Nastały czasy ostateczne. W polityce również. Z tego powodu Andrzej Duda podjął ostateczną decyzję w sprawie podporządkowania atrapy państwa polskiego unijnym dyrektywom. Zbulwersowało to Patryka Jakiego, który swego czasu podjął podobną decyzję zmieniając projekt polskiej ustawy pod presją ambasador Izraela, Azari. Od tamtej pory żadna pani ambasador nie wizytowała gabinetu pana europosła Jakiego, który dzięki temu najwyraźniej zmężniał i wygarnął prezydentowi z Unii Wolności co następuje:
- Jeżeli ktoś myśli tak jak Andrzej Duda nie nadaje się do polityki
- Andrzej Duda jest naiwny, albo jeszcze gorzej
- Andrzej Duda nie rozumie polityki i historii
Wszystko to jest prawda. Prawda oczywista i widoczna od samego początku, być może dlatego, poseł za euro, Patryk Jaki ogłosił, że jest mu wstyd.
Jest mi wstyd, że głosowałem na prezydenta Andrzeja Dudę, mimo że widziałem jego słabości.
Głosowali również ci, którzy doskonale zdają sobie sprawę, że Duda wygrał właśnie z powodu swoich słabości. Od czasu nominacji na prezydenta sowieckiego pionka, Jaruzelskiego, wówczas już w randze generała, wszyscy następni prezydenci byli nominowani i wygrywali z powodu swoich słabości: Wałęsa, Kwaśniewski, Kaczyński, Komorowski, Duda.
Słabi i silni
Jedno z najstarszych wyborczych haseł III RP niestety, aktualne do dziś, brzmi: jestem mądry waszom mondrościom. Podobnie jest ze słabością, która z biegiem lat zyskała w mediach bardzo ładną oprawę i niemniej atrakcyjne brzmienie: “wartości transatlantyckie i europejskie” lub z Morawieckiego: “sprawiedliwy ład międzynarodowy”.
Poza tym są jeszcze: bezpieczeństwo i wzajemne otwarcie na finansowe relacje ( zazwyczaj w jedną słuszną stronę).
Były hołdy: pruski, ruski, był hołd tuski, jest hołd dudzi. Myślę sobie, że gdyby Polacy nie dali się sprowadzić do poziomu telewizyjnej kloaki, to nazajutrz pod siedzibą Dudy odbyłaby się ogromna wielotysięczna demonstracja. Tymczasem, w strefie buforowej, w ramach folkloru, dokazuje sobie Patryk Jaki, którego prawie nikt nie słucha lub mało rozumie…
Gdyby PAD miał zamiar realizować RZECZYWISTE interesy Polski to by prezydentem nigdy nie został. Taka jest sytuacja geopolityczna. ;)
PAD to woźny, który według oficjalnych przekazów wydał dokumenty z kancelarii prezydenta RP szogunowi. I teraz woźny jest prezydentem. Wygląda to, póki co źle. A jak będzie zobaczymy? Cały czas mam w uszach niejakiego Giedroycia, który wieszczył, że nadejdzie czas kiedy powstanie twór synergiczny stworzony z Polski i ziem, które obecnie nazywane są Ukrainą. I że to nie POLACY będą temu bytowi przewodzić. Zobaczymy.
Kto rozumie co się w Polsce dzieje od co najmniej 300 lat?
Czy tylko Duda nic nie rozumie?
Czy tylko rząd-nierząd? Jeden za drugim?
Czy tylko episkopat i instytucja kościoła?
Takie “czasy ostateczne” trwają w Polsce co najmniej od 300 lat.
Hołdów pruskich, tuskich, piłsudskich,masońsko-3-majowych i jeszcze wiele, wiele innych można wymienić .
Zaliczam do hołdów również powstania styczniowe, listopadowe, warszawskie…przecież to też był rodzaj bezmyślnych “hołdowań ” polskiej bohaterszczyźnie, która coraz bardziej obrasta legendą.
Nie istnieje rozumna polityka i historia bez praktykowanej wiary katolickiej.
