień, automatyczne przypominanie o terminach, zabezpieczenie przed przedawkowaniem, zawsze aktualny paszport.
Projekt jest rozwojowy i przewiduje kolejne etapy:
Z czasem korzystanie ze szczepionkomatu byłoby obowiązkowe. Obywatel zawsze miałby zaaplikowany najnowszy zalecany preparat. Odpowiednia aplikacja w telefonie przypominała by o infuzji. Brak kontaktu ze szczepionkomatem odnotowany by został w odpowiednich rejestrach co skutkowałoby pewnymi niedogodnościami.
Etap kolejny – Integracja bankomatu ze szczepionkomatem w jedno bardzo pożyteczne urządzenie. Tu można przeprowadzić konkurs z nagrodami na nazwę. Roboczo proponuję bankoszczep.
Osiągane korzyści:
Bankoszczep nie wyda gotówki jeżeli obywatel nie ma zestawu odpowiednich szczepień. Oczywiście nie zostawimy klienta bez wyjścia. Możne się podłączyć (ale nie musi!) wenflonem do bankoszczepu, uzupełnić brakującą dawkę i natychmiast otrzymać gotówkę. Bardzo komfortowe, wolnościowe rozwiązanie działające do momentu skasowania gotówki.
Po wyeliminowaniu gotówki bankoszczepy nie zmarnują się – zostaną przekształcone w bardziej zaawansowane technologicznie urządzenia – szczeplekomaty.
Funkcjonalność będzie uzupełniona o pobieranie krwi do analizy celem wykrycia odstępstw od normy, postawienia diagnozy i aplikacji odpowiednich środków.
Jak widzimy teleporady lekarskie, jak i konwencjonalne wizyty odchodzą w niepamięć.
Opłaty za obowiązkowe podłączenie do szczeplekomatu będą zależały od aplikowanych środków. Analizy nie obciążą konta obywatela.
Dzięki szczeplekomatom będzie można w sposób racjonalny, naukowy i zgodnie z ekologicznymi wytycznymi zarządzać zdrowiem populacyjnym ludzkości, co niewątpliwie korzystnie wpłynie na kondycję naszej umęczonej Planety.
Przykład – wiekowy obywatel podłącza się do szczeplekomatu, po chwili na monitorze pojawia się pulsujący na czerwono napis:
DIAGNOZA – nie ma leku na zdiagnozowany przypadek, podano mocny środek na sen. Zacznie działać za ok. 1 godzinę. Proszę udać się do domu, nie zamykać drzwi i przyjąć pozycję horyzontalną. Osoby z bazy kontaktów zostały już poinformowane o diagnozie.
To co najbardziej nieprawdopodobne -np. 1984 Orwella w 1948 r.- po pewnym czasie udoskonalone jawi się w całej “okazałości”. Przed młodymi poznawanie i zdobywanie świata.
reczej bym porównał do Nowego wspaniałego świata Huxleya
Wy tu sobie robicie podśmiechujki a sprawa jest poważna…może warto przemyśleć wszystko jeszcze jeszcze raz?
https://gloria.tv/post/HjzuTRpQjpAc4UnxZL6ssmznx