Rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego -uczelni wzorcowej dla pozostałych uczelni – w wywiadzie dla portalu onet.pl [http://wiadomosci.onet.pl/krakow/rektor-uj-wojciech-nowak-o-finansowaniu-polskiej-nauki/4w4fgp ]na inaugurację nowego roku akademickiego jasno stwierdził ‚ Przyjmując na studia młodych ludzi w takiej ilości jak teraz, my ich oszukujemy.’
Nie jest to stwierdzenie odkrywcze. O tym wiadomo było od lat, ale żadnej konsekwencji dla sprawców takiego stanu rzeczy nie było.
Pisałem przed laty ‚Mamy bubel edukacyjny, wielkie oszustwo edukacyjne dla zapewnienia zatrudnionym na uczelniach lepszego bytu.” – Reformy bez głowy-https://wobjw.wordpress.com/2010/01/03/reformy-bez-glowy/ –Skrócona wersja tego tekstu ukazała się w ŻYCIU z dnia 18.11.2002
I co ? – i nic. Żadnych interwencji, żadnych konsekwencji, poza brutalnym atakiem na piszącego te słowa (https://blogjw.wordpress.com/2008/12/20/jaselka-akademickie-z-rektorem-uw-w-roli-heroda/ ) a kilkanaście lat później rektor najstarszej uczelni – tej która pod nadzorem PZPR-SB jak psa mnie wygnała podczas politycznej Wielkiej Czystki Akademickiej- powtarza to samo co ja mówiłem.
I czekam co dalej będzie. Czy ministerstwo, prokuratura, tym razem sprawy nie zbagatelizują , nie zamiotą jak zwykle pod dywan, a podejmą kroki wobec sprawców oszustwa, do którego sami się przyznają.
Czytamy – „ Przyjmujemy ich tak dużo tylko po to, aby dostać większe dofinansowanie z budżetu państwa – mówi prof. Wojciech Nowak, rektor Uniwersytetu Jagiellońskiego..”.
No więc chyba jest jasne, że to jest oszustwo nie dla dobra publicznego, tylko dla dobra własnego, dla zapełnienia swoich kieszeni.
I jest to proceder trwający od lat. To jest hańba, to jest kompromitacja polskich „elit” akademickich i aprobujących/utrwalających ten stan rzeczy etatowych akademików.
To jest także wyjaśnienie przyczyn staczania się polskich uczelni na dno w rankingach światowych a przede wszystkim słabości polskich elit intelektualnych, politycznych, gospodarczych, naukowych, kulturalnych formowanych na uczelniach uczących oszukiwania własnym zdegenerowanym przykładem i promujących ich aprobujących/ im podobnych.
Ci którzy te patologie ujawniają/ przeciw nim protestują – zostają wyklęci, a oszuści/’patolodzy’ – zostają na etat wzięci.
Ten proceder trwa przynajmniej od czasu politycznej Wielkiej Czystki Akademickiej oczyszczającej środowisko akademickie z elementu uczciwego/niepokornego/ niezłomnego/ do budowy systemu kłamstwa się nie nadającego.
Taki element usuwano na wieki, bo zagrażał sitwom/klikom/ jawnym i tajnym współpracownikom systemu kłamstwa – inaczej mówiąc zupełnie nadzwyczajnej kaście akademickiej budującej swoje jestectwo na oszukiwaniu dla dobra własnego/ kastowego.
Ten rok ma być podobno rokiem wielkich zmian na uczelniach, ale minister pozostawia oczyszczenie zdeprawowanym uczelniom, patologicznym etatowym kadrom akademickim. Ręce i nogi opadają.
Rektor UJ jasno mówi, bez zawstydzenia: „Uczelnia przyjęła go [ tj. studenta] tylko po to, aby dostać pieniądze. Po nic więcej.”
Uczelnia [jej kadry], na młodych obywatelach zarobiła, krzywdę autonomicznie, świadomie, cynicznie wyrządziła i wstydu nie ma i kary nie poniosła i nie ponosi. Karę ponieśli, ci którzy w tym procederze brać udziału nie chcieli/ taki proceder ujawniali/ przeciwko takiemu procederowi protestowali.
Czy polskie organy kontroli, czy polskie organy ścigania zaczną wreszcie ścigać złoczyńców a nie dobroczyńców ?
Dodaj komentarz