Powtórzmy fakty, o których w oficjalnych mediach nie uświadczysz wzmianki, choć huczy na ten temat już cały świat (również na Legionie od paru dni piszą o tym Zapinio, GPS i Czarna Limuzyna). Słynny francuski lekarz z Uniwersytetu w Marsylii, prof. Didier Raoult – jedno z najpoważniejszych nazwisk w światowej mikrobiologii – ogłosił w marcu br. pozytywne wyniki antidotum na chorobę wywołaną przez wirusa SARS-CoV-2. Jest to Plaquenil podawany zazwyczaj w dawce 3 x 200 mg. razem z antybiotykiem Azytromycyną 1 x 500 mg. (UWAGA! Są też inne dawkowania, w zależności od stadium choroby) który, jak się okazuje, w 100 % likwiduje obecność wirusa SARS-CoV-2 po 6 – 9 dniach stosowania. https://www.mediterranee-infection.com/epidemie-a-coronavirus-covid-19/
Ciekawe, że na szerzącą się w Internecie wieść o zbawiennym działaniu Plaquenilu, już wczoraj, 1 kwietnia ministerstwo rozesłało aptekarzom okólnik, aby wstrzymać wolną sprzedaż tego leku i realizować recepty jedynie w przypadku malarii i niektórych chorób łącznotkankowych (nie wyjaśniono, jak aptekarz ma to sprawdzić). https://www.ncbi.nlm.nih.gov/pubmed/32145363
Nasuwa się pytanie: czy wobec doniesień o krótkiej, taniej i skutecznej terapii anty-COVID 19 profesora Raoulta – lekami, dodajmy, które są obecne w Polsce w aptekach od wielu lat, od dawna przebadane i dopuszczone do leczenia, a więc obarczone minimalnym ryzykiem – Ministerstwo Zdrowia zamierza dalej kontynuować przyjętą przez siebie i zgubną dla psychiki Polaków, a także zabójczą dla polskiej gospodarki strategię zniewolenia i strachu? Każdemu z nas wbijać do głowy, kilka razy dziennie, przy pomocy propagandowego młotkowania usłużnych dziennikarzy mit o „jedynie skutecznej” na tego wirusa szczepionce? Szkolić patrole policyjne w pomiarach odległości między mężem i żoną, idących przez zaciemnione wieczorami, jak podczas bombardowania miasto – z surowym zakazem wkraczania do kościołów i parków, uznanych pod sankcją karną, za „rozsadniki chorób”?… Nakazać masie wysługujących się tej strategii „ekspertów” przeliczanie „bezpiecznej” liczby kas w Biedronce na głowę klienta, w porównaniu z okienkami na poczcie, na korzyść tych ostatnich i bez zażenowania, jako “poważną strategię rządową” publikować te wyliczanki?..
Czy może, zamiast tego jasno i wyraźnie opisać te najnowsze zdobycze nauki i zaistniałe nowe możliwości terapii, których tak bardzo łaknie znajdujące się na krawędzi wytrzymałości psychicznej społeczeństwo?
Prof. Didier Raoult (ur. 1952) jest lekarzem mikrobiologiem, światowym ekspertem w dziedzinie chorób zakaźnych. Zwłaszcza znane są jego prace nad riketsjami, prowadzone na Uniwersytecie Aix-Marseille w Marsylii. Wykładowca chorób zakaźnych na Wydziale Lekarskim tegoż uniwersytetu. Wychowawca wielkiej ilości doktorantów w tej i innych uczelniach wyższych świata. Od 2008 r. dyrektor Unité de Recherche sur les Maladies Infectieuses et Tropicales Emergentes (Ośrodka Badawczego Chorób Zakaźnych i Tropikalnych) współpracującego z francuskim Narodowym Centrum Badań Naukowych (CNRS) oraz Narodowym Instytutem Zdrowia i Badań Medycznych (INSERM). Badania w ośrodkach Prof. Raoulta wykonuje zespół ponad 200 specjalistów w tym 86 badaczy z tytułem naukowym, publikujących od 250-350 prac naukowych rocznie. Po wybuchu tzw. epidemii we Francji, prof. Raoult został zaproszony do zespołu doradczego przy prezydencie Macronie, jednak po trzech dniach wycofał się z gremium, które – jak sam stwierdził – nie oczekuje niczego innego, poza pochwałami.
02 kwietnia 2020
Pokutujący Łotr
Proszę Pana o wiarygodne źródło tej informacji o rozesłaniu okólników przez Ministerstwo
https://www.tvp.info/47375983/koronawirus-minister-zdrowia-leki-przydatne-w-kuracji-covid-19-reglamentowane-wieszwiecej
Miało być wiarygodne ;-)
Z artykułu nie wynika, żeby to była blokada, aby uniemożliwić leczenie nowego wirusa. Wprost jest napisane: “Jak zaznacza ministerstwo, w sytuacji trwającej epidemii leki te powinny trafić przede wszystkim do szpitali, które leczą pacjentów z rozpoznaną chorobą COVID-19 lub mają być ordynowane osobom, którzy pozostają pod ich nadzorem w miejscach izolacji.”
To chyba rozsądne, że w sytuacji kryzysowej skuteczny lek powinien trafiać do najbardziej potrzebujących, prawda?
Zatem ponawiam pytanie do autora, Pokutującego Łotra. Bądźmy rzetelni.
Space,
Też uważam, że WSZYSTKIE poczynania rządów (wszystkich) są godne zaufania.
WZOROWY obywatel !!!
Od początku mówię, że za całą tą operacją poszczególnych bezpiek krajowych stoją sprytki pustynne i nic więcej.
Ten wirus to nazywa się GLOBAL-ZUS. Zabija tych 60+, aby oszczędzić na wypłatach emerytur.
Sprytki stepowe takie są już precyzyjne, że w końcu uzyskali selektywność wiekową w depopulacji.
