Ludzie nie muszą podróżować na wakacje na odległe wyspy, aby być szczęśliwymi i nie muszą wydawać pieniędzy na kosmetyki, które szkodzą środowisku, aby czuć się dobrze. Zasadniczo sugeruje on, aby przeciętny człowiek zrezygnował z podstawowych rzeczy, które mu się podobają, w zamian za alternatywy, które establishment uznał za bardziej „przyjazne dla środowiska”.
−∗−
Tłumaczenie tekstu z serwisu News Punch, który jest relacją z wystąpienia doradcy Światowego Forum Ekonomicznego Yuvala Noaha Harariego na Szczycie Ekonomicznym w Warwick. /AlterCabrio/
______________***______________
WEF: „Przekaż swoją suwerenność elicie albo zgiń”
Poplecznik [henchman] Światowego Forum Ekonomicznego, Yuval Noah Harari, ostrzegł w piątek ludzkość, że jeśli odmówią przekazania swojej suwerenności elicie, grozi jej zagłada.
Przemawiając na Szczycie Ekonomicznym w Warwick w 2022r., Harari zaczął od powtórzenia zwykłych skrajnie lewicowych punktów dyskusji na temat zmian klimatycznych i wezwania narodów świata do płacenia dodatkowych 2 procent PKB rocznie, aby zapobiec „katastrofalnym” wydarzeniom klimatycznym.
Jak donosi Infowars.com: Jednym z elementów krytyki, z jaką wystąpił Harari, było to, że politycy często przekazują duże kwoty pieniędzy swoich krajów na wojsko w czasie wojny, i argumentował, że mogą zrobić to samo, aby walczyć ze zmianami klimatu.
Później podczas szczytu Harari promował ideę, że ludzie nie muszą podróżować na wakacje na odległe wyspy, aby być szczęśliwymi i że nie muszą wydawać pieniędzy na kosmetyki, które szkodzą środowisku, aby czuć się dobrze.
Zasadniczo sugeruje on, aby przeciętny człowiek zrezygnował z podstawowych rzeczy, które mu się podobają, w zamian za alternatywy, które establishment uznał za bardziej „przyjazne dla środowiska”.
Oczywiście wszelakie Brady Pitty, Leonardy DiCaprio czy Yuvale Noahy Harari tego świata będą nadal latać prywatnymi odrzutowcami, podczas gdy lemingi zmuszone będą pozostać w domu, aby pomóc „ratować Ziemię”.
Doradca WEF twierdził również, że najpotężniejsze i najbogatsze narody świata są najbardziej odpowiedzialne za rzekomy kryzys klimatyczny, ale nie zwrócił uwagi na zanieczyszczenie powodowane przez wiele najbiedniejszych krajów planety i bogatych obywateli.
Jeśli chodzi o Amerykę, Harari powiedział, że Stany Zjednoczone już zrezygnowały z pozycji światowego lidera, dodając, że „nikt tak naprawdę nie czyni starań, aby wypełnić tę próżnię”.
Według Harari’ego, wykorzystując rzekome usunięcie Ameryki z pozycji światowego lidera pod „przywództwem” Joe Bidena, organizacje takie jak WEF i WHO wkroczą, aby wprowadzić planetę w globalną technokratyczną i medyczną dyktaturę.
„Tak naprawdę nie potrzebujemy jednego kraju by spełniał rolę lidera. Idealnie byłoby, gdyby wiele krajów, wiele organizacji na poziomie podstawowym, każde z nich wnosiło swoje pomysły, motywację do wspólnego projektu” – powiedział.
Gospodarzem dyskusji był Bill Weir z CNN, który zapytał Harariego, czy nowe technologie pomogą ludzkości w rozwoju bez szkody dla Ziemi.
Sługus [minion] Klausa Schwaba odpowiedział Weirowi, przyznając, że technologia jest „mieczem obosiecznym”, którym można ludzi zranić lub im pomóc.
Ostrzegł również, że elita nie powinna polegać na technologii typu „Arka Noego”, aby ocalić siebie przed katastrofalnym wydarzeniem globalnym.
