Podejrzewałem to już od dawna – na podstawie pewnych „objawów” – że programy informacyjne i publicystyczne, emitowane rzekomo „na żywo”, w rzeczywistości emitowane są ze znacznym czasowym „poślizgiem”. [A z czasem zaczęły do mnie docierać także potwierdzające „przecieki”. Z całą pewnością dotyczy to np. programu „W tyle wizji”, szczególnie niebezpiecznego dla spójności propagandy Kurskiego, bo tam „wpuszcza się” na antenę dzwoniących telewidzów, więc ów „poślizg” zapewnia ich „pozytywną” selekcję (eliminując ryzyko “nieprawomyślności”, choć nie zawsze skutecznie)!] Nie muszę też dodawać, że niesławnej pamięci komunistyczny „Dziennik Telewizyjny”, był przez wiele lat tak właśnie nadawany! Tak bardzo komuniści bali się, że prezenterzy – choć wielokrotnie „prześwietlani” i wypróbowani pod względem lojalności – mogą się jednak “zbisurmanić” w emisji na żywo i wówczas nieodwracalnie „mleko się rozleje”!
I oto w niedzielę, dnia 12 maja, podczas szumnie zapowiadanej Nowej Odsłony flagowych „Wiadomości”, wyposażonych w nową oprawę graficzną oraz super – a nawet „hiper”! – technologię, ta właśnie nowa technologia odsłoniła – jako że przedmioty martwe bywają… „złośliwe” – oszustwo Kurskiego! Cała bowiem Polska mogła zobaczyć – na własne oczy – bezsporny dowód na to, że „Wiadomości” nie są nadawane „na żywo”, jak kłamliwie zapewnia etykieta na ekranie, lecz właśnie z takim czasowym „poślizgiem”, jak za czasów tzw. pierwszej komuny!
Pierwszym dowodem na to (choć jeszcze nie wystarczającym) jest okoliczność, że głos prezentera (M. Adamczyka) „wyprzedzał” go… na wizji. Zapewne wielu z widzów to zauważyło, ale – nie posiadając wprawy, ani doświadczenia – nie wyciągnęli z tego odpowiednich wniosków. Śpieszę więc z wyjaśnieniami. Dowodem drugim (ściśle uzupełniającym ten pierwszy) jest ta okoliczność, że owo przesunięcie czasowe (brak synchronizacji obrazu i dźwięku) nie dotyczyło żadnego z materiałów filmowych, przygotowanych wcześniej i prezentowanych we „Wiadomościach”; a wyłącznie dźwięku i obrazu ze studia. I to przy każdym powrocie do studia! Całkowicie wykluczona jest więc tu usterka samych urządzeń emisyjnych, bo wówczas ów brak synchronizacji (dźwięku z obrazem) obserwowalibyśmy przez całą audycję. I to właśnie nowa technologia – paradoksalnie – obnażyła to oszustwo Kurskiego!
Dlaczego? Ano dlatego, że to, co „macherzy” mieli już opanowane w dotychczasowej technice (synchronizację emitowanego obrazu i dźwięku, mimo „poślizgu” czasowego), wymknęło się im „spod kontroli”, wskutek niedostatecznego opanowania nowej technologii. [Dodam, że wiele lat temu pracowałem w tej telewizji, jeszcze jako inżynier elektronik i pamiętam doskonale, jak bardzo „gorączkowo” przeprowadzane są takie zmiany techniczne. Skądinąd ciekawe, jak to będzie wyglądało dnia następnego, czyli… trzynastego?! Czy uda się już opanować ów blamaż..? Zaś każdy, kto tego nie widział, może to zweryfikować na VOD, jeśli nie zostanie to usunięte, po mojej publikacji..?]
http://vod.tvp.pl/video/wiadomosci,12052019-1930,42356635
Emitowanie flagowych „Wiadomości” – wzorem komuchów – z czasowym „poślizgiem” (co nie może już budzić żadnych wątpliwości; a jednocześnie – stanowi naruszenie ustawy medialnej!), doskonale ilustruje panikę „wyborczą” Kurskiego, który już nie dowierza nawet tak wypróbowanym funkcjonariuszom propagandy, jak M. Adamczyk i pozostali; zabezpieczając się – tym oszustwem – przeciwko ewentualnemu „sabotowaniu” własnej propagandy! [Aby wykluczyć sytuację, w której prezenter – mówiący rzeczywiście na żywo – “zbisurmanił się” jednak i powiedział… prawdę! Stosując zaś opóźnienie, emisję można “niepostrzeżenie” przerwać!]