Całość sprowadza się do: MŁODZI NA SPRYTKÓW HARUJĄ – STARYM JUŻ DZIĘKUJEMY ZA ICH ROBOCZY TRUD.
Zapinio, na końcówce Wielkiego Postu, powstrzymajmy się od drwin, szyderstw i półsłówek, aby bardziej upodobnić się do Chrystusa i podobać się Ojcu Niebieskiemu :) Uważam, że też masz z tym problem. To tak naprawdę zakrywa prawdę. Jest silną pokusą, by tak sobie pożartować, podważyć coś, ale nie odnieść się do meritum rzetelnie. Daje nam to fałszywe poczucie zadowolenia i wyższości. Pompujemy wewnętrzny balonik takimi chichotkami. One z czasem przerzynają się w gorycz serca i rozpacz. A mamy być nieskazitelni jak gołębie! Trzymajmy się prawdy.
Tylko ostatnie zdanie jest godne zapamiętania.
I nie sądzę żeby nawet Wielki Post zwalniał z cnót kardynalnych,z których pierwszą jest ,przypominam, Roztropność.
Amen.
Nie no….to zupełny przypadek.
Jak wszystko.
Te sprytki to one są w końcu pustynne czy stepowe ?
A może występują jakieś odmiany endemiczne …;-) ?
Jeszcze kilka dni temu minister zdrowia mówił publicznie, że “nie ma leku”.
Poza tym chcę podkreślić, że w Polsce aktualnie umierają ludzie przed którymi ministerstwo zamknęło drzwi, bo nosiciel wirusa bezobjawowy jest ważniejszy od osoby chorującej przewlekle.
Oczekuję w takim razie od Szumowskiego komunikatu, że jest skuteczna terapia, a dywagacje na temat szczepionki są bezzasadne z powodu mutacji i braku stwierdzonej odporności po przechorowaniu. Czy pan minister” nic nie mogę” to zrobi?
Te sprytki są szurnięte. Cały ten rejwach wnoszony w mediach jest za ich przyczyną. Np. mediami w USA w 100% sterują żydzi. To oni doprowadzają świat do absurdu ponieważ są chorzy podwójnie. Raz na “naród wybrany” a po wtóre na chorobę Taya-Sachsa. To determinuje takie zachowania jak opisane w powyższej notce.
Połaczenie tych dwóch ciężkich schorzeń pod jednymi czaszkami daje takie efekty.
Żydzi tak mają. To jest powodowane u nich chorobą Taya-Sachsa (gangliozydoza GM2).
Choroba Tay-Sachsa to rzadka choroba genatyczna o charakterze spichrzeniowym. W jej przebiegu dochodzi do odkładania się gangliozydu GM2 w komórkach mózgu. Jest to substancja lipidowa, a przyczyną jej spichrzania jest upośledzenie lub brak wydzielania β-heksozaminidazy, która rozkłada gangliozyd GM2. Jest to choroba występująca w populacji Żydów Aszkenazyjskich.
Ustalono, że mutacja i jej dziedziczenie jest spowodowane bliskie pokrewieństwo rodziców dziecka np. małżeństwa między kuzynostwem, wujem a siostrzenicą.
Przykładową jest choroba Tay-Sachsa występująca najczęściej w populacji Żydów Aszkenazyjskich.
Przyczyny choroby Choroba Tay-Sachsa (łac. morbus Tay-Sachs, ang. Tay-Sachs disease), znana jeszcze pod nazwami gangliozydoza GM2, niedobór β-heksozaminidazy i sfingolipidoza, to choroba spichrzeniowa. Oznacza to, że w jej przebiegu dochodzi do odkładania się gangliozydu GM2 w ośrodkowym układzie nerwowym. Gangliozyd GM2 to substancja lipidowa. Spichrzanie się jej w mózgu jest efektem niedoboru lub braku enzymu rozkładającego gangliozyd GM2 – β-heksozaminidazy. Jest to skutek mutacji w genie HEXA, dziedziczona autosomalnie recesywnie. Odkładanie się GM2 w mózgu skutkuje pojawieniem się objawów chorobowych. Występowanie i rozpowszechnienie
Choroba występuje w populacji Żydów Aszkenazyjskich, Cajunów i Amiszy. Częstość występowania choroby oszacowano na 1:3600 wśród Żydów Aszkenazyjskich i 1:320 000 noworodków w USA.
Taką ścisłą i nagłą reglamentację można nazwać powszechną blokadą w dostępie do tego leku. W tej sytuacji, nie Ty, nie ja, decydujemy, czy go otrzymamy, lecz najpierw urzędnik, a potem lekarz w szpitalu.
Położenie administracyjnej ręki na tym leku świadczy o przekonaniu o jego skuteczności. Dlaczego nie ogłoszą tego w masowych mediach, lecz non stop eskalują psychozę strachu? Przed chwilą słuchałem w TV Trwam wypowiedzi Ministra Środowiska i straszył prognozami ekspertów(?), którzy przewidują, że może zachorować ponad 40% społeczeństwa, a pandemia może trwać nawet dwa lata. Obłęd. I co ludzie mają zrobić z tą informacją? Siedzieć w domu i się nie ruszać ze strachu.
A od kiedy to pacjent decyduje czy otrzyma lek na receptę, a nie lekarz?
Jaka administracyjna ręka na tym leku? Co za bełkot.
Cala ta notka to stek bzdur laika w dziedzinie medycyny i laika w dziedzinie myslenia w ogóle.
Fakt jest faktem:
Jest to rodzaj blokady
Jest to komplikacja, a do leczenia szpitalnego rząd powinien zapewnić sobie odpowiednią ilość tych preparatów już miesiąc temu!
Ministerstwo Zdrowia to administracja państwowa. Tak, czy nie?
