Minister Czaputowicz, wychowany w tych samych lewicowych kręgach, co bracia Kaczyńscy po raz kolejny błysnął wypowiedzią, której nie powstydziłby się komunistyczny aparatczyk. W wywiadzie udzielonym rosyjskiej stacji TV RBK powiedział:
Uznajemy olbrzymią, nawet wiodącą rolę Związku Radzieckiego w walce z niemieckim faszyzmem oraz ofiary, jakie poniósł naród radziecki.
Weryfikując tę wypowiedź zauważyłem, że wersja wypowiedzi ministra podana przez niemiecko-żydowski portal różni się nieco od wersji, którą podał rosyjski Sputnik, według którego Czaputowicz nie użył wyrażenia „naród radziecki” (narodu radzieckiego nigdy nie było). Według Sputnika Czaputowicz mówiąc o roli Związku Radzieckiego powiedział o: „olbrzymich ofiarach jego narodów”. Kto napisał prawdę?
Co na to prezes zarządu Fabryki Onuc Sakiewicz? Co na to były członek partii komunistycznej, Jerzy Targalski? Co na to były członek partii komunistycznej, aktualny prezes TVP, Łopiński?
Kolejną brednią jest użycie sformułowania niemieccy faszyści. To byli niemieccy naziści panie Czaputowicz, a konkretnie narodowi socjaliści. Wyrażenie niemieccy faszyści jest sformułowaniem sowieckiej propagandy.
Sformułowania o faszyzmie można bronić poglądem, że każde państwo totalitarne jest państwem faszystowskim, niezależnie od przyjętej ideologii. Z tego właśnie powodu marksistowska unia antyeuropejska staje się coraz bardziej faszystowska – Tutto nello Stato, niente al di fuori dello Stato, nulla contro lo Stato, „Wszystko w Państwie (w Unii), nic poza Państwem (Unią), nic przeciw Państwu (Unii)”.
Nikt z nas nie mówi radzieckie
Minister Czaputowicz to figurant SBeckiej organizacji “podziemnej” Wolność i Pokój. Ten co budki Ruskim palił też jest wychowankiem tej Firmy.
Tak działa podwójna moralność ludzi obłudnych. Gdy Grzegorz Braun udzielił wywiadu Sputnikowi, mówiąc w nim tylko prawdę, propagandyści PISu przypisali mu fałszywie etykietkę kremlowskiego agenta. Gdy Czaputowicz udziela wywiadu moskiewskiej telewizji, mieszając prawdę z fałszem, propagandowa fabryka onuc nie widzi w tym nic złego.
Pan Czaputowicz ostatnio optował (zgodnie z linią PO i PiS) za przyjęciem do UE Albanii i Macedonii Północnej. Moim zdaniem jest to przejaw głupoty charakterystycznej dla lewicy, którą są przecież formacje typu PiS lub PO. Przyjecie tych “państw” oznacza większy przelew pieniędzy w tamtą stronę kosztem Europy Środkowej.