Matka Boża kocha Rosję, ze wzajemnością. Czytając taki tytuł wpisu, wiele osób może być zbulwersowanych lub co najmniej odczuwać dysonans poznawczy, ponieważ za sprawą ministerstwa propagandy USA przez ostatnie lata Polska jest obiektem intensywnych działań propagandowych, mających rozpalać antyrosyjskie nastroje. Wobec tego i nie tylko, warto zdać sobie sprawę, jak od wieków wschodnie narody Rosji kochają Matkę Bożą i jak Ona na tę miłość odpowiada, kiedyś i dzisiaj. Z kolei, jeśli nasze widzenie ziemskich spraw różni się od tego, jak widzi to Matka Boża, chcemy zniszczenia Rosji zamiast jej nawrócenia i odrodzenia, powinniśmy sobie zadać pytanie, kto ma rację – my, czy Matka Boża, oraz czyich podpowiedzi słuchamy.
Wschodnie kościoły Bizancjum czczą Maryję już od pierwszych wieków chrześcijaństwa. Wielkim obrońcą prawdy o Maryi i rozwijającego się kultu Matki Bożej (gr. Theotokos) był św. Cyryl Aleksandryjski i inni misjonarze Wschodu, więc nieprzypadkowo zwycięska walka o tę prawdę zakończyła się Soborem w Efezie w 431 r. (Azja mniejsza), gdzie Kościół oficjalnie nadał Maryi tytuł Matki Boga. Za sprawą Chrztu Rusi Kijowskiej dokonanego przez św. Włodzimierza w 988 r., co zrodziło na Rusi rozkwit religijny i kulturowy, dziedzictwo chrześcijańskiego Wschodu i kult maryjny wylał się z Bizancjum na tereny wschodniej Europy, a z czasem objął także północne obszary Azji, jednak język i kultura słowiańska Rusi nadały przyjętej teologii i sztuce nowego wymiaru – bizantyjsko-słowiańskiego. Ludy Rusi darzyły Matkę Bożą ogromną czcią wyrażaną obfitością hymnów, świąt i wizerunków. Tego kultu nie zmieniła wielka schizma wschodnia i zerwanie łączności z Rzymem, choć skutkuje ona dzisiaj różnicami doktrynalnymi. Maryjność starożytnych Kościołów wschodnich i Kościoła prawosławnego podkreśla św. Jan Paweł II w encyklice Redemtoris Mater: chrześcijanie wschodni z bezgraniczną ufnością zwracali oczy ku Matce Bożej, oddawali Jej cześć i wzywali Ją w nieustannej modlitwie. W trudnych chwilach swego ciężkiego życia chrześcijańskiego „uciekali się pod Jej obronę” […] Wypada również przypomnieć ikonę Matki Bożej Włodzimierskiej, która stale towarzyszyła pielgrzymowaniu wiary ludu dawnej Rusi. Papież uświadamia nas, że Kościół zachodni został wzbogacony skarbem maryjnej tradycji wschodniej i prawosławną wrażliwością na Jej macierzyństwo, a ogromna miłość i cześć dla Theotokos łączy głęboko oba Kościoły. Z Kolei Sobór Watykański II uczy nas, że skarbów zapożyczonych przez Rzym z Kościołów Wschodu jest jeszcze więcej.
W roku 1917 w Fatimie Matka Boża żąda, aby Ojciec Święty poświęcił Rosję Niepokalanemu Sercu Maryi. To była odpowiedź na działania i plany szatana na progu XX wieku. Maryja chciała chronić narody przed wojnami i światową komunistyczną rewolucją, chciała także nawrócić i ratować bliski Jej Sercu rosyjski naród, który przez tyle wieków Ją czcił i bezgranicznie Jej ufał. Przykład Portugalii ukazuje wyraźnie zbawienne skutki poświęcenia kraju Niepokalanemu Sercu NMP (ochrona przed hiszpańską komunistyczną rewolucją w 1936 r. i całkowita ochrona przed II wojną światową). Niestety, do poświęcenia Rosji, jakiego żądała Maryja, nie doszło. Żydowski projekt satanistycznego państwa ruszył w Rosji z impetem w listopadzie 1917 r. inspirowany ideami komunistycznej rewolucji wymyślonej w Niemczech i zasilany strumieniem żydowskich pieniędzy z amerykańskich i niemieckich banków. Rewolucja bolszewicka obaliła monarchię i wprowadziła krwawą demokrację kosztem życia dziesiątek milionów Rosjan, w tym najlepszych synów i córek tego narodu, grabiąc przy okazji wszystko, co stanowiło jakąś wartość (np. całe złoto zostało przetransportowane do USA). Naród rosyjski stał się pierwszą i największą ofiarą narzuconego mu siłą komunizmu, a potem przyszła kolej na kolejne narody i komunizm rozszerzał się po całym świecie, jak ostrzegała Maryja w Fatimie. Imperium Rosyjskie, które wcześniej podbijało i ciemiężyło inne narody tym razem zostało pokonane i zniewolone przez jeszcze potężniejsze międzynarodowe imperium anonimowe. Nawrócenie nie nastąpiło i czas pokoju nie nadszedł, więc wypełniają się teraz ostatnie karty Apokalipsy.