Cyt.: “Proszę Pana o wiarygodne źródło tej informacji o rozesłaniu okólników przez Ministerstwo…”
Tym źródłem jest kierowniczka apteki, która przedstawiła mi obowiązujący od wczoraj zakaz, gdy chciałem zakupić ten lek. Drogi Panie, a skąd te dociekania? Czyżby w imieniu Ministerstwa rozpoczynał Pan działania śledcze?
Lek był dotychczas dostępny na każdą zwykłą receptę od lekarza ogólnego i nie wymagał specjalnych referencji. Jest to lek używany od dawna, tani, podobnie jak zbliżony swoim składem i działaniem arechin – też używany od dziesięcioleci i który teraz też zniknął z aptek. Niech Pan sobie wystuka w googlu dostępność tych leków w okolicy Pana miejsca zamieszkania. Jeśli Pan mieszka w Warszawie, to prawdopodobnie najbliższa apteka, która dysponuje jakąś końcówką zapasów, będzie np. w Radomiu.
Oczywiście, skoro od kilkunastu dni świat huczy o skuteczności tego leku, to na pewno ludzie rzucili się go wykupywać na wszelkie sposoby, np. organizując recepty przez znajomych lekarzy lub farmaceutów i jest to podstawowa przyczyna, dla której lek znika. Ale w tej sytuacji należałoby podać do publicznej wiadomości te najnowsze osiągnięcia medycyny światowej (skoro nawet prezydent Trump publicznie i entuzjastycznie wyrażał się o terapii prof. Raoulta) i jasno opisać Polakom zaistniałą sytuację, a także zapewnić o staraniach o zwiększenie dostępności leku, a nie po cichu mnożyć kolejne bariery. Ten mus ukrytych działań jest zresztą psychologiczną skazą obecnie rządzących.
A jednocześnie trwa w najlepsze i nawet nasila się – o czym pisze Czarna Limuzyna – straszenie nas rosnącą krzywą zgonów i doprowadzanie ludzi do rozpaczy najczarniejszymi scenariuszami rozwoju epidemii, rozciąganej w nieskończoność, na lata. Skąd oni to wiedzą? Wirus im to powiedział? I jaki jest cel zasiewania tej rozpaczy? Bo wielu ludzi jest już dziś na krawędzi wytrzymałości psychicznej. Ciekaw jestem, kiedy zacznie rosnąć krzywa samobójstw – i to zapewne o wiele szybciej, niż choroby COVID 19. Podczas gdy wielu ludziom, zwłaszcza słabszym psychicznie, świadomość, że “w razie czego” mogą pójść do najbliższej apteki i bez problemu dostać lek, ratujący życie im i ich bliskim – działałaby uspokajająco.
Co ma wspólnego ta okrutna strategia z niesieniem pomocy dla “najbardziej potrzebujących”, do czego Pan szlachetnie, acz dość naiwnie nawołuje? Nie wiem.
I na koniec jeszcze jedno. Gdyby Staś, bohater powieści Sienkiewicza “W pustyni i w puszczy” leczył swą towarzyszkę chininą, próbując zdobyć ją na sposób zalecany przez Pana – to pewnie biedna Nel prędko rozstałaby się z życiem (chinina jest aktywnym składnikiem Plaquenilu).
Panie Zapinio, jeśli ktoś mówi Panu, że ma Pan z czymś problem, a Pan twierdzi, że nie jest to informacją godną zapamiętania – zamiast w pokorze rozeznać ten zarzut, to ma Pan jeszcze jeden problem. Pycha. Mniam Mniam.
Drogi Pokutujący, w dobrym dziennikarstwie obowiązuje podawanie źródeł (chyba, że z jakiegoś powodu należy się im ochrona).
W pytaniach Space’a nie ma nic zdrożnego, napastliwego ani chorobliwie podejrzliwego. Jest to zdrowy odruch rozumnego czytelnika. Gdyby Polacy masowo wykazywali podobny krytycyzm, bylibyśmy w zupełnie innym (lepszym) miejscu historii i geopolityki.
Tylko, że prof. Didier Raoult ogłosił swoje wyniki 16 marca. Odnoszę wrażenie, że masz pretensję do rządu, że nie przewidział za wczasu jakie leki okażą się skuteczne w leczeniu C19. Popieram wszelkie pozostałe zarzuty wobec PiS i rządu, ale ten jest chyba jednak przesadzony.
Do czego prowadzi pycha można obejrzeć w Strażnikach Galaktyki 2. Intro zapodałem w innym wątku.
Aha….
telewizor wlasnie podal, ze na covid moga chorowac tez zwierzeta. w dodatku polsat. dziwi mnie ze te media tak reka w reke ohoczo nakrecaja spirale strachu, zas nie daja tych info, jak chocby tu. noooo, ale moze czekaja na to co napisze sorosowy sztab – zapomnialem nazwy, sorki.
To prawda, że można to tak nazwać, ale na ile to będzie prawdą w pełnym tego słowa rozumieniu? O ile wiem, oba leki są na receptę. Nie słyszałem jednak nigdy, żebyś narzekał, że leki są na generalnie receptę.
Poza tym mamy sytuację kryzysową i jeśli ludzie rzucają się na papier toaletowy jakby był ze złota, to chyba rozsądne jest, by zablokować tego typu akcje, aby leki dostali ci, którzy ich potrzebują?
Jak już zdążył zauważyć Marek, może być trochę za wcześnie na hurraoptymizm w sprawie leku, ale nie jest za wcześnie na strategiczne posunięcie i zabezpieczenie jego dostaw, gdyby był to lek w tym wypadku rzeczywiście bardzo skuteczny.
W takim razie nadal uważam, że nie jest to żadna blokada, ale wygląda to na rozsądne działanie, co uzasadniam w innych komentarzach. Czy to jest całkowicie czyste zagranie, nie wiem. Ale w najgorszym razie stwarza takie pozory. Tymczasem tytuł notki wręcz wrzeszczy o blokadzie i celowo złym działaniu rządu. Nie ufam temu rządowi, ale fałszywego świadectwa nie wolno dawać nawet względem tych, którzy mogą być efektywnie naszymi wrogami.
