Wydawało by się, że do upamiętniania osób i wydarzeń, informowania o nich i wzbudzania refleksji u oglądających je osób. Nie zawsze jednak tak jest. Przykładem tego może być konflikt o pomnik katyński w Jersey City. Postawiła go Polonia Amerykańska, a ostatnio burmistrz tego miasta Steven Fulop postanowił go usunąć. Dlaczego? Wydawało się, iż dlatego, że jest on okropny i szpeci miasto.
Rzeczywiście, bloger Coryllus, z wykształcenia historyk sztuki, scharakteryzował go {TUTAJ} następująco:
” Rzecz dotyczyła pomnika katyńskiego stojącego naprzeciwko Manhattanu. Ten pomnik jest najokropniejszym chyba pomnikiem katyńskim jaki istnieje i uważam, że należy go jak najszybciej zniszczyć, żeby nas nie kompromitował.”.
Co więcej – dzieło to fałszuje prawdę historyczną. W Katyniu zabijano przy pomocy broni palnej, nie zaś bagnetów. Okazało się jednak, że prawdziwe intencje pana burmistrza są inne. Na list marszałka Senatu, Karczewskiego odpowiedział on:
“Na słowa Karczewskiego zareagował rzadko spotykaną w polityce agresją i kłamstwami Steven Fulop, burmistrz Jersey City. Na Twitterze napisał: „To jest prawda o sile stojącej za tym pomnikiem. Wszystko, co mogę powiedzieć, to to, że ten człowiek jest żartem. Fakty są takie, że znany antysemita, biały nacjonalista i osoba zaprzeczająca Holocaustowi, czyli ktoś taki jak on, ma zerową wiarygodność. Jedyną nieprzyjemną sprawą jest senator Stanisław. Kropka. Zawsze chciałem mu to powiedzieć”.” {TUTAJ}.
No cóż, burmistrz Fulop zdemaskował się sam jako szowinista żydowski, wyznawca antypolonizmu, zaślepiony nienawiścią do Polaków i pragnący za wszelką cenę zrobić im na złość. To jest JEGO problem. Naszym problemem jest to, że jego postawa zmusza Polaków do obrony tego szkaradzieństwa. Polega on też na tym, że u nas rozpowszechniła się naiwna wiara, że pomnik upamiętniający zbrodnię musi być nie mniej szokujący niż sama zbrodnia. Efektem są różne okropieństwa, na które nie da się patrzeć. Komentator Stalagmit podał pod notką Coryllusa {TUTAJ} linki do różnych pomników ludobójstwa, które mogą służyć za wzór.
Pomniki NIE powinny budzić strachu, grozy i/lub obrzydzenia.
Coryllus, ktory dawno juz zrejterował z Niepoprawnych, gdzie Pani pisze stale, (zrejterował dlatego, ze nie mógł tam bezkarnie obrażać adwersarzy i nie mógł racjonalnie tłumaczyc sie z bzdur, ktore pisze), jest co najwyzej histerykiem sztuki. Jego wykształcenie to leśnictwo.
Postawiony przez Polonię pomnik nie wadził nikomu przez trzydziesci lat i nagle został szkaradzieństwem, kiedy chcą go usunąć. Trochę pomyślunku proszę.
Coryllus jest ignorantem. Tak wygląda ten pomnik z innej strony, z bliska
Zdjęcie Jarosław Papis/ Twitter
Czy według pani ten pomnik budzi obrzydzenie, strach? Grozę owszem, bo wiele pomników poświęconych zbrodniom II Wojny Światowej budzi grozę.
Kwestia “gustu”. Mnie się pomnik podoba, jest dramatyczny, ale dramatyczne wydarzenia zasługują na dramatyczne upamiętnienia. Poza tym, że jest wojna przeciw Polsce, a “Żyd: – Fullop gra złego policjanta, taki pomnik pewnie przeszkadza, bo trudno koło niego wyświetlać reklamy, za bardzo kontrastuje. Nie musi być wszędzie i zawsze cukierkowo i przyjemnie. Świat nie jest taki.
