To określenie, pochodzące od Jaroslava Haszka {TUTAJ(link is external)} wyjątkowo pasuje do ukraińskiej kontrofensywy, rozpoczętej kilka dni temu. Dziś [11.08.2022] mogliśmy przeczytać w Salonie24:
“Rosyjskie wojska w panice. Błyskawiczne postępy ukraińskiej armii przerażają orków
Ukraińska kontrofensywa w obwodzie charkowskim załamuje oś rosyjskich wojsk na północy Donbasu. W ciągu ostatnich pięciu dni Ukraińcy wyzwolili więcej terytorium, niż Rosja zajęła od kwietnia – ocenia amerykański Instytut Studiów nad Wojną (ISW). (…)
W analizie sytuacji na sobotę 10 września think tank podkreśla, że Rosjanie nie wykonują kontrolowanego odwrotu, lecz pospiesznie uciekają z południowo-wschodniej części obwodu charkowskiego, starając się uniknąć okrążenia w okolicach Iziumu. (…) Ukraińcy najpewniej odbiją to miasto w ciągu najbliższych 48 godzin, o ile jeszcze tego nie dokonali – ocenia ISW.
Zdobycze sił ukraińskich nie ograniczają się jednak do okolic Iziumu. Pojawiły się doniesienia o przejęciu przez nie w sobotę kontroli nad miejscowością Wełykyj Burłuk, co oznaczałoby, że są już 15 kilometrów od granicy państwowej. (…) „Siły ukraińskie przebiły się w niektórych miejscach nawet na 70 kilometrów w głąb rosyjskich linii i przejęły ponad 3 tys. kilometrów kwadratowych terytorium w ciągu ostatnich pięciu dni od 6 września – to więcej terytorium niż siły rosyjskie zajęły we wszystkich swoich operacjach od kwietnia” – podkreśla ISW.” {TUTAJ(link is external)}.
Ta informacja była oparta o dane z wczoraj. Według dzisiejszej relacji portalu Wp.pl {TUTAJ(link is external)}:
“W niedzielę po południu wyzwolono wieś Kozacha Lopan, która znajduje się około 5 km od granicy z Federacją Rosyjską na północy obwodu charkowskiego. Wieś została zajęta w pierwszych godzinach pełnej inwazji Federacji Rosyjskiej na Ukrainę. (…) Ukraińskie kanały wojenne publikują zdjęcia żołnierzy we wsi Hoptiwka, gdzie znajdował się punkt kontrolny na granicy z Rosją. Do Hoptiwki miał wkroczyć 130. batalion Wojsk Obrony Terytorialnej, który przekazał informacje o wyzwoleniu wsi.”.
Wynikałoby z tego, że Ukraińcy pokonali już te 50 km, jakie dzieliły ich od granicy. Bloger Tezeusz napisał {TUTAJ}:
“Odciętych zostało kilkanaście tysięcy Rosjan. Jak wskazuje prof. Grochmalski – teren “kotła iziumskiego” jest zamknięty przez szeroką rzekę Siewierskij Doniec, od południa linią frontu pod Iziumem, od wschodu rzeką Oskil.
Rosjanie próbują wyjść z potrzasku, jednak trudno spodziewać się sukcesu. Rosyjskie siły w kotle pod Iziumem, jak zauważa prof. Piotr Grochmalski, pozbawione są wsparcia logistycznego, a bez dostaw amunicji nie będą w stanie długo walczyć. Kluczowe okazało się tutaj przecięcie przez Ukrainę głównego systemu dostaw prowadzącego od granicy rosyjskiej przez tzw. węzeł kupiański.
Doradca Zełenskiego opowiedział też o sytuacji w Chersoniu. Przekazał, że w tym mieście znajduje się około 20 tys. rosyjskich żołnierzy. „Bez wsparcia logistycznego i amunicji ta grupa szybko się rozsypie. Na razie nie są odcięci całkowicie od zaopatrzenia, ale otrzymują dziennie zaledwie jedną trzecią niezbędnych towarów, zmniejszają się zapasy amunicji i żywności. Nastroje tam są już bardzo kiepskie, przez pierwsze cztery dni naszej kontrofensywy zginęło i zostało rannych 1,5 tys. rosyjskich żołnierzy” – twierdzi Arestowycz.”.
