Na czym polega Projekt zniszczenia Europy, któremu patronuje papież Franciszek? Polega on konkretnie na realizacji trzech celów: Zniszczeniu resztek chrześcijaństwa w krajach zachodnich, zniszczeniu białej rasy, stworzeniu nowego społeczeństwa, które po osiągnięciu stanu całkowitej anomii podda się chaosowi i terrorowi, co ułatwi wprowadzenie “zbawczego” diabelskiego NWO.
Papież Franciszek powiedział:
Jak możemy nie usłyszeć tego rozpaczliwego wołania tylu braci i sióstr, którzy wolą zmierzyć się ze wzburzonym morzem niż umierać powoli w zamkniętych obozach w Libii, miejscach niewyobrażalnych tortur oraz zniewolenia – pytał Papież. Jak możemy pozostawać obojętni w obliczu nadużyć i przemocy tylu niewinnych ofiar, pozostawiając ich w rękach bezwzględnych przemytników. Jak możemy «przejść obok», jak kapłan i lewita z przypowieści o Dobrym Samarytaninie, czyniąc się w ten sposób odpowiedzialnymi za ich śmierć. Nasza bezczynność jest grzechem /vaticannews.va/.
Na te słowa mogą się nabrać tylko ci, którzy nie znają prawdziwej sytuacji. Ogromna część migrantów to wcale nie uchodźcy, lecz bezwzględni przestępcy płci męskiej, którzy po “zadomowieniu się” w Europie stosują przemoc, okradając i zabijając białych mieszkańców. Smutnym paradoksem jest to, że robią to jeszcze gorliwej w następnym pokoleniu.
Nie wnikam jaki jest poziom świadomości duchowej u papieża Franciszka, lecz gołym okiem widać, że stan wiedzy historycznej u papieża dotyczący świata i Europy, a także aktualna orientacja w rzeczywistości są porażająco nikłe. Oznacza to, że nie stawiam tezy o świadomym szkodzeniu, lecz o ignorancji i prawdopodobnej diabelskiej inspiracji, której powinien się wystrzegać każdy człowiek. W jednym Franciszek ma rację: “Nasza bezczynność jest grzechem”. Z tego powodu pomagamy w miejscach, które Bóg przeznaczył do życia poszczególnym rasom. Nie powinniśmy być również bezczynni wobec zła maskowanego lewicowo- modernistycznym bełkotem typu: “żaden z migrantów nie jest nielegalny”
…gdyby Pan Bóg chciał, żeby wszystkie kraje i lądy zaludniali identyczni rasowo ludzie to by z pewnością tak uczynił.
Nie zrobił tak i niech tzw. papież Franciszek Pana Boga nie poprawia…
Pan Brgolio zaczyna sobie pogrywać na całego. Profanacja Krzyża Chrystusowego to profanacja samego Pana Boga a On na to naigrawanie się nie pozwoli.
Papież Franciszek jest w moim odczuciu “skażony” teologią wyzwolenia i stąd jego dziwaczne, a raczej stojące na krawędzi herezji pomysły.
Nie pan Bergolio, lecz papież. Nie jesteśmy Sedewakantystami. Módlmy się o wybór papieża szanującego katolicką doktrynę, tradycję i wielowiekowe nauczanie Kościoła.
To niestety jest prawdą. Marksizm,w tym teologia wyzwolenia to diabelska ideologia
Papieżem jest Benedykt XVI. Ma się dobrze i jest zdrowy.
A ja polecam:
Przerywam zmowę milczenia. O
kryzysie w Kościele, apostazji i
grzechach zaniechania
Wydawca: WYDAWNICTWO ŚW. TOMASZA Z AKWINU
Autor: Abp Jan Paweł Lenga MIC
EAN: 9788386535828
Oprawa: Miękka
ISBN: 978-83-86535-82-8
Kategoria: HISTORIA,RELIGIE
Wydano: 2019-01-24
Cena brutto: 28,00 PLN
Abp Jan Paweł Lenga – Trzeba ratować Kościół!