Dodajmy tu jeszcze jedno łajdactwo Kurskiego, dotyczące sobotniego Marszu przeciwko amerykańskiej ustawie 447 JUST, zorganizowanego przez środowiska narodowe. Mimo, że było to najważniejsze wydarzenie w Polsce tego dnia, TVKurski nawet nie zająknęła się o nim w sobotę. Zaś w niedzielę (12 maja) posunęła się już do… „kradzieży zuchwałej”, montując migawki z tego Marszu z wystąpieniem Morawieckiego (oraz Kaczyńskiego) i bezczelnie sugerując, że ów Marsz był… inicjatywą PiS-u, zaś podczas tej manifestacji wystąpił “niezłomnie” sam premier! Trzeba przyznać, że w zestawieniu z szajką „kur..skich dziennikarzy”, funkcjonariusze Macieja Szczepańskiego zaczynają już przypominać… “wzorce rzetelności”!
Zapytam więc żartem – a co na to wszystko Rada Mediów „Narodowych” (lub KRRiTv) ?!
Czy zażąda wyjaśnień od Kurskiego, powołanego – skądinąd – nielegalnie (przez RMN, na rozkaz naczelnika!), bo w oparciu o czyn karalny, którym było (potwierdzone już dowodami) nakłonienie pracowniczki – przez naczelnika w Biurze Podawczym Sejmu – do wpisania fałszywej godziny złożenia oferty przez Kurskiego, który w rzeczywistości złożył ją po terminie. [Wykluczając się tym – na gruncie “prawa i… sprawiedliwości”! – z owego „konkursu” w 2016 r!]
Co oświadczam publicznie, pod rygorem odpowiedzialności karnej! Jak również informuję opinię publiczną (w tym – Jacka Kurskiego!), że ta sprawa – choć od ponad 2 lat uporczywie „zamiatana pod dywan”, przez “niezawisłą” Prokuraturę Okręgową w Warszawie – bynajmniej nie dobiegła jeszcze do prawomocnego końca!
Nie usunęli …. Redaktor prowadzący jest asynchroniczny :)
https://wiadomosci.tvp.pl/42307425/12052019-1930
Najśmieszniejszy był ten helikopter, co wleciał do studio :)
.. i w dodatku nie zdmuchnął ani redaktora ani nawet jego papierów. Cudowne, po prostu cud jak w Smoleńsku
Ja obejrzałem “Wiadomosci” z dużym zainteresowaniem.
Szczególnie miło było mi gdy zobaczyłem na “Marszu przeciwko amerykańskiej ustawie 447 JUST” przemawiającego premiera Morawieckiego.
Słuszną linię ma nasza partia.
I jest tak blisko ludzi.
( Od lat nie oglądam żadnych dzienników telewizyjnych.Zresztą w zasadzie w ogóle nie oglądam telewizji. Żadnej.)
Pogoda na wczoraj.
Wiadomości na jutro.
Patrzcie Eloje.
Zupełnie nie zgadzam sie z Panią Aliną.
Prosze nie mieć złudzeń.
Wojny domowe wybuchną wszędzie bez wzgledu na “środki ostrożności” aby nie rozwścieczyć rządzących.
To tylko kwestia czasu.
Ustawa 1066 nie jest polską specyfiką.Podobne funkcjonuja wszędzie i mają za zadanie zapewnić osłonę formalną i sprawną pacyfikację rozwścieczonych Elojów przez sanhedryn międzynarodowy.
Zbiór tych (i wszelakich innych) zapisów bywa żartobliwie nazywany prawem.