Powagę sytuacji zauważają też rosyjscy publicyści. W skrajnie prorosyjskim portalu Nowyekran.com Joanna M. Wiórkiewicz zamieściła artykuł opublikowany w dniu wczorajszym, tzn. w sobotę 10 września, o najnowszym rozwoju sytuacji na froncie donieckim autorstwa rosyjskiego publicysty Sergieja Marżeckiego. {TUTAJ}:
“-Opuszczamy Bałakleję, Kupińsk, Izyum, – notował wypowiedzi oficerów rosyjskich , których poznał w ciągu półtora miesiąca w Izyum i którzy są prawdziwymi przedstawicielami chwalebnej armii rosyjskiej.
Wtórował mu korespondent wojskowy Jurij Kotenok:
-Izyum jest opuszczone. Wojska rosyjskie wycofują się za Oskołę. Jest też informacja o opuszczeniu Liman. Według innych doniesień, walki o miasto trwają.
Korespondent wojenny VGTRK Jewgienij Poddubny powiedział, że decyzja została spowodowana fatalną sytuacją na froncie:
Otoczenie rosyjskiego zgrupowania w Izyum byłoby katastrofą. Decyzja o wycofaniu się z wojskowego punktu widzenia była absolutnie słuszna w obecnych popieprzonych okolicznościach. Podkreślam, że jest to moment tragiczny i gorzki, ale to moment globalnej konfrontacji.
Uzyskany wcześniej z tak wielkim trudem przyczółek Izyum był potrzebny aliantom do całkowitego okrążenia aglomeracji sławieńsko-kramatorskiej. Teraz już go nie ma, a o całkowitym wyzwoleniu terytorium DNR można zapomnieć. Oddziały rosyjskie zostały uratowane dzięki pospiesznemu wycofaniu ich z Izyum, ale amunicja, paliwo i smary zgromadzone na potrzeby operacji wyzwoleńczej niechybnie przeszły w ręce wroga.
Jeśli nazywamy rzeczy po imieniu, to jest to całkowita klęska. Podarowana gra ze sprytnym i bezwzględnym przeciwnikiem zakończyła się słusznym fiaskiem, (…)
Zastój sił sojuszniczych na kierunkach Donbasu, Charkowa i Mykołaja praktycznie w miejscu, spowodowany banalnym brakiem piechoty, doprowadził do tego, że AFU mogła już spokojnie gromadzić potężne pięści uderzeniowe i rozpocząć kontrofensywę, osiągając wyjątkowo poważne rezultaty taktyczne. Teraz inicjatywa jest po jej stronie, a wojska rosyjskie już wycofują się z uzyskanych krwawo przyczółków.”.
Jeżeli to prawda to co z tego wynika?Moim skromnym zdaniem ta “wojna” to zwykła ustawka.Bestia Rosja napadła biedną Ukrainu,a teraz dostaje cięgi.To jakaś parodia działań wojennych,które zastosowała Rosja.Bujda na resorach,a najbardziej cierpią Polacy.
Od razu mówiłem ze to ustawka, lub jakieś “szachistowskie”, czekistowskie” zagranie Rosji, w tym wypadku akurat uważam że ukraina powinna dostać po nosie, jako największy wróg Polski, mający do nas wiele żądań. A blogerka elig emocjonalnie reaguje na wydarzenia (13stu zginęło, jak na Westerplatte), tu jednak uważam że nie ma przypadków, albo Rosja weźmie teraz ukrainę w kleszcze, albo to zwykła ustawka, chociaż dość dziwna… Bo dlaczego Rosja, mając milionowe wojsko zawodowe do ukrainy wysłała rezerwistów i przestarzały sprzęt, na pierwsszej linii jakieś 10 000? Dzisiaj widziałem zdjęcia bawiących się ukraińców na jednych z mostów w Kijowie, a podobno bohatersko je ukraińcy wysadzali… ciekawe co tam się dzieje naprawdę… Pozdrawiam