Utrzymywanie wysokiej ceny ropy naftowej jest świadomą decyzją polityczną, która pokazuje, że koszty życia w kryzysie – i wszelkie wynikające z niego niedobory żywności – są projektowane celowo. (…)Po latach powtarzania, że zbliża się niedobór żywności, wygląda na to, że w końcu uda im się go stworzyć.
−∗−
W menu na dziś danie kryzysowe. Wielokrotne zapowiedzi, dziwne zbiegi okoliczności i sploty wypadków dotyczące rolnictwa, hodowli oraz produkcji żywności mogą wyglądać na zaplanowane kreowanie kryzysu żywnościowego. Czy taka sytuacja faktycznie może mieć miejsce, o tym w felietonie Kit Knightly.
Zapraszam do lektury.
____________***____________
Pięć oznak, że TWORZĄ kryzys żywnościowy
Nie jest tajemnicą, że, jak twierdzą politycy i prasa korporacyjna, już od jakiegoś czasu zbliżają się „niedobory żywności” i „kryzysy dostaw żywności”. Przewiduje się je regularnie od kilku lat.
To naprawdę dziwne, że pomimo niemal nieustannych początków niedoborów żywności, wydają się one nigdy nie pojawiać i zawsze coś nowego ponosi winę.
Już w 2012 roku „naukowcy” przewidywali, że zmiany klimatyczne i brak czystej wody spowodują „niedobory żywności”, za sprawą których „do 2050 roku świat przejdzie na wegetarianizm”.
W 2019 roku „eksperci” ONZ też ostrzegali, że „zmiany klimatyczne zagrażają światowym dostawom żywności”.
Jeszcze w tym samym roku Wielka Brytania została ostrzeżona, że może spodziewać się wystąpienia niedoborów żywności w wyniku „chaosu po Brexicie”.
Już na początku marca 2020r. supermarkety „ostrzegały”, że rząd był zbyt powolny w reakcji na epidemię koronawirusa i w związku z tym może u nich zabraknąć żywności. (Tak naprawdę nigdy to nie miało miejsca).
Miesiąc później, w kwietniu 2020r., kiedy „pandemia” nie trwała jeszcze nawet trzech miesięcy, „urzędnicy” ostrzegli, że Covid wywoła globalny kryzys żywnościowy. Trzy miesiące później rozdmuchano to do miana „najgorszego kryzysu żywnościowego od 50 lat”.
Latem 2021r. brytyjska prasa przewidywała „najgorsze niedobory żywności od II wojny światowej” i „stałe przerwy w dostawach prądu”, rzekomo z powodu braku kierowców ciężarówek, za który w równym stopniu obwiniano Covid i Brexit (ani te niedobory, ani przerwy w dostawach prądu nigdy tak naprawdę nie zmaterializowały się).
We wrześniu 2021r. w Wielkiej Brytanii mówiono, że gwałtowny wzrost cen gazu spowoduje niedobory mrożonej żywności, a już miesiąc później, z powodu kryzysu gazowego, być może będziemy musieli racjonować mięso przed Bożym Narodzeniem. (Żadnego racjonowania nigdy nie było)
W styczniu 2022r. w Australii za „puste półki w supermarkecie” obwiniano wariant Omicron, który sparaliżował łańcuchy dostaw, podczas gdy w USA za te same puste półki obwiniano złą zimową pogodę.
A wiosną 2022 roku kryzys żywnościowy wciąż się zbliża… tylko, że teraz jest to spowodowane wojną na Ukrainie, polityką „Zero Covid” w Chinach albo wybuchem ptasiej grypy.
Można by pomyśleć, że – ponieważ kryzys żywnościowy jest zawsze oczekiwany, ale nigdy nie nadchodzi, i zawsze spowodowany jest tym, co akurat obecnie ma miejsce – że tak naprawdę nie istnieje. Że to nic innego jak swoista psy-op, której celem jest sianie paniki i danie dostawcom pretekstu do podniesienia cen w odpowiedzi na fałszywy „niedobór” stworzony przez prasę.
Istnieją jednak oznaki, że może się to zmienić.
Na konferencji prasowej w Brukseli 25 marca tego roku Joe Biden powiedział…
Jeśli chodzi o niedobory żywności – tak, rozmawialiśmy o niedoborach i wygląda na to, że będą prawdziwe”.