Dzięki za ten ironiczny komentarz! Ale zwłaszcza za jego drugą część, odnoszącą się do poglądów pani Aliny, która uporczywie chce mnie przekonać do toksycznego – dla Polski – “mitu demokracji”!
Bzdura, to co było widać na wizji to defekt techniczny. Za małe przesunięcie.
Zupełnie inną sprawą jest, że do wszystkich programów “na żywo” stosują kilkusekundowe opóźnienie i to nie teraz, a od zawsze.
Trzeba pilnować bydła.
Jak widzę zupełnie się nie rozumiemy…..
Zupełnie też nie wiadomo z jakimi tu głoszonymi poglądami Panowie się nie zgadzacie? Z helikopterem?
To nieporozumienie, bo myślę, że pan zapinio odniósł się do naszej (Pani i mojej) polemiki – w ostatnich dniach – pod notką o moim listopadowym proteście (zwrocie orderu Dudzie). I w tym kontekście odpowiedziałem na jego komentarz.
A jakież są Pańskie kwalifikacje techniczne, że był Pan uprzejmy zarzucić mi “bzdurę”; dodając do tego już własną, rzeczywistą bzdurę: “Za małe przesunięcie”?! [Więc gdyby przesunięcie w czasie było… większe, to byłoby już OK, czy tak?!]
Ale gdyby to był “defekt techniczny”, wówczas identyczne przesunięcie w czasie dotyczyłoby całej audycji, a nie tylko przekazu ze studia. O czym wyraźnie napisałem, ale najwidoczniej nie chciało się Panu przeczytać ze zrozumieniem..?
To co widzieliśmy, było skutkiem “pogubienia się” w nowej technologii. Dzisiaj to już ogarnęli!
Nieprawda, że od zawsze i nie tak, jak obecnie, ponieważ opóźnienie jest znacznie dłuższe, niż kilkusekundowe! Po to, aby można było “niepostrzeżenie” przerwać emisję, gdyby prezenter się “zbisurmanił” i powiedział… prawdę! To samo robili komuniści!
Ależ, to rozumiem.
Wciąż jednak nie widzę u Panów realnego podejścia do sprawy wyborów. Szczególnie teraz.
Ja nie namawiam do bojkotu i pozostawienia pola tym, co pójdą, A ZAWSZE PÓJDĄ CI, CO MAJĄ W TYM YNTERES.
Nic nie stoi na przeszkodzie, żeby masowo głosować i jednocześnie protestować na ulicach.
Nic, poza… wyprowadzeniem roztropnych wniosków z aż 30-letnich już doświadczeń, gdy chodzi o “wybory” i wciskany nam – przez propagandę – toksyczny “mit demokracji”! A żeby było śmieszniej – sama Pani podziela tę b. krytyczną ocenę “demokracji”, którą nie raz czytałem tutaj..?
Skoro o tym mowa – dodam, że to Pani podejście jest pozbawione realizmu, żeby nie powiedzieć – naiwne! Bo znacznie łatwiej jest przekonać do “masowego” bojkotu “wyborów”, niż zachęcić do “masowego” głosowania (na jakakolwiek partię); powiązanego z nieodzownym ryzykiem (graniczącym z pewnością) kolejnego rozczarowania, jak… od 30 już lat!
Szlag mnie trafia, bo przed kolejnymi wyborami użyteczni wzywają do bojkotu wyborów, tylko po to, żeby mniejszość zdobyła większość.
Lepiej się rozczarowywać, niż zdawać się na kolejne rządy zbrodniarzy z PO! To za ich rządów zginęło więcej polskich generałów niż w czasie II wś, afery mnożyły się jak króliki, pieniądze wyjeżdżały w ciężarówkach,
Jaką ma Pan pewność, że w Pańskim scenariuszu nie będzie Pan rozczarowany?
Odpowiedź jest prosta: ŻADNĄ!
