Z uwagi na rosnące napięcia, gracze odsłaniają więcej kart.
Polecam także rozmowę z Jackiem Bartosiakiem z września 2015 (i wszystkie inne).
Gdzie jest prawda? Kto ma rację? Co robić? Z kim trzymać?
Z uwagi na rosnące napięcia, gracze odsłaniają więcej kart.
Polecam także rozmowę z Jackiem Bartosiakiem z września 2015 (i wszystkie inne).
Gdzie jest prawda? Kto ma rację? Co robić? Z kim trzymać?
Copyright Legion Św. Ekspedyta. All Rights Reserved.
Nie będę ukrywał intuicji, której nie mogę się oprzeć, że Olszański vel “Jabłonowski” manipuluje. Oprócz słów i treści, które są w sposób specjalny dobrane, i z uwagi na skomplikowaną sytuację geopolityczną ich prawdziwe intencje są trudne do jednoznacznego rozszyfrowania, patrzę na mowę ciała. Coś mi nie pasuje. Jest jakaś przesada w tych ruchach, gestach, mocnych słowach – chyba nieszczera. To tylko wrażenie, którego nie mogę racjonalnie podeprzeć. Może ktoś zauważy to samo, a może coś innego. Podnoszę to, bo była jakiś czas temu dyskusja na ten temat, czy p. Olszański jest agentem prorosyjskim. Z pewnością jest inteligentnym aktorem. Co jednak mnie niepokoi, jego wypowiedzi w znacznej mierze pokrywają się ze stwierdzeniami Brauna, któremu w swoim czasie głęboko zaufałem.
Niby prawda, ale podana w taki nachalny i tendencyjny sposób, że coś mi zalatuje podstępem. Może węszę spisek tam, gdzie go nie ma?
Wojciech Olszański jest aktorem, dlatego to, co robi, robi w sposób aktorski, teatralny. Robi to świadomie i z premedytacją.
Ideałem jest: mówić prawdę, samą prawdę i całą prawdę.
Sztuką jest umieć zróżnicować prawdę, którą znamy od tego, co nam się wydaje i jest np. naszą hipotezą, przypuszczeniem. Całej prawdy oczywiście nie znamy.
Moim największym zastrzeżeniem do pana “Jabłonowskiego” jest to, że za mało mówi prawdy o Rosji, a konkretnie to, że jest ona również naszym potencjalnym wrogiem. To minus
Plusem jest mówienie prawdy o USA. Przypominam, że jest to państwo, które odpowiada za niezliczoną ilość wywołanych wojen w XX i XXI wieku, a ogólna liczba ofiar to grubo ponad milion cywilów.
To prawda. Odkrył karty również PiS.
cytuje Macierewicza: “prawdziwym wrogiem, tym, który rozpoczął i który użył cześć sił nacjonalistycznych ukraińskich do tej straszliwej zbrodni ludobójstwa (Wołyń) jest Rosja. Tam jest źródło tego straszliwego nieszczęścia”.
Czy pan minister Macierewicz jest agentem, czy może tak naprawdę myśli? Wydaje mi się, że “Jabłonowski” i Macierewicz nie są agentami. Mogę się mylić, ale stawiam na to, że nie są.
Z naszej historii wynika, że Rosjanie, Niemcy i Ukraińcy dopuścili się różnych zbrodni, w tym ludobójstwa na Polakach. To, co robi ostatnio Macierewicz jest na miarę mądrości etapu Schetyny, który swego czasu bredził o wyzwoleniu obozu w Auschwitz przez Ukraińców.
Na ogół, to co jest dobre dla USA jest złe dla Rosji, ale nie jest prawdą, że automatycznie, równocześnie musi to być dobre dla Polski. Akurat z niektórymi rzeczami jest odwrotnie. np. USA budują na naszym terytorium swoją strukturę wojskową (nie ma to związku ze wschodnią flanką). W razie wojny będzie to stanowić militarny cel dla Rosji i innych państw. Mam na myśli bazę w Redzikowie, która nie ma chronić Polski, tylko USA. Tak wyczytałem. Jeżeli się mylę to proszę o korektę.
W jakiej kwestii nie zgadzasz się z Braunem? Braun akurat zachowuje równowagę i nie jest tak tendencyjny jak Jabłonowski, który notabene w wielu kwestiach ma niestety rację rację. Sztuką jest trzymać odpowiedni balans, a ten jest zachwiany u niektórych na korzyść Rosji, u innych na korzyść USA lub na korzyść Niemców lub ogólnie- Żydów.
Od braku obiektywizmu pana Jabłonowskiego bardziej szkodliwy jest pisowski oportunizm – bardziej szkodliwy, bo na poziomie państwowym.