…co jest zdecydowanie dziwną wypowiedzią.
W większości przypadków jedynym powodem, aby zdecydowanie afirmować coś, co „będzie prawdziwe”, jest to, że do tego momentu tak nie było.
Rzeczywiście, istnieje kilka oznak, że dostawy żywności mają naprawdę zostać zaatakowane.
1. Wojna na Ukrainie i zachodnie sankcje
To, że rosyjska „operacja specjalna” na Ukrainie spowodowała wzrost cen ropy, gazu i pszenicy jest dobrze udokumentowane. Częściowo z powodu zakłóceń na tamtych terenach, ale głównie z powodu zachodnich sankcji.
Rosja jest największym eksporterem pszenicy i innych zbóż na świecie, a produkty te wykorzystywane są nie tylko do produkcji żywności dla ludzi, ale także jako pasza dla zwierząt. Państwa zachodnie bojkotujące rosyjską pszenicę mogą zatem potencjalnie podnieść ceny ogromnej ilości różnych artykułów spożywczych.
Widzieliśmy już racjonowanie oleju słonecznikowego (główny ukraiński produkt eksportowy), z doniesieniami, że może to dotyczyć wszystkich rodzajów innych produktów, w tym kiełbas, kurczaków, makaronów i piwa.
Ta wojna nie musiała mieć miejsca, można było jej zapobiec (i nadal można ją powstrzymać) poprzez zwykłe porozumienie o ukraińskiej neutralności. Połączcie to z szeroko zakrojonym charakterem antyrosyjskich sankcji – niespotykanych w najnowszej historii – a dojdziecie do wniosku, że chaos na tamtym obszarze i towarzyszący mu wzrost cen żywności są częścią celowej polityki służącej agendzie Wielkiego Resetu.
2. Podwyżka ceny ropy
Podwyższona cena ropy wywołuje naturalny i oczywisty efekt domina w każdym sektorze przemysłu – zwłaszcza w transporcie, logistyce i rolnictwie. Pomimo obaw przed kryzysem związanym z kosztami utrzymania, ostrzeżeń o niedoborach żywności i statusu Rosji jako największego eksportera ropy i gazu na świecie, narody zachodnie i ich sojusznicy praktycznie nie podjęli wysiłków, aby koszty ropy obniżyć.
Wysokie ceny paliw już spowodowały, że rosyjski rubel wrócił do wartości sprzed konfliktu, a jednak Arabia Saudyjska podnosi swoje ceny, nie zalewając rynku by te ceny zbić, jak to miało miejsce w latach 2014/15.
Utrzymywanie wysokiej ceny ropy naftowej jest świadomą decyzją polityczną, która pokazuje, że koszty życia w kryzysie – i wszelkie wynikające z niego niedobory żywności – są projektowane celowo.
3. Ptasia grypa
Prasa twierdzi, że trwa wielka epidemia ptasiej grypy. Jak pisaliśmy w zeszłym tygodniu, dynamika „ptasiej grypy” wydaje się być identyczna jak w przypadku Covid. Ptaki są testowane na obecność wirusa za pomocą testów PCR, zabijane, jeśli są „pozytywne”, a osobniki te są następnie określane jako „zgony z powodu ptasiej grypy”.
W wyniku tego procesu wybito już co najmniej 27 milionów ptactwa drobiowego w samych Stanach Zjednoczonych, które są największym światowym eksporterem zarówno kurczaków, jak i jaj. Francja, Kanada i Wielka Brytania również dokonały uboju milionów ptaków.
Ptasia grypa już (podobno) spowodowała gwałtowny wzrost cen kurczaków i jaj.
(Jako potencjalnie istotne, nowy raport ostrzegał również, że świnie mogą przenosić „superbakterie” [superbugs] na ludzi, więc to świnie mogą wkrótce być ‘do odstrzału’)
4. W Wielkiej Brytanii i USA płacą rolnikom za zaprzestanie upraw
Już w maju ubiegłego roku, administracja Bidena zaczęła naciskać na rolników, aby dołączyli grunty rolne do „programu rezerwy ochronnej” [conservation reserve program], programu finansowanego na szczeblu federalnym, rzekomo mającego na celu ochronę środowiska. Program zasadniczo płaci rolnikom, aby zaprzestali upraw. Bardzo dziwna decyzja polityczna, biorąc pod uwagę tak powszechnie przewidywane niedobory żywności.
