Widzę, że Jego Eminencja jak wytrawny ideologiczny cenzor z Gazety Wyborczej pomija Polaków – nic o polskich ofiarach i nic o antypolonizmie. Nic dziwnego, bowiem “kto z kim przestaje, takim się staje”. Mam na myśli talmudystów z którymi niedawno abp Gądecki obchodził dni bez Jezusa i Maryi w kościele katolickim, pod bałamutnym hasłem dzień judaizmu.
Dla każdego katolika wiadomym jest, że innowierców powinniśmy traktować jako swoich bliźnich i pomagać im czcić pamięć ich przodków zamordowanych przez Niemców. Nie oznacza to uczestnictwa w hucpie, która wykorzystuje tragedię II Wojny Światowej dla doraźnych celów politycznych i finansowych ( Norman Finkelstein – Przedsiębiorstwo holocaust). Paradoksalnie o tym samym powiedział abp Gądecki, który jednocześnie powielił fałszywą narrację z wykluczeniem Polaków.
Przypomnijmy, że na forum w Jerozolimie w obrazach filmowych Żydzi przedstawili zafałszowany obraz historii, a na dodatek pojawiły się antypolskie wątki łączące dzisiejsze przejawy antysemityzmu z polskimi flagami i banerem Młodzieży Wszechpolskiej.
Na koniec coś o rasizmie i antypolonizmie:
Co tu się dziwić?
Gądecki usunął tablicę pamiątkową w kościele p/w Bożego Ciała ufundowanym przez króla Władysława Jagiełłę w Poznaniu.
cyt. „Powstanie kościoła Bożego Ciała
W roku 1399 miał miejsce w Poznaniu przedziwny przypadek. Zapewne z historycznego punktu widzenia miały miejsce jakieś wydarzenia, które później zostały obudowane treścią legendarną. Chodzi o przyczynę powstania kościoła Bożego Ciała. A było to tak…
Podstępni Żydzi zaplanowali kradzież hostii z Kościoła pw. Serca Jezusowego w Poznaniu w celu sprawdzenia, czy konsekrowane hostie są rzeczywiście ciałem Jezusa Chrystusa . Wedle jednej wersji przekupili służącą u dominikanów dziewczynę (jak podają kroniki miała ona na imię Krystyna), aby skradła dla nich komunikanty (Długosz dokładniej opisuje to zdarzenie w swoich Rocznikach (Annales seu cronicae incliti Regni Polonia) „W piątek piętnastego sierpnia pewna kobieta w Poznaniu, przyjąwszy Najświętszy Sakrament Eucharystii w klasztorze braci dominikanów, wyjęła z ust hostię, by sprzedać przebywającym w Poznaniu Żydom.”. Wedle innej wersji hostie zostały skradzione z tabernakulum.
Żydzi chcieli się przekonać czy przeistoczenie jest prawdą, więc położyli je na stole i zaczęli kłuć nożami. W tym momencie trysnęła z nich krew – podobno jej kropla padła na niewidomą Żydówkę, która w tej chwili odzyskała wzrok. Przerażeni Żydzi postanowili najpierw zakopać hostie, lecz te za każdym razem pojawiały się na powierzchni. Następnie próbowali utopić je w studni znajdującej się w piwnicy tejże kamienicy, lecz i to się nie powiodło. W końcu usiłowali utopić je w leżących na południe od miasta bagnach, lecz wówczas hostie zaczęły unosić się nad powierzchnią ziemi, a przerażeni świętokradcy uciekli. Unoszące się w powietrzu hostie znalazł 15 sierpnia 1399 pasterz, wypasający w okolicy swoje stado. Na miejsce cudu przybyli wkrótce mieszczanie, władze miasta oraz biskup Wojciech Jastrzębiec. W orszaku znajdował się również dominikanin Jan Ryczywół. Uniósł on paterę, na której hostie same spoczęły. Zostały przeniesione w orszaku do kolegiaty. Okazało się na drugi dzień, że zniknęły. Odnaleziono je w tym samym miejscu na bagnach. Uznano, że ciało Chrystusa wybrało swoje miejsce pobytu. Wzniesiono tam wówczas drewnianą kapliczkę.
Na miejscu kaplicy król Władysław II Jagiełło ufundował Kościół Bożego Ciała, najważniejsze wówczas miejsce pielgrzymkowe w kraju oraz klasztor karmelitów trzewiczkowych, którzy mieli sprawować opiekę nad sanktuarium. Król przybył tu przed bitwą pod Grunwaldem, a następnie podczas powrotu z wyprawy, aby podziękować Bogu za zwycięstwo.