W zasadzie tylko cokół jest wartościowy, bo faktycznie sam pomnik jest nierzetelny…bagnet, który sam przyleciał znikąd, nie trzyma karabinu prawdziwy bolszewik, no i tutaj bym przyznał Koryłowi rację choć go nie trawię, że oficerowie byli zabijani strzałem w tył głowy i jest to najbardziej bolesna śmierć (gdzieś to czytałem), a czy należy go rozebrać? Nie wypowiadam się…jednego jestem pewny jest no następny element skłócania Polaków i temat zastępczy, aby odwrócić uwagę od “447”…
A to wasze niepoprawne getto jeszcze istnieje?:)))Tam nie trzeba nawet obrażać adwersarzy…wystarczy mieć inne zdanie a już banda tamtejszych trolli pupili Gawriona zaminusuje na iment :))))
No i dygresyjka…od wyborów powinniście zmienić nazwę tej witryny na “poprawni”, jakże to hołubić dzisiejszą władze jako “niepoprawny :)))toż to się kupy nie trzyma…
Rzeczywiscie dla kacapa jest nierzetelny, kacap wie, ze w Katyniu strzelano w potylicę. Ale kacap nie rozumie, ze pomnik jest tez symbolem zdradzieckiego wbicia bagnetu w plecy Polsce 17 wrzesnia 1939r.
Goralenvolk juz nie pisuje na niepoprawnych?
Panie Obserwator, określenia kacap i Goralenvolk są wycieczką ad personam. Proszę pisać merytorycznie bez obrażania adwersarza.
cytuję: “jest tez symbolem zdradzieckiego wbicia bagnetu w plecy Polsce 17 wrzesnia 1939r”
tak, zgadza się… dla prawdziwego, nadwiślańskiego homo sovieticusa, wyznającego kult cargo było to naprawdę zdradzieckie posunięcie Sowietów.:)))))Rozumiem, że kolega chce przez to powiedzieć, że ZSRR za panowania tego z ustami słodszymi od malin był sojusznikiem Polski…aaaa?
Choć towarzysze starają się ukryć za wszelką cenę swój farbowany profil, to jednak łatwo ich rozpoznać…mentalności bolszewickiej nie da się wyrugować do końca…
W 1932 roku Rosja(sowiety) zawarła pakt o nieagresji z Polska, ktoórego nie wypowiedziała 17.9.1939r.
Ale rzeczywiscie wygląda na to, że obrona Polski jest na tym portalu “nierzetelna”, natomiast moskiewski punkt widzenia przeważa.
Za takie chamskie oszczerstwa cała rodzinka Obserwatorów może stąd zostać wyrzucona na zbity pysk. Idź synku prowokować gdzie indziej.
Jeżeli chodzi o nasz portal jest to jest to zwykłe pomówienie. Nieistotne czy pochodzi spod budki z Gazetą W. czy z innego równie uroczego miejsca. Taki sam “intelektualny sznyt”.
A jakie to niby znaczenie ma czy ten pomnik jest ładny czy nieładny? Ja szczerze mówiąc, do wybuchu tej afery nawet nie wiedziałem, że taki istnieje.
Porozmawiajmy o tym, w jak chamski i haniebny sposób jeden z Żydów bezczelnie pluje na Polaków. I to z “zaprzyjaźnionego” niby kraju, bez żadnej reakcji władz Stanów Zjednoczonych. Bo tu nie chodzi o jakiś pomnik czy zagospodarowanie terenu. Chodzi o przywalenie Polsce z liścia, czego dowodem ta impreza zakończona pobrudzeniem tego pomnika farbą. Albo to, że przez tyle lat nikomu ten monument nie przeszkadzał.
A dopóki PiS nie zrobi porządku z mendiami mętnego nurtu, takich akcji będzie więcej. Przecież to one trąbiły na cały świat, jaka to Polska niby antysemicka. PiS musi się za to zabrać, jeśli nie w trosce o Polskę, to w trosce o własny tyłek. Bo jak nam zainstalują Majdan i fałszywe “ataki chemiczne”, to ludzie PiS-u pierwsi zapłacą z rąk łajdaków, oby nie życiem.
Swoją drogą nazwać filosemitę Karczewskiego rasistą i antysemitą to już aberracja nie z tej ziemi.
Cała ta szopka to może być świadome walenie kijem w klatkę i prowokacja. Karczewski się sprowokował i pisnął coś o skandalu. No to ten burmistrz Fujok, czy jak mu tam, jeszcze mocniej bije tym kijem po klatce. Liczą na to, że komuś z naszych nie spodoba się jakiś pomnik pamięci holocaustu w Polsce. Będzie dobry argument do wyciągnięcia kasy z Polski przez Żydów ze Stanów.
