Wydawało się, że antyrządowa polska opozycja niczym nie jest już w stanie nas zadziwić. Nie była to prawda. W sobotę, 3 grudnia 2016′ wyprodukowała ona następujaca odezwę :
“Warszawa, 3 grudnia 2016 r.
Stop dewastacji Polski!
Niemal dokładnie rok temu, 12 grudnia, protestowaliśmy po raz pierwszy przeciwko paraliżowaniu prac Trybunału Konstytucyjnego i łamaniu Konstytucji przez rząd i Prezydenta.
Dziś wiemy, że rok rządów Prawa i Sprawiedliwości to przede wszystkim czas metodycznego niszczenia Polski, jej stosunków z sąsiadami i wizerunku na świecie. To czas podporządkowywania partyjnym interesom niemal wszystkich publicznych instytucji: sądów, prokuratury, służby cywilnej i wojska. Władza przejęła publiczne media i przekształciła je w prorządową tubę, która nie waha się kłamać i manipulować. PiS chce utrudnić nam gromadzenie się i protestowanie.
Dziś społeczeństwo polskie jest, jak nigdy dotąd, dotkliwie podzielone. Odczuwamy przede wszystkim gniew z powodu poczynań rządu, większości parlamentarnej oraz Prezydenta. Władza metodycznie niszczy to, co udało się wypracować przez ostatnie dekady. Niszczy też nas jako społeczeństwo – stawia jednych przeciwko drugim, próbuje nas podzielić i skłócić.
Przygotowywane bez żadnych konsultacji i przyjmowane pospiesznie niszczycielskie ustawy mają tylko jeden cel: zwiększenie władzy PiS-u kosztem wolności obywateli. Rząd PiS systematycznie rujnuje polską kulturę, spowalnia rozwój gospodarki, przeprowadza zamach na prawa kobiet i właśnie przystępuje do forsowania reformy, która spowoduje gigantyczny chaos w polskiej szkole.
Dlatego wzywamy wszystkich – obywatelki i obywateli, nauczycieli, rodziców, pracowników służby zdrowia, górników, rolników, przedsiębiorców, twórców i dziennikarzy, sędziów, prokuratorów, policjantów i wojskowych, a także organizacje pozarządowe, partie polityczne i samorządy, organizacje związkowe, samorządy zawodowe – by się temu wspólnie przeciwstawili.
Dziś nadeszła chwila, by wypowiedzieć posłuszeństwo tej władzy.
13 grudnia wyjdźmy na ulice wszystkich polskich miast i miasteczek i pokażmy, że nie zgadzamy się na niszczenie Polski. Zaprotestujmy przeciwko aroganckiej wszechwładzy PiS. Ale też pokażmy, że potrafimy być razem. I nie dajmy się, jak pamiętnego 13 grudnia ’81 roku, ustawić przeciwko sobie, nie dopuśćmy do żadnej konfrontacji.
Nie oddamy naszej wolności. Nie oddamy kultury, edukacji, praw kobiet, praw pracowniczych, samorządów, organizacji pozarządowych, mediów, gospodarki.
Dość kompromitowania Polski na arenie międzynarodowej! Dość tłamszenia wolności i demokracji! Dość tego szaleństwa!
Sławomir Broniarz
Władysław Frasyniuk
Krystyna Janda
Jacek Jaśkowiak, Prezydent Miasta Poznania
Jacek Karnowski, Prezydent Miasta Sopotu
Mateusz Kijowski
Marta Lempart, inicjatorka Ogólnopolskiego Strajku Kobiet
Płk dypl. rez. mgr inż. Adam Mazguła, były dowódca wojskowy, harcmistrz
Ryszard Petru, Przewodniczący Nowoczesnej
Krzysztof Pieczyński, aktor, stowarzyszenie Polska Laicka
Grzegorz Schetyna, Przewodniczący Platformy Obywatelskiej
Aleksander Smolar, Prezes Fundacji im. Stefana Batorego
Lech Wałęsa” {TUTAJ}.
Wywołało to silną reakcję, zwłaszcza w Internecie. Redaktor Janecki zauważył {TUTAJ}, iż:
“Wzywanie prokuratorów i sędziów oraz policjantów i żołnierzy do wypowiedzenia posłuszeństwa demokratycznie i zgodnie z prawem wybranym władzom Rzeczypospolitej jest przestępstwem ściganym z mocy artykułu 18 kodeksu karnego:
§ 1. Odpowiada za sprawstwo nie tylko ten, kto wykonuje czyn zabroniony sam albo wspólnie i w porozumieniu z inną osobą, ale także ten, kto kieruje wykonaniem czynu zabronionego przez inną osobę lub wykorzystując uzależnienie innej osoby od siebie, poleca jej wykonanie takiego czynu.