Niby interesujecie się problemem, a nie wiecie tego, że o terapii chlorochiną pisali już dawno Chińczycy? Prof. Didier Raoult też mówił o tym preparacie wcześniej niż 16 marca. Chociażby tutaj: 6 marca.
oraz tutaj 4 marca
Powyższe informacje były znane wcześniej
Słowo honoru, gdyby była wojna to bym was razem ze Spacem odesłał na tyły albo internował ;-)
Z najbardziej niebezpieczną propozycją wyszli urzędnicy Komisji Europejskiej i Wysoki Przedstawiciel ds. Polityki Zagranicznej i Bezpieczeństwa UE, którzy w opublikowanym tydzień temu strategicznym planie działań domagają się, by dotychczasową zasadę jednomyślności w głosowaniu Rady Unii Europejskiej we wrażliwych kwestiach dotyczących praw człowieka zastąpić modelem pozwalającym na podejmowanie decyzji bez zgody części krajów.
za: http://dakowski.pl/index.php?option=com_content&task=view&id=27602&Itemid=47
dzieki uprzejmosci: https://delfin.neon24.pl/post/154261,mlotkowanie-blokowanie-urzedowanie#comment_1655594
Nie przesadzaj, nie wrzeszczy :)
“W Polsce utrudniono dostęp do Plaquenilu – leku na chorobę COVID-19”
To bardzo spokojny tytuł, bardzo rzeczowy, odpowiadający faktom. Nawet jeśli MinZdr blokuje dostęp do leku dla naszego dobra, to dostęp jest utrudniony.
W zasadzie ludzie, którzy w panice wykupują ten lek także utrudniają – pozostałym – dostęp do niego. Czyli wszystko się zgadza.
Cytat z Twojego źródła z 4 marca:
“Gdyby okazało sie, że faktycznie lek na malarie skutecznie zwalcza COVID-19, to byłaby to doskonała informacja – uważa Didier Raoult.”
To nie jest komunikat o stwierdzeniu skuteczności leku, a o obiecujących badaniach.
Takie informacje mogą się zmieniać co kilka dni. Gdyby rząd zaczął gromadzić wszystkie testowane na świecie leki, w końcu zostalibyśmy z zapasami bezużytecznych preparatów, których nikt nie wykorzysta oraz z poważnym ubytkiem w budżecie.
Tak, u progu Wielkiego Tygodnia mój tytuł przestał “wrzeszczeć”.
Życzę Panu, aby nie musiał mi Pan niebawem przyznać racji. I sam nie zaczął wrzeszczeć, bo już nic innego nikt z nas nie będzie mógł zrobić.
Oto link do artykułu profesora z bodaj 24 marca br. a więc sprzed paru dni. https://www.mediterranee-infection.com/epidemie-a-coronavirus-covid-19/ Podawał w nim wyniki swych badań w sposób w najwyższym stopniu profesjonalny i wiarygodny. I na etapie końca marca nie były to już żadne “próby” a osiągnięcia i poważne naukowe o nich sprawozdanie. Gdyby była to sensacyjka, pewnie sam prezydent Trump nie wypowiadałby publicznie swych entuzjastycznych opinii o “dziejowym dla ludzkości przełomie”, jakiego dokonał Raoult.
Tak było dziś jeszcze ok. 13, gdy pisałem swój artykuł. Posługiwałem się wtedy tym linkiem do naukowego portalu francuskiego Mediteranee Infection. – niestety, w tej chwili artykuł jest już niedostępny. Został usunięty. Chyba to wiele mówi o intencjach tych, którym zależy na motaniu tajemnic wokół tej epidemii. Chodzi oczywiście o uroczyste zaszczepienie “antywirusowe” całej populacji, a nie jakieś domowe leczenie tabletkami za pięć złotych, choćby właśnie ono było najskuteczniejsze w tej chorobie. Oby wkrótce nie było tak, że zniknie i sam profesor.
A gdzie Pan widzi tą moją pychę ?
Może w tym ,że nie podejmuję dyskusji na poziomie “czy pan ma świadków i dowody,że 2×2=4 ?”.
Zbawiacze świata…zajmijcie się najpierw sobą.
Ja bym się nie odważył pojechać Panu z radą, że ma Pan ze sobą problem.
To kwestia szacunku dla człowieka i kindersztuby.
ENDE
u mnie dziala. o ile to to samo. i tlumaczy tak (fragment):
Zdecydowaliśmy:
· Dla wszystkich pacjentów z gorączką, którzy przybędą się z nami skonsultować, przeprowadzić testy w celu zdiagnozowania zakażenia Covid 19;
· W przypadku wszystkich zakażonych pacjentów, z których wielu nie ma bardzo objawów i ma zmiany płucne w TK, proponują chorobę jak najszybciej, po diagnozie:
– leczenie skojarzone z hydroksychlorochiną (200 mg x 3 dziennie przez 10 dni) + azytromycyna (500 mg pierwszego dnia, a następnie 250 mg dziennie przez kolejne 5 dni), jako część środków ostrożności dotyczących stosowania tej kombinacji (w szczególności elektrokardiogramu dla D0 i D2) i poza pozwoleniem na dopuszczenie do obrotu. W przypadkach ciężkiego zapalenia płuc stosuje się również antybiotyk o szerokim spektrum działania.
Uważamy, że nie jest moralne, że związek ten nie jest systematycznie uwzględniany w próbach terapeutycznych dotyczących leczenia zakażenia Covid-19 we Francji.
na gorze jest: Maryslia 22 marca
Panie “lekarzu”,
Może Pan wytłumaczyć, dobrze aby to było w języku zbliżonym do polskiego, co to jest “dziedzina myślenia”.W ogóle.
Z góry dziękuję.
Dokładnie tak.
Z tego co czytałem w źródłach Chińczycy zaczęli stosować terapię skojarzoną po lekturze wcześniejszych prac prof. Raoulta.
