Wstęp
Orędzia przekazywane do ostatnich dni życia Adamowi Człowiekowi (zmarł w czerwcu 2014 r.) przez Matkę Boską i Jezusa, przez św. Józefa i wielu innych świętych a także Anioła Stróża Polski, są darem Boga dla naszego Narodu w przededniu wielkich wydarzeń, które mają wstrząsnąć historią świata. Boży Plan wobec ludzkości toczy się poza naszą wolą, niezależnie od tego, czy go przyjmiemy, czy nie. Jednak tylko od nas zależy, czy zechcemy dojrzeć i zrozumieć Boże znaki, poprzez które chce On ułatwić nam współuczestnictwo w realizacji niektórych Swych tajemnic. Takim znakiem są proroctwa, a wśród nich – te najnowsze, których przekazicielem stał się, z wyboru Boga, Adam Człowiek.
Przez ostatnich parę lat życia, aż do ostatnich dni przy jego szpitalnym łóżku, miałem zaszczyt i radość być bliskim przyjacielem Adama. Niekiedy czynił mnie jednym z pierwszych czytelników otrzymywanych przez siebie Orędzi, które nadchodziły do niego nawet parę razy dziennie. Niespożyte siły, jakie znajdował, aby wszystkie je spisywać, przepisywać, redagować, czasem tłumaczyć na obce języki, zamieszczać w Internecie, a poza tym uczestniczyć w innych niezliczonych Dziełach, jakimi Niebo obarczyło jego krótkie życie, połączone z utrzymywaniem domu, gdzie pełnił rolę męża i ojca – też pochodziły od Nieba. Do tego, był on pogodnie usposobiony, zawsze znajdował czas dla przyjaciół, których miał wielu, był bowiem człowiekiem nie tylko obdarzonym religijną charyzmą, ogarniającą nas natychmiast, gdy tylko zjawił się w pobliżu, ale też miał dar znakomitego poczucia humoru, ujmującej konwersacji i dar języków (– byłem świadkiem, jak biegle rozmawiał po niemiecku, portugalsku, angielsku, dobrze też dogadywał się po włosku i znał biernie hebrajski). Wszystkie te dary Nieba przyjmował ze skromnością, uważał siebie jedynie za „niegodnego sługę” i nie szukał rozgłosu, a unikał zgromadzeń i najchętniej zachowywał incognito.
Wypisy z Orędzi dla Adama Człowieka są po to, by jak najwięcej osób zachęcić do lektury pełnych dwóch tomów Orędzi, jakie dotąd się ukazały (dwa wydania Orędzi Anioła Stróża w 2013 i 2015 r. oraz Orędzia od Matki Bożej pt. Oto czynię wszystko nowe, z 2015 r.) . To tylko mała część spuścizny, jaka została po tym proroku, gdyż większość tekstów musi jeszcze przejść procedurę akceptacji przez władze Kościoła. Należy bowiem zaznaczyć, że Adam Człowiek każdy krok w swej prorockiej działalności, każdy publiczny akt, każde słowo z przekazów, które udostępniał innym, najpierw konsultował z kapłanem – swym przewodnikiem duchowym. Powinnością naszą jest więc jak najszerzej rozpowszechniać wiedzę o nich, gdyż te ostrzeżenia dane są nam na tu i teraz, i spełniają się na naszych oczach. Również wezwanie do Narodu Polskiego o głębokie nawrócenie serc i o pełną Intronizację Chrystusa na Króla Polski, coraz potężniej brzmi, jako jedyna skuteczna broń, by wywalczyć dla Polski ratunek i trwałą niepodległość.
Pokutujący Łotr
30.12.2016
Wypisy z Orędzi Anioła Stróża Polski
12 stycznia 2010
(…) Pamiętajcie, że partiami politycznymi nie zmienicie ducha, lecz jedynie modlitwą i ofiarą. Właśnie tego żąda dziś od was Bóg — byście pozostali wierni waszej historii i, przede wszystkim, waszej tradycji.
(…) wasz wróg jest bardzo aktywny i chce zniszczyć waszą tożsamość. Wrogowie pragną całkowicie podporządkować was narzuconemu prawu, które jest przeciwne Bogu. (…) Teraz nadeszła próba dla narodów, nadeszła próba dla Europy, która zupełnie porzuciła korzenie chrześcijaństwa. Polska także została wplątana w ten wielki spisek przeciwko Bogu — i to ze szczególną siłą, gdyż wróg boi się waszej wiary, waszego oddania Maryi. W całej swej historii naród wasz okazał się ostoją chrześcijaństwa, bronił swej tożsamości, ale też bronił wiary. Dziś znów objawia się posłannictwo waszego narodu — aby bronić wiary, dawać jej narodowe świadectwo wytrwałości, pomimo tak wielu przeciwieństw. To jest szczególna godzina łaski dla was.