Harari w zasadzie jednak przyznał, że elita będzie gromadzić technologię, aby się uratować, podczas gdy większość ludzi ucierpi.
„Istnieje bardzo duże niebezpieczeństwo, że przy zmianach klimatycznych, kiedy ludzie mówią o tym, jaka będzie nasza przyszłość, nie ma „nas”. Nie ma „naszej przyszłości”. Ludzkość może podzielić się na większość – być może – ludzi, którzy strasznie ucierpią, i mniejszość, która będzie miała zasoby, bogactwo, [i] technologie, aby się chronić, a nawet rozkwitać w jakiejś technologicznej arce Noego. To bardzo niebezpieczne” – powiedział Weir’owi.
Później, podczas dyskusji, Harari przypisał „wzrost populistów i ultranacjonalistycznych partii w różnych częściach świata” politykom straszącym ludzi „fantazjami, że za kilkadziesiąt lat zastąpią was imigranci i obcokrajowcy”.
„Pomimo, że prawdopodobnie nie jest to prawdą, i mimo że jest to kwestią czterdziestu czy pięćdziesięciu lat i chociaż opiera się na skomplikowanej demografii, to i tak jest wystarczająco potężne, aby katapultować do władzy wszelkiego rodzaju ultranacjonalistów i populistów” – wyjaśnił.
Chociaż zauważył, że nie lubi tego „rodzaju polityki”, Harari zasugerował globalnemu establishmentowi wykorzystanie populistycznych strategii do „mobilizowania ludzi wokół długoterminowego, mglistego projektu” w walce ze zmianami klimatycznymi.
Jeden z widzów szczytu zapytał Harariego, co globaliści mogą zrobić z dyktatorami takimi jak Xi Jinping w Chinach, którzy mogą nie zgadzać się z lewicowym ruchem zielonych.
W odpowiedzi doradca WEF zasugerował, że obywatele nadal mają możliwość wprowadzania zmian nawet w krajach takich jak Chiny.
Kończąc, Harari zwrócił się do ludzkości słowami, że „nie mamy zbyt dużo czasu”, aby dostosować nasze priorytety tak, aby wszyscy mieszkańcy świata, a nie tylko elity, mogli mieć „każdy swoją przyszłość”.
Oczywiście jego rozwiązaniem jest konsolidacja globalnej władzy w rękach tej samej elity, która chce zredukować populację świata, by stworzyć klasę parobków.
______________
WEF: ‘Hand Over Your Sovereignty to the Elite or Die’, Sean Adl-Tabatabai, September 13, 2022
−∗−
Powiązane tematycznie:
Ekologia redukcyjna czyli jak uzyskać „liczbę łatwiejszą do opanowania”
Ich program jest przebrany za ekologię, aby wszystkich, którzy teraz się temu sprzeciwiają, można było zawstydzić. A kiedy masowy głód zacznie przytłaczać ludzi, będzie można obwinić ckliwych ekologów. […]
______________
Wakacje czyli co robią zbulwersowane elity
Do 2000r. lub niedługo po tym nastąpi całkowity upadek cywilizacji i jedyne, co może go powstrzymać, to poważne cięcia w populacji ludzkiej, zaprzestanie rozwoju technologicznego i ekonomicznego, eliminacja mięsa z […]
______________
Ratuj gospodarkę! Zabij się dla wnusia
Jak mogliśmy pozwolić tym ludziom posunąć się tak daleko i zaatakować naszych najbardziej bezbronnych? Ponad 40 lat temu, kiedy dopuścili, aby aborcja zabijała najbardziej niewinnych spośród nas, wielu ludzi twierdziło, […]
@ prof. Dakowski
Biden podpisuje rozkaz wykonawczy mający na celu rozpętanie trans-humanistycznego piekła na Amerykę i świat
‘Executive order’ to inaczej dekret prezydencki. Na forach w USA zwracają uwagę, że nie ma przyporządkowanego EO number, czyli dokument nie jest nigdzie ‘zarejestrowany’.