W maju 2005 roku metropolita poznański abp Stanisław Gądecki polecił usunąć z Kościoła Najświętszej Krwi Pana Jezusa zabytkową, antysemicką tablicę upamiętniającą domniemaną profanację hostii. Napis na niej głosił:
Ty Boże, jak za taką krzywdę nagrodzimy?
Twoję, gdy ciężką mękę w Poznaniu widzimy.
Ty sam Boże jakoś jest zawsze sprawiedliwy,
Ty wyniszcz aż do szczętu ten naród złośliwy.”
Jeśli ktoś ma dość dyskusji, która jest kontrolowana i natychmiast hejtowana, to podsuwam pomysł wejścia na nowy portal MeWe, którego twórcy są przeciwni wszelkim formom inwigilacji społeczeństwa. Portal jest niezależny od polityków oraz instytucji im podlegających. Blokowani są jedynie hejterzy utrudniający dyskusję. Na portalu zawiązują się grupy dyskusyjne.
Obecnie na portalu MeWe.com w wersji polskiej zostały założone następujące grupy dyskusyjne:
1. Wydarzenia codzienne – dowiesz się o sprawach bieżących w kraju i na świecie, które mają wpływ na rozwój naszego kraju i na życie Polaków, Zapraszamy do dyskusji -https://mewe.com/join/wydarzeniacodzienne
2. Wybory Prezydenckie 2020r – informacje o kandydatach na prezydenta, o ich programach i możliwościach ich realizacji. https://mewe.com/join/wyboryprezydenckie2020r
3. Polityka – Mądra Polska – dzielimy się swoimi spostrzeżeniami na temat polityki, argumentujemy swoje stanowisko. https://mewe.com/join/mądrapolska
Czy tworzy sie jakąś nową liste prosrypcyjną w zależnosci od poglądów?
Nikt rozsadny nie zarejestruje sie w tak prymitywnym przedsiewzieciu szpiegowskim.
To samo pomyślałem. Do Polski przyjechało ostatnimi laty ponad 50 tys. żydów. Coś muszą wszak robić a wiemy, że ich ulubionym zajęciem (od zburzenia Jerycha) jest szpiegowanie. Pamiętamy sztadlanów i ich “zasługi” dla I rzeczypospolitej szczególnie w doprowadzeniu do upadku.
Nic tak nie otwiera oczu jak prawda!
Poznaj fragment pozycji ks. dr Stanisława Trzeciaka z 1939 r. – „Talmud o gojach a kwestia żydowska w Polsce” którą autor dedykuje Młodzieży Polskiej jako drogowskaz, zadanie do wytężonej pracy, dla »podniesienia Polski w z wyż«:
Rozdz. XLII SZTADLANI
“Wiedzieli o tym dobrze żydzi polscy, że instrukcje poselskie ważyły mocno
na szali obrad sejmowych. Wiedzieli, że gdyby w instrukcji zalecono jakąś
krzywdę, np. zwiększanie (podatku) pogłównego lub coś podobnego, byłoby
później ominięcie grożącej klęski bardzo trudne, a przede wszystkim bardzo
kosztowne. Wiedzieli dalej, że każdy poseł może odegrać ważną rolę i że należy
wytężyć siły, aby na sejm pojechali deputaci, dobrze wobec żydów usposobieni.
Wszczynali tedy energiczne starania w tym kierunku i brali w ten sposób czynny
udział w wyborach sejmowych.
W czym się te starania objawiały było dotychczas tajemnicą, kilku, niewyczerpanych
zresztą zapisek w starych pinaksach (protokółach) hebrajskich”.
Lewin odsłania rąbek tej tajemnicy i przytacza niektóre wyjątki z owych
Protokółów.
Delegaci kahałów brzeskiego, grodzkiego i pińskiego wydają w r. 1623
w Brześciu Litewskim następującą uchwałę: “Odnośnie do wszystkich trzech
gmin naczelnych winni są przełożeni tychże stać na straży podczas zbierania się
sejmików przed sejmem, dowiadywać się i uważać, żeby broń Boże nie ustanowiły
czego nowego, co by nam było bolesnym kolcem. Wydatki, jakie
powstaną zapłaci każda gmina z jej okręgiem. Tak samo oprócz trzech gmin
głównych, w każdej siedzibie grodu, gdzie powiat się gromadzi na sejmik, winni
są przełożeni owej gminy stać w wyżej wskazany sposób na straży; wydatki
jakie narosną, poniesie też gmina naczelna z okręgiem. A jeżeli się okaże, że
jakaś gmina nie stała na straży i nie stanowiła swych sztadlanów (syndyków) na
sejmikach, zostanie ona ukarana grzywną stu czerwonych złotych na cele
dobroczynne”.