(…) Ponieważ otrzymaliście wiekowe posłannictwo, aby stać się przykładem dla innych narodów oraz, aby mogła wyjść z waszego narodu iskra pokoju dla wielu narodów, musicie zrozumieć, że Akt Intronizacji Chrystusa Króla jest wypełnieniem Woli Bożej względem waszego narodu. Jest to Plan Boży względem was.
(…) Módlcie się za waszych biskupów, którzy — niestety — nie rozpoznają znaków czasu, a zaangażowali się w poprawność polityczną. (…) boją się odpowiedzialności oraz urzeczywistnienia tego, do czego zostali powołani — mianowicie do głoszenia Królestwa Chrystusowego na ziemi. Dlatego też Święta Matka Kościół przeżywa kryzys (…) Samymi przepisami, nakazami, nie umocni się ducha narodu ani nie pomnoży miłości Bożej.
12 lutego 2010
(…) Musicie obudzić wasze sumienia i ujrzeć, w jak trudnym momencie historii znalazł się cały naród. Musicie podjąć gorliwą modlitwę za waszą Ojczyznę. Szukajcie kapłanów w waszych środowiskach, którzy rozumieją powagę sytuacji i będą przewodniczyć waszym modlitwom, waszemu wynagrodzeniu i prośbom.
(…) W całej waszej historii ścieraliście się z dominacją Wschodu bądź Zachodu. Z łaskawości Bożej i dzięki Jego Opatrzności zwróciliście się w stronę cywilizacji zachodniej, która teraz niestety upada, ponieważ odrzuca Boga. To dla was ogromna szansa, abyście dali prawdziwe świadectwo w obronie wiary i Bożych Praw. Wiedzcie, że to jest tylko garstka ludzi, która pragnie manipulować całym narodem. To są ludzie, którzy (…) w imię własnego interesu chcą sprzedać cały naród i oddać go pod panowanie apokaliptycznej Bestii.
(…) Królowa waszego narodu wstawia się nieustannie za wami. Wierność waszej Królowej jest gwarancją urzeczywistnienia Królestwa Chrystusa na waszej ziemi. Chrześcijańska niegdyś Europa ujarzmiała i nawracała pogańskie ludy, odpierała muzułmańskie najazdy i stawała w obronie Bożych Praw. Dzisiaj (…) sama rozszerza pogańskie zasady i gości u siebie tych, którzy w zamiarze mają zniszczyć Kościół i chrześcijaństwo.
Europa nie dotrzymała wierności Chrystusowi, dlatego spotka ją los zdrajcy i pogan.
Obecnym celem Zachodu jest rozpowszechnianie cywilizacji śmierci przez tych, którzy świadomie walczą z chrześcijaństwem i Kościołem. Zadanie zaś Wschodu to demonstrowanie władzy „silnej ręki” (…) Działanie Wschodu jest z jednej strony kontrolowane, a drugiej wspierane przez Zachód. (…) Chodzi o zniszczenie tego, co wasz naród ma najcenniejszego: waszej wiary, tradycji i pobożności.
Niestety, większość hierarchów pozostaje ślepych i głuchych. Dali się wciągnąć w modernistyczny ruch tolerancji i liberalizmu, który ogarnął także Kościół.
(…) Bóg jednak przygotował Plan dla waszego narodu (…) który — w zależności od waszej postawy — może stać się iskrą dla narodów Europy. To właśnie w waszym narodzie Maryja znalazła nadzieję na urzeczywistnienie Królestwa Jej Syna na ziemi. Znalazła naród, który pod Jej przewodnictwem stanie się narzędziem w walce przeciwko szatanowi. (…) Teraz wiele zależy od was, ponieważ Ona pragnie zaprowadzić was do Chrystusa i przekazać Mu panowanie i królestwo nad waszym narodem. (…)
12 marca 2010
(…) Czuwajcie na modlitwie, bo wasza Ojczyzna jest w niebezpieczeństwie. Musicie być bardziej świadomi nadchodzącego ku wam zagrożenia, gdyż nadszedł czas decydujący dla mieszkańców Ziemi.
Polska otrzymała szansę, aby stać się świadkiem pośród innych narodów — lecz tak wiele zależy od was! (…) Jeśli chcecie ratować Ojczyznę, to musicie przede wszystkim z odwagą dawać świadectwo swym chrześcijańskim korzeniom i świadczyć o królestwie Chrystusa nad narodami. W niedługim czasie potęgi narodów znikną, a ostaną się tylko te narody, które zachowały swą chrześcijańską tożsamość.
Dzisiaj to właśnie Europa doświadcza ataku, albowiem jej pozorne zjednoczenie i pozorna integracja mają na celu podporządkowanie państw jednemu systemowi, który po pierwsze — ma za zadanie wyrzucenie Boga ze świadomości narodów, a po drugie — podporządkowanie sobie innych państw przez zniszczenie ich niezależności finansowej. Ten kolos „na glinianych nogach” wkrótce się rozpadnie (…) Wystarczy rzucony przez rękę Sprawiedliwości Bożej mały kamyk, aby wszystko poszło w ruinę. I tak też się stanie, ponieważ Bóg nie pozwoli drwić z Siebie ani ze Swoich praw (…)
Nie lękajcie się niczego, gdyż Maryja — wasza Królowa — wstawia się za wami i nie pozwoli unicestwić narodu, który oddaje cześć Jej Synowi i Jej samej.