Media w sposób niezwykle skoordynowany szerzą panikę i strach.
W internecie polskojęzycznym prym w skurwieniu wiedzie onet.
Zresztą od lat.
Czerwone tło katastroficznych wiadomości wg przepisów mistrzów suspensu.
W kulisach gorączkowe zabiegi wokół przebudowy świata wg szatańskich pomysłów żymian.
Tych samych co to rewolucję bolszewicką,kryzys 1929,Hitlera itd.
Walka o Nowy Wspaniały Świat weszła w nową fazę.
Artykuł nadal jest na powołanej stronie.
A Migorrowi?
Ale nie chciałem w żadnym wypadku być niegrzecznym wobec Pana. Najmocniej przepraszam, jeśli poczuł się Pan dotknięty.
Nieporozumienie: nie kwestionowałem aktualnych wyników potwierdzających skuteczność rzeczonej terapii, tylko wymaganie od rządu (CL), aby już miesiąc temu zaczął gromadzić wymienione w notce leki.
Dzięki temu, my byśmy przeżyli, a Was by wróg rozgniótł jak robaki, rzuconych na pierwsza linię ognia jako mięso armatnie ;)
Tak, o tym informuje Ordo Iuris, warto ich wesprzeć.
(Bo Pokutujący, zmienił tytuł na moją prośbę)
Nie porównuj papieru toaletowego do leku, do którego ludzie powinni mieć prawo, tym bardziej w sytuacji, gdy część tępych i skostniałych lekarzy nie chce stosować tej terapii. Mieliśmy próbkę głosu “lekarza” lub osoby, która się pod niego podszywa.
Obydwaj z Markiem macie małe pojęcia jak wygląda sytuacja w służbie zdrowia, a te hasła, które rzucam są dla was być może niezrozumiałe. Zbrodnicza praktyka poprzedniego i tego rządu polega na tym, że się wszyscy przyzwyczaili, że na Służbie Zdrowia można zaoszczędzić. Zaczęło się od roku chyba 1990, kiedy rządzące KLD (Kaczyński miał tam 3 posłów) złamało obowiązujące prawo (waloryzacja pensji), aby można było trochę więcej nakraść z państwowego koryta.
Psim obowiązkiem państwa powinno być powołanie już w styczniu zespołu, który by monitorował sytuację i zadbał o zatowarowanie kraju w odpowiednie preparaty, testy, środki ochrony dla personelu i dla ludzi. Tak się nie stało. Ta blokada wynika z ich zaniedbań, bo brakuje nie tylko leków w kraju, ale również innych rzeczy.
Mogę tylko powtórzyć część komentarza, który skierowałem do Spaca:
Obydwaj macie małe pojęcia jak wygląda sytuacja w służbie zdrowia, a te hasła, które rzucam są dla was być może niezrozumiałe. Zbrodnicza praktyka poprzedniego i tego rządu polega na tym, że się wszyscy przyzwyczaili, że na Służbie Zdrowia można zaoszczędzić. Zaczęło się od roku chyba 1990, kiedy rządzące KLD (Kaczyński miał tam 3 posłów) złamało obowiązujące prawo (waloryzacja pensji), aby można było trochę więcej nakraść z państwowego koryta.
Psim obowiązkiem państwa powinno być powołanie już w styczniu zespołu, który by monitorował sytuację i zadbał o zatowarowanie kraju w odpowiednie preparaty, testy, środki ochrony dla personelu i dla ludzi. Tak się nie stało. Ta blokada wynika z ich zaniedbań, bo brakuje nie tylko leków w kraju, ale również innych rzeczy.
Co do papieru i leków – podtrzymuję, że uzasadnienie działania rządu przez ilustrację, jak tłum w panice wykupuje ponad potrzebę środki takie jak papier toaletowy, jest słuszne. Tym bardziej rzucą się na leki i zrobią zapasy ponad potrzebę.
Z drugą i trzecią częścią się zgadzam.
U mnie około północy się nie wyświetlał. Odsyłano na inną stronę, gdzie było pusto. Może leją się tam po mordach, czy go dać czy nie i raz jest a raz znika :-))) Ale jest dziś od rana nowa wiadomość: zapewne wskutek rozgłosu wokół tej sprawy (wiwat Ekspedyt!!) koncern Bayer zamierza wprowadzić w Niemczech do obrotu lek o podobnym składzie o nazwie Resochin i udostępnić go w innych krajach https://dorzeczy.pl/swiat/135048/koronawirus-niemiecki-koncern-chce-wykorzystac-lek-na-malarie.html
Miejmy nadzieję,że to nastąpi prędzej niż za sto lat i nie będzie to lek z wirusem :-(
Dziękuję za ojcowskie nauki i ton, zaiste, godny patriarchy. Jednak nasz portal – mimo swej na pewno w jakimś stopniu ewangelizującej roli – jest przede wszystkim forum wolnej myśli i wolnych wypowiedzi. Szanujemy się wzajemnie – przynajmniej tak być powinno – i niekonieczne jest pouczanie ad personam i grożenie paluszkiem, który nie jest palcem kapłana.
Nie wiem, zaiste, co – poza własnym świętym przekonaniem – upoważnia Pana do stosowania wobec równorzędnego partnera w blogosferze pedagogiki wstydu, bo przecież nie styl mojego pisania, do czego każdy ma prawo wedle swej duchowości i temperamentu. Również Pan – skoro tak lubi występować wobec maluczkich na skale, z rozwianą brodą i z tablicami Dziesięciorga Przykazań w ręku.
