Przestroga przed orientacją Komitetu Bioetyki przy PAN
Komitet Bioetyki przy Prezydium PAN w dnia 19 czerwca 2020 r. wystosował – ‚Apel w sprawie zwalczania mowy nienawiści i pogardy wobec osób identyfikujących się jako osoby homoseksualne, biseksualne lub transpłciowe’ , a to dlatego że „W ostatnich dniach, w związku z kampanią prezydencką, na temat osób należących do społeczności LGBT+ padło wiele krzywdzących słów.”
Skład Komitetu na kadencję 2019-2022 tworzy 34 naukowców, głównie profesorów z różnych ośrodków naukowych:
-
dr n. hum. ANNA ALICHNIEWICZ, Uniwersytet Medyczny w Łodzi
- MAREK BALICKI, Instytut Psychiatrii i Neurologii, Warszawa
- prof. dr hab. n. med. MARIA BARCIKOWSKA, Instytut Medycyny Doświadczalnej i Klinicznej im. M. Mossakowskiego PAN, Warszawa
- prof. dr hab. n. biol. EWA BARTNIK, Uniwersytet Warszawski
- dr hab. n. prawn. MARIA BORATYŃSKA, Uniwersytet Warszawski
- dr n. hum. WERONIKA CHAŃSKA, Uniwersytet Jagielloński Collegium Medicum, Kraków
- prof. dr hab. n. hum. BARBARA CHYROWICZ, Katolicki Uniwersytet Lubelski Jana Pawła II
- dr hab. n. med. MAREK CZARKOWSKI, Warszawski Uniwersytet Medyczny
- prof. dr hab. n. med. ZBIGNIEW CZERNICKI, Warszawski Uniwersytet Medyczny
- prof. dr hab. n. med. ANDRZEJ GÓRSKI (czł. rzecz. PAN), Warszawski Uniwersytet Medyczny
- dr hab. n. med. LUCJUSZ JAKUBOWSKI, Łodź
- dr n. med. JERZY JAROSZ, Hospicjum Onkologiczne św. Krzysztofa, Warszawa
- prof. dr hab. n. med. WIKTOR JĘDRZEJCZAK, Warszawski Uniwersytet Medyczny
- prof. dr hab. n. biol. MAŁGORZATA KOSSUT (czł. koresp. PAN), Instytut Biologii Doświadczalnej im. M. Nenckiego PAN, Warszawa
- prof. dr hab. n. med. ROMUALD KRAJEWSKI, Uniwersytet Rzeszowski, Centrum Onkologii – Instytut im. M. Skłodowskiej-Curie, Warszawa
- prof. dr hab. n. med. JANUSZ LIMON (czł. rzecz. PAN), Gdański Uniwersytet Medyczny
- prof. dr hab. n. hum. PAWEŁ ŁUKÓW, Uniwersytet Warszawski
- dr n. med. JANUSZ MEDER, Polska Unia Onkologii, Centrum Onkologii – Instytut im. M. Skłodowskiej-Curie, Warszawa
- prof. dr hab. n. hum. ALICJA PRZYŁUSKA-FISZER, Akademia Wychowania Fizycznego J. Piłsudskiego w Warszawie
- dr hab. n. społ. MAGDALENA RADKOWSKA-WALKOWICZ, Uniwersytet Warszawski
- dr n. hum. JOANNA RÓŻYŃSKA, Uniwersytet Warszawski
- dr hab. n. med. MAGDALENA RUTKOWSKA, prof. IMiD, Instytut Matki i Dziecka, Warszawa
- sędzia w st. spocz. JERZY STĘPIEŃ, Sędzia Trybunału Konstytucyjnego w stanie spoczynku, Uczelnia Łazarskiego, Warszawa
- prof. dr hab. n. biol. PIOTR STĘPIEŃ, Uniwersytet Warszawski; Instytut Biochemii i Biofizyki PAN, Warszawa
- dr hab. n. hum. ZBIGNIEW SZAWARSKI, prof. em. UW, Warszawa
- prof. dr hab. n. med.TOMASZ TROJANOWSKI (czł. rzecz. PAN), Uniwersytet Medyczny w Lublinie
- prof. dr hab. n. biol. PIOTR WĘGLEŃSKI (czł. rzecz. PAN), Uniwersytet Warszawski; Instytut Biochemii i Biofizyki PAN, Warszawa
- prof. dr hab. n. med. MARCIN WOJNAR, Warszawski Uniwersytet Medyczny
- prof. dr hab. n. med. SŁAWOMIR WOŁCZYŃSKI, Uniwersytet Medyczny w Białymstoku
- prof. dr hab. n. prawn. MIROSŁAW WYRZYKOWSKI, Uniwersytet Warszawski
- prof. dr hab. n. wet. ROMUALD ZABIELSKI (czł. koresp. PAN), Szkoła Główna Gospodarstwa Wiejskiego, Warszawa
- prof. dr hab. n. praw. JERZY ZAJADŁO, Uniwersytet Gdański
- prof. dr hab. n. med. JACEK ZAREMBA (czł. koresp. PAN), Instytut Psychiatrii i Neurologii, Warszawa
- prof. dr hab. n. prawn. ELEONORA ZIELIŃSKA, Uniwersytet Warszawski
Komitet w swym apelu przypomina: „….Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. [Art. 32 ust. 1 i 2 Konstytucji RP]
„Komitet Bioetyki apeluje do wszystkich uczestników życia publicznego, w szczególności do polityków większości parlamentarnej oraz sympatyzujących z nimi dziennikarzy, o zaprzestanie wygłaszania i rozpowszechnia nienawistnych, pogardliwych i dehumanizujących komentarzy na temat osób identyfikujących się jako osoby homoseksualne, biseksualne lub transpłciowe (LGBT – lesbian, gay, bisexual, transgender/transsexual).”….