12 kwietnia 2010
(…) Pamiętajcie, że Opatrzność Boża wyznacza sens i znaczenie historii w dziejach świata. Zezwala na objawienie się zła, aby przy końcu okazać moc dobra.
To, co wydarzyło się w ostatnich dniach, jest właśnie takim znakiem, gdyż ta ofiara zamordowanych ludzi w samolocie ukaże w niedalekiej przyszłości prawdziwy sens Bożego planu. Sami możecie zauważyć, jak bardzo jesteście jako naród manipulowani; jak (…) próbuje się zniewolić wasze myślenie (…) Żałoba narodowa pokazuje prawdziwe, zupełnie inne oblicze większości narodu, który jest skłonny zamanifestować swoją wiarę, który potrafi wyjść na ulice z krzyżem i modlitwą na ustach. Potrzeba dopiero takiego dopustu Opatrzności Bożej, aby naród sięgnął do swoich prawdziwych chrześcijańskich korzeni!
(…) Przeciwnik szuka rozproszenia i kieruje się nienawiścią. On chce zniewolić narody, aby ustalały prawa przeciwko Bogu i wyrzekły się chrztu i wiary. W obliczu nieszczęścia potraficie pokazać całemu światu (…) że jesteście narodem wierzącym. Potraficie okazać swoją katolickość! Ale potrzebujecie gorzkiego znaku.
(…) Drogie polskie dzieci, to wydarzenie ukazuje jeszcze jedną sprawę — że diabeł, przeciwnik, czyni wszystko, by osłabić wasz naród i (…) go zniewolić. Jego zwolennicy pracują nie tylko na zewnątrz, ale także wewnątrz. (…) W obliczu tego ogromnego zagrożenia — ponieważ sami nie jesteście w stanie się obronić — potrzebujecie pomocy Bożej. Boski Syn, Król Wszechświata, może przyjść wam z pomocą, jeśli wybierzecie Go na swojego Władcę i Pana waszego narodu. ON posiada wszelką moc, zwierzchnictwo i panowanie, by pokonać wrogów. Tego aktu musicie dokonać jednak wy sami.
(…) Nie sądźcie także, że wielu z tych, którzy płakali nad grobami zamordowanych, czyniło to szczerze. Nie dajcie się zwieść diabłu, który jest przebiegły. Jeszcze nie ugaszono pożaru, a już była gotowa lista tych, którzy mają objąć stanowiska po umarłych.
(…) Jeśli wytrwacie na modlitwie i pozostaniecie wierni, wkrótce dowiecie się prawdy, kto to wszystko zaplanował.
12 maja 2010
(…) Musicie zdać sobie sprawę, że Bóg wybrał wasz naród, by w nim mógł zamanifestować swoje Królestwo. (…) Stanęliście w punkcie zwrotnym w historii waszego narodu, by dać świadectwo wierze i obudzić się z letargu.
Rządzący liberałowie okłamali was i zdradzili. Z jednej strony oddali naród w niewolę zachodniej, bezbożnej Europy, która już dawno odrzuciła Boga, Jego prawa i zasady. A teraz, z drugiej strony, chce uzależnić od wpływów Rosji, która czeka tylko na dogodny i odpowiedni moment, by uzależnić Zachód od siebie.
Wypadek samolotu nie był przypadkowym incydentem, lecz ZNAKIEM, że czas nadszedł i wy — jako naród — powinniście podnieść się z kolan i jak zawsze w takich sytuacjach wzywać pomocy Nieba. Naród musi się obudzić, jeśli chce pozostać prawdziwie wolnym, niezależnym i praworządnym. Jeśli wytrwacie na modlitwie, jeśli pozostaniecie wierni, Bóg ukaże wam prawdę. Ten spisek planowany był już o wiele wcześniej, lecz teraz nadszedł moment, aby świat poznał jego konsekwencje.
Iskra, która ma wyjść z waszego narodu — to orędzie Miłosiernej Miłości, to świadectwo przemiany duchowej narodu dla innych narodów, które oddaliły się od Boga. (…) Jeśli chcecie prawdziwie stać się świadkami Bożego Miłosierdzia wobec innych narodów, musicie podjąć wysiłek modlitwy — modlitwy narodowej! Módlcie się za Ojczyznę. W tym czasie kłamstwa i pogardy wobec narodu i jego wartości chrześcijańskich musicie modlić się o zwycięstwo prawdy. (…) Otrzymaliście szansę, otrzymaliście znak i teraz tylko od was zależy, jak wykorzystacie i wypełnicie powołanie, które zostało wam powierzone.
