Słynący z apolityczności Uniwersytet Jagielloński na wniosek Partii Razem odwołał konferencję „Prawo dziecka do życia”. [Piotr Ogórek 12 grudnia 2017 której organizatorami miały być Uniwersytecki Szpital Dziecięcy w Krakowie oraz Instytut Pediatrii Wydziału Lekarskiego CM UJ Czytaj więcej: http://www.dziennikpolski24.pl/aktualnosci/a/krakow-razem-nie-chce-pseudonaukowej-konferencji,12761156/ ] co stanowi niezbity dowód na trzymanie standardów apolitycznych, a przy tym etycznych, najstarszej polskiej uczelni, matki-rodzicielki pozostałych, i stanowiącej dla nich niedościgniony wzór cnót wszelakich.
Konferencja została uznana za pseudonaukową bo m. in. była przewidziana „ prelekcja pt.: „Obrońca życia-świadek wiary”, którą miał wygłosić doktor inżynier budownictwa lądowego Antoni Zięba, prezes Polskiego Stowarzyszenia Obrońców Życia Człowieka, Współzałożyciel Krucjaty Modlitwy w Obronie Poczętych Dzieci.
Referat ten nie spełnia wymogów naukowości – nie jest prezentacją badań, nie przyczynia się do rozwoju nauki (np. neonatologii czy położnictwa), jest za to przedstawieniem prywatnych poglądów wygłaszającego …”
UJ od lat walczący o swą i nauki apolityczność, w swych wiekopomnych ‚Dziejach Uniwersytetu Jagiellońskiego’ , r. 2000 zrezygnował nawet z używania słowa „komunizm” a także „stan wojenny”, aby upolitycznienia nikt mu nie mógł zarzucić, dając tym samym swój wyraz [ nie tylko prywatny] niezłomnego spełniania wymogów naukowości, przyczyniając się do rozwoju nauki ( historii, językoznawstwa, socjologii politologii i nauk wszelakich) a przede wszystkim trwania przy prawdzie !
Z przyczyn politycznych, jak wiadomo nikt w czasach komunizmu, stanu wojennego nie został usunięty z UJ bo przecież UJ był i jest apolityczny, tak apolityczny, że nawet komunizmu, ani stanu wojennego na nim nie było, więc i strat wojennych też być nie mogło.
I taki stan rzeczy potwierdzony n- tą ilością przykładów niezłomnego trwania UJ przy takich standardach ( patrz n p. Blog akademickiego nonkonformisty – https://blogjw.wordpress.com/, Lustracja i weryfikacja naukowców PRL http://lustronauki.wordpress.com/ ) zadowala profesorię i ministerstwo nauki i szkolnictwa wyższego, a także niemałą część polskiego społeczeństwa uznającego zapewne, że obaliło komunizm – skoro go nie ma w historii pisanych przez profesorów [!], że zwycięsko przeszło przeszło przez stan wojenny, tak zwycięsko, że w profesorskich historiach ( i to UJ !) ślad po nim nawet nie został.
Protestuję przeciwko takiemu stanowi rzeczy i to od lat – SAM, nikt ze mną nie jest RAZEM, wszyscy są apolityczni ! nawet bardziej ode mnie.
Dodaj komentarz