Na stare lata przyszło mi za trend settera robić:
najpierw, po deklaracji mania wywalone na koronawirusa, zostałem poparty przez Prezesa Kaczyńskiego i najpotężniejszego człowieka świata, czyli Donalda Trumpa.
Następnie, ledwie dni temu kilka, na prościutkim przykładzie wykazałem krzyczącą (tego jeszcze nie zakazali) niesprawiedliwość w przydziale przez pisowską władzę limitów różnym podmiotom:
19 pasażerów autobusie miejskim,
150 klientów w hipermarkecie
i …5 wiernych, nawet w największym kościele.
***
I oto Stanisław Gądecki (przydział służbowy arcybiskup) na dany znak, jadąc Juergenem Kloppem ruszył d… .
Oczywiście na znak nie przeze mnie dany, bo ja się z takimi różnymi dyżurnymi ruchu zadawać zwyczaju nie mam, co nawet pisowski IPN przyznać musiał, ale co trend setting to trend setting.
Stanisław Gądecki, ten, co to miziaczka nad miziaczkami, Paetza Juliusza (przydział służbowy identyczny) chciał w katedrze poznańskiej pochować i pękł dopiero po protestach księży znających miziaczka osobiście,
napisał list do Ateusza Morawieckiego w sprawie poluzowania obroży katolikom, poprzez zwiększenie im przydziału miejsc w kościele.
z 5 na świątynię – do 9 m2 na osobę, co oznacza wieeelką poprawę, tym większą, im większa świątynia.
I nawet poprosił pokornie o niewliczanie do tego limitu wiernych modlących się przed kościołem.
Uargumentował to tak:
Zwrócił uwagę na „potrzebę bardziej spójnego, proporcjonalnego i sprawiedliwego kryterium ograniczania dopuszczalnej liczby wiernych w kościołach, podobnie jak to ma miejsce w przypadku innych podmiotów”.
„Ponadto restrykcje nie powinny obejmować osób znajdujących się poza budynkiem sakralnym, do których stosują się ogólne przepisy o zachowaniu bezpiecznej odległości”
Ateusz jest swój chłop:
w „służbowym” banku (no co – na taśmach z panelu ekspertów u Sowy i przyjaciół sam przekonywał współpijących, że wszystkie banki to służby) karierę zrobił, a jeśli już jakiegoś wyznania jest, to standardowego w bankowości handlowego, co nie wyklucza przebieranek w razie biznesowej potrzeby.
Zresztą co tu gadać – dzieci do żydowskiej szkoły posyła (sam Szewach Weiss to uwierzytelnił, a Fedorowicz 1,5 roku temu przypomniał.
***
W sumie wszystko się dzieje według najlepszych wzorów, wpojonych absolwentom Szkoły Liderów Cioci Magdalenki na ich ulubionych zajęciach teatralnych:
Gądecki prosi o te 9 metrów kwadratowych na łba, bo Ciemny Lud/Suweren (wersja zależna od tego, czy swobodna, rozmowa – czy oficjalny spicz) ma widzieć, kto tu ziarno sypie, limitami obdarowuje, a kto ma się umizgać.
Ateusz w odpowiedzi przydziela 15m2 na twarz, czyli tyle co dla sieci handlowych, co oznacza nobilitację, a przy okazji dbałość o zdrowie siły roboczej.
Na znak dany przez reżysera, ujawniła się w socjalistycznym, a zatem traktującym kościół katolicki w najlepszym razie instrumentalnie PiSie grupa posłów, których można by nazwać katolickimi.
Aż 24 się ich na cały klub znalazło!
I te pacynki Kaczyńskiego piszą kolejną suplikę do Ateusza, żeby był jednak łaskaw się na mniej, niż te lotniskowe 15 m2/katola zgodzić, w rezultacie czego możliwe są teraz następujące rozwiązania:
– najmniej prawdopodobne, że Ateusz przyzna proszone 9 m2/bigota, co byłoby oznaką słabości
– mało prawdopodobne, że się uprze przy swoich 15 m2/mohera, bo jednak 10 maja głosowanie.