12 czerwca 2010
(…) Naród polski stanął przed wyborem, który jest decydujący dla przyszłości. Ten wybór nie dotyczy politycznego rozwiązania problemów, lecz chodzi o ducha narodu, o jego wierność i odpowiedzialność wobec przyrzeczeń, które składał przed obliczem Królowej Polski w wizerunku jasnogórskiego Obrazu.
Pamiętajcie, że Bóg przygotował dla was dziejową misję. Podobnie, jak każdy naród ma swoją misję do spełnienia (…) tak i wy otrzymaliście zadanie, by przyczyniać się w historii świata do zaprowadzenia doskonałego społeczeństwa chrześcijańskiego i tryumfu Kościoła.
Niewinny Chrystus cierpi w niewiernej mu Polsce.
(…) jesteście narodem ochrzczonym, który żyje już nie dla królestwa ziemskiego, lecz dla Chrystusa i Jego królestwa. To właśnie Chrystus wskazuje (…) drogę całemu narodowi, który czerpie swoją siłę z krzyża, a następnie ze Zmartwychwstania.
(…) Jedynie całkowite odrodzenie duchowe i oddanie się pod panowanie Chrystusa może uratować od całkowitej zagłady nie tylko Polskę, ale i inne narody. To, czego obecnie doświadczacie, jest wezwaniem do wiernej służby Bogu wobec zbliżającej się decydującej rozgrywki między siłami dobra i zła.
(…) nie możecie (…) mówić o prawdziwej wolności, kiedy staliście się poddani bezbożnej Europie, która depcze cały ład moralny i odwraca się od Boga. To nie jest Polska, którą chce widzieć Chrystus zmartwychwstały i uwielbiony (…) Dlatego jesteście doświadczani i jeszcze bardziej będziecie, jeśli nie podejmiecie tego wezwania do pokuty.
Naród jest uśpiony i pozwala, by niemądre rządy niszczyły duchowe dziedzictwo Bożych łask danych Polsce
(…) Jakich znaków jeszcze potrzebujecie, aby otworzyły się wasze oczy? Bóg was doświadcza, ponieważ was kocha (…) To doświadczenie będzie się jeszcze bardziej potęgowało — nie tylko poprzez siły przyrody, lecz także w sposób ekonomiczny, ponieważ sytuacja waszego kraju jest poważnie zagrożona. Grozi wam taki sam kryzys, jaki spotka wkrótce całą Europę.
12 lipca 2010
(…) Nie lękajcie się, gdyż prawda zajaśnieje nad waszym narodem, ponieważ to, czego teraz doświadczacie, jest wielką manipulacją. Bóg słucha waszych modlitw i okaże swoje Oblicze — przede wszystkim wobec wrogów waszej Ojczyzny. W tej walce o prawdę nie jesteście osamotnieni. Jednakże musicie liczyć się z konsekwencjami decyzji podejmowanych przez wrogów waszej Ojczyzny.
(…) Teraz wrogowie okażą swoje prawdziwe oblicze — jako zdrajcy, ponieważ będą chcieli wprowadzić waszą Ojczyznę na pole wpływów Zachodu i Wschodu. Już dawno Zachód porozumiał się ze Wschodem w sprawie ekonomicznego uzależnienia [krajów]. Te dwa bezbożne systemy będą manipulować tymi, którzy im ulegają. Znaleźliście się teraz pośrodku tej strategicznej walki Bestii, która chce zdominować świat poprzez potęgę „ziemskich królów”, o których wspomina Apokalipsa.
Myśl Pana Boga i Jego plan związany z waszą Ojczyzną ma dwie płaszczyzny. Zezwolił wrogom, aby objęli kontrolę nad waszym narodem, w konsekwencji waszej niewierności wobec Jego przykazań i obojętności wobec Jego Boskiej Miłości, którą objawił wam przez królewskie panowanie Maryi.
Z drugiej strony wysłuchuje modlitwy wiernego ludu, który z utęsknieniem oczekuje królewskiego panowania Jego Syna. Ta modlitwa nie idzie na marne, lecz zaowocuje w swoim czasie, kiedy obojętne i zamknięte serca doznają prawdziwego ucisku.
Jezus chce panować w waszej Ojczyźnie jako suwerenny Król, Któremu wszystko zostanie poddane. Spójrzcie na inne kraje, które odwróciły się od Boga — ich korzenie usychają i nie wydadzą już żadnych owoców. Natomiast wam Bóg okazuje jeszcze swoje miłosierdzie ze względu na modlitwy i wstawiennictwo Maryi — waszej Królowej — i świętych, którzy dniem i nocą wstawiają się za wami.
