Cytat dnia
______________________________________________________________________________________________________________
Słowo Boże
Adwent,
Mt 1, 18-24
Wyobraź sobie szaleńca, który dla większości napotkanych osób wydaje się bardzo dziwny.
Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Mateusza
Mt 1, 18-24
Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak. Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienną za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem prawym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie. Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów. A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez proroka: Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy „Bóg z nami”. Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
Bóg działa w życiu każdego człowieka. Doświadczasz tego, oczekujesz łask od Boga, współpracujesz z nim. Wołasz o pomoc w chwilach ciężkich, dziękujesz za wszystko, co ci się przytrafi, a zwłaszcza za rzeczy dobre. Ile widzisz takich rzeczy w swoim życiu?
Ale czy wszystkie wydarzenia i czy każde działanie Boga odpowiada twojemu wyobrażeniu? Zapewne nie. Może pojawić się cierpienie i trudno wytłumaczyć, dlaczego Bóg je dopuścił. Albo może pojawić się sytuacja, która sprawi, że staniesz się dla otoczenia kimś dziwnym. A przecież nie zawsze wyznanie wiary musi być akceptowane przez innych.
Bycie kimś szalonym z powodu wiary w Jezusa nie jest rzeczą łatwą. Nie tylko ze względu na otoczenie, ale również dlatego, że trudno czasem określić ze stuprocentową pewnością, czego oczekuje Jezus. Warto więc szukać osób doświadczonych duchowo, które pomogą ci zrozumieć, czego chce od ciebie Pan.
Proś o Ducha Świętego, by pomagał ci w odczytaniu tych rzeczy, które zsyła na ciebie Bóg.
Liturgia słowa na dziś
PIERWSZE CZYTANIE (Iz 7,10-14)
Panna pocznie i porodzi Syna
Czytanie z Księgi proroka Izajasza.
Pan przemówił do Achaza tymi słowami: ”Proś dla siebie o znak od Pana, Boga twego, czy to głęboko w Szeolu, czy to wysoko w górze”. Lecz Achaz odpowiedział: ”Nie będę prosił i nie będę wystawiał Pana na próbę”. Wtedy rzekł Izajasz: ”Słuchajcie więc, domu Dawidowy: Czyż mało wam naprzykrzać się ludziom, iż naprzykrzacie się także mojemu Bogu? Dlatego Pan sam da wam znak: Oto Panna pocznie i porodzi Syna, i nazwie Go imieniem Emmanuel”.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY (Ps 24,1-2,3-4,5-6)
Refren:Przybądź, o Panie, Tyś jest Królem chwały.
Do Pana należy ziemia i wszystko, co ją napełnia, *
świat i jego mieszkańcy.
Albowiem On go na morzach osadził *
i utwierdził ponad rzekami.
Kto wstąpi na górę Pana, *
kto stanie w Jego świętym miejscu?
Człowiek rąk nieskalanych i czystego serca, *
który nie skłonił swej duszy ku marnościom
On otrzyma błogosławieństwo od Pana *
i zapłatę od Boga, swego Zbawcy.
Oto pokolenie tych, którzy Go szukają, *
którzy szukają oblicza Boga Jakuba.
DRUGIE CZYTANIE (Rz 1,1-7)
Chrystus jest potomkiem Dawida i Synem Bożym
Czytanie z Listu świętego Pawła Apostoła do Rzymian.
Paweł, sługa Chrystusa Jezusa, z powołania apostoł, przeznaczony do głoszenia Ewangelii Bożej, którą Bóg przedtem zapowiedział przez swoich proroków w Pismach świętych. Jest to Ewangelia o Jego Synu, pochodzącym według ciała z rodu Dawida, a ustanowionym według Ducha Świętości przez powstanie z martwych pełnym mocy Synem Bożym, o Jezusie Chrystusie, Panu naszym. Przez Niego otrzymaliśmy łaskę i urząd apostolski, aby ku chwale Jego imienia pozyskiwać wszystkich pogan dla posłuszeństwa wierze. Wśród nich jesteście i wy powołani przez Jezusa Chrystusa. Do wszystkich przez Boga umiłowanych, powołanych świętych, którzy mieszkają w Rzymie: łaska wam i pokój od Boga, Ojca naszego, i Pana Jezusa Chrystusa.