Jednak efekt tego jest taki, że w fundamentalnej dla milionów ludzkich istnień sprawie, kompletnie rozminął się Pan z rzeczywistością, bo ględzi Pan i poucza strojąc się w szaty kapłana, zamiast odważnie włączyć swój głos do protestu w słusznej sprawie. Dowodem słuszności naszych racji – bo przecież nie bronionej przez Pana strategii rządowej – są dzisiejsze doniesienia o wszczęciu produkcji podobnego leku przez koncern Bayera, w celu jego masowej dystrybucji w Niemczech i w innych krajach. https://dorzeczy.pl/swiat/135048/koronawirus-niemiecki-koncern-chce-wykorzystac-lek-na-malarie.html
Dzięki, że to znalazłeś. Dokładnie o ten tekst chodzi.
dwie info – z gb i z pl
https://ram.neon24.pl/post/154265,eurofins-testy-na-covid-19-zanieczyszczone-covid-em-19
https://www.dziennikwschodni.pl/zdrowie/szansa-dla-najbardziej-chorych-lubelska-klinika-zaczela-testy-leku-do-walki-z-covid-19,n,1000263712.html
(rano polsat podal, ze juz podano dwom osobom trzy dawki (a moze odrotnie? nie pamitam)
“Psim obowiązkiem państwa powinno być powołanie już w styczniu zespołu, który by monitorował sytuację i zadbał o zatowarowanie kraju w odpowiednie preparaty, testy, środki ochrony dla personelu i dla ludzi. Tak się nie stało. Ta blokada wynika z ich zaniedbań…”
Oczywiście! Zamiast rzeczowo informować i w gronie ekspertów rzeczywistych a nie wyjętych z szafy, informować na bieżąco o postępie dramatycznej walki o nasz byt, oni doprowadzają ludzi na skraj rozpaczy straszeniem, huczeniem, restrykcjami życia codziennego bodaj niemającymi równych w Europie. I chowają przed nami leki, o których dowiadujemy się pokątnie, by walczyć o nie dla nas i naszych dzieci wszelkimi dostępnymi środkami, wzbudzając jeszcze większa panikę w otoczeniu. I ta rosnąca fala szaleństwa niesie się przez kraj, budząc podejrzenia, że jest to celowe, skoro można było uniknąć tego rozumnym, kompetentnym działaniem. Jeden Dr Milewski potrafił zachować się jak inteligent i odpowiedzialny lekarz, a gdzie pozostali? Gdzie sam Szumowski, który obwieszcza nam kolejne często absurdalne zakazy tonem prokuratora, zamiast wykorzystać swą przewagę lekarską, by zasiać w nas wiedzę i spokój, do czego wszak każdy lekarz jest zobowiązany. Po prostu nie dorośli do potężnego naporu tych wyzwań.
Czy według autora notki i niektórych komentujących dostęp do tych leków powinny mieć osoby zdrowe? i co idą bez uzasadnienia wbrew zaleceniom do lekarza, żeby im wypisał receptę na rzeczone leki łącznie z antybiotykiem (do właściwej terapii potrzebna jest azytromycyna), których to lekarze boją się wpisywać jak ognia a tu jeszcze na dokładkę zdrowej osobie? że może w imię buntu społecznego lekarze mają to robić? żeby zdrowi czuli się pewniej mając już w razie czego leki jak zachorują? żeby leczyć się we własnym zakresie w domu? a jak już ktoś będzie miał objawy to co pójdzie do lekarza po receptę żeby go lekarz natychmiast zgłosił i go zabrali do zakaźnego? czy, że te leki mają być bez recepty żeby każdy sobie sam je mógł aplikować bo to przecież terapia domowa a opis jest w internecie? nieważne czy faktycznie objawy covid czy tylko zaczął kichać i na wszelki wypadek sobie zażyje?
To czy służba zdrowia będzie stosować te terapię w oddziałach szpitalnych, czy MZ wyda zezwolenie to raczej jest sedno tej sprawy…
Nie w tym rzecz. Ja nie neguję potrzeby używania recept. Problem polega na tym, że gdy pójdę do apteki z receptą wypisaną przez mojego lekarza, nie będę mógł kupić tego leku.
Racja, ale jest w tym tylko część prawdy. Ufasz, że Ministerstwo Zdrowia najlepiej wie, kto jest najbardziej potrzebujący, więc wolisz żeby zrobiło u siebie centralny zapas i reglamentowało najbardziej potrzebującym(?). Jednak taki mechanizm centralnego sterowania bywa bardzo zawodny. Nie chcę już wracać z przykładami do czasów PRL. Widać to świetnie po strategii przyjętej centralnie do walki z tą pompowaną pandemią. Walka z wirusem przyniesie więcej ofiar w ludziach niż sam wirus, nie mówiąc już o katastrofie gospodarczej.
Nie widzę przeszkód, żeby ktoś, kto ma zaufanie do swojego lekarza, miał możliwość zakupu na receptę taniego leku (30 zł) w najbliższej aptece. Jest to roztropne działanie zwłaszcza wobec tego, że jednym z argumentów Ministerstwa Zdrowia jest zamknięcie wszystkich w domach, żeby “spłaszczyć krzywą”, bo szpitale mogą okazać się niewydolne z powodu braku respiratorów i lekarzy.
Uważam, że nowy tytuł jest lepszy od poprzedniego, więc Twoje upominanie przyniosło dobry owoc. :-)
“kierowniczka apteki, która przedstawiła mi obowiązujący od wczoraj zakaz” jakąś formę musiał ten zakaz posiadać, jaką konkretnie? auto skoro przedstawiła to był fizycznie namacalny i Pan go widział?
https://www.medonet.pl/koronawirus/koronawirus-w-polsce,ministerstwo-zdrowia-reglamentuje-dwa-leki–kto-moze-wykupic-arechin-i-plaquenil-,artykul,89953993.html
nie wiem gdzie to wkliec – jak nie pasuje prosze przeniesc/usunac
Zabierają je od nam, kiedy je zamawiamy, w drodze i na lotnisku, na wszystkich poziomach. Amerykanie wszędzie kupują maski. Bez względu na cenę. Płacą podwójnie i gotówką, zanim nawet zobaczą towar – wyjasnia Muselier. Nie stać nas na to, za nic nie płacimy z góry a dopiero po otrzymaniu towaru. Oczywiście podpisaliśmy umowy z producentami, ale nie jesteśmy w normalnej sytuacji. Co więcej, w ostatnich dniach same Chiny zablokowały szereg dostaw. To wyścig z czasem, aby znaleźć wiarygodnego producenta, a następnie sposób, aby wysłać do nas zamówienie – precyzuje szef Stowarzyszenia Regionów Francuskich Renaud Muselier.
