Lech Kaczyński zdrajca czy bohater?

Z chwilą podpisania Traktatu lizbońskiego Polska przesiadła się z konia na osła. Traktat lizboński unieważniający traktat z Nicei był m.in. pomyślany jako odbierający należną Polsce siłę głosu. Od tamtej pory Polska stała się krajem drugiej kategorii, nie mającym nic do powiedzenia.

“Od  momentu podpisania traktatu zawężono obszary objęte jednomyślnością podejmowania decyzji, zniesiono nicejski system liczenia głosów na rzecz zasady podwójnej większości, czyli 55 proc. krajów członkowskich, których łączna liczba ludności wynosi co najmniej 65 proc. (art. 16., ust. 4. Traktatu lizbońskiego). Na zmianach regulacyjnych najwięcej straciła Polska, a najwięcej zyskały Niemcy”. /Prof. Mirosław Piotrowski/

Fałszowanie historii

Każde środowisko, które uczestniczyło w nowym politycznym rozbiorze Polski w Magdalence ma swoich nadmuchanych bohaterów. Swego czasu był to Adam Michnik et consortes oraz członkowie sowieckiej ekspozytury PZPR „obalający komunizm” wraz z kapusiem SB, Wałęsą. Środowisko antynarodowych socjalistów wybrało sobie Lecha Kaczyńskiego, który zginął tragicznie w Smoleńsku. Wymieńmy jego „osiągnięcia”- takie, które są przemilczane i o których nie mówi jego brat Jarosław:

  • Wstrzymanie ekshumacji w Jedwabnem, co było pierwszym impulsem do rozpoczęcia antypolskiej nagonki prowadzonej przez różne środowiska żydowskie.
  • Uczestnictwo w murowaniu kamienia węgielnego pod tzw. Muzeum Polin, które ma opinię eksterytorialnego ośrodka dywersji ideologicznej i propagandowej.
  • Wsparcie dla powołania loży B’nai B’rith.
  • Wsparcie udzielone banderowcom podczas ukraińskiego majdanu

Pamięć o tragicznie zmarłym bracie, a dorabianie mu laurki postaci wybitnej to dwie różne rzeczy. Odbywa się to na przykład za pomocą głoszenia tez nie mających pokrycia w rzeczywistości

Mój brat rzeczywiście w sposób decydujący przyczynił się do tego, że w Polsce został zakwestionowany postkomunizm. Został zakwestionowany w sposób skuteczny.

Jarosław Kaczyński nie od dziś daje świadectwo swojej ignorancji lub cynizmowi. Czyżby picie wódki z sowieckimi agentami w Magdalence było kwestionowaniem owego postkomunizmu? Czy praca dla agenta SB była kwestionowaniem tegoż?

Zdrajcy komunistyczni. Według Jarosława Kaczyńskiego przedstawiciele “zakwestionowanego skutecznie” przez Lecha Kaczyńskiego postkomunizmu podczas konsultacji traktatowych.

 

O autorze: CzarnaLimuzyna

Wpisy poważne i satyryczne