Środowe “samozaoranie” “totalnej opozycji”, czyli odrzucenie [głosami owej opozycji] projektu ułatwienia dostępu do aborcji [patrz {TUTAJ (link is external)} i {TUTAJ}] spowodowało, że mało kto zwrócił uwagę na to, że następnego dnia, czyli w czwartek 11 grudnia, Sejm spokojnie i bez żadnych awantur uchwalił budżet na 2018 rok {TUTAJ (link is external)}. To jednak pokazało, że na scenie politycznej Polski jest na razie “pozamiatane”. Dopiero dzisiaj, 13 stycznia 2018, ukazały się omówienia tego budżetu, np. wpis Zbigniewa Kuźmiuka {TUTAJ}.
Nieuchwalenie budżetu w terminie mogłoby spowodować rozwiązanie Sejmu przez prezydenta i przyspieszone wybory. Teraz taka możliwość nie istnieje. Spokojne uchwalenie budżetu na 2018 r. kontrastuje z tym, co działo się w Sejmie rok temu. Przecież celem ówczesnego “Ciamajdanu” było uniemożliwienia uchwalenia budżetu na 2017 rok. Nie udało się to, gdyż marszałek Kuchciński przeniósł obrady do Sali Kolumnowej. Wywołało to wściekłość opozycji, tak wielką, iż nawet teraz [po roku] sędzia Tuleya złożył do prokuratury doniesienie w tej sprawie.
Trzeba powiedzieć, że kontrowersyjna rekonstrukcja rządu przebiega gładko, budżet uchwalony i nie należy się na razie spodziewać jakiś większych wstrząsów. Odnotuję więc tylko zabawną wiadomość, jaka ukazała się w dzisiejszych Wiadomościach TVP. Oto feministki i panie z partii Razem zorganizowały w Warszawie i Krakowie oraz w kilku innych miastach pro-aborcyjne manifestacje. Były one skierowane przeciw “totalnej opozycji”, czyli Platformie Obywatelskiej i Nowoczesnej. Serdecznie się uśmiałam.
Odniosę się do czegoś zupełnie innego.
1.Jak powinno się nazywać przedstawicieli środowiska, które jawnie optuje za likwidacją państw narodowych, w tym oczywiście Polski, i włączenie ich w federację komunistyczną?
JAK SIĘ POWINNO ICH NAZYWAĆ I JAK POWINNO SIĘ ICH POTRAKTOWAĆ? Nie jest to mądre nazywanie ich “opozycją”.
2. Czym różnią się feministki i panie z NSDAP, przed zdobyciem władzy, od feministek i pań z partii Razem?
Różnią się tym, że te drugie zamiast Żydów wzięły na cel polskich katolików, których nazywając faszystami, zwalczają z podobną zajadłością zwiastującą bardzo brzydkie rzeczy.
Mniej bystrym czytelnikom zwracam uwagę – przed zdobyciem władzy przez NSDAP.
Mamy rok 2018, a na polskie ulice wypełzła komuna. Widać, że dekomunizacja jest mitem dla ciemnego ludu. Uczmy się od Żydów, bo gdyby wypełzli prawdziwi antysemici, to dopiero podniósłby się klangor.
A poniżej przykład tych tendencji nazistowskich u komunistek z Razem, które chcą karać za zniesławianie organizacji aborcyjnych i za obronę życia.