No, niestety. Znalazłem rejestr. Podpisał 12 września.
Tutaj pod numerem EO 14081.
LINK
Degeneraci pilnie przygotowują otoczenie prawne ułatwiające wprowadzanie kolejnych etapów przygotowań do Wielkiego Resetu. Równolegle propaganda rozpoczęła ostrzał energetycznych kułaków, którzy nie chcąc się dzielić lub oszczędzać energii robią prezent Putinowi
Zajrzałem do tego artykułu. AC lubi to! :)
Dla mnie HIT!
To pisał ktoś, kto wyobraża sobie, że można zwiększyć podaż kiełbasy dekretem.
Projekt czy artykuł;-)?
Nie czytałem przyznam szczerze, bo na dziś limit mam już wyczerpany.
Bliźniacze hasełko z tym, które covidowi durnie wieszali sobie w oknach: Zostań w domu, nie zabijaj. Czyli wajcha algorytmu maseczkowo-szzcepionkowego została przestawiona na “energia” i te same półgłówki tymi samym bełkotem z kolejnej w historii głupoty czerwonej książeczki Mao, będą nas udręczać. I te ich spasłe oblicza znad kotleta! Jak to wytrzymać? Jarosław nie tylko żąda, aby “jego ludzie” nie ośmielili się być wyżsi, ale również piękniejsi od niego.
Przez chwilę miałem nadzieję, że stukasz w klawiaturę po ciemku, ale brak błędów w Twoim komentarzu napełnił mnie pesymizmem. Robisz prezent Putinowi… Ja w tej chwili wykorzystuję swój energetyczny limit, który mi się kończy za kilka minut…
Jeszcze dopiszę. Aktualny kryzys pogłębia się etapami- kolejnymi lockdownami: medycznym, energetycznym, żywnościowym, finansowym, i najbardziej spektakularnym – cyfrowym będącym równocześnie symboliczną kłódką założoną po Wielkim Resecie – na początku ery niewolnictwa, w której, być może, zaczną się spełniać słowa Apokalipsy.
Pisałem po wielokroć, że to co obecnie się “odbywa” wdrażane jest, według krzywej asymptotycznej. Tsunami, na razie tylko puka do naszych drzwi. Łomotanie i wyważanie dopiero przed nami.
Szczere pozdrowienia dla Redakcji oraz Wszystkich Uczciwych Komentatorów.
Walec NWO w wydaniu polsko-języcznym nie puka, lecz wjeżdża. I to właśnie obserwujemy, zależnie od ustaw, które zmuszą nas do swoich szczegółów. Władza się przygotowuje, a my w rozsypce, jak na grzybach
To straszne rozmyślać o tym, jak niewielu polityków zostało powieszonych.
G.K.Chesterton
Potrzeby są ogromne,ale bądźmy dobrej myśli…
Piękny cytat na sobotę. A jaki rozkoszny horyzont marzeń się rozpościera… Oo, kogo my tu mamy? Ach, to pan N.! A tam? Tatusiu, ja znam tego pana z telewizji, to S., ale jakiś taki zielony. A tamta pani to kto? Ciii, syneczku, to pani minister M., niech sobie spoczywa… pardon, wisi… w spokoju…
Projekt.
Takie rzeczy wymyślają ludzie o umysłowości komunisty. Ma się znaleźć i już. Bo oni tak ‘nakazują’. Do głowy im nie przychodzi, że za ‘tę cenę’ to ‘nie ma i nie będzie’. Lata mijają, a u nich wciąż to samo.
“aby wszyscy mieszkańcy świata, a nie tylko elity, mogli mieć „każdy swoją przyszłość”.” Szczery srul. Ludzkość ma żyć co najwyżej w przyczepach campingowych jak już dziś miliony amerykanów, którzy mają u siebie wielu “filantropów” pokroju billa gatesa. Żaden Amerykanin nie powinien mieszkać w przyczepie, a jednak.. okazuje się, że filantrop już nie oznacza filantropii. Druga przyszłość to przyszłość tych właśnie “filantropów”, filantropów dla siebie kosztem innych.