No dobrze, dobrze – ja rozumiem, że niewykluczone, iż wzorem wyborów z 1947 wszystko jest przygotowane włącznie z rezultatem i to od dawna, a ten cyrk z Sasinem to tylko cyrk, ale po co ryzykować jakieś ciemnogrodzkie protesty uliczne?
– prawdopodobne, że przydzieli żydowskim targiem coś pomiędzy: na przykład 12m2/religijnego fanatyka.
Ale najbardziej prawdopodobnym wydaje mi się, że spuści się (to staropolszczyzna) na tego ministra o wyglądzie sadystycznym, a z tym, to nigdy nic nie wiadomo, bo zmienny jest jak kobieta, co najlepiej widać na przykładzie maseczek zwanych namordnikami.
Tak – czy siak, kondycja kościoła hierarchicznego jest jak każdy widzi, co by potwierdzało diagnozę klasyka nad klasykami, że papki rieszajut wsio.
Że co, że w oryginale są kadry, a nie papki?
Oj tam, oj tam – o jakieś teczki papierowe nie będziemy się tutaj spierać.
http://ewaryst-fedorowicz.szkolanawigatorow.pl/zarzadzanie-strachem-czyli-kiedy-sie-to-rypnie
http://ewaryst-fedorowicz.szkolanawigatorow.pl/zarzadzanie-strachem-czyli-kiedy-sie-to-rypnie
http://ewaryst-fedorowicz.szkolanawigatorow.pl/5-minus-czyli-dzis-w-kosciele-jest-apanka
http://ewaryst-fedorowicz.szkolanawigatorow.pl/odszydlanie-rzadu-czyli-wszystkiego-morawieckiego
http://ewaryst-fedorowicz.szkolanawigatorow.pl/szkoa-liderow-cioci-magdalenki
http://gazetaolsztynska.pl/643939,Poslowie-apeluja-do-premiera-w-sprawie-mszy.html
Piękny fragment- pożyteczny, bo przypomina ptasim móżdżkom o czymś, co już wyparli z pamięci i ładny- nieagresywny taki :-)
Zagadka matematyczna. Czemu odnoszę wrażenie, że 9m2 dla 1 bigota daje nam niejednokrotnie mniej niż 5 bigotów na cały kościół, a zatem jest prośbą o zwiększenie restrykcji, pod płaszczykiem ich zmniejszenia?
Napisałam poprzedni komentarz zamiast się najpierw zastanowić. To wychodzi jakieś 4,5m/2 odstępu? (2,25m) Więc jeśli się teraz nie kompromituję, to jest nieco większy odstęp niż zalecane 2m na ulicy :P
Oczywiście, że się kompromituje, to jest 3m/2, czyli 1,5m odległości.
Przy założeniu, że stoimy w równej odległości od każdego mohera…
Bez urazy, ale elementarna matematyka dla kobiety jest tak samo trudna jak dla kury astronomia. ;-)
Załączam pozdrowienia
A w parafii u św. Andrzeja Apostoła na Chłodnej, u ks. proboszcza prałata dr Leszka Slipka w Warszawie zanotowałem samym sobą następującą statystykę:
5 tygodni temu – 11 wiernych + ja
4 tygodnie temu – 11 wiernych + ja
3 tygodnie temu – ja na zewnątrz pod zamkniętymi drzwiami głównymi przy lewym zawiasie
2 tygodnie temu – ja na zewnątrz pod zamkniętymi drzwiami głównymi przy lewym zawiasie
1 tydzień temu (Wielkanoc) – 4 wiernych + ja
1 tydzień temu (Wielkanoc) – 1 wierny + ja
dzisiaj – ja na zewnątrz pod zamkniętymi drzwiami głównymi przy lewym zawiasie
Pan mnie ciągle sztorcuje ale pisze Pan to samo co ja tylko nie nazywa Pan tego po imieniu. To jest bardzo szkodliwe bo rozmywa prawdę, której wszyscy potrzebujemy…
W takim razie żona Einsteina nie była kobietą, a korzystał z jej pomocy przy matematycznych obliczeniach. Był taki czas, że z geometrii miałam w szkole same piątki. Wiedza nieużywana rdzewieje i zanika… to jedyny wniosek z mojej kompromitacji.
