Dwanaście dni temu dni temu, w dniu 6.02.2018, opublikowałam notkę “”Shitstorm” rozpętany przez Izrael zbliża się do końca” {TUTAJ}. Rzeczywiście – na to wyglądało, Wczoraj [17.02.2018] jednak nastąpił nowy atak Izraela na Polskę. Pretekstem stała się wypowiedź premiera Morawieckiego na konferencji prasowej w Monachium:
“Jest to niezmiernie ważne, aby zrozumieć, że oczywiście nie będzie to karane, nie będzie to postrzegane, jako działalność przestępcza, jeśli ktoś powie, że byli polscy zbrodniarze. Tak jak byli żydowscy zbrodniarze, tak jak byli rosyjscy zbrodniarze, czy ukraińscy – nie tylko niemieccy.”.
Izraelczycy uznali to za kamień obrazy, zaprzeczyli istnieniu żydowskich zbrodniarzy oraz uznali, iż Morawiecki “neguje Holocaust”. Oczywiście zaraz zaczęły się oburzać rożne organizacje żydowskie, premier Netanjahu, a nawet sędziwy Szewach Weiss. Znowu mogliśmy usłyszeć typowy żydowski wrzask. Na szczęście zdążyliśmy się już na niego nieco uodpornić. Rzeczniczka PiS, pani Beata Mazurek oświadczyła:
Premier Mateusz Morawiecki powiedział prawdę, która jest trudna do przyjęcia przez stronę izraelską. Nie przeczymy, że dochodziło do indywidualnej współpracy z okupantem z różnych stron, dlatego za mówienie prawdy nie ma potrzeby przepraszać” {TUTAJ (link is external)}.
Sam premier Morawiecki powiedział, że należy kontynuować dialog z Izraelem. Prawda jest jeszcze gorsza dla strony żydowskiej, niż mówił premier Morawiecki. Zbrodniarze polscy, rosyjscy oraz ukraińscy w sumie wzięci nie wyrządzili Żydom nawet dziesiątej części tych krzywd, jakich doznali oni od żydowskich kolaborantów. Sprawcami Holocaustu byli oczywiście Niemcy,. ale Judenraty i policja żydowska wysługiwały im się szczególnie gorliwie. Przytoczę dane z artykułu “Holocaust. Ludzie. Dokumenty. Pamięć” opublikowanego w 2002 roku {TUTAJ (link is external)}:
“Między 22 lipca a 3 października 1942 roku wywieziono z warszawskiego getta do Treblinki 310 322 osoby. Prawie wszystkich deportowanych zamordowano. Między 18 a 22 stycznia 1943 roku przeprowadzono kolejną obławę w poszukiwaniu 16 000 robotników do niewolniczej pracy w okolicach Lublina. Niemcom udało się pojmać tylko 6000 osób. Bojownicy żydowskiego ruchu oporu wystąpili zbrojnie przeciw Niemcom i oddziały SS wycofały się z getta.”.
Z dalszych danych z tego artykułu wynika, iż w styczniu 1943 w Getcie Warszawskim znajdowało się najwyżej 80 tys. osób. Oznacza to, że przez dwa i pół miesiąca wymordowano 80% ludności getta, nie napotykając w zasadzie na opór. Tak sprawny przebieg tej akcji Niemcy zawdzięczali Judenratowi, na rozkaz którego policja żydowska wyłapywała ludzi i pakowała do pociągów wywożących ich do obozów zagłady. W getcie łódzkim przebieg Zagłady był wolniejszy, ale skutek ten sam {TUTAJ (link is external)}.
Sadzę, iż stronę żydowską czeka w najbliższym czasie wiele podobnych przykrych niespodzianek. Zaczęto bowiem odtajniać coraz to więcej dokumentów dotyczących Holokaustu. W kwietniu 2017 roku dowiedzieliśmy się, że: “Odtajnione archiwum o Holocauście dostępne w internecie. Akta potwierdzają, że alianci wiedzieli o zagładzie Żydów” {TUTAJ (link is external)}, a w dniu 15.02.2018 portal Niezalezna.pl doniósł:
“Jak informuje ministerstwo kultury, dzięki staraniom wiceminister kultury Magdaleny Gawin i wsparciu Ministerstwa Spraw Zagranicznych, Ośrodek Badań nad Totalitaryzmami im Witolda Pileckiego uzyskał zgodę na dostęp do odtajnionych w 2017 roku materiałów ONZ Komisji ds. Zbrodni Wojennych (UNWCC). Dokumenty jednoznacznie potwierdzają, że alianci wiedzieli o istnieniu niemieckich obozów zagłady i obozów koncentracyjnych na terenie okupowanej Polski.” {TUTAJ (link is external)}.
Ukrywana przez 70 lat prawda staje się powszechnie dostępna. Nie da się jej już zakrzyczeć i zatupać.
Prawda- co to jest prawda? Mowi sie np. o prawdzie ekranu. Czy przypadkiem nasza prawda nie jest prawdą teatru?
Czy cały ten wielki konflikt nie jest przypadkiem wyłacznie na uzytek wewnetrzny?
Czy nie chodzi przypadkiem o takie uwiarygodnienie naszego rządu, zeby nikt nie smiał go nawet podejrzewac o … no właśnie, o co? Czy w ogóle po Magdalence i okragłym stole trzeba kogoś o cos podejrzewać, czy wszystko jest raz na zawsze jasne i bzdura jest mowienie o zasadzie, że “wy nie ruszacie naszych a my nie ruszamy waszych”, bo wszyscy i tak są ich, oprócz polskiego społeczeństwa?
Prawda jest jedna i jest to zgodność opisu z rzeczywistością. Jeśli odpuścimy tutaj na milimetr, staniemy się sprzymierzeńcami (neo-)marksistów.
Realizm nakazuje ostrożność w odgadywaniu cudzych intencji. Łatwiej oceniać skutki. Czy ten konflikt został celowo wywołany i na jaki użytek – nie umiem powiedzieć. Ale przy tej okazji wielu ludzi – szczególnie na tzw. zachodzie – ma szansę na dostrzeżenie problemu “przedsiębiorstwa holocaust” i obrzydliwego żerowania izraelskich polityków i niektórych Żydów na ofiarach III Rzeszy, ma szansę na poznanie prawdy. Niezależnie, czy była to naiwność, głupota, czy perfidia – wyszło genialnie. Osobiście typuję, że była to robota Opatrzności Bożej. Kaczyński, Morawiecki i ich otoczenie – z całym szacunkiem – nie robią wrażenia aż tak inteligentnych.
Ja to odbieram tak, że po prostu w obecnej sytuacji nie mają innego wyjścia, niż mówić prawdę – akurat w tej sprawie. Nie są przez to bardziej wiarygodni. Wiemy, kiedy kręcą, kłamią lub przemilczają niewygodne dla siebie tematy.
to ciekawe sformulowanie: w obecnej sytuacji.
kto o niej decyduje? czyz nie my? kazdy wedle swego, obecnie, rozeznania i na miare swych sil?
Sursum corda!:)