Komitet Bioetyki przypomina także, że: „Orientacja seksualna nie jest produktem ideologicznej indoktrynacji ani kwestią mody lub swobodnego wyboru. Nie można się nią zarazić.
Nie można jej komuś zaszczepić w procesie wychowania czy edukacji. We współczesnej nauce dominuje przekonanie – oparte na wynikach badań naukowych – że orientacja seksualna człowieka jest wrodzona i determinowana przez czynniki biologiczne (genetyczne, hormonalne), psychologiczne i społeczne. „
Skoro orientacja jest wrodzona i determinowana nie tylko przez czynniki biologiczne, ale także przez czynniki psychologiczne i społeczne ( jak pisze Komitet) to człowiek, który nie jest członkiem Komitetu może sądzić, że jak najbardziej taką orientację można zaszczepić w procesie wychowania i edukacji przez zastosowanie odpowiednich czynników społecznych i psychologicznych.
I chyba tak jest, bo tęczowym chodzi o opanowanie seksualizacji dzieci, ale Komitet tego nie objaśnia mniej wyedukowanym, więc ci mogą mieć wątpliwości, zarówno co do przyczyn orientacji, ale i do tego, czy Komitet rozumie to co pisze. Komitet winien objaśnić, a nie czyni tego, mimo że profesorowie mają obowiązek moralny i intelektualny, aby należycie objaśniać rzeczy mniej wyedukowanym w ich dziedzinie .
Ja 24 czerwca 2020 r. zwróciłem się e-mailem do Komitetu o merytoryczne objaśnienia, przekazując moje teksty dotyczące LGBT, które jak podejrzewam, mogą być przez Komitet uważane za mowę nienawiści, bo ja propagandy LGBT nie miłuję, choć sama orientacja seksualna kogokolwiek, o ile mi i bliskim nie zagraża, nie jest przedmiotem mojego zainteresowania.
Komitet ani słowem nie odniósł się do znanej nienawistnej deklaracji TęczUJów, że profesorowie i wykładowcy na uczelniach muszą się mieć na baczności, bo nawet niewinny żart może się dla nich źle skończyć …….[TęczUJe zdobyli UJ; Tęczowy Uniwersytet Jagielloński] z czego można wnioskować, ze nienawiść szerzona przez organizacje LGBT nie jest przedmiotem zainteresowania Komitetu, być może uznającego, że jest ona wrodzona i nie można jej przeorientować na empatię w procesie wychowania czy edukacji.
Z wyraźnym brakiem empatii, graniczącym z nienawiścią do ludzi o odmiennej orientacji moralnej i intelektualnej, Komitet grozi:
- „ Żadna organizacja polityczna i społeczna nie powinna tolerować w swoich szeregach osób posługujących się mową nienawiści i pogardy wobec kogokolwiek, w tym wobec osób identyfikujących się jako osoby homoseksualne, biseksualne lub transpłciowe.
- Żadna uczelnia wyższa, placówka oświatowa i jednostka naukowa nie powinna współpracować z osobami posługującymi się mową nienawiści i pogardy wobec kogokolwiek, w tym wobec osób identyfikujących się jako osoby homoseksualne, biseksualne lub transpłciowe.
- Żaden dziennikarz nie powinien publikować lub emitować treści, które mają postać mowy nienawiści i pogardy wobec kogokolwiek, w tym wobec osób identyfikujących się jako osoby homoseksualne, biseksualne lub transpłciowe. Osoby, które posługują się mową nienawiści, powinny ponieść odpowiednie konsekwencje prawne. „
Rzeczywiście wobec takiego radykalnego stanowiska Komitetu chyba nikt (spoza Komitetu) nie może czuć się bezpieczny.