12 sierpnia 2010
(…) Polska jest pod szczególną obroną Bożej Opatrzności (…) Bóg pragnie, abyście byli dojrzałym narodem, w pełni odpowiedzialnym za wypełnianie prawa Bożego i w dawaniu świadectwa innym narodom. Wasz czas jeszcze nie nadszedł, lecz bliska jest chwila, w której zajaśnieje światło prawdy. Już niedługo świat będzie patrzał z podziwem na Polskę, to znaczy, że dacie świadectwo waszej wierze. Zanim to jednak nastąpi, będziecie świadkami powolnego upadku dotychczasowych struktur. Z jednej strony rząd będzie chciał uzależnić Polskę od Rosji, a z drugiej — będzie musiał realizować uzależnienia i naciski ze strony Zachodu. Zmiany zaczną się, gdy usłyszycie o kryzysie za Oceanem i będzie to znak rozpoczynającego się ogólnoświatowego kryzysu. Jest to jednak spisek tych przywódców, którzy służą sprawie dwóch Bestii: jednej wychodzącej z ziemi, drugiej wchodzącej z morza.
(…) Wrogowie waszej Ojczyzny w pełni świadomie realizują program Antychrysta, w którym zaprzeczają prawdziwym chrześcijańskim podstawom Europy, sprzyjają aborcji i eutanazji, odrzucają model małżeństwa jako fundamentu rodziny i otwierają się na szeroko pojętą tolerancję, która sprzeciwia się prawu Bożemu. Ten system w pełni opowiada się za cywilizacją śmierci i usiłuje narzucić ją narodom. Historia ludzkości pokazuje, że taki system i taka cywilizacja chyli się ku upadkowi (…)
Obietnica Intronizacji pozostaje aktualna dla Polski, o ile Polska i Polacy pozostaną wierni. Odwleka się ona ze względu na hierarchów, którzy ulegają liberalizmowi. Nie potrafią otwarcie i jednoznacznie stanąć w obronie Prawdy. Oni dźwigają odpowiedzialność nie tylko za Kościół, lecz także za naród. Ich zatwardziałość serc powoduje, że zwycięstwo Niepokalanej — Królowej Narodu Polskiego — związane z aktem publicznego ogłoszenia Chrystusa Królem Polski, odciąga się w czasie.
12 września 2010
(…) Jesteście teraz świadkami próby, jaka spadła na wasz naród. Jest to próba wolności i odpowiedzialności za dziedzictwo nie tylko historyczne, lecz także powołania waszego narodu w całej historii zbawienia. (…) Wasz naród otrzymał misję dziejową, by dać świadectwo wiary i wierności Ewangelii wobec innych narodów. Historia pokazuje, jak wiele razy uratowaliście Europę przed zalewem pogaństwa, przed ateistyczną nawałnicą, aby cały Zachód mógł cieszyć się wolnością. Nie wolno wam jednak zapomnieć, że te wszystkie doświadczenia zwycięstw pod Chocimiem, Wiedniem, Warszawą, dokonały się za wstawiennictwem Maryi, którą obraliście za Królową waszego narodu (…)
Możecie teraz dokonać jeszcze więcej (…) jeśli uczynicie Jezusa Króla Wszechświata — Królem waszej Ojczyzny. On sprawi, że pokonacie wrogów, którzy szerzą neopogaństwo: liberalizm i wojujący ateizm. Sami nie pokonacie tej (…) Bestii, która została wypuszczona i „dano jej władzę nad każdym szczepem, ludem, językiem i narodem”. To może uczynić Chrystus Król — Pan panów i Król królów, który obroni waszą Ojczyznę, jako swoją własność. (…) Tego powinni być świadomi rządzący, jak również hierarchowie Kościoła. Na nich spoczywa odpowiedzialność.
Są w waszym Kościele hierarchowie, którzy dla uzyskania tytułów stali się poddanymi ideologii rządzących. Są tacy, którzy zupełnie nie rozumieją, że oddanie należnej czci Bogu na kolanach jest drogą do odnowy narodu. Dlatego musicie modlić się za waszych przewodników duchowych, ponieważ hierarchowie są podzieleni. Nie mówią jednym zdaniem w obronie narodu, a to jest znak, że nie są gotowi na przyjęcie Królestwa Chrystusowego na waszej ziemi. Oni nie są przygotowani do słuchania ludu Bożego, ponieważ niewielu z nich integruje się z nim. Niestety — stali się ofiarą ataków, ulegli pokusie i wpadli w sidła politycznych intryg, ponieważ przeciwnik także doskonale wie, że kiedy „uderzy się w pasterza, to rozproszą się owce”.
12 października 2010
(…) Bóg zrządził w Swoim postanowieniu, że każdy człowiek, a także każdy naród, ma swojego Anioła Stróża, który wstawia się, czuwa i prowadzi do Boga. Jest dla was ogromnym przywilejem, że Bóg posyła mnie do was – nie tylko w tym pokoleniu, ale i wcześniej — abym z Jego Woli i w Jego Imieniu zaznaczył swoją obecność w historii tego narodu (…)
Polacy, nie oglądajcie się wstecz, lecz (…) podążajcie ku przyszłości, którą przygotował dla was Bóg (…) Szczególnie teraz rozważajcie posłannictwo św. Faustyny, która wyprasza miłosierdzie dla waszej Ojczyzny, jak również Rozalii, która otrzymała misję, w której Jezus upomniał się o swoje królestwo w waszym narodzie.