Producent: Wydawnictwo św. Tomasza z Akwinu
Kod produktu:94A4-25382
Cena:33,00 zł
Oto kolejne dzieło Arcybiskupa Jana Pawła Lengi! Zainspirowany ciepłym przyjęciem Przerywam zmowę milczenia, Abp. Lenga ponownie zasiada przed pisarskim pulpitem, aby jeszcze raz przypomnieć to, ku czemu każdy człowiek winien dążyć wszelkim wysiłkiem i przez całe swoje życie: Zbawienie. Oraz o tym, co owemu dążeniu wsciekle stawać będzie na drodze…
„Mało kto z nas zdaje sobie do końca sprawę z tego, że diabeł dziś uzurpował już sobie wszystko i wkracza do najświętszego miejsca. Znajdujemy się w chwili wielkiej próby, nie tylko każdy z nas, ale całe dzieło Chrystusa, Jego Kościół. Ale Kościół nie będzie zwyciężony przez tego, który dawno już wszystko przegrał. Diabeł nie ma przyszłości i ci, którzy poszli za nim i psują ten świat i Kościół według jego wskazówek, oni też nie mają przyszłości”.
A w środku o:
Niszczeniu Kościoła przez masonerię.
Gdy kapłan uznaje siebie za Boga.
Przekleństwo antropocentryzmu.
„Nie przyszedłem przynieść pokoju, ale miecz”.
Franciszek i masoneria.
Dlaczego polski Kościół opowiedział się za herezją kard. Kaspera?
Obłuda antychrysta.
Żydzi nawracajcie się, bo jak będziecie dalej służyć mamonie to zginiecie!
Już apostoł Paweł mówił z ubolewaniem: ja odchodzę, a do owczarni wejdą wilki. Dzisiaj tych wilków w Kościele jest najwięcej i to na całym świecie.
Czy jesteś biskupem Kościoła katolickiego? Przyznaj się do tego, kim ty jesteś naprawdę.
Jeśli pozwalasz na zło w Kościele, a siedzisz cicho dla świętego spokoju, żeby na pierzynie umrzeć, i myślisz, że ciebie aniołowie zaniosą do raju, to mogą i ciebie diabły zanieść do piekła, na które ty zasługujesz, tym swoim milczeniem.
Przecież nie możecie być trzciną na wietrze. Macie w swoich rękach depozyt wiary.
Jak uratować Kościół?
Abp. Lenga znakomity.
Na dobry początek:
Kolejne niespójne i szkodliwe wystapienie papieża Franciszka
Tym razem papież wystąpił publicznie z marksistą, sekretarzem generalnym Organizacji Narodów Zjednoczonych. Antonio Guterres to były przewodniczący partii socjalistycznej w Portugalii i szef tzw. Międzynarodówki Socjalistycznej.
Cytaty:
Papież pomieszał rzeczy dobre z komunistycznym bełkotem. Rzeczy dobre to:
ekai.pl
Wczoraj wiele osób ogarnęło wielkie podniecenie w związku z premierą “Wiedźmina”, weszłam więc i ja na Netflix, aby przekonać się co uczyniono z prozą Sapkowskiego.
Ale “Wiedźmina” nie obejrzałam. Moją uwagę zwrócił inny film, mianowicie “Dwóch papieży”. Nazwisko Antony Hopkinsa w roli papieża Benedykta uznałam za gwarancję jakości tej produkcji. Na obsadzie się nie zawiodłam, aktorstwo w filmie jest naprawdę znakomite, zarówno Hopkins, jak też grający papieża Franciszka Jonathan Pryce, są momentami zdumiewająco podobni do oryginałów i bardzo przekonujący w swych rolach.
Co do fabuły…w pewnym sensie też się nie zawiodłam ;-)
Nie chcę zdradzać szczegółów i spoilerować, aby nie pozbawiać nikogo przyjemności oglądania.