Nie ma co pobrzekiwac szabelka i prezyc muskuly. Yuval mowi otwartym tekstem, was jest za duzo, nas jest w sam raz. Zastanowmy sie zatem jakie kroki JUZ zostaly podjete, co pozwala mu( nie tylko jemu) mowic o tym tak zwyczajnie, jak o pogodzie.
Z książki “21 lekcji na XXI wiek” (wyd. 2018 r.) Yuvala Noaha Harariego (baala nowego), obywatela świata, celebryty, buddysty, geja, nauczyciela XXI wieku – kilka “mądrości”, które zostały/ną użyte:
„Gdyby na przykład jakiś despotyczny rząd nakazał swoim obywatelom zbadanie swojego DNA oraz udostępnienie wszystkich danych medycznych jakiejś centralnej instytucji, zyskałby ogromną przewagę w genetyce i badaniach medycznych nad społeczeństwami, w których dane medyczne są sprawą ściśle prywatną. Główny mankament autorytarnych reżimów w XX wieku – próba skupienia wszystkich informacji w jednym miejscu – mógłby się stać ich decydującym atutem w XXI wieku.
Gdyby algorytmy znały nas tak dobrze, autorytarne rządy mogłyby zyskać absolutną władzę nad swymi obywatelami, większą nawet niż w nazistowskich Niemczech, a opór wobec takich reżimów mógłby być całkowicie niemożliwy. Taki reżim nie tylko wiedziałby dokładnie, co każdy z nas czuje, lecz także mógłby sprawić, że nasze uczucia byłyby zgodne z tym, czego chcą władze. Dyktatorzy być może nie byliby w stanie zapewnić swym obywatelom opieki zdrowotnej i równości, ale mogliby sprawić, że poddani by ich kochali – i nienawidzili ich przeciwników. Demokracja w swej obecnej postaci może nie przetrwać rewolucji biotechnologicznej i technologii informacyjnej. Albo demokracja skutecznie znajdzie na siebie inny pomysł i przybierze radykalnie nową postać, albo ludzie zaczną żyć w cyfrowych dyktaturach.
W całej historii bogaci i arystokracja zawsze wyobrażali sobie, że górują nad wszystkimi innymi pod względem różnych zdolności i że właśnie dlatego to oni mają kontrolę nad resztą ludzi. O ile nam wiadomo, nie była to prawda. Przeciętny książę nie był bardziej utalentowany niż przeciętny chłop – swą wyższość zawdzięczał jedynie niesprawiedliwości oraz dyskryminacji prawnej i ekonomicznej. Jednakże w 2100 roku bogacze mogą być naprawdę bardziej utalentowani, bardziej kreatywni i inteligentniejsi niż mieszkańcy slumsów. Z chwilą gdy między bogatymi a biednymi w zakresie zdolności otworzy się prawdziwa przepaść, prawie niemożliwe będzie jej zasypanie. Jeśli bogaci będą używać swych lepszych zdolności, by jeszcze bardziej się wzbogać, a większe bogactwo pozwoli im kupować doskonalsze ciała i mózgi, to z czasem ta przepaść będzie się tylko pogłębiać. W 2100 roku najbogatszy jeden procent ludzi może nie tylko posiadać większość światowego bogactwa, lecz także większość światowego piękna, kreatywności i zdrowia.
Dlatego te dwa połączone procesy – bioinżynieria oraz pojawienie się sztucznej inteligencji – mogą spowodować podział ludzkości na niewielką klasę superludzi oraz ogromny margines społeczny bezużytecznych homo sapiens. A tę już i tak nie wróżącą niczego dobrego perspektywę dodatkowo może pogorszyć sytuacja, w której masy będą traciły swoje znaczenie ekonomiczne i władzę polityczną, a państwu – przynajmniej częściowo – przestanie aż tak zależeć na łożeniu na opiekę zdrowotną i społeczną oraz edukację. Bycie niepotrzebnym pociąga za sobą ogromne niebezpieczeństwo. Przyszłość mas będzie wówczas zależała od życzliwości niewielkiej elity. Być może tej życzliwości wystarczy na kilkadziesiąt lat. Ale w czasie kryzysu – na przykład z powodu katastrofy klimatycznej – może okazać się, że najłatwiej będzie machnąć ręką na tych zbędnych ludzi.