(…) Te dwie misje: głoszenia Miłosierdzia i sprawy Intronizacji wyrastały w tym samym czasie, ponieważ są ze sobą powiązane. W tych dwóch przypadkach Jezus, Syn Boży, oznajmił wam, że Polskę szczególnie umiłował i postawił warunki, które mają prowadzić do urzeczywistnienia Jego zamiarów wobec narodu polskiego. Przeciwnik chce doprowadzić do zamieszania i dlatego z jednej strony wmawia wam, że możecie robić, co tylko chcecie, a Bóg, który jest bogaty w miłosierdzie i tak wam wszystko przebaczy. Przemilcza jednak sprawiedliwość, która jest nierozdzielna z postawą Miłosierdzia.
Wróg walczy przeciwko Intronizacji, mówiąc, że jest teologicznie nieuzasadniona, a zapomina o tym, że skoro sam Jezus został oskarżony o to, że jest Królem Izraela, to inne narody mają także prawo obwołać Go swoim Królem, nawet jeśli Jego panowanie i królowanie jest powszechne. Szatan wtargnął także w środowiska tych, którzy sami przywłaszczają sobie prawo do głoszenia intronizacji. A przecież nie powinno być pośród was podziałów (…) ponieważ sprawa dotyczy waszej Ojczyzny, a nie poszczególnych grup. Dlatego jeśli chcecie doprowadzić to dzieło do końca, musicie trwać w jedności i słuchać głosu Jezusa, który przemówił przez swoją służebnicę Rozalię.
(…) W tej walce nie jesteście osamotnieni, ponieważ modlitwy i wstawiennictwo świętych wspierają was. To także [jest] Boży znak, że wierny lud wychodzi na ulicę z krzyżami (…) Wierny lud manifestuje swoją wiarę na ulicach dla upokorzenia tych, którzy mają twarde serca. (…) musicie uświadomić sobie, że jest to dla was czas próby, a także czas oczyszczenia, w którym na jaw wychodzą zamysły serc wielu (…) teraz zło będzie okazywać swoje oblicze bez zahamowań, uważając, że zwycięża, ponieważ widzi, jak lud wierny pozostał w osamotnieniu. Będziecie teraz świadkami pozornego „zwycięstwa” zła. Doświadczycie prześladowań i ucisku, lecz bądźcie wytrwali.
(…) To oczyszczenie dotyczy także Kościoła w waszej Ojczyźnie, ponieważ wielu kapłanów zdradziło swoje powołanie. Dlatego Kościół musi się oczyścić z wilków w owczej skórze.
12 listopada 2010
(…) Polacy, nabierzcie odwagi (…) i dawajcie świadectwo waszej wiary (…) To jest właśnie ten czas, w którym Bóg posyła mnie do waszego narodu, aby przynieść wam otuchę, pomoc i jednocześnie nadzieję. (…) Ciężkie są grzechy waszego narodu, wielu uległo pokusie, wielu odwróciło się od Boga i lekceważą Serce Niepokalanej Matki. Wielu także padło ofiarą manipulacji i propagandy. Garstka pozostała wierna — ale ich świadectwo, ich ofiary i modlitwy mogą tak wiele jeszcze zmienić w waszej Ojczyźnie.
(…) Aby wasz naród mógł cieszyć się trwałością i błogosławieństwem, konieczne jest, aby rządy hierarchiczne i polityczne uznały panowanie Chrystusa Króla nad społeczeństwem. Nie chodzi przecież o nadawanie godności królewskiej Królowi, lecz o uznanie Jego praw.
Uznanie Jego społecznego królowania jest warunkiem sprawiedliwości i odnowy moralnej narodu. Dlatego Bóg chce, aby państwo i naród oparły swoje rządy na nauczaniu Jezusa Chrystusa i Jego świętego Kościoła Katolickiego.(…) Zdajecie sobie przecież sprawę, jak wrogie siły walczą przeciwko Chrystusowi i Jego Panowaniu. One są bardzo dobrze zorganizowane i zaangażowane. Niestety — mają swoje sukcesy w dechrystianizacji narodów. To zagrożenie stanęło przed waszą Ojczyzną (…) Wróg czyni wszystko, aby zburzyć fundamenty, na których nie byłoby miejsca dla prawdziwego Boga w Trójcy Jedynego.
(…) Hierarchowie zatracili poczucie odpowiedzialności za naród. Niektórzy z nich zbyt pilnie zabiegają o wpływy u rządzących, dlatego nie rozumieją duchowych wartości, o które walczyli ich poprzednicy. Hierarchowie w Polsce także doświadczą teraz oczyszczenia, aby zrozumieli, że władza, która została im dana, pochodzi od Boga, a nie od tych, którzy rozporządzają dobrami ziemskimi. To oczyszczenie jest konieczne, aby doprowadzić do sprawiedliwości tych, którzy ślubowali czystość, ubóstwo i pokorę.