Więc niech Pan skorzysta z okazji głosowania masowego na Konfederację, ze świadomością ryzyka rozczarowania, bo dożywotnie bojkotowanie wyborów, żeby szubrawcy mieli łatwiej zdobyć władze nad naszymi pieniędzmi i życiem jest działaniem bezsensownym i zakrawającym o zdradę. Nie wiem jak to jaśniej napisać …. I nie wiem jak można tego prostego mechanizmu nie rozumieć i nie stosować. O LPR i Samoobronie już mi się nie chce pisać …
Dzięki takim bojkotnikom jak Pan mamy w sejmie nowoczesną.dzicz z półgłówkami i zbokami, a na horyzoncie Wiosnę pedalską.
Przy masowym głosowaniu te partie zboczeńców nie weszłyby do sejmu, bo byłyby niczym. Jak Pan – INŻYNIER – nie rozumie tak prostych rachunków. Nie pojmuję …..
Od kilku już dni poświęcam czas, prowadząc z Panią (pod kilkoma notkami) polemikę i traktując Panią z należnym szacunkiem; mimo, że gruntownie nie zgadzam się z Pani poglądami, to jest – tzw. pobożnymi życzeniami. [Bo co więcej – wierzę w Pani dobre intencję.]
Pani jednak narusza – z braku logicznych argumentów – dobre obyczaje, już po raz drugi nazywając mnie “pożytecznym idiotą” (choć drugiego słowa tym razem nie użyła)! Nie zdając sobie – być może – sprawy z tego, do kogo “ośmiela się” Pani adresować taką insynuację..? Jeżeli więc jeszcze raz posunie się Pani do podobnej insynuacji, wówczas będę zmuszony do usunięcia takiego komentarza!
Ponadto – polemika z “pobożnymi życzeniami”, które Pani tu nieustannie głosi, jest już raczej bezcelowa! [Tym bardziej, że Pani nie podejmuje rzeczywistej polemiki (z moimi argumentami), lecz nieustannie “replikuje” swoimi naiwnymi “pobożnymi życzeniami”, którym zaprzecza 30-letnia, brutalna rzeczywistość!]
W geście dobrej woli i dla ostudzenia Pani emocji (w stosunku do mnie) wklejam tu jeszcze link do niedługiej notki o mnie na Wikipedii, zachęcając do jej przejrzenia. Może to skłoni Panią do jakiejś refleksji (i skorzystania także z mojej wiedzy i doświadczenia), zamiast uporczywego przekonywania mnie do swoich “pobożnych życzeń”!
Bo zapewniam, że gdybym dostrzegał jakiekolwiek szanse na spełnienie się Pani “pobożnych życzeń”, wówczas niechybnie przyłączyłbym się do nich! Na co dowodem jest cała moja biografia; a w tym zniszczona (także w tzw. III RP) kariera zawodowa!
https://pl.wikipedia.org/wiki/Bogdan_Czajkowski
Już dawno przeczytałam Pańską biografię. Jestem pełna uznania.
Ale postawie pytanie na płaszczyźnie, którą Pan tu stworzył. No i co z tego wynika, skoro od 30 lat mamy co mamy? Czyli Pańskie działania i bojkoty były jak sam Pan przyznaje nieskuteczne i wyżywa się Pan na mnie, bo ośmielam się mieć bardziej przyziemne zdanie.
Ja zauważam tylko, że masowe głosowanie dało parę razy efekt pozytywny w sensie odsunięcia od władzy największych złoczyńców. Jakoś pomija Pan z uporem maniaka prosty matematyczny mechanizm wyborczy. Niestety nie da się go usunąć jak moje komentarze.
Kurski przebija w tępej propagandzie komunę dlatego Kaczyński utrzymuje go na stołku, a ciemny lud to kupuje.
No i obaj niedługo znajdą się na śmietniku historii, a do władzy znowu dopuszczą Tuska i Merkel i zacznie się powtórka z historii, czyli powtórna czystka, “naturalne katastrofy”, afery, wiek emerytalny 70 lat, do szkoły 5 latki.
Bojkot wyborów i przekazanie władzy w ręce tusko- i schetynoidów to zbrodnia przeciwko Narodowi Polskiemu. Kto tego jednego nie rozumie, niczego nie rozumie.