Terroryści spodziewają się, że gdy rozjuszony nieprzyjaciel użyje przeciwko nim swej ogromnej potęgi, wywoła przez to o wiele gwałtowniejszą burzę militarną i polityczną niż ta, jaką oni sami mogliby kiedykolwiek spowodować. W czasie burzy zawsze dzieje się mnóstwo nieprzewidzianych rzeczy. Ludzie popełniają błędy, dopuszczają się potworności, państwa neutralne zmieniają stanowisko, a równowaga sił się przesuwa. Dlatego terroryści są jak mucha, która stara się zniszczyć skład porcelany. Mucha jest tak słaba, że nie jest w stanie przesunąć filiżanki. Jak więc zabiera się do dzieła zniszczenia? Znajduje słonia, wchodzi mu do ucha i zaczyna bzyczeć. Słoń ze strachu i wściekłości wpada w szał – i rujnuje wszystko dookoła. Tak właśnie stało się po 11 września, gdy islamscy fundamentaliści podburzyli amerykańskiego słonia, by zniszczył bliskowschodni skład porcelany. A na świecie nie brakuje wybuchowych słoni.”
W tym roku mucha bzyczy w uchu Rosji, bo terroryści potrzebują chaosu, spustoszenia i nowego porządku.
Wydanie rosyjskie książki Harariego zostało zmienione w stosunku do oryginału na żądanie rosyjskiego wydawcy, m.in. Harari wyrzucił akapity o inwazji krymskiej i w to miejsce wprowadził ustęp o Trampie, wydawca rosyjski zastąpił słowa mąż Harariego, słowami partner Harariego.
Rzad Stanow Zjednoczonych prowadzi wojne z calym swiatem. Celem amerykanskiego rzadu jest cofniecie calego swiata do epoki kamienia lupanego. To pewnie ma doprowadzic do sytuacji , gdy na przyklad terytorium wielkosci Polski bedzie mozna kontrolowac przy pomocy kilkuset osob uzbrojonych w nowoczesna bron. Osoby w rodzaju Harariego , a nawet Gatesa lub Muska, sa rodzajem taktyki . Oni pozwalaja na przeprowadzanie najbardziej zbojczych dla swiata operacji bez ujawnianai prawdziwego sprawcy , czyli rzadu Stanow Zjednoczonych. Faktyczne dzialania tego rzadu sa przedstawiane jako inicjatywa osob prywatnych lub nawet jako samoistny proces, ale niech tylko ktos sprobuje powstrzymac te osoby od dzialania , to wtedy okaze sie ,ze skonfrontuje sie z amerykanskim rzadem. Jesli ktos chce sie boksowac z Hararrim albo Schwabem nie ma problemu. Tylko popwinien przyjac do wiadomosci, ze jedynym skutkiem nawet spekatkularnego zwyciestwa nad nimi bedzie pojawienie sie nowych Hararrich i Schwabow.
Napisze cos niepokojacego dla ludzi tutaj piszacych . Nie ma zadnego NWO i zadnej planowanej dsytopii , poniewaz to sa rzeczy niemozliwe do zrealizowania. Prwadopodobnie to jest hagada dla lokalnych pomocnikow amerykanskiego rzadu , ktora ma dac im nadzieje na zalapania sie do strefy , do ktorej nie dotra skutki niszczycielskiej dzialalnosci rzadu z Waszyngtonu. Jedynynym ,co sie rzeczywiscie moze udac przeprowadzic , jest destrukcja swiata i cywilizacji, co doprowadzi do smierci miliardow. Naprawde nie grozi nam zadne NWO.