W cztery lata później w r. 1627 na zjeździe gmin wznowiono nacisk na
powyższą uchwałę, zaznaczając:
“Wyjaśnia się, że wydatki sejmikowe ponosić mają gminy razem z okręgami;
znaczy to, że gminy mają dać stosunkowo do ich udziału w kwocie podatkowej,
a okręgi też wedle ich udziału w kwocie podatkowej”484.
Ważną bardzo uwagę zwracano na sejmiki, by nie dopuścić przy pomocy
łapówek do wyboru na Sejm posła nieżyczliwego żydom. Sztadlani mieli w tym
kierunku odpowiednie zlecenia, powzięte na zjeździe żydów w r. 1628, gdzie
powiedziano:
“Na trzy albo na cztery tygodnie przed sejmikiem powinni przełożeni
krajowi w każdej wielkiej rezydencji rozsyłać pisemne wezwania, do przebywających
w pobliżu zebrania się sejmiku mężów, by czuwali, ażeby broń Boże
______________________________________________________
484) Izak Lewin l.C. 48-50.
str. 200
nie postanowiono czegoś nowego i by zaradzili, czemu się jeszcze da zaradzić.
Posłom zaś do sejmu, którzy zostaną wybrani, należy złożyć podarunki i prosić
ich, aby nam byli na sejmie przychylni”.
Izak Lewin, przytaczając powyższą uchwałę dodaje, że “podarunki” stanowiły
najpoważniejszą pozycję “w funduszu wyborczym” u żydów w dawnej
Polsce. “Droga to zresztą była jedyna, która wiodła do celu. Jeżeli się istotnie
chciało przychylnie usposobić dla jakiejś sprawy posłów czy innych dygnitarzy
w dawnej Polsce, to najbardziej i nąjniezawodniej można to było uskutecznić
— podarunkami. Ten argument przemawiał do przekonania, był więc stale
w użyciu i wykazywał tendencje do ciągłego wzrostu na wadze i pojemności”.
Tak jak żydzi w Polsce, tak samo “Związek gmin litewskich” dawał “podarunki”
posłom litewskim, toteż, kiedy wynikł spór między jednymi a drugimi
w r. 1633 o zwrot części kosztów, “złączonych z prezentami dla posłów” oddalił
wtedy sąd rabiński pretensje żydów z Polski z tego powodu, “bo także oni (tj.
żydzi litewscy) dają posłom litewskim”. “Z tego widocznie tytułu uwolniono
kahały litewskie i od partycypowania w podarunku dla marszałka”.
Mimo to jednak żydzi z Polski przedłożyli tę sprawę poufnie sądowi rabinów,
obradującemu w Łęcznie w r. 1681 “o wydatki na płacę sztadlanom czterech
ziem w Warszawie oraz wydatki na sejmach warszawskich, oraz prezenty
dla króla jegomości i jego dygnitarzy na sejmie, oraz na unicestwienie klęsk
w Warszawie na sejmach i nie na sejmach”. Przedstawiciele zaś żydów z Litwy
nie tylko nie chcieli tych wydatków pokrywać, ale przeciwnie “wytoczyli żydom
z Polski skargę o udział w wydatkach poniesionych przez żydów z Litwy na
odparcie grożących ogółowi niebezpieczeństw na terytorium Litwy”485.
Kłócili się zatem i sądzili żydzi o udział w pokrywaniu wydatków na łapówki
dla najwybitniejszych osobistości, ale nie przestawali łapownictwa urzędowo
i systematycznie prowadzić na szeroką skalę.
Prócz prezentów dla posłów pochłaniały wielkie sumy pieniężne dary dla
uczestników sejmiku. Skoro przy wyborze w dawnej Polsce ułożenie instrukcji
odgrywało bardzo znaczą, rolę, koniecznym było wytworzenie przychylnego
nastroju na całym sejmiku, a to nie było ani łatwe, ani już zgoła nie tanie. Pinaksy
(tj. protokóły) kahalne z najrozmaitszych stron Polski świadczą o rozmiarach
“wydatków sejmikowych” bardzo wymownie”486
W protokołach gmin żydowskich znajdują się pozycje, które są istotnie
dokumentami, bo dowodzą o łapownictwie uprawianym przez żydów, a z dru-
______________________________________________________
485) Cfr. Izak Lewin 1. c. str. 63 nst.
