Stalo się to przedwczoraj, w środę 22 maja, gdy występy polityków zostały wyparte z serwisów informacyjnych przez relacje o żywiołach szalejących w Polsce południowej nawiedzonej przez ulewy, nawałnice i powodzie. Rząd PiS wykazał się refleksem, oświadczył, że zawiesza kampanię wyborczą i rusza na ratunek. Poszło mu to nieźle, akcja przeciwpowodziowa była sprawna, a odpowiednie służby stanęły na wysokości zadania.
Sprawdziło się to, o czym pisałam w mojej wczorajszej notce {TUTAJ}:
“Po trzech i pół roku nie ulega już wątpliwości, że rząd Zjednoczonej Prawicy, którego motorem jest PiS, to najsprawniejszy polski rząd od 1989 roku. (…) Jeśli chcemy, by taka dobra passa trwała nadal, powinniśmy iść na wybory w niedzielę 26 maja i zagłosować na listę PiS [nr 4]. W ten sposób wyrazimy poparcie dla rządu Zjednoczonej Prawicy i zapewnimy Polsce dobrą reprezentację w Parlamencie Europejskim.”.
Rząd wywiązuje się dobrze ze swoich obowiązków mimo niekorzystnej pogody {TUTAJ}. Całkowicie zaskoczona nową sytuacją została natomiast opozycja. Grzegorz Schetyna określił najpierw akcję przeciwpowodziową mianem “kabaretu”. Następnego dnia zreflektował się jednak i pojechał na tereny objęte klęską żywiołową, by rozdawać ciastka powodzianom i kręcić spoty wyborcze. Wystąpił na wałach w garniturze i lakierkach, dopiero później zmienił ubranie na jakąś kurtkę. Zrobił z siebie durnia.
Czy wpłynie to na wynik wyborów – przekonamy się w niedzielę. Jeszcze raz namawiam wszystkich do głosowania na listę nr 4.
Najlepiej byłoby okładać wały przeciwpowodziowe wałami z PiS.
Taki wał z PiS jest najlepszym jaki mógłby się nam trafić.
Podobnie pleśń szara, która ze względu na warunki pogodowe rzuciła się na plantacje truskawek powinna być opryskiwana wyciągiem z konwencji (PiSowskiej oczywiście).
To najlepsze remedium na grzybicę.
Jesli idzie o przygotowanie powodziowe kraju to nie do zastapienia są przemówienia premiera Morawieckiego, które utwierdzają, utwardzają, powodują wdrożenie oraz wcielenie, a przerażona woda ,w poczuciu obowiązku, spływa. Zresztą do morza.
Gdyby tak jeszcze więcej wizyt gospodarskich i jeszcze więcej przemówień (premiera Morawieckiego oczywiście ) tudzież samoprężących się dowódców wojsk, którzy własnym ciałem zatykają (co tam kto może zatknąć) byłoby już w ogóle cudownie.
Co za banda idiotów i s… (Redakcja)
A tu film. W odróżnieniu zrobiony przez człowieka, który się na tym zna.
Mowa jest także o zaporze w Wilkowicach.
NIEBYWAŁYM sukcesie w zakresie retencji
Mózgów.
Słuszną linię ma nasza partia.
Ja też namawiam.
Proszę nie zważać na namiawanie pani elig.