Przecież napisałem Panu bardzo konkretnie na temat słomianego patriotyzmu, który Pan zaprezentował.
Wywołanie Powstania Warszawskiego było błędem. Wynikało z pomylenia interesu narodowego z interesem naszych “sojuszników”. Podobnie ma się rzecz z innymi (nie wszystkimi) naszymi Powstaniami. Naszą dobrą tradycją było wyrżnąć w pień wszystkich wrogów w interesie Rzeczypospolitej. Nie rozumieją tego współczesne eunuchy. Pan natomiast przeciwstawia “polactwu” (notabene nie znoszę Ziemkiewicza, bo jest klakierem PiSu) oddawanie życie za ojczyznę. Nie mamy husarii i z tego powodu powinniśmy się wstrzymać od szarży, bo nie mamy ani wojska zawodowego ani innych formacji patriotycznych zdolnych do walki. Mamy za to obce formacje zbrojne- najczęściej w cywilu z krajów tradycyjnie nam wrogich.
Rozumiem pana rozczarowanie stanem” ducha” Polaków z których duża część cofnęła się do stanu przednarodowego, ale nie możemy tego wałkować bez końca, a jeżeli już to z sensem.
Ale #CzL nigdzie nie neguje zjawiska, na które Pan wskazuje. Sugeruje tylko, aby nie robić z tego głównej osi rozmowy i nie mielić tego tematu non stop. Kwitowanie każdego negatywnego wydarzenia tekstem “a bo to znowu to polactwo!” trochę mija się z celem i niewiele wnosi. Nie ma się co napinać. :))
http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=27816&Itemid=55
Rafałek GumowaRękawiczka-Ziemkiewicz to jest człowiek który potrafi połączyć “krytykę” Naczelnika z braniem pieniędzy za wygłupy u Kurskiego i tego drugiego 73-letniego PZPR-owca (Marcinka Wolskiego).
Wie jak “krytykować” PiS aby uwielbić geniusz Naczelnika.
Rafałek nawet zadowala pana Sommera, który angażuje go w różne konferencje.
Rafałek Złotówa to GENIUSZ!
Nie rocznica śmierci “Nila” tylko żydowskiego mordu na “Nilu” za którą nikt nie został rozliczony, bo wszyscy mordercy byli żydami o czym bał się WtyleWizji powiedzieć “na głos” Ziemkiewicz i Janecki.
Wystarczy, że mordercą jest żyd a nie można nawet o tym mówić. Tak to jest u bohaterskiego Rafałka GumowaRękawiczka-Ziemkiewicza, pogromcy Polactfa.
GumowaRękawiczka-Ziemkiewiczowi PiS płaci żeby mówił o SPOKO, KOKO, kiedy który Kośniak kupę zrobił, co powiedziała jakaś Szmergiel itp. Ob. GumowaRękawiczka-Ziemkiewicz pochla się nad Czarzastymi, Kukizami, Kośniakami, bo mu za to płacą a tragedie ludzkie spuszcza i jeszcze się tym chwali. Patrz 05m00s – “ja takich pacjentów spuszczam …”
Czym się różni moralność ob. Ziemkiewicza od moralności Trzaskowskiego, Schetyny czy Brejzy? Powie mi ktoś?
Wielokrotnie pisałem: Kameleon Ziemkiewicz.
