W Polsce mamy trzy tradycje narodowe: łacińską, bizantyjską i turańską.
Tradycję łacińską reprezentuje Konfederacja, bizantyjską PiS, a turańską Lewica. PO i Hołownia nie reprezentują żadnych tradycji, bo to ugrupowania bezideowe, ugrupowania populistyczne, dla których tylko władza się liczy. A Kukiz to ugrupowanie kilku anglosaskich postulatów formalnych.
Każdy wyznający którąś z tych tradycji nazywa siebie patriotą. A nawet ci bezideowcy też uważają się za patriotów. No bo wszyscy chcą zdobyć władzę w Polsce. Ale co ciekawe wszyscy, oprócz Konfederacji, chcą podporządkować całkowicie władzę w Polsce władzy Unii Europejskiej – i tym bardziej tego chcą, im bardziej UE przekształca się w bizantyjskie imperium – i nadal uważają się za patriotów.
Pierwsza tradycja, najstarsza, to tradycja dawnej Rzeczpospolitej — to tradycja wolnościowa, wielonarodowa, republikańska, to trzon cywilizacji łacińskiej. W niej naród to pojęcie dwupiętrowe, kulturowe, polityczne. W tę tradycję wpisane są poglądy i narodowców, i wolnościowców.
Druga tradycja, nowsza, to Polska międzywojenna, to sanacyjny socjalizm, to narodowość etniczna, to cywilizacja bizantyjska, totalitaryzm i zamordyzm — tę kontynuuje PiS.
A trzecia to PRL — komunizm, totalny zamordyzm i cywilizacja turańska. PRL najlepiej realizował lewicowe ideały, był narzucony przez ZSRR, czyli turańszczyznę, dlatego większość postulatów dzisiejszej Lewicy to powrót do PRL-u.
Pierwsza tradycja jest najlepsza, najszlachetniejsza, najważniejsza, to ona ukształtowała Polskę i Polaków — a te późniejsze to przejaw cywilizacyjnego upadku, to skutek zaborów i najazdów.
Na patriotyzm powołują się wszyscy państwowcy, a zatem ci, którzy chcą utrzymać, lub zamienić, lub utworzyć aparat przemocy mający terytorialny monopol na stosowanie siły. Taki monopol to zawsze jest mafia, która grabi, oszukuje, morduje i zniewala ludzi na tym terenie, gdzie ma monopol.
Patriotyzm, czyli miłość do kraju swojego urodzenia, wychowania, czy przysposobienia, do kultury i cywilizacji tego kraju, to nic złego, to uczucie szlachetne. Złe jest wykorzystywanie takiego patriotyzmu przez mafię, zwaną państwem, do tego by patrioci tę mafię akceptowali, a nawet uznawali za niezbędną.
Grzegorz GPS Świderski
PS. Notki powiązane:
Państwo jest potrzebne i to państwo narodowe. Tradycja łacińska tego nie wyklucza. Lewica nie reprezentuje cywilizacji turańskiej, przynajmniej ta w Polsce. To coś co chyba jeszcze w czasach Konecznego nie było na szeroką skalę, tylko wszędzie marginesem , bardziej cywilizacja sodomska. Zresztą w Polsce cywilizacja sodomska nie jest spontaniczna tylko jak socjalizm narzucana z zewnątrz ;).
Zgadzam się.
1. W Polsce nikt aktualnie nie reprezentuje turańszczyzny. Cała lewica łącznie z PiSem optuje za unijnym bizancjum, gdzie “prawo” dominuje nad etyką i wszystkim innym. Konkretnie jest to nomokracja marksistowska.
2. Trzy tradycje narodowe? Raczej jeden patriotyzm i dwie targowice wśród których podział jest związany z władzą i przywilejem kradzieży.
3.
Też nieprawda, moim zdaniem. lewacy mają wizje świeckiego państwa wyznaniowego opartego o ideologię antykultury.
Wschód to rzeczywiście turańszczyzna, lecz nikt nie optuje za “Wschodem” Poza tym ludzie spod szyldów politycznych mają mentalność prostytutek i sutenerów. Prostytutki lub renegaci z PRLu lub z III RP są tacy sami. Zmienił się tylko właściciel, a raczej Arendarz