U końca czasów Maryja nadal upomina się o bliską Jej sercu Rosję i ten biedny słowiański naród, który poniósł tak wielkie ofiary. Orędzie Matki Bożej z dnia 13 listopada 2013 r. (Adam Człowiek, Oto czynię wszystko nowe, str. 169):
MATKA BOŻA: Pisz, człowiecze!
Moje drogie dziecko i moje drogie dzieci, dzisiaj przynoszę wam moje słowa wraz z prośbą, abyście nadal modlili się za Rosję. Pragnę, abyście z jeszcze większą powagą wsłuchali się w moją matczyną prośbę, którą wyraziłam w Fatimie. Bóg ma szczególny plan związany z tym narodem, a ja także w nim pragnę królować i objawić mu Tryumf Mojego Niepokalanego Serca.
PONIEWAŻ LUDZKOŚĆ NIE ODPOWIEDZIAŁA NA MÓJ APEL, ROSJA ROZSZERZYŁA SWOJE BŁĘDY i nadal myśli o swej ziemskiej potędze, aby uciskać inne narody. Pamiętajcie, moje kochane dzieci, że mimo błędów i zła, Rosja pozostaje nadal szczególnym przedmiotem łaski i troski Ojca Niebieskiego. Inaczej nie prosiłby mnie i nie posyłał na ziemię, abym nawoływała do modlitwy za ten naród, który wiele wycierpiał.
Dziś więc przychodzę do was z moimi słowami i proszę, abyście je dobrze rozważyli w swoich sercach, a przez to zrozumieli, jaki jest Plan Boży związany z narodami Europy; abyście uświadomili sobie, jak ważną rolę odgrywa w tej walce Moje Niepokalane Serce oraz jaki jest mi miły Tytuł Królowej-Patronki Europy.
Moje dzieci, Boży Plan dotyczy ludów i narodów, dla których Bóg przygotował ratunek. Wszyscy są bowiem jego i moimi dziećmi i choć okazują bunt i sprzeciwiają się Bożemu Prawu, to Miłosierna Miłość woła do nich, aby pomimo błędów i okropności grzechu, zaufały Bożej Opatrzności i pokutowały za swe grzechy. W tym znaczeniu – wypełnienia Woli Bożej – przychodzę do ludów i narodów Rosji jako CARYCA ROSJI wraz z Moim Niepokalanym Sercem.
Dlaczego Bóg pragnie zamanifestować Tryumf Mojego Niepokalanego Serca także nad narodami Rosji i wzywa do jej nawrócenia? Ponieważ, moje dziecko i moje dzieci: KOŚCIÓŁ MOJEGO SYNA NA WSCHODZIE NIE UZNAJE NABOŻEŃSTWA DO MOJEGO NIEPOKALANEGO SERCA! Moje dzieci odnoszą się z wielkim szacunkiem do moich wizerunków, oddają, mi cześć i zaufanie, nazywają mnie Nieskalaną, lecz nie uznają, że cała jestem Niepokalanym Poczęciem.
BŁĘDY, KTÓRE ZOSTAŁY NARZUCONE MOJEJ ROSJI – a które ona przyjęła i rozpowszechniła poprzez tych, którzy mieli te same dążenia, by swe panowanie narzucić całemu światu – w konsekwencji grzechu i niewysłuchania mojej prośby, zakorzeniły się mocno w umysłach narodów. W następstwie tego otworzyły drogę do otwartej i publicznej działalności Smoka i jego zwolenników. Tym samym otworzył się kolejny etap apokaliptycznych wydarzeń w historii całej ludzkości.