Oto słowo Boże.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (Mt 1,18-24)
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna,
któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy Bóg z nami.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA (Mt 1,18-24)
Jezus urodził się z Maryi zaślubionej Józefowi, potomkowi Dawida
Słowa Ewangelii według świętego Mateusza.
Z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak.
Po zaślubinach Matki Jego, Maryi, z Józefem, wpierw nim zamieszkali razem, znalazła się brzemienna za sprawą Ducha Świętego. Mąż Jej, Józef, który był człowiekiem prawym i nie chciał narazić Jej na zniesławienie, zamierzał oddalić Ją potajemnie.
Gdy powziął tę myśl, oto anioł Pański ukazał mu się we śnie i rzekł: ”Józefie, synu Dawida, nie bój się wziąć do siebie Maryi, twej Małżonki; albowiem z Ducha Świętego jest to, co się w Niej poczęło. Porodzi Syna, któremu nadasz imię Jezus, On bowiem zbawi swój lud od jego grzechów”.
A stało się to wszystko, aby się wypełniło słowo Pańskie powiedziane przez proroka: Oto Dziewica pocznie i porodzi Syna, któremu nadadzą imię Emmanuel, to znaczy ”Bóg z nami”.
Zbudziwszy się ze snu, Józef uczynił tak, jak mu polecił anioł Pański: wziął swoją Małżonkę do siebie.
Oto słowo Pańskie.
KOMENTARZ
Józef – mąż sprawiedliwy
Józef został nazwany człowiekiem sprawiedliwym. Na ten tytuł zasłużył przez właściwe rozumienie Prawa. Sprawiedliwość Józefa polega na stałym rozważaniu słowa Bożego i życiu nim na co dzień. Jego postawa jest więc bliska postawie Maryi. Ta duchowa łączność pozwoliła mu zrozumieć więcej niż więzy małżeńskie. Józef przezwycięża ludzkie trudności i z wiarą i miłością przyjmuje Maryję oraz Tego, który począł się w Niej z Ducha Świętego. Jego obecność w tym wydarzeniu jest niezwykle ważna – jako syn Dawida jest spadkobiercą obietnic danych temu królowi. Jego fiat objawi sprawiedliwość Boga wyrażoną w wypełnionym już znaku Dziewicy i Jej Syna, który obwieszcza światu, że Bóg jest z nami.
Panie, Ty przez św. Józefa uczysz mnie sprawiedliwości większej, czyli takiej, dzięki której odnajduję drogę prowadzącą do zjednoczenia nakazów prawa z uczynkami miłości.
Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2016” ks. Mariusz Szmajdziński/Edycja Świętego Pawła
______________________________________________________________________________________________________________
Anioł ukazał mu się we śnie – Mt 1, 18-24
Stanisław Biel SJ/Deon
Czytając dzisiejszą Ewangelię możemy odczuć, że życie dwojga młodych ludzi z Nazaretu – Maryi i Józefa – nacechowane jest milczeniem. Maryja i Józef mają swój własny sekret i swoje powołanie.
Maryja zachowuje w sercu swoje doświadczenie spotkania z Bogiem. Józef, mąż sprawiedliwy, przeżywa wewnętrzną walkę między miłością a prawem. Prawo skazywało wiarołomną narzeczoną na karę śmierci przez ukamienowanie na progu rodzicielskiego domu (por. Pwt 22, 22-27). Józef wybiera rozwiązanie dyskretne, choć bolesne, poprzez które próbuje ocalić dobre imię. Postanawia zerwać zaręczyny i oddalić, porzucić Maryję.