Módlcie się za waszych biskupów, za waszych kapłanów, ponieważ ich świętość zależy od was (…) celem kapłaństwa jest zbawienie ludzi ku Chwale Bożej. Są oni naczyniami konsekrowanymi dla Boga, którego nie należy używać dla ziemskich celów. Istota ducha kapłańskiego polega na oddaniu samego siebie dla zbawienia dusz. Biada kapłanowi, który staje się zgorszeniem dla innych. Wasi biskupi są podzieleni w wielu sprawach, nie ma pośród nich jedności, a to osłabia Kościół i ducha w waszym narodzie. Jeśli nie zaczną mówić jednym głosem, to doprowadzą do jeszcze większego podziału między hierarchią a wiernymi. Niestety, nie mówią jednym głosem — głosem ich poprzedników, którzy mieli światło Ducha Świętego i rozumieli problemy Ojczyzny.
12 grudnia 2010
(…) To smutne, jak naród może tak szybko zapomnieć o dobrodziejstwach i łaskach, które zesłał Bóg dla Swojej Chwały. (…) Bóg nie chce waszej klęski, ale waszego zwycięstwa, dlatego dopuścił ten czas zmagania, aby dopełniła się Jego Sprawiedliwość. Teraz jeszcze musicie znosić zło, które jest wewnątrz narodu; musicie wytrzymać próbę czasu, w której zdrajcy okazują swoje wrogie oblicze, lecz wkrótce dosięgnie was próba jeszcze większa, ponieważ staniecie w konfrontacji przeciwko mocarstwom, które nie tylko ideologią, lecz siłą narzucają swoją strategię.
(…) proszę was, abyście nie tracili nadziei, bo mimo ogromnej szkody, jaką wyrządza wam diabeł, nigdy nie będzie mógł przekroczyć wyznaczonej mu przez Boga granicy! (…) Jest „reszta” w narodzie, która walczy; która trwa na modlitwie; dla której słowo „Ojczyzna” to przywiązanie do Boga i tradycji. Ta właśnie „reszta” może uratować waszą Ojczyznę, ponieważ Bóg wysłuchuje jej modlitw i błagań.
(…) Skoro Bóg was doświadcza prześladowaniem, to znaczy, że chce wam ukazać prawdziwą drogę do wolności, którą możecie uzyskać tylko poprzez wasze modlitewne zaangażowanie. Jako naród doświadczyliście (…) niewoli, aby zrozumieć, że (…) zostaliście powołani do dawania świadectwa innym narodom. Bóg dopuścił, byście znaleźli się pod wpływem antykościelnej ideologii, abyście mogli zachować waszą wiarę. Teraz Bóg doświadczył was wolnością, abyście mogli okazać waszą wiarę i wierność.
Czeka was w przyszłym roku wiele zmian, lecz pamiętajcie, że ze względu na „resztę” Bóg okaże Swoje Miłosierdzie waszej Ojczyźnie. Te zmiany będą dotyczyły nie tylko Polski, lecz całej Europy.
Wybrał: Pokutujący Łotr
wg. Adam Człowiek: Orędzia Anioła Stróża Polski dla Polski i Polaków 2009-2014, Szczecin 2015; Nihil Obstat ks. Abp. Andrzeja Dzięgi 5 maja 2015 r.
Witam wszystkich! Zgłaszam się po dłuższej przerwie, spowodowanej dość poważną chorobą i operacją lewej dłoni (m.in. dlatego miałem problemy z pisaniem). Nadrabiam zaległości. Oto 2ga część zestawu fragmentów Orędzi Anioła Stróża Polski, przekazywanych Adamowi Człowiekowi. Tym razem pochodzą z 2010 r. Będą dalsze lata, liczone od wstecz, od 2009 do 2014 r. Może uda mi się z tego zrobić taki skrypt najważniejszych cytatów, zamiast całego dużego tomu, i wydać go w formie papierowej, dla łatwiejszego rozpowszechniania? One są niesłychanie ważne!!!~Ich lektura poraża. Wszystko na naszych oczach realizuje się, krok po kroku, według Bożego Planu. Wynika więc z tego, że nasze modlitwy “działają”? … Nie ustawajmy! I tego życzę nam wszystkim na nowy rok 2017.
Nic nie wiedzieliśmy, nie wiedziałem. Mam nadzieję, że już wszystko w porządku.
Zdrowia i Bożego Błogosławieństwa w realizacji planów w Nowym Roku 2017.
Skrypt zawierający najważniejsze cytaty, to dobry pomysł.