Zatrzymam się tylko przy jednej scenie, w której to młody, komunizujący ksiądz Bergoglio podczas ucieczki z mieszkania zabiera z niego książki. Wśród autorów byli m.in. Karol Marks i Antonio Gramsci.
W czołówce filmu napisy informują, że został on zrealizowany na podstawie prawdziwych wydarzeń. Zakładam, że wspomniana scena z lekturami przyszłego papieża Franciszka faktycznie miała kiedyś miejsce.
Co do pozostałych scen…oceńcie sami.
Papież Franciszek do konserwatywnych katolików:
„Sztywni konserwatywni chrześcijanie faktycznie tworzą minę nienawiści”.
Konserwatywni chrześcijanie, którzy zbyt sztywno podążają za swoją wiarą, przestrzegając „sztywnych poglądów”, tworzą „pole minowe nieporozumień i nienawiści”.
„Tradycja nie jest statyczna, jest dynamiczna”
Pouczałeś mnie, że “Nie pan Bergolio, lecz papież.” a tu co, zmiana zdania?
Szanowny Panie,
Żadna zmiana zdania. Po prostu papież miesza dobre i złe rzeczy. Wnioskuję, że jest pod wpływem diabła – jak każdy z nas – powinien ograniczyć jego wpływ do minimum. Całkowicie się nie da. Tylko Chrystus to potrafił.
Za Twoją namową obejrzałem “Dwóch Papieży”. Niestety nie będę tak oględny w ocenie. Powiem wprost – czysta, komunistyczna (globalistyczna)propaganda. Fałszywa historia nawrócenia faszysty, pedofila, niedorozwiniętego umysłowo Benedykta na wizję uratowania Kościoła (i ludzkości) forsowaną przez nieskazitelnego, długo oczekiwanego “zbawcę” Kościoła, kard. Bergolio. To wszystko podlane sosem nieograniczonej tolerancji wobec homoseksualizmu, rozwodnictwa i innych “dobrodziejstw”.
Gorąco nie polecam oglądać. Ponieważ to kolejny film który mnie w penym sensie nie zaskoczył podjąłem decyzję o zaprzestaniu finansowaniu tej platformy, wycofałem subskryocję. To akurat polecam każdemu.
Film odbiera się na wielu płaszczyznach. Przede wszystkim jako swego widowisko i w “Dwóch papieżach” nie da się nie docenić elementów widowiskowych. Gra aktorów jest naprawdę znakomita, chwilami można odnieść wrażenie, że ogląda się dokument. Świetne są elementy realizatorskie, praca kamery, oświetlenie, montaż itd. Ale film opowiada też jakąś historię i niesie ze sobą pewien przekaz. I tutaj blisko mi do tego co napisałeś.
Historia w “Dwóch papieżach” jest z gruntu fałszywa, a przekaz tyleż fałszywy co propagandowy. Ale zauważ jak nieporównywalnie wyższych lotów jest to propaganda, niż np. w naszej rodzimej produkcji pt. “Kler”. Tam było po prostu zwykłe walenie cepem na odlew, w “Dwóch papieżach” mamy zaś do czynienia z propagandą innego rodzaju, znacznie bardziej wyrafinowaną i subtelną. Nikt nie wali tu cepem, bardziej zaś próbuje przemodelować w odbiorcy wizerunek obydwóch papieży i Kościoła w sposób bezbolesny, wręcz przyjemny. I to moim zdaniem działa znacznie skuteczniej. Czytałam w różnych zakamarkach internetu opinie o tym filmie. Są bardzo dobre, a jednocześnie widać w nich, że ludzie absolutnie nie zdają sobie sprawy z tego, że poddawani są swoistej “obróbce skrawaniem”.
Takiej chały nie oglądałam już dawno. Prostak poucza filozofa przez 2 godziny. Film, który mógłby być słuchowiskiem. A poza tym wszystkim taki nudny! Na koniec tango dwóch staruszków- o mało co nie wyrzygałam.
Najgorsze jest to, że włączyła nam ten film nasza córka:((((