Napisałem wiele notek dotyczących zabobonu ubraniowego szerzącego się w świecie. Chodzi o noszenie maseczek. Stosowanie tego zabobonu jest wymuszane siłą. Ten terroryzm garderobiany stosują prawie wszystkie państwa świata. To jest głupie, bezsensowne, nieskuteczne i szkodliwe. Wynika to z wielu badań naukowych. Tu notki, w których umieściłem odnośniki do stosownych badań oraz najważniejsze cytaty z nich:
- Maseczki nie działają!
- Noszenie masek jest przyczyną wielu groźnych chorób!
- Maseczki to rozsadniki zarazy!
- Maseczki to element tresury
- Lockdown i noszenie maseczek zwiększa ogólną liczbę zgonów!
- Zwiększenie stężenia CO2 powoduje głupotę!
- Maseczki wywołają katastrofę ekologiczną
- Foliarze
Ale dopiero wczoraj przeczytałem dokładne brzmienie polskich przepisów ubraniowego terroryzmu. Tam stoi tak: „…nakazuje się zakrywanie, przy pomocy maseczki, ust i nosa: …” i tu następuje długa litania różnych miejsc. A więc ustawodawca określił, czym należy zakrywać (maseczką, ustami i nosem), gdzie należy zakrywać, ale nie napisał, co należy zakrywać. Nasz ustawodawca to idiota.
Przepisy nie określają co należy zasłaniać. Może zęby, bo je zasłaniamy ustami. Ale nosem zębów nie zasłonimy! No to pewnie mózg trzeba zasłaniać. Więc śmiało można nosić maseczki na czole, czy pod brodą.
To nie jest złośliwa interpretacja przepisu. Gdyby ustawodawcy chodziło o to, by maseczka zasłaniała usta i nos, to przecież bez problemów mógł napisać tak: „…nakazuje się zakrywanie nosa i ust przy pomocy maseczki:…”. Język polski jest elastyczny i można to z sensem sformułować na wiele sposobów, tak by to było jednoznaczne i nie powodowało możliwości jakiejkolwiek, nawet złośliwej, interpretacji. Rządzą nami i idioci, i sabotażyści. Sabotażysta wymyślił, idioci przyklepali.
Maska na twarzy i czapeczka z aluminiowej folii na głowie to takie same symbole zabobonu i głupoty. Oba te rekwizyty nie chronią przed tym, przed czym wydaje się ich nosicielom, że chronią. Ta sama motywacja, to samo uzasadnienie, ta sama głupota. Niemniej jest pewna ważna różnica — czapeczka nie szkodzi zdrowiu, a maska szkodzi bardzo.
Każdy, kto nosi maseczkę to nieuk o mentalności niewolnika. Niemniej propaganda państwa ten zabobon tak silnie rozpropagowała, że prawie każdy mu ulega. Czasem po prostu inaczej się nie da. Więc należy mieć odpowiednią maseczkę – zdrową, przewiewną, oddychającą.
Ja mam taką maseczkę z dużymi dziurami w środku i dużą przestrzenią na dole — góra musi być szczelna, by okulary nie zaparowywały. Taka maseczka w ogóle nie przeszkadza w oddychaniu. To jest maseczka sportowa, rowerowa, ale z wyjętym wkładem i zakładana odwrotnie, niemniej całkiem legalna. Tak wygląda:
Czasem się ochroniarz w sklepie czepia, że nie mam maseczki, to ją zakładam — jeszcze nigdy nikt się do tych dziur nie przyczepił. Również nigdy nikt nie czepia się maseczek zsuniętych z nosa. Oczywiście natychmiast maseczkę zdejmuję po odejściu takiego natręta, bo zdrowie jest przecież najważniejsze. W ten sposób można omijać głupie przepisy bez kłótni. Ale oczywiście robienie filmików z kłótni z foliarzami maseczkowymi jak najbardziej popieram.
Tu skrót opinii mądrych lekarzy w tej kwestii:
- Dr Piotr Witczak: „Proponuje podążać za nauką i zdrowym rozsądkiem: ponad 100 badań naukowych podważających skuteczność i bezpieczeństwo masek”
- Prof. Piotr Kuna: „Co do skuteczności maseczek – 67 meta-badań, wynik NEGATYWNY”
A tu najważniejszy cytat z naukowych badań:
„Wykazano, że noszenie masek na twarz ma znaczące niekorzystne skutki fizjologiczne i psychologiczne. Należą do nich niedotlenienie, hiperkapnia, duszność, zwiększona kwasowość i toksyczność, aktywacja lęku i reakcji na stres, wzrost hormonów stresu, immunosupresja, zmęczenie, bóle głowy, spadek zdolności poznawczych, predyspozycja do chorób wirusowych i zakaźnych, przewlekły stres, depresja. Długotrwałe konsekwencje noszenia maski mogą spowodować pogorszenie stanu zdrowia, rozwój i postęp chorób przewlekłych i przedwczesnej śmierci.”
Grzegorz GPS Świderski
Może ten przepis jest tak napisany celowo :) Dziękuję!
Jest okazja,jest interes.Maseczka-2zł x 36 milionów POLAKÓW X miesiąc= 2 160 000 000 zł miesięcznie.Rocznie to jest prawie 26 miliardów złotych.Nie wszyscy stosują się do wytycznych,ale mimo to są to wielkości powalające.
Gdyby tak nie było,familia Kulczyków nie postawiłaby fabryki maseczek. Obowiązek noszenia
zwolnienia z podatków (pandemia),dotacje (pandemia).
Trudno powiedzieć ,kiedy ta paranoja się skończy.
“…nakazuje się zakrywanie, przy pomocy maseczki, ust i nosa…” Niestety to jest wtrącenie odseparowane od zdania głównego przecinkami… więc wydaje się być ok :-(
No ale równie dobrze można uznać, że wtrąceniem jest: “przy pomocy maseczki, ust i nosa”. Weźmy takie zdanie: “Obrazek należy pomalować, używając koloru białego, indygo i khaki, na dole i na górze.” Co tu jest wtrąceniem?