Cytat dnia
Izaak Newton
Słowo Boże
św. Jana I, papieża i męczennika
Posłuchaj
Jak byś się czuł, gdybyś chodził razem z Jezusem, który uzdrawia…? Wyobraź sobie, jak czuli się Jego uczniowie…
Dzisiejsze Słowo pochodzi z Ewangelii wg Świętego Marka
Mk 9,38-40
Apostoł Jan rzekł do Jezusa: «Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w imię Twoje wyrzucał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami». Lecz Jezus odrzekł: «Nie zabraniajcie mu, bo nikt, kto czyni cuda w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami».
Być może wypowiedź Jana była podyktowana troską o Pana, pod którego ktoś się podszywa. A inni uczniowie, czy ich oburzenie było uzasadnione? Czy raczej sami poczuli się mniej ważni? Zastanów się, co jest ci bliższe – zakładanie dobrej czy złej intencji?
Z kart Ewangelii dowiadujemy się, że uczniowie także uzdrawiali w Jego imieniu, a niemal wszyscy wyparli się Go w chwili wielkiej próby. Poziom wiary nie jest wartością stałą, ale nieustannie się zmienia. Jeśli uważasz, że wiara jest twoją mocną stroną, pamiętaj, że nie możesz mieć pewności, że tak będzie zawsze.
Czy kiedy dzisiaj powołujesz się na Jezusa w swoim działaniu, ktoś się oburza? Czy ktoś ci grozi? Jezus chce prostować nasze myślenie, oczyszczać nasze intencje. On ciągle, niestrudzenie chodzi z nami.
Poproś Jezusa, aby oczyszczał twoje intencje, aby uczył cię patrzenia na ludzi Jego oczami.
______________________________________________________________________________________________________________
Liturgia słowa na dziś
PIERWSZE CZYTANIE (Jk 4,13-17)
Zależność ludzi od Boga
Czytanie z Listu świętego Jakuba Apostoła.
Najmilsi:
Zwracam się do was, którzy mówicie: « Dziś albo jutro udamy się do tego miasta i spędzimy tam rok, będziemy uprawiać handel i osiągniemy zyski», wy, którzy nie wiecie nawet, co jutro będzie. Bo czymże jest życie wasze? Parą jesteście, co się ukazuje na krótko, a potem znika.
Zamiast tego powinniście mówić: „Jeżeli Pan zechce i będziemy żyli, zrobimy to lub owo”. Teraz zaś chełpicie się w swej wyniosłości. Każda taka chełpliwość jest przewrotna. Kto zaś umie dobrze czynić, a nie czyni, grzeszy.
Oto słowo Boże.
PSALMRESPONSORYJNY (Ps 49,2-3.6-7.8-10.11)
Refren: Ubodzy duchem mają wstęp do nieba.
Słuchajcie tego, wszystkie narody, *
nakłońcie uszu wszyscy mieszkańcy ziemi,
niscy pochodzeniem na równi z możnymi, *
bogaci razem z ubogimi.
Dlaczego miałbym się trwożyć w dniach niedoli, *
gdy otacza mnie złość podstępnych,
którzy ufają swoim dostatkom *
i chełpią się ogromem swych bogactw?
Nikt przecież nie może samego siebie wykupić *
ani nie uiści Bogu ceny za siebie należnej.
Nazbyt jest kosztowne wyzwolenie duszy +
i nigdy mu na to nie starczy, *
aby żyć wiecznie i nie ulec zagładzie.
Albowiem ujrzy, że umierają mędrcy, *
jednakowo ginie głupi i prostak,
zostawiając obcym *
swoje bogactwa.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (J 14,6)
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Ja jestem drogą i prawdą, i życiem,
nikt nie przychodzi do Ojca inaczej, jak tylko przeze Mnie.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA (Mk 9,38-40)
Kto nie jest przeciwko nam, ten jest z nami
Słowa Ewangelii według świętego Marka.
Apostoł Jan rzekł do Jezusa: „Nauczycielu, widzieliśmy kogoś, kto nie chodzi z nami, jak w imię Twoje wyrzucał złe duchy, i zabranialiśmy mu, bo nie chodził z nami”.
Lecz Jezus odrzekł: „Nie zabraniajcie mu, bo nikt, kto czyni cuda w imię moje, nie będzie mógł zaraz źle mówić o Mnie. Kto bowiem nie jest przeciwko nam, ten jest z nami”.
Oto słowo Pańskie.
KOMENTARZ
Ci inni
Postawa Jana jako reprezentanta całej wspólnoty niekoniecznie musi świadczyć o apostolskiej gorliwości. Jest przecież w człowieku jakieś dziwne pragnienie, aby całe dobro zatrzymać wyłącznie dla siebie. W ten sposób tworzy się monopol na mądrość i prawdę, a nawet zbawienie, co daje poczucie pewności i przekonanie o słuszności własnych decyzji lub działań. Dlatego bezimienny egzorcysta otrzymuje zakaz czynienia dobra, bo nie chodzi z nami. Jest to przejaw zazdrości i zagarnięcia dla siebie mocy Bożej, a w konsekwencji Jezusa. On natomiast ze spokojem wyprowadza uczniów z tego ciasnego spojrzenia. Dobro nie może być krępowane ludzkimi więzami. Bóg daje swoją łaskę także tym, którzy nie chodzą z nami.
Panie, Ty uczysz mnie otwartości i przypominasz, że do czynienia dobra są powołani także ci, o których myślę, że są daleko od Ciebie. Z pokorą uczę się od nich, jak świadczyć o Tobie.
Rozważania zaczerpnięte z „Ewangelia 2016” ks. Mariusz Szmajdziński/Edycja Świętego Pawła
______________________________________________________________________________________________________________
Jezus rozumie jedność inaczej niż Jan. Nie musi to być jedność typowa dla ich kultury judaistycznej, oparta na legalizmie religijnym, ale jedność w wierze. Jest to jedność ludzi ufających Bogu, przed jednolitością preferowaną przez faryzeuszy
Jezus tworzy podstawy nowej kultury: Ludzie związani wiarą z Jezusem, związani są z Ojcem w Jego królestwie. Z Ojcem i Jezusem związani są przez wiarę również ci, o których Jan myśli, że są małymi. Jezus ostrzeże uczniów, aby nie gorszyli małych, bo oni wierzą również wierzą w Niego.
______________________________________________________________________________________________________
Św. Maksymilian Maria Kolbe
Niepokalana
Gdy Bóg stworzył aniołów, wystawił ich na próbę, by dobrowolnie wybrali, czy chcą poddać się Jego woli we wszystkim, czy też nie, i objawił im przyszłość, że ma zamiar stworzyć istotę bez zmazy grzechu, niepokalaną, ale jednak istotę ludzką i że ta istota będzie ich Królową i z woli Jego cześć Jej oddawać będą. I znalazła się część aniołów, którzy uważali to za poniżenie swojej doskonałości. Podnieśli bunt przeciw woli Bożej i z Lucyferem na czele zostali strąceni do piekła.