Przed jeszcze dalszymi – pragnę was ostrzec, moje dzieci, gdyż tak wiele dusz ginie, tak wiele dusz wpada do piekła. Ja pragnę ocalić, w Imię Mojego Boskiego Syna, jak najwięcej dusz! Pragnę ocalić także dzieci mojej umiłowanej Rosji.
Szatan też chce rozegrać swój plan, dlatego walka o nawrócenie Rosji trwa, moje dzieci! Gdy mój umiłowany Wikariusz Mojego Syna na ziemi ogłosił, aby wzywano mnie jako Królową Pokoju, przyszłam do Cova da Iriam z orędziem pokoju, aby wezwać całą ludzkość do modlitwy, pokuty i wynagrodzenia. Mój Syn posłał mnie, abym zwiastowała narodom ziemi nadzieję na pokój – który zależał, i nadal zależy, od nawrócenia Rosji. Jej nawrócenie będzie znakiem początku końca światowej działalności Smoka – starego węża.
Moje dzieci, wierzący lud Rosji przetrwał prześladowania i okazał się mocny krwią swoich męczenników. Dlatego TEN LUD TAK BARDZO UMIŁOWAŁAM I NAD NIM PRAGNĘ ROZCIĄGNĄĆ SWÓJ MATCZYNY PŁASZCZ, ABY Z CAŁYM ODDANIEM MOGLI MNIE WZYWAĆ JAKO SWOJĄ CARYCĘ. Aby mogli to uczynić, ich akt zawierzenia czy konsekracji musi być poparty szczerą modlitwą i pokutą. Taki też jest duchowy wymiar prośby o wynagrodzenie Mojemu Niepokalanemu Sercu za wszelkie zniewagi, zanoszone w pierwsze soboty miesiąca. Tym moim dzieciom, które praktykują to nabożeństwo, przypominam, że ma ono charakter pokutny, a także, aby nie zapominali o drogiej Mojemu Niepokalanemu Sercu Rosji.
Moje Niepokalane Serce zatryumfuje, a ten Tryumf będzie nad wszystkimi narodami!
Moje dzieci, Boże zamysły są o wiele głębsze, niż wy je spostrzegacie, gdyż rozciągają się w całej zbawczej historii ludzkości. Dlatego przychodzę do was z moimi słowami, abyście je rozważali i nie ustawali w modlitwie.
Kocham was i błogosławię z mojego matczynego Serca w imię Ojca i Syna i Ducha Świętego. +
Niektórzy utożsamiają Rosję tylko i wyłącznie z państwem. Dzisiejsza Rosja jest chora, lecz na pewno nie bardziej niż inne kraje.
PRL nie była Polską. Była Polską zniewoloną. Również 3 RP jest Polską w porywach i niestety nie całkowicie.
Czy jest jakiś kraj, który zaczął zdrowieć w sensie duchowym? Czy będzie to Polska?
Żaden wierzący chrześcijanin nie jest za zniszczeniem Rosji. Każdy natomiast chciałby by Rosja weszła na prawdziwą ścieżkę wiary. By wiara Rosji nie stanowiła przykrywki i wytłumaczenia dla imperialnych celów i działań Rosji. By przeciętny Rosjanin uważał Matke Bożą za swoją matkę. A nie Putina, Stalina za carów komunistycznych o niemalże boskiej proweniencji.By naród rosyjski nie był niewolnikami utopijnych i zbrodniczych idei a uwierzył właśnie w jedyne dobro jakim jest wiara. By Patriarcha Rosji nie był agentem KGB w cerkwii prawosławnej. By nie mówił – na pytanie czy jest agentem KGB: – “Da nu i czto???”
To chyba dość ryzykowne stwierdzenie. Cały świat jest chory i może w ogóle nie ma sensu żadna analiza ilościowa (kto bardziej, w jakim stopniu), bo większość z tych chorób jest śmiertelna. Co innego z kategorią zagrożenia dla innych. Tutaj szacowanie ryzyka jest jak najbardziej na rzeczy i w naszym przypadku Rosja znajduje się w ścisłej czołówce potencjalnie groźnych dla nas graczy.
Popieram.