Popatrzcie sobie na GumowaRękawiczka-Ziemkiewicza tutaj wSensie.tv i TVP INFO, WtyleWizji i porównajcie zachowanie tego osobnika. WtyleWizji nawet nie pozwala telefonującym widzom wypowiedzieć jednego zdania w jednym kawałku ciągle przerywając, cały czas się trzęsąc ze strachu, co też taki telewidz może chlapnąć na antenie. Jego i tych pozostałych “prowadzących” w tym propagandowym programie, podstawową metodą jest – po przywitaniu z dzwoniącym – nie dopuścić go do głosu a następnie wyciszyć rozmowę jak rozmówca mówi.
Trudno o bardziej obżydliwe zachowanie. No, ale cóż ludzie nie zrobią za pieniądze. Rafałek GumowaRękawiczka-Ziemkiewicz za pieniądze przebija nawet żydziaka Józka Goebbelsa.
Kameleon.
Stanisław Michalkiewicz o kol. Ziemkiewiczu napisał:
Wspomniałem o tych srebrnikach, bo akurat w audycji zatytułowanej „W tyle wizji” dziennikarze zgromadzeni w studio zaśmiewali się do rozpuku ze starannie wyszukanych i dobranych wypowiedzi Janusza Korwin-Mikke sprzed wielu lat. Może zresztą nie było ich wielu, może był tylko jeden, jak ten „dziennikarz angielski zgromadzony na sali”, który dopytywał się co znaczy słowo „zbuk” w piosence o jajcu holenderskim. Tak czy owak na krytykę tej metody publicystycznej zareagował kol. Rafał Ziemkiewicz, wyjaśniając podobnie, jak czynił to dobry wojak Szwejk: „ja ludzie kochani, jestem niewinny”. „Przychodzę tam umówiony na konkretną robotę, wykonuję ją i odbieram za nią wynagrodzenie” – powiada. Ano i słuszna jego racja, bo w rządowej telewizji zawsze tak było; przychodził, dajmy na to, redaktor Stefanowicz, umawiał się na konkretną robotę, to znaczy – nie tyle może się „umawiał”, tylko odbierał stosowne polecenia od tamtejszego politruka, ubierał się w wojskowy mundur, wykonywał konkretną robotę, a potem pobierał należne srebrniki. A z kolei taki redaktor Szykuła o smutnej twarzy nawet nie musiał zakładać munduru, bo i bez tego każdy się domyślał, jaki rodzaj sił zbrojnych reprezentuje. Okazuje się, że transformacja ustrojowa swoją drogą, a tradycja swoją, z czego, jako konserwatysta, powinienem się właściwie cieszyć, ale jakoś nie mogę.
W dodatku kolega Ziemkiewicz wyjaśnił, dlaczego rządowa telewizja tak ostentacyjnie Konfederację lekceważy. „Jest ona postrzegana, jako partia bez szans na wejście do przyszłego Sejmu, margines i folklor”. Szkoda, że nie wyjaśnia, przez kogo jest tak postrzegana, bo wskazanie tego Spostrzegawczego Obserwatora, który chyba też decyduje, komu wolno będzie wejść do „przyszłego Sejmu”, a komu nie, wzbogaciłoby niebywale naszą wiedzę o naszej młodej demokracji. Ale być może to jest surowo zabronione, więc kolega Ziemkiewicz życzliwie daje do zrozumienia, że – jak w swoim czasie śpiewał pan Paweł Kukiz – „tutaj jest jak jest – po prostu – i ty dobrze o tym wiesz!”
Stanisław Michalkiewicz
wyliczenie będzie proste jeżeli zamiast rządowych 15 m2 weźmiemy 16, mamy wtedy kwadrat o boku 4m, stajemy po środku i od każdego boku są 2 metry, czyli od każdej sąsiedniej osoby puls jej 2m, razem prawie (bo faktycznie miało być 15m2) 4m, w przypadku 9m2 odległość pomiędzy osobami to 3m
nie wiem skąd te określenia: bigot, moher? to w jakiejś sytuacji jest to portal katolicki podkreślający wartości chrześcijańskie a w innych prześmiewczy? to w czasie tej pseudo zarazy do kościoła chodzące 5 osób to bigoci i moherzy? a prawdziwy katolicy zostają w domu???