No i tu szanowny Migorze doszedłeś do celu…szkopuł w tym, że PiS w ramach porozumień z Magdalenki na pewno nic nie zrobi…Tefałen jest amerykancki, więc za pisiorów włos z głowy mu nie spadnie…”niezależni talmudyści” z “naszych blogów”, “niepoprawnych” i “niezależnych” to też jest ichnie medium…inne odpryski “w sieci”, “w rzyci” i tak dalej też są miłą wonią pisiorom…pozostaje nam Legion i z tego się cieszę…gwarantem i stabilizatorem jest Czarna Limuzyna i z tego się najbardziej raduję…
Ludzie z PiS-u dostaną w odpowiednim czasie odpowiednie instrukcje…jak spierdalać jak najdalej…jestem pewien, że włos naczalstwa pisowskiego zostanie nietknięty…
Pewnie się jeszcze doczekamy kuzyna, szwagra i teścia obserwatora :))…
Symbole z definicji mają to do siebie, że są nierzetelne w szczegółach. Godło Polski też jest nierzetelne (a nawet paskudne w swej obecnej wymowie), ale w symbolach nie o to chodzi, by odwzorowały wszelkie szczegóły rzeczywistości, ale by chwytały istotę w skondensowanej formie. W związku z tym Pańska uwaga mija się z celem. Poza tym, co to nimby znaczy, że się Pan nie wypowiada w kwestii konieczności usunięcia pomnika? Jeśli chciałby go Pan usunąć, to musi Pan zaprojektować lepszy pomnik, albo przynajmniej poszukać lepszego artysty i wyłożyć kasiorkę na jego postawienie. Niezależnie od tego czy ów “temat” jest wykorzystywany, jako mający na celu odwracanie uwagi od aktualnie wprowadzanych niekorzystnych ustaw, nie można nie mieć w tym temacie zdania jako Polak i nie można powiedzieć, że tego typu symbole są sprawami nieistotnymi. (Trochę dał Pan sam wie czego z takim chowaniem korali w piasek, w strusia się Pan teraz zabawia?) Walka toczy się na wszystkich frontach, zaniedbywanie któregokolwiek jest poważnym błędem, ale widzę, że Pan ni jak tego nie rozumie. A propos sowieckiej “zdrady”. Niezależnie od tego czy trzeźwy Polak powinien wierzyć w szczerość i czystość intencji tak zwanych sojuszników, faktem jest, że jeśli jedno się mówi, a drugie się robi, nazywamy to niedotrzymaniem postanowień umowy, a zachowanie takie można rozpatrywać w kategoriach zdrady. Rozumiem, że wiąże Pan istotę “zdrady” z koniecznością istnienia wspólnoty, której nigdy między sowietami i Polakami nie było i być nie mogło. Zasadniczo jest to słuszne, za Ferdynadem Tonnisem: tam, gdzie wspólnota (twór społeczny spontaniczny, naturalny), tam zdrada, tam gdzie stowarzyszenie (umowa), tam interes, zatem przy tym ostatnim nie operujemy kategorią zdrady, która nacechowana jest stosunkiem uczuciowym. Nie zaprzeczy pan jednak, że był to cios w plecy. To, że można się go było spodziewać jest inną kwestią. Dał się Pan niepotrzebnie sprowokować Obserwatorowi, ale i sam Pan swoją nie najmądrzejszą wypowiedzią sprowokował taką, a nie inną wypowiedź Obserwatora.(Każdy Polak powinien wiedzieć, jak żydokomuna mordowała, więc zwracanie uwagi na takie rzeczy jest swego rodzaju bufonadą. Szkoda, że jeszcze nie przyszło Panu do głowy dodać, że poza w której ów żołnierz stoi jest absolutnie nienaturalna, bo ręce ma chyba wyłamane z barków, więc autor nie znał się na anatomii). Niepotrzebne są te Pana przepychanki z Obserwatorem. Potrzebne jest męskie stanowisko w sprawie.
PS Mnie się zawsze ów pomnik podobał, inaczej niż pomnik Rotmistrza Pileckiego. Dlaczego? Bo istota tego drugiego pomnika mija się z istotą Rotmistrza, inaczej niż w owym pomniku katyńskim.