Zdumienie może ogarnąć człowieka, że do tej pory nie rozwiązano innych od Komitetu organizacji, uczelni, jednostek naukowych, które nader często posługują mową nienawiści i pogardy wobec innych, w tym wobec tych o odmiennej orientacji moralnej i intelektualnej. Odnosi się wrażenie, że Komitet, podobnie jak najrozmaitsze ciała akademickie, etyczne, interesuje tylko orientacja seksualna, gdy orientacje intelektualne i moralne ludzi, szerszenie nienawiści, naruszanie godności tych, którzy wykazują odmienną orientację tych ludzkich cech, w ogóle ich nie interesuje. Sprowadzenie niemal wszystkiego tylko do jednej sfery, która podobno jest wrodzona i niezmienna, jest wręcz dla wielu ludzi obraźliwe, poniżające, bo sprowadza ich do poziomu bonobo [ [Szympans karłowaty wyróżniający się dominującą rolą interakcji seksualnych w kontaktach międzyosobniczych] , mimo że z tym poziomem nic nie mają i nie chcą mieć nic wspólnego.
Poinformowałem Komitet, że w jego składzie znajduje się członek w randze profesora, a kiedyś rektora największej polskiej uczelni – Uniwersytetu Warszawskiego, który z wielką furią i nienawiścią, przerażony wieścią, że rodzi się wolna myśl akademicka o odmiennej od obowiązującej na etatach akademickich orientacji intelektualnej i moralnej, w postaci założonego przeze mnie Niezależnego Forum Akademickiego, na życzliwych mu łamach GieWu, po kilku dniach od ujawnienia tego faktu mrożącego krew w żyłach decydentów, przystąpił do akcji ścinania mi głowy. Rektor UW, a dziś członek Komitetu Prof. Piotr Węgleński wcielił się niejako w Heroda, bo rzecz się miała tuż przed Świętami Bożego Narodzenia, w symbolicznym okresie jasełek, w tym przypadku akademickich. [Jasełka akademickie z rektorem UW w roli Heroda].
Fakt, że nie był to pierwszy jasełkowy atak, ale faktem jest, że żadna uczelnia, żadna organizacja, z powodu mojej odmiennej od obowiązującej na etatach akademickich orientacji intelektualnej i moralnej, nie toleruje mnie w swych szeregach – zresztą z wzajemnością. W końcu człowiek winien w życiu zachować twarz i zdolność patrzenia w lustro w postawie wyprostowanej. W przypadku przyjęcia orientacji „bonobiańskiej”, a wyrzeczenia się orientacji na uczciwość i prawdę, taki stan rzeczy byłby niemożliwy.
Rzecz jasna, ani Komitet Bioetyki, ani inne, nader liczne i rozliczne komitety etyczne polskiego życia akademickiego, nie zabierają głosu wobec takiego stanu rzeczy. Komitet nie reaguje na mowę nienawiści i pogardy swojego członka, przypomina natomiast innym (zamiast sobie) zapis Konstytucji , „….Nikt nie może być dyskryminowany w życiu politycznym, społecznym lub gospodarczym z jakiejkolwiek przyczyny. [Art. 32 ust. 1 i 2 Konstytucji RP].
Widać Komitet całkiem się pogubił, stracił orientację ?
Jest jednak pewne, że orientacja Komitetu nie spadła nam z nieba, jest niemal standardem w naszym zdezorientowanym środowisku akademickim. Może jest wrodzona i żadne wysiłki edukacyjne, tak intelektualne, jak i moralne, tej orientacji nie są w stanie zmienić.
Komitet nie objaśnił do tej pory jak to jest możliwe, że na front walki z (rzekomą) nienawiścią wysłał swoistego akademickiego Heroda – symbol nienawiści.
Czy po to, żeby tym co nie miłują nienawiści urządzał jasełka ? Czy nie jest tak, że „Diabeł się w ornat ubrał i ogonem na mszę dzwoni „ ?
Należy przestrzec nasze zdezorientowane społeczeństwo przed orientacją intelektualną i moralną Komitetu Bioetyki, który za swoje groźby wobec Bogu ducha winnych obywateli RP winien ponieść odpowiednie konsekwencje prawne.
I poniesa tego skutki predzej niz sie tego spodziewaja.
Panowie profesorzy prochu nie wymyślą a poznanie naukowe jako metoda doświadczalna wskazuje im z której strony są konfitury. Jaka etyka, tacy profesorzy.