Uważam, że wybór Dudy na prezydenta i dojście PiS-u do władzy ustawodawczej było dobrą zmianą, ALE TYLKO W PORÓWNANIU Z PO.
Prawdziwa dobra zmiana nadjedzie, gdy do władzy dojdzie inna ekipa, zupełnie inna lub PiS się zmieni.
Będą to ludzie, którzy uznają Jezusa Chrystusa za Pana. Już samo sformułowanie wywołuje popłoch, niepewność i zażenowanie.
Jezus Chrystus jest Panem.
Kto to jest Jabłonowski? Kolejny mąż opatrznościowy Obozu Patriotycznego, wyciągnięty, jak królik z kapelusza?
Przypadkowo natknąłem się na występ tego Pana na YT, gdy występował z Mossakowskim i Jęczmykiem. Mówił dosadnie i prawdziwie, ale nie wierzę temu człowiekowi za grosz. Jego kreacja jest jakby stworzona na wymiar pod upodobania młodych patriotów, czyli. Facet w mundurze, ze związku jaszczurczego, opowiadający o swoich przygodach z żołnierzami wyklętymi. Z poprawną polszczyzną, co sprawia, że świetnie się go słucha. Rzucający mięsem, dobrym dowcipem, tak jak Stonoga, żeby wszyscy pomyśleli “ale im dowalił”, “ale dał popalić”, ten konkretny facet z jajami.
Jeśli dojdzie do tego jeszcze fakt, że gościu występuje pod zmienionym nazwiskiem, że jest aktorem, że z nieznanych przyczyn filmiki z jego udziałem (przypadkowego przechodnia) są hitem Internetu, to jak tu nie podejrzewać, że jest właśnie kreacją aktorską służb powiązanych z WSI obliczoną na zwodzenie młodych patriotów?
Bo problemem jest rozkład akcentów w jego występach. O ile zgadzam się się z krytyką Stanów, to nie rozumiem rezerwy, a nawet pochwał wobec Rosji. O ile zgadzam się z krytyką PiS, to nie rozumiem milczenia na temat KOD-u. No i tak żartując, jeszcze nigdy nie widziałem tak ponurych oczu…
Oczywiście Migorr.
Kreacja sowieckich służb jest oczywista.
Powinien, dla lepszego efektu, przytroczyć sobie rurę od odkurzacza i od Janka Kosa pożyczyć hełmofon.
Akurat na temat KOD-u wypowiadał się bardzo źle, a na temat Rosji bardzo wybiórczo. To właśnie mi się nie podoba.
A może jest tak zacietrzewiony w stosunku do USA, że trochę oślepł na kierunku wschodnim? Parafrazując: Może bardziej nienawidzi USA niż kocha Polskę? Wydaje się, że uważa USA za większego wroga Polski niż Rosja, lecz to nie oznacza, że automatycznie musi być agentem.
Wszelkie złudzenia w stosunku do Rosji, USA są bardzo szkodliwe dla Polski.
Ciekawym tematem jest czy Rosja dąży do wojny, do jakiej wojny, z kim i jakie byłyby cele tej wojny, jakie korzyści. Czy byłaby w stanie utrzymać uzyskany stan posiadania – terytorium? Wojna może być wywołana przez każdą ze stron w celu przesilenia i nowej konfiguracji sił. USA nie są zainteresowane zniszczeniem Rosji i nie są zainteresowane Samodzielną i silną Polską. Podobnie Rosja i Niemcy.
Dla Rosji Polska zawsze była i będzie łakomym kąskiem, ponieważ należy do kluczowego punktu tak zwanego “Rimlandu”. Zapewnia dostęp do Morza Bałtyckiego tuż przy granicy z Niemcami, co jest kluczowe dla transportu morskiego. Jest osią transportu między dwoma akwenami, co zwiększa konkurencyjność portów polskich. Jest wspaniałym miejscem do zbudowania sobie przyczółków dla armii dla dalszej ekspansji, kiedy już Europa wykrwawi się na konfliktach wewnętrznych (ciekawe, kto jest autorem scenariuszy tych wszystkich problemów, może właśnie masoneria rytu francuskiego, której ponoć najwięcej w Rosji). Polska, jako nizina prawie zawsze była łatwa do zdobycia, bo można ją szybko i bez kłopotów przebyć wszerz i wzdłuż, a w dodatku nasze istnienie jest ujmą dla rosyjskiego poczucia dumy i godności. Polska nie ma istnieć, co podkreślali nieraz i wschodni i zachodni przywódcy. Jednak aby to się stało, trzeba praktycznie wymordować Naród Polski, przed czym ekipa Dugina raczej się nie cofnie.
Mam tedy nadzieję, że jakby co ktoś inny nie cofnie się przed wymazaniem nawet rosyjskich artefaktów.