Kino to najważniejsza ze sztuk mawiał Włodzimierz Lenin. Wiedzieli o tym twórcy popularnych seriali w PRL: o dzielnym sowieckim agencie, kapitanie Klossie i przygodach czołgistów z LWP.
Dziś w tym względzie panuje demokratyczny pluralizm. Powstają seriale i filmy mniej lub bardziej zakłamane, a także te, które są wierne historycznym faktom. Osobnym tematem są filmy antypolskie.
Wszyscy pamiętamy serial “Czas Honoru”, który mimo mankamentów ukazywał prawdę o Polakach, Niemcach, Żydach, Rosjanach w czasie okupacji hitlerowskiej i komunistycznej (powojennej). Widz nie miał najmniejszego problemu z polubieniem głównych bohaterów, w tym Polaków żydowskiego pochodzenia: Leny i jej brata Romka. Dlaczego? Dlatego, że przedstawieni bohaterowie sprawiali wrażenie autentycznych. Jak na tym tle wypada nowy serial TVP „Wojenne Dziewczyny”?
Zacznę od plusów. Według mnie nalezą do nich dobra gra aktorów młodego i średniego pokolenia, oraz bardzo dobre zdjęcia. Niestety, na tym kończą się zalety tego serialu, który opowiada w sposób mało realistyczny o walce z niemieckim okupantem dwóch Polek i jednej Żydówki. Pierwsza z Polek jest złodziejką, której od czasu do czasu wymykają się antysemickie grepsy. Druga polska dziewczyna pochodzi z inteligenckiej rodziny. Trzecia z bohaterek jest córką żydowskiego fabrykanta, utalentowaną altowiolistką (gra na altówce).
W czasie okupacji nie było złych Żydów?
Zgodnie z nową mądrością etapu wszyscy Żydzi w serialu są postaciami pozytywnymi. W filmie obficie pojawiali się źli Polacy, a nawet dobrzy Niemcy, lecz złych Żydów nie ma – nie ma żydowskich policjantów, żydowskich szmalcowników. W „Wojennych Dziewczynach” szlachetny żydowski bojec należy do komunizującego Bundu. W „Czasie Honoru” Romek Sajkowski, brat Leny jest bojownikiem współpracującego z AK ŻZW.
Nie znam intencji osób piszących scenariusze do poszczególnych odcinków, ale według mnie „prawda ekranu” dość drastycznie mija się z prawdą o tych czasach. Wszystko w myśl żydowskiej propagandy: o Żydach dobrze lub wcale.
Tak swoją drogą to Sajkowscy z Czasu Honoru zostali przez scenarzystów przerobieni na Żydów. W pierwszym sezonie są pokazani jako chrześcijanie, którzy obchodzą katolickie święta i niesłusznie dostali się do getta (bo jakiś tam przodek był żydem). W 5 sezonie z kolei Romek zostaje pochowany na cmentarzu żydowskim. Przerobienie ich na żydów to niekonsekwencja albo celowe działanie zmieniającej się mądrości etapu.
Sajkowscy (rodzice Leny i Romka) byli zasymilowanymi Żydami. Święta obchodzili chyba raczej zwyczajowo. U Romka podczas pobytu w getcie “obudziła się” żydowska tożsamość. Dziękuję za komentarz.
Nie oglądałem tytułowych seriali, ale słuchałem wystąpienia Roberta Winnickiego na Kongresie Ruchu Narodowego. Mówił tam właśnie o roli telewizji publicznej i seriali w TVP (aktualnie w rękach PIS), które programują ludzi antypolską propagandą i antywartościami. Wspomina o najpopularniejszym serialu w Polsce (nie wiem, o jaki chodzi), że miał okazję obejrzeć jeden odcinek, a w nim trzy główne wątki:
1. dwóch panów tworzących szczęśliwą rodzinę zmaga się z wychowaniem dziecka,
2. biedna imigrantka z Afryki wykorzystana przez złego Polaka,
3. głupi Polak, pijak, złodziejaszek.
Wszystko się zgadza.