https://eurokurier24.pl/index.php/world/item/633-wojna-juz-trwa-amerykanie-na-lotnisku-w-chimanch-przejeli-maski-dla-francji
będę upierdliwy, najpierw powołuje się Pan na “widziany” zakaz w aptece a teraz na notkę w antypolskim portalu, ten zakaz ma konkretną formę przez kogoś podpisaną? nawet ten durny onet nie podaje żadnego linka do wzmiankowanej strony resortu zdrowia, to w końcu to wg onetu jakieś obwieszczenie? za niemieckiej okupacji też były obwieszczenia przez nikogo nie podpisane…
?
Treści z serwisu medonet.pl mają na celu polepszenie, a nie zastąpienie, kontaktu pomiędzy Użytkownikiem Serwisu a jego lekarzem. Serwis ma z założenia charakter wyłącznie informacyjno-edukacyjny. Przed zastosowaniem się do porad z zakresu wiedzy specjalistycznej, w szczególności medycznych, zawartych w naszym serwisie należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem. Administrator nie ponosi żadnych konsekwencji wynikających z wykorzystania informacji zawartych w serwisie.
Źródła
Ministerstwo Zdrowia (https://www.gov.pl/web/zdrowie/komunikat-ministra-zdrowia-w-sprawie-dostepnosci-do-produktow-leczniczych-arechin-i-plaquenil)
Dziennik Urzędowy Ministra Zdrowia (http://dziennikmz.mz.gov.pl/#/legalact/2020/28/)
ibid.
Nie groziłem. Post usunąłem, skoro – jak sądzę – źle go Pan odebrał i niezgodnie z moimi intencjami. Pedagogiki wstydu nie stosowałem, ale może zbyt nieudacznie wyraziłem swoją radość, że posłuchał Pan dobrej rady. Jestem prostolinijny i mówię prosto z serca. Z Pańskiej wypowiedzi, wynika, że nie jesteśmy jednak równorzędnymi partnerami, a szkoda. Skoro Pan tak chce, niech tak zostanie, przepraszam.
+++
Co do meritum postu, ostatni raz powtarzam logiczną argumentację, która powinna być dobrze zrozumiana przy odrobinie dobrej woli i nie będę się wdawał w dalsze dyskusje z powodu innych priorytetów:
1). “zamiast odważnie włączyć swój głos do protestu w słusznej sprawie” – Gdy nie mam nic do dodania, nie dodaję. Gdy widzę jawny fałsz, protestuję, bo to też “mój” portal, służący do mi do ewangelizacji. A Ewangelia to Prawda. Co stoi w sprzeczności z prawdą, stoi w sprzeczności z Prawdą. Nie wolno pogwałcić żadnej prawdy.
2). “Dowodem słuszności naszych racji są dzisiejsze doniesienia o wszczęciu produkcji podobnego leku przez koncern Bayera” – błąd logiczny i kontekstowy. Pańska racja jest taka, jak wynika to z tej notki, że rząd celowo blokuje dobry lek, żeby realizować szczepienia. Moja racja jest taka, że nie ma dowodów, żeby rząd blokował celowo ten lek, żeby realizować szczepienia. To, że Bayer będzie produkował podobny lek nie stanowi dowodu o tym, że nasz rząd celowo blokuje dobry lek, żeby realizować szczepienia.
3). “Dowodem słuszności naszych racji – bo przecież nie bronionej przez Pana strategii rządowej”. Suponuje Pan, jakoby alternatywą rozłączną było to, że nowe doniesienia o Bayerze dowodzą albo słuszności “bronionej przeze mnie” strategii rządowej, albo Pańskich (“Waszych”) racji – ale jeszcze zaznacza Pan, że na pewno nie tych pierwszych. Wynika to z zastosowania partykuły “wynikowo-zaprzeczającej”: “bo przecież nie”. Czyli innymi słowy z tej dziwnej wypowiedzi wynika coś takiego: “jeśli sprawa Bayera nie dowodzi bronionej przez Pana strategii rządowej, to dowodzi naszych racji”. Jest to błąd logiczny. Z tezy, że sprawa uruchomienia produkcji przez Bayer nie dowodzi bronionej przeze mnie strategii rządowej, nie wynika wcale, że dowodzi to Pańskiej tezy… Nie mam czasu na dalsze wykazywanie błędów. Wystarczą te dwa, a reszta logicznie z nich wynika.
A zatem powtarzam: popełnia Pan błędy logiczne, uparcie broniąc niepewnych jeszcze twierdzeń.
Podałeś kilka swoich opinii, nie widzę potrzeby, by z nimi dyskutować.
Tylko szybko odpowiem na pytanie: ufam, ale nie całkiem. Mam nadzieję, że ministerstwo będzie wiedziało lepiej niż zmasowany atak tłumu.
Czarna Limuzyno! Czyż nie można trochę ciszej! Taki kiwanie palcem w bucie, zważywszy cyfrowość dyskusji, emocji.
Nie mam powodu bronić PISu, ale już po raz który oczekuję od Was poziomu sporu – przecież nie jesteście politykami! PIS ma tak dużo na sumieniu, że jaki sens dodawać nieistotne, niesprawdzone oskarżenia.
Dla przytłaczającej liczby ludzi (mowa o covid) wystarczą środki jak przy grypie/przeziębieniu – i to domowych. Tylko w wyjątkowych sytuacjach wymagany jest paracetamol bądź inny przeciwbólowy. Przy wyborze tych środków proszę się nie kierować telewizyjnymi reklamami, zdecydowanie lepsi są doktorzy zielarze z youtube.