Według planów stanowych, Kalifornia ma płacić rolnikom za zmniejszenie upraw, tym razem w imię oszczędzania wody.
Co ciekawe, w Wielkiej Brytanii podobny program jest realizowany (znów, rzekomo) z zupełnie innych powodów. Od lutego tego roku rząd brytyjski wypłaca ryczałtowe sumy w wysokości 100 000 funtów wszystkim rolnikom, którzy chcą przejść na emeryturę [i zrezygnować z rolnictwa]. Znowu dziwna polityka w okresie geopolitycznych niepokojów mających wpływ na zaopatrzenie w żywność.
5. Niedobory produkowanych nawozów
Rosja i Białoruś to dwaj najwięksi eksporterzy nawozów i produktów nawozowych na świecie, z handlem o wartości około 10 miliardów dolarów. Tak więc wojna na Ukrainie (i sankcje) już mocno uderzają w rynek nawozów, a w marcu ceny osiągnęły swoje historyczne rekordy.
Chiny, trzeci co do wielkości eksporter nawozów na świecie, od zeszłego lata wprowadziły u siebie zakaz eksportu tego produktu, rzekomo w celu utrzymania niskich cen żywności w kraju.
Biorąc pod uwagę powyższe, to bardzo dziwne, że amerykańska Union Pacific Railway nagle ograniczyła liczbę dostarczanych przez siebie nawozów, informując giganta nawozowego CF Industries, że będzie musiał zmniejszyć wykorzystanie wagonów kolejowych nawet o 20%.
W swojej publicznej odpowiedzi firma CF Industries stwierdziła:
Czas podjęcia tej akcji przez Union Pacific nie mógł nadejść w gorszym momencie dla rolników… Nie tylko dostawy nawozów będą opóźnione z powodu tych ograniczeń w transporcie, ale dodatkowy nawóz potrzebny do realizacji wiosennych zamówień może w ogóle nie dotrzeć do rolników. Nakładając to arbitralne ograniczenie na zaledwie garstkę spedytorów, Union Pacific zagraża plonom rolników i zwiększa koszty żywności dla konsumentów”.
BONUS: Pożary w zakładach przetwórstwa spożywczego
Zamieszczam to jako bonus, a nie na kolejnym miejscu listy, ze względu na wiele niewiadomych w tym przypadku.
W tej najdziwniejszej i najbardziej ulotnej historii na liście, wydaje się, że w ciągu ostatnich sześciu miesięcy w zakładach przetwórstwa spożywczego w całych Stanach Zjednoczonych wybuchła jakaś niespotykanie duża liczba pożarów. Od sierpnia 2021r. wybuchło co najmniej 16 poważnych pożarów w zakładach przetwórstwa spożywczego w całym kraju.
We wrześniu ubiegłego roku spłonął zakład przetwórstwa mięsnego w Nebrasce, co wpłynęło na 5% krajowej podaży wołowiny. W marcu tego roku pożar zamknął fabrykę mrożonej żywności Nestle w Arkansas, a główny zakład przetwórstwa ziemniaków w Belfaście w stanie Maine, ogromny pożar niemalże zrównał z ziemią.
A przykłady wciąż napływają.
Tylko w ostatnim tygodniu dwa różne jednosilnikowe samoloty spadły na dwa różne zakłady spożywcze, powodując poważne pożary. Jeden to zakład przetwórstwa ziemniaków w Idaho, a drugi to zakład General Mills w stanie Georgia.
W tej chwili nie można udowodnić, że jest to celowa kampania, czy nawet zjawisko osobliwe statystycznie, ale z pewnością wymaga to dalszych badań.
Na stronie Tima Poola znajduje się dobry opis tej historii, a obszerny wątek na koncie twitterowym dr Bena Braddocka obejmuje wszystkie ostatnie wydarzenia [tutaj].
*
Podsumowując…
- Wojna, która nie musiała się wydarzyć, podnosi ceny żywności i ropy.
. - Sankcje, których nie trzeba było wprowadzać, również podnoszą ceny żywności i ropy.
. - Sojusznicy Zachodu celowo podnoszą ceny ropy.
. - Pomimo ostrzeżenia o kryzysie żywnościowym, USA i Wielka Brytania płacą rolnikom, aby nie uprawiali rolnictwa.