Kontemplując tę scenę, możemy stawiać liczne pytania: Dlaczego Maryja nie dzieli się doświadczeniem zwiastowania z Józefem? Dlaczego zachowuje tajemnicę? Dlaczego idzie do Elżbiety, pozostawiając narzeczonego w niepewności?
Możemy również odczuć, że życie Maryi i Józefa nacechowane jest milczeniem. Maryja przechowuje w swoim sercu słowa Boże, rozważa je (Łk 2, 19), ale również dzieli się z Elżbietą. Józef natomiast jest człowiekiem dogłębnego milczenia. Z jego ust nie padło żadne, choćby najkrótsze zdanie, zapisane w historii. Jakby nie miał nam nic do powiedzenia. Jednak w tym milczeniu słucha, rozważa a później działa. Bez rozgłosu, bez słowa, ale i nie bez cierpienia, rozwiązuje w wierze problemy, które stawia przed Nim Bóg. „Józef uczynił tak, jak Mu Anioł Pański polecił”.
Cisza Józefa i Maryi nie jest jałowa. Nie jest również dzielącym ich murem. Oboje przeżywają ciszę jako przestrzeń, w której ich życie osobiste i małżeńskie jest związane z Bogiem i od Niego czerpie siłę. Dzięki milczeniu i ciszy mogą podołać codziennym trudnościom i przeciwnościom życia.
Droga Józefa nie była łatwa. W czasach Jezusa kobieta była drogocennym naczyniem. Gdy ojciec dziewczyny powierzał swą córkę narzeczonemu, był on za nią odpowiedzialny. Stąd pojawia się problem Józefa. Nie potrafił uchronić drogocennego naczynia, które zostało mu powierzone przez rodziców Maryi.
Józef jest prawdziwym mężczyzną, człowiekiem „z krwi i kości”. Ale jest również człowiekiem wiary ukrytej w Bogu. Pozostaje tajemnicą, na ile był w pełni świadomy posłannictwa Jezusa. Na pewno wiele nie rozumiał. Patrząc na zwyczajne życie i wzrost Jezusa zapewne nieraz zadawał sobie pytania, czy to naprawdę jest Syn Boży, który ma wybawić Izraela.
Jednak „wbrew nadziei uwierzył nadziei” (Rz 4, 18). Nie cofnął nigdy pierwszego „tak” danego Bogu i Jego Synowi. Otwarł się na nowe, zaryzykował nawet poczucie własnej sprawiedliwości i zaakceptował osobiste upokorzenie.
Józef jest skrupulatnym i delikatnym opiekunem procesu, który dokonuje się w życiu Maryi. Pozwala, by Bóg do końca doprowadził w Niej swoje dzieło. Pozostawia Maryję czystą. Syna Maryi nazywa imieniem Jezus. Uznaje Go więc Zbawicielem.
Medytując nad Ewangelią, postawmy sobie pytania: czy szanujemy głębię innych? Czy w sytuacjach, w których przeżywamy rozterki połączone z lękami o przyszłość (naszą lub naszych bliskich) potrafimy wsłuchiwać się w delikatny głos Boga, który mówi, by się nie lękać i spojrzeć „Jego oczami” na nasze doświadczenie? Czy w trudnych sytuacjach pozwalamy Bogu działać, gdy On zechce?
_____________________________________________________________________________________________________________
REKOLEKCJE ADWENTOWE
Grafika w ikonie wpisu jest w rzeczywistości obrazem Jusepa de Ribery zatytułowanym Sen Jakuba
Na działaniu zgodnie z Wolą Bożą, wbrew opiniom ludzi i spodziewanym prześladowaniom. Miał odwagę podejmować życiowe decyzje, kierując się roztropnością, odpowiedzialnością i sprawiedliwością. Miał też odwagę zmienić już podjętą decyzję, gdy dowiedział się, że Bóg oczekuje czegoś innego. Był posłuszny, bez zbędnych słów. Zamiast mówić wolał robić, co do niego należało, jak prawdziwy facet z krwi i kości. Święty Józefie, użycz nam Twojego posłuszeństwa.