Dla znikomej części pacjentów (czyli z powikłaniami spowodowanymi brakami immunitetu) wprowadza się leczenie, np lekami wspomnianymi w artykule. Stosowanie tego leku w tej chorobie jest tak krótkim, że mówić poważnie o skuteczności jest za wcześnie, przecież są też istotne powikłania. Lecz gdy stan pacjenta jest zagrażający, gdy oczekiwane powikłania będą mniejsze niż możliwe korzyści – stosuje się leki, co do których jeszcze nie mamy pewności.
Czyli ten lek może być potrzebny tylko dla niewielkiej części pacjentów hospitalizowanych, większość pozytywnych pacjentów hospitalizowanych leczona jest objawowo – czyli leki przeciwgorączkowe/przeciwbólowe.
Dla pacjentów pozytywnych przebywających w domu nie potrzebne jest żadne leczenie farmakologiczne, jedynie domowe środki.
Ja zakładam, że Panowie Limuzyna i Łotr mają szczere intencje i dobre serca. Nie letni, lecz gorący. Mam nadzieję. Ale szkoda Waszej niszczącej energii do psucia portalu, który sami prowadzicie. Chwała Wam za to. Jest to dobre miejsce dla prawdziwych prawych katolików, Polaków.
Tak, gorąca krew jest naszą cechą. Ale czy to wyklucza opanowanie?
Zapewniam Pana, że jestem na tyle opanowany, na ile pozwala sytuacja niszczenia państwa, społeczeństwa i ogólnie Polski.
Proszę się nie stroić się w piórka osoby z dystansem,obiektywnej i opanowanej. Polacy powinni się przebudzić i przestać uprawiać chocholi taniec, który myli Pan z opanowaniem.
no. brawo. poziom sporu odfrunal w ogolniki. po raz kolejny.
Chcesz konkretu? Proszę bardzo: W Polsce w tej chwili umierają ludzie, którzy zostali pozbawieni opieki medycznej- hospitalizacji z diagnostyką, zabiegami i operacjami. Dociera to do Ciebie? Właśnie z tego powodu nie lubię zbędnego pitolenia.
ok. ja tez to widze i sie tym przejmuje. tyle ze to nie powod zebym to napiecie przenosil na innych w tematach z tym niezwiazanych. brak watku o tych co pozostawieni sobie? to idx i napisz, a nie tu lecisz po czlowieku, ktory stara sie z toba ulozyc personalnie – bos to wymusil.
Nie zależy mi na układankach personalnych. Akurat ten temat wiąże się zawsze ze służbą zdrowia i jest najważniejszy podobnie jak mordowanie eugeniczne dzieci nienarodzonych. Niech każdy dba o zbawienie swojej duszy, lecz w sytuacji popełnianych zbrodni sumienie powinno nas pobudzić – OBUDZIĆ.
Poza tym: Jeżeli piszemy o polityce, to przecież sprawą zasadniczą jest, że PiS podobnie jak PO należą do zdrajców lizbońskich. Są to dwie frakcje targowicy. To powinno moim zdaniem determinować nasze podejście. Dlaczego tak nie jest? Z czego to wynika? Z tępoty? Z nieznajomości faktów historycznych?
to jak chcesz pobudzic sumienia bez nawiazywania dobrych personalych kontaktow, jak wlasnie nie inaczej niz dbajac o nie, zabiegajac o nie, wyzwalajac je, je piwlegnujac i troszczac sie o nie? wlasnie tu i teraz. no dobra, to jest poza watkiem, ale idzie mi o proste zabieganie o takie profilowanie, ktore daje wiedze w miare nzal. od lękow ktore sa udzialem przeciez kazdego z nas, a to zapewnia wymiana informacji, a nie pogladow. i w tym sensie masz racje. ale nie w tym, aby czyjs poglad oceniac, bo to rozmywa dyskurs przeciez. ew. wciaz bedziesz sie szarpac, bo ktos cos tu i tam nie tak, a i tak w odpowiedzi dostaniesz becki. i po co?
A Ty znów swoje, dlatego napiszę po raz ostatni.
Nie mam zamiaru pobudzać sumień. Uprawiałem specyficzną publicystykę, to fakt, lecz widzę, że bez Bożej interwencji się nie obejdzie.
Ks. Prof. Guz powiedział, że rozum polski został sprowadzony do czystej emocjonalności, a ja dopowiadam, że Polacy dali się sprowadzić do poziomu niewolników i są oderwani od tradycji.
Będę starać się nie osądzać, lecz na bzdurę, kłamstwo będę reagować. Kurtyna
https://www.gov.pl/web/zdrowie/komunikat-ministra-zdrowia-w-sprawie-dostepnosci-do-produktow-leczniczych-arechin-i-plaquenil
@ space
Pokrzykiwał pan o moich “niepewnych twierdzeniach”, choć to, co napisałem, przesiane było przez sito doniesień z poważnych źródeł. Czas potwierdził moje racje. Już głośno na trybunie sejmowej mówi się (zwłaszcza posłowie Konfederacji z Grzegorzem Braunem na czele) o manipulacjach i niekompetencji rządu w tej sprawie. We Włoszech, jedno ze stowarzyszeń lekarskich skarży rząd włoski o celowe zaniechania. Czy teraz znów będzie pan krzyczał? Tym razem, dla odmiany: gdzie byli ci odważni, którzy by nas na czas ostrzegali?
Nie widzę żadnego potwierdzenia, ale nie mam zamiaru z Panem dyskutować. Rozmawiałem poważnie, z szacunkiem, a nie “pokrzykiwałem”. Skoro Pańskie nastawienie nie jest podobne do mojego, to nie widzę powodu, by kontynuować rozmowę. Proszę wybaczyć, ale nie mam na to czasu.