Witam, i dziękuję za dobre życzenia. Ręka już “wraca do działania”, a bałem się, czy się nie okaże coś związanego z mózgiem (nawrotowy niedowład). Zabieg się udał, wszystko będzie dobrze :-) Tobie też życzę: przede wszystkim zdrowia. To jest wielki Boży dar, a wszelkie jego zaburzenia są przez Boga dopuszczane i przyjmujmy je z pokorą, a – kto potrafi – to nawet z wdzięcznością. W Naszym Dzienniku jest wywiad z ks. Piotrem Glasem, gdzie m.in w swym wieszczeniu o “szczególnej roli Polski” wpisuje się on w narrację Anioła Stróża. Czyli, te idee jakimiś niewidzialnymi strumyczkami rozpowszechniają się po kraju i świecie (Glas mieszka za granicą, z tego co wiem). Cieszy to, bo Adama Człowieka nie ma już między nami, z jego niespożytą siłą, umiejętnościami językowymi i charyzmą, które pomagały rozpowszechniać te Orędzia. Zostaliśmy z nimi sami i musimy sobie radzić, jak umiemy. Ale Bóg dopomaga. Tego życzmy sobie przez cały następny rok, i dłużej.
Bóg zapłać za kolejny wybór z Orędzi i Twój trud, bracie. Mam do tych fragmentów swoje dwa grosze, ale napiszę już w przyszłym roku.
Witaj, w ostatnich godzinach starego roku. Niech Nowy Rok coraz bardziej wyostrza nam słuch serca i widzenie oczu duszy, abyśmy coraz prościej i jaśniej widzieli Boże Słowo a także Jego znaki, którymi też mówi do nas. Wtedy nie zbłądzimy w największej mgle, wzniecanej przez bękarty ciemności. Jednak nie tylko my, bo również nasi kapłani głuchną i ślepną na potęgę. Proboszcz katedry sosnowieckiej – tej, która jakiś czas temu płonęła – zbierał datki na jej remont. Zebrał, odnowił – podobno bardzo pięknie, łącznie z freskami – i niedawno poprosił parafian o jeszcze więcej, bo teraz będzie odnawiać boczną kaplicę – do Wieczystej Adoracji, tak powiedział. Usłyszawszy to, ludzie sypnęli groszem, dawali nawet jakieś pierścionki itp. No i teraz otworzył kaplicę, ale “wieczysta Adoracja” okazała się wyprowadzeniem tabernakulum z głównego ołtarza do tego bocznego pomieszczenia. Za to w ołtarzu postawił sobie tron. Z bólem opowiadał mi to przed Wigilią bardzo pobożny parafianin stamtąd, człowiek inteligentny i powściągliwy, którego nie posądzam o nadinterpretację.
Zdrowia Pokutującemu Łotrowi życzę. Sam swojego czasu cierpiałem na cieśnię nadgarstków – ból straszliwy. Trudno utrzymać szklankę z wodą. Najgorzej ,że spać nie można.
Przepraszam za odpowiedź z opóźnieniem. Nie zawsze zaglądam do swych poprzednich wpisów, a powiadomienie z Legionu w Outlooku jakoś przeoczyłem. Dziękuję za życzenia zdrowia. Nie jest to zespół cieśni nadgarstka ale pokrewne schorzenie: zapalenie torebki ścięgnistej w okolicy palca serdecznego lewej dłoni. Okropny ból, racja. Mimo zabiegu przeprowadzonego już miesiąc temu, nadal trwa (choć już mniejszy) i nasila się przy pewnych ruchach. Np. przy pisaniu tego palca nie używam, co spowalnia pisanie i robię mnóstwo błędów. Ale mam zapewnienie, że będzie dobrze. Więc czekam, przynajmniej mam co ofiarować za dusze czyśćcowe :-)) Pozdrawiam :-)
Niech Bóg ma Cię w swej opiece.
Forma drukowana, taka która mogłaby “zbłądzić pod strzechy” jest bardzo potrzebna, bo bardzo potrzebna jest ludziom nadzieja i świadomość Bożej opieki, kierownictwa. Ze względu na błędy hierarchów częste jest poczucie osamotnienia.
Ja sam dopiero niedawno na Adama Człowieka zwróciłem baczniejszą uwagę. Rozmaici “charyzmatycy” i podobne “prądy” czynią szum w którym ta tak istotna sprawa dotąd mi umykała.
Jak na razie dałem u siebie (http://www.wyszperane.info) część 1 i 2, a tu już jest 3. Za parę dni i ją skopiuję.
Witaj, poruszasz samo sedno problemu: tzn. że brak nam kierownictwa duchowego na ten czas dopustu. Dokładnie o tym mówi Anioł Stróż w kolejnym “odcinku” (z 2011 r.) który, jak zauważyłeś, jest już dostępny w Legionie. Bóg dopuszcza ten “czas milczenia”, byśmy tym bardziej zwracali się do Niego, nie mając oparcia wśród stworzeń. Dziękuję,że rozprowadzasz to dalej. Nawet, jeśli tylko jedna-dwie osoby przeczyta i zachowa w sercu te nauki, to jest jednak o jedną-dwie osoby więcej tej “reszty”, która wg. obietnic Bożych, ma wymodlić ratunek dla Polski. W tym piekielnym wrzasku, który wzmaga się dziś nad światem, liczy się dosłownie każdy różaniec, przesuwany w palcach przez wierną “resztę”. Pozdrawiam :-)