. - „Epidemia ptasiej grypy” bardzo podobna do fałszywej „pandemii” Covid podnosi ceny drobiu i jaj.
. - Zachodnie firmy aktywnie pogłębiają niedobory nawozów.
. - Dziwaczne pożary paraliżują dużą część amerykańskiego przemysłu spożywczego.
Rozpatrywane pojedynczo, wszystkie te punkty mogłyby być postrzegane jako błędy lub zbiegi okoliczności, ale kiedy zestawisz je wszystkie razem, nie trudno dostrzec wzór. Prasa może twierdzić, że „lunatykujemy” w stronę kryzysu żywnościowego, ale wygląda na to, że pędzimy na łeb na szyję.
Po latach powtarzania, że zbliża się niedobór żywności, wygląda na to, że w końcu uda im się go stworzyć.
______________
5 signs they are CREATING a food crisis, Kit Knightly, Apr 25, 2022
Uzupełnienia:
Dzwonek alarmowy czyli o czym kogut nie zapieje
Jest to długoterminowy spisek mający na celu oszukanie opinii publicznej, aby uwierzyła i spodziewała się, że przyszła pandemia o epokowych rozmiarach jest nieuchronna. Sam pomysł, że „naturalne” pandemie są nieuniknione, […]
______________
Wojna i lockdown – szersze spojrzenie
Globalne ludobójstwo to doskonały sposób na zmniejszenie światowej populacji bez zwracania uwagi. Obywatele w Wielkiej Brytanii i USA martwią się obywatelami Ukrainy, ale wydaje się, że nie obchodzą ich wielcy […]
______________
Minęły dwa lata czyli czego covid uczy o Ukrainie
(…)konflikt geopolityczny jest tak uproszczony i całkowity, jak to przedstawiono. Po prostu wybierz swojego bohatera i złoczyńcę, a wszystkie trudności ekonomiczne, cenzura, myślenie grupowe i utrata wolności osobistej, które wynikają […]
______________
Zero Covid czyli można zacząć się bać
The Guardian zacytował specjalistę ds. zdrowia publicznego Sameera Mani Dixita: „To tak, jakby nic się nie wydarzyło. Kluby nocne są zatłoczone. Szkoły i uczelnie ponownie się otwierają. Obiekty sportowe są […]
______________
Great Zero Carbon czyli od wirusa do ubóstwa
„W bardzo cyniczny sposób jest to triumf nauki, ponieważ w końcu coś ustabilizowaliśmy – a mianowicie szacunki dotyczące nośności planety, czyli poniżej 1 miliarda ludzi” W menu na dziś danie… […]
W Chinach wykryto pierwszy na świecie przypadek zakażenia człowieka wirusem ptasiej grypy typu H3N8 – ogłosiła chińska państwowa komisja zdrowia, zapewniając, że ryzyko szerzenia się patogenu wśród ludzi jest niskie. /link/
Cyt z artykułu: “Chłopiec miał kontakt z kurami hodowanymi w gospodarstwie oraz mieszkającymi w pobliżu dzikimi kaczkami” – zaznaczono w opublikowanym we wtorek komunikacie. Kury hodowlane i dzikie kaczki. A w USA i nie tylko masowo wybijają drób. Myślę, że może to być nowa szata starej, dobrej korony. Nie stonka, a drób twój wróg. Ale to już będzie nie tylko sanitaryzm sensu stricte, ale i żywieniowy. A prace nad traktatem WHO trwają w najlepsze od 3 marca, ruszyły równo w tydzień po rozpoczęciu “zdarzenia okołoukraińskiego”. Ciekawe co się obecnie dzieje w Szanghaju?
i mucha na tym chłopcu przysiadła i pchłę pacnął, oj, już po nim
i tak to oligarchia żydomasońska wykańcza białego człowieka z tzw. zachodu kiedyś w pełni chrześcijańskiego. A biały człowiek przekupiony, zdradziecki lub bezbronny, w zależności od tego na jakim szczeblu drabiny społecznej stoi. Wygląda na to, że żydomasońska oligarchia wygra, bo nie ma odważnych, zdeterminowanych i prawych po naszej stronie. Gdyby Trump taki był dziś fauci, Szwab, Gates, Fink siedzieli by w więzieniu albo na krześle z prądem.