“Jeżeli prawdą jest, że PiS w Marrakeszu zgodził się na pewne formy przyjmowania migrantów – czyli ludzi, którzy dokonują inwazji na Europę w tej chwili – to Prawo i Sprawiedliwość straci moje poparcie, bo kłamie. Na ulicach polskich miast widać bardzo wielu ludzi z innych kultur.
(…) Warszawa pełna jest Hindusów, ludzi z Bangladeszu, Pakistanu, Nepalu oraz ludzi z krajów arabskich. Skąd oni się biorą? Czy Prawo i Sprawiedliwość mówi jedno, a robi drugie?”.
– Powiedział w “Komentarzu Tygodnia” Witold Gadowski. Publicysta ustosunkował się również do zjawiska imigracji ukraińskiej:
W Polsce jest 2 mln Ukraińców, szmuglowana jest przez nich broń, we Wrocławiu działa restauracja ukraińska, do której nie wpuszcza się Polaków. (…) Inwazja Ukraińców na Polskę – to się dzieje. Nie mówcie mi, że jestem ksenofobem. Jestem tylko państwowcem, który dostrzega zagrożenia państwa, a żywioł ukraiński, polityczny żywioł ukraiński jest nieprzychylny państwu polskiemu. To jest jasne jak 2×2 i nie zmieniło się.
Czas na polską samoobronę, bo inaczej utoniemy w tym, w czym tonie Europa, a co pachnie straszliwie nieświeżo i zabiera tlen.
Wystąpienie Gadowskiego spotkało się natychmiast z reakcją środowiska proukraińskiego i prożydowskiego w Polsce w osobie Samuela Pereiry.
Tymczasem jak podaje PCh24.pl za Rzeczpospolitą:
W ciągu dwóch lat nastąpił lawinowy wzrost liczby ściganych listami gończymi obcokrajowców. W zdecydowanej większości są to obywatele Ukrainy poszukiwani do odbycia kary w polskich więzieniach. (…) Uchodzi im to płazem, bo uciekają za wschodnią granicę”, informuje dziennik „Rzeczpospolita”. /Link/
______________________________________________________________________________________________________________
Zdjęcie: okładka tygodnika Sieci
Węgierski minister nazwał to porozumienie w Marakeszu “ekstremalnie proimigracyjną deklaracją” i odmówił podpisania, powołując się na interes Węgier. Sam fakt ukrywania przez rząd PIS przed Polakami tego, że takie porozumienie zostało podpisane, jest dowodem ich skrajnego zakłamania i realizowania agendy wrogiej Polakom. Funkcjonariusze PIS, udając patriotów, dokonują zbrodni na polskim narodzie i zaciągają na siebie straszną winę.
Słowo “jeżeli” w wypowiedzi p. Gadowskiego jest zupełnie zbędne.
Pani Krystyna Pawłowicz (ta sama, której mylą się czasami guziki do głosowania) zadaje pytania Mateuszowi Morawieckiemu:
A na stronie drugiej znane słowa marksistowskiej nowo-mowy: ksenofobia, rasizm, dyskryminacja…
Rozumiem, że Gadowski nie zastanawia się, czy “Polska” podpisała to porozumienie, ale czy deklaracja Marrakeska narzuca “pewne formy przyjmowania migrantów”.
Mnie się wydaje, że nie.
– Co nie zmienia faktu, że jej podpisanie w imieniu Polaków jest zaprzaństwem, a ukrywanie tego (proszę spróbować znaleźć jakąś wzmiankę w reżimowych mediach) – skandalem.
Według mnie ten dokument to takie poklepywanie się po plecach – “wicie, rozumicie, trzeba edukować te nasze ciemne narody aby nie protestowały przed najazdem i ‘ubogacaniem’ w wykonaniu dzikich hord z Afryki i Azji”. – Tak, tak – wimy, rozumimy, będziemy edukować”.
Głupie, nikczemne i parszywe – nawet jeśli bez zobowiązania się do konkretnych działań.
Dziennikarz śledczy w oczywistej sprawie mówi “jeśli to prawda” w komentarzach pod jego filmikiem na YT ktoś podał link do oryginalnego dokumentu, może skorzysta. Niestety p.Gadowski jest oczadzony PiSem i już kilkakrotnie deklarował, że tylko PiS, bo nie ma niz w zamian. Są narodowcy i trzeba zrobić wszystko, żeby ich wspomagać.
… nie narzuca, Panie Marku? To narzuci expressis verbis 10-11 grudnia, kiedy to
pod szyldem ONZ 190 krajów w tymże Marrakeszu, ma (musi) podpisać “Globalny Pakt
dla migracji” Źródło: Youtube, niestety po niemiecku tylko:
(podaję za blogmedia24.pl)http://blogmedia24.pl/node/80573