486) Izak Lewin l.c. str. 50-52.
str. 201
giej strony o upadku moralnym i sprzedajności szlachty, deprawowanej przez
żydów.
Wymieniane są bowiem kwoty wypłacane w czasie sejmików “marszałkowi,
wicemarszałkowi, pisarzowi i dwum deputatom, sługom marszałka, obrońcom
w komisji”. Podając to Izak Lewin dodaje: “Tak się urabiało nastrój przedwyborczy”.
Nastroje te przychylne dla żydów, wskutek głosowania “obdarzonych panów”
na rzecz żydostwa, odbijały się szkodliwie czy to na społeczeństwie
polskim, czy na skarbie państwa. Charakterystycznym pod tym względem jest
pinaks (protokół) gminy poznańskiej z r. 1646 świadczący, że żydzi przy pomocy
sztadlanów obniżali podatki pogłównego, wyznaczone dla żydów, czyli
wspólnie z “obdarzonymi panami” okradali skarb państwa. Wymieniony protokół
poznański podaje:
“Wszyscy sztadlani zarówno z gminy naszej, jak i z okręgu, czynili heroiczne
wysiłki, by tę rzecz (podwyżkę pogłównego) unicestwić. I Pan Bóg im
dopomógł, że starania ich zostały uwieńczone pomyślnym skutkiem i główne
(podwyższone) unicestwili. Ale ich (sejmiku) dobrodziejstwo nie jest kompletne:
postanowili, aby ściągnąć podymne — 45 kwot podymnego — i nie
pomogły żadne skarby, by unicestwić podymne”.
Do składania podatku na przekupywanie szlachty na sejmikach obowiązany
był każdy żyd pod klątwą, jak stwierdza to uchwała zjazdu gmin litewskich
w Sielcu z r. 1670, gdzie postanowiono:
“O ile idzie o wydatki sejmikowe gmin naczelnych, to z uwagi na to, że są
tam wielkie skupienia (żydowskie) i szlachta jest zachłanna na pieniądze, zapadło
postanowienie: (wydatek) do 150 zł idzie na rachunek związku krajowego
(za sprawdzeniem) pod klątwą, w osadach zaś do 30 kóp litewskich, też pod
klątwą. Każda gmina i osada obowiązana jest jednak łożyć wydatki i starać się
w interesie kraju (tj. ogółu żydostwa), aby czegoś podejrzanego i niebezpiecznego
w instrukcji nie zalecono”487.
W trzy lata później, tj. w r. 1673 na zjeździe gmin żydowskich w Sielcu
zapadła uchwała, z której widzimy, że podatek na przekupstwo rozciągnięto do
najmniejszych osiedli żydowskich:
“Z miejscowości, w której nie ma stałego domu modlitwy żydowskiego, nie
przejmie związek więcej wydatków sejmikowych aniżeli 20 złp., choćby nawet
rzeczywiste wydatki sumę tę przekroczyły, a i to pod klątwą”488.
Z tego widzimy, że każdy żyd obowiązany był pod klątwą składać podatek
na przekupywanie posłów i senatorów czy też ludzi wpływowych. Sumy zaś
zebrane przechodziły do rąk właściwych przy pomocy sztadlanów, “którzy byli
pomostem, przez który przedostawały się dezyderaty żydowskie na zewnątrz;
z drugiej zaś strony komunikowali żydom, co ich ze strony włodarzy państwa
czeka. Oni byli tymi, którzy w imieniu żydów nawiązywali kontakt z najrozmaitszymi
czynnikami polskimi. Sztadlanem był, krótko mówiąc, każdy kto
występował na zewnątrz w imieniu żydów. Jasne jest, że i na sejmikach szlacheckich
bronili interesów żydowskich — sztadlani”.
str. 202
______________________________________________________
487) Dubnow, Pinkas ha-medina o pinkas waad hakehiloth ha-raszijoth bi-mdinath Lita 654 u
Izaka Lewina str. 53.
202
488)
489)
490)
Dubnow, Pinkas ha-medina 691 u Izaka 1. c. str. 57. Dubnow,
Pinkas ha-medina u Izaka Levina 1. c. str. 59. Dubnow, Pinkas
ha-medina 636. 688 u Izaka Lewina 1. c. str. 60.
Przeczytaj książkę “„Talmud o gojach a kwestia żydowska w Polsce” a poznasz prawdę.
Pamiętaj: i Ty możesz być jak ks. dr Stanisław Trzeciak!
Czy Abp Gądecki się wypowie?