Dopóki Polacy tego nie zrozumieją będą żyć w iluzji i samookłamywaniu….że żyją w wolnej Polsce i decydują demokratycznie o wyborach.
To nie rząd czy prezydent decyduje o tym co się dzieje w polskim domu tylko POLAK- ojciec , mąż, głowa rodziny polskiej.
Jak wyglądają dziś polskie rodziny?
To nie tytuły naukowe czy butelki z benzyną rzucane na niemieckie czołgi zadecydują o tym czy będzie Polska !
Ile pokoleń musi przeminąć aby Polska była Polską?
Zgadzam się na poziomie ogólnym, a “ogólnym” dlatego, że bywają wyjątki.
Te wyjątki można wytłumaczyć na takim to oto przykładzie:
Nawet osoba, która potrafi myśleć logicznie i praktykować wiarę może być przez jakiś czas zwiedzona, zmanipulowana, skutecznie oszukiwana, gdy wiedza o rzeczywistości, jaką posiada pochodzi z zatrutych źródeł. A trucizna jest sączona dziś prawie w każdym miejscu i zawsze.
Moja uwaga jest uzupełnieniem tego co pani napisała, pisząc…prawdę.
W temacie jednego z wątków:
Święta racja! To stanowczo za mało. Trzeba mieć w domach po kilka karabinów maszynowych z najnowszymi przyrządami celowniczymi, bombę jądrową, czy wodorową i najlepsze w świecie systemy obronne, wyszkoloną samoobronę w każdej gminie i powiecie, strategiczne systemy łączności, bezpieczne schrony co najmniej przeciwlotnicze.
Bez JOW-ów, albo jakiejś mądrej wojskowej – polskiej – dyktatury tego nie osiągniemy, żebyśmy nie wiem jak długo klęczeli pod figurą.
W sumie Pan Jezus może się zdenerwować, że zamiast myśleć, planować i zbroić się, ktoś marnuje życie swoje i swojej rodziny podając się bez walki, jakby doświadczenie II wś niczego nas nie nauczyło…. Ci co nie mogą walczyć, niech się modlą. Wszyscy zdolni do walki mają walczyć i bronić rodzin.
To całkiem sporo z tego co Pani wyliczyła. Łącząc wszystko w całość: Wiara i czyn, co jest pochodną Wiary i Rozumu, bo czyn skuteczny musi być rozumny i jest przeciwstawny bierności, a bez wiary zabłądzi w zła stronę lub potem owoce pogubi.
Należy poprzeć punkt widzenia Aliny, ale póki co, nie ma rozliczenia komuny za 45 lat sowieckiej dominacji i edukacji, okrągły stół przyklepał ten brak rozliczenia, żadna z partii obejmująca władzę po 1989 r. nie zrobiła bilansu otwarcia i żadna z partii nie zrobiła obiecanych rozliczeń przegranych. PiS jest “mądrzejszy” – w wymiarze skandalicznym – jaruzelowym doświadczeniem i zapewnił bezkarność swoim i wspierającym obłęd covidowy. Dziennikarze i lekarze zeszmacieli, a porządni są w znacznej mniejszości. Poza tym jest światełko w tunelu …?
Duda aktem zdrady podwyższył sobie wynik zaufania wśród Olaków.
-Rafałowi Trzaskowskiemu ufa ponad 38 proc. badanych, czyli o 2 pkt proc. więcej niż przed miesiącem. Wzrost zaufania zanotował także Andrzej Duda
-Mniej pozytywnych odpowiedzi uzyskał z kolei Mateusz Morawiecki, który z pierwszego miejsca spadł na trzecie
-Tuż za podium znaleźli się Donald Tusk, Władysław Kosiniak-Kamysz i Szymon Hołownia
Najgorszy bilans zaufania mają Zbigniew Ziobro, Paweł Kukiz i Krzysztof Bosak
Cytat z głównego ścieku, ale według moich obserwacji nie odbiega znacząco od prawdy
Czasami ci co rozumieją przeciwnika i jego działania, boją się jego SIŁY. Współczesnej Polski też to chyba dotyczy…;)