§ 2. Odpowiada za podżeganie, kto chcąc, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, nakłania ją do tego.
§ 3. Odpowiada za pomocnictwo, kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie, w szczególności dostarczając narzędzie, środek przewozu, udzielając rady lub informacji; odpowiada za pomocnictwo także ten, kto wbrew prawnemu, szczególnemu obowiązkowi niedopuszczenia do popełnienia czynu zabronionego swoim zaniechaniem ułatwia innej osobie jego popełnienie
Zatem mamy tu ewidentnie przypadek przestępstwa opisanego przynajmniej w paragrafie 2 artykułu 18 – chodzi o „podżeganie” oraz ewentualnie „pomocnictwo” (opisane w paragrafie 3). Nie zdziwiłbym się, gdyby odezwę ujawnioną 3 grudnia 2016 r., a podpisaną m.in. przez Grzegorza Schetynę napisał jakiś emerytowany wojskowy, komisarz Jaruzelskiego w czasie stanu wojennego. Do kogoś takiego pasowałaby zarówno retoryka twórców stanu wojennego, jak i kompletna pogarda dla obowiązującego prawa.”.
Janecki trafił w sedno z tym emerytowanym wojskowym. Pod odezwą podpisał się bowiem płk Adam Mazguła, oficer aktywny w czasie stanu wojennego, który podczas demonstracji ubeków przezd Sejmem w dniu 2.12.2016, chwalił ów stan wojenny nazywając go “kulturalnym wydarzeniem”. Dziś, 5.12.2016 niektórzy z 12 pozostałych sygnatariuszy odezwy udają, że nic nie wiedzieli o podpisie Mazguły. Wkopał ich jednak Mateusz Kijowski, oświadczając:
“- Pod listem mieli podpisać się ludzie z różnych środowisk. To ja zaproponowałem sygnowanie go panu Mazgule, ale później wspominałem o tym fakcie różnym osobom i nikt nie miał z tym problemu -“{TUTAJ}.
Przeważającymi reakcjami były jednak drwina i lekceważenie. Premier Jan Olszewski powiedział {TUTAJ}:
“Proponowałbym to drugie rozwiązanie – zignorujmy to. Choć ze względów pedagogicznych, wychowawczych, faktycznie można to nagłośnić, by tego typu akcje nie powtarzały się w przyszłości. (…) Takie słowa i porównania ośmieszają tych, którzy to wypowiadali i podpisali. Przykro mi, bo są tam nazwiska osób, które były zasłużone w czasach walki z komunizmem.”.
Ja jednak mam zupelnie inne zdanie na ten temat. Uważam, że tu się nie ma z czego śmiać. Sądzę bowiem, iż odezwa KOD nieprzypadkowo zawiera takie sformułowania, które czynią z niej przestępstwo. Widać wyraźnie, że opozycja stara się uzyskać swego rodzaju immunitet i doprowadzić do tego, by władze PiS nie miały odwagi przeciwstawić się ewidentnemu łamaniu prawa przez nią. Widoczne to jest w postępowaniu sędziego Rzeplińskiego, sprawie Piniora i obecnej odezwie KOD. Nie można dopuścic do tego, by działacze opozycji stali się “świętymi krowami’, które mogą robić co chcą. Nie należy dać się sterroryzować ich wyciem.
Uważam, że prokuratura powinna wszcząć śledztwo w sprawie odezwy KOD.
Uważam podobnie.
To następne w liście zaniechań PiS i Jarosława Kaczyńskiego osobiście.
Podtrzymywanie mitu jedności narodu.Zgody narodowej.
Ta “zgoda” jest możliwa tylko na dotychczasowych warunkach.
Wy pracujecie, my was doimy.
Za Po państwo “było teoretyczne”.
I nic się nie zmieniło.
Albo jest to mimikra posunięta do absurdu, albo wyłazi zawarty układ (wy tałażyszu będziecie biskupem) albo to jest niemota z głupotą.
Wygląda na to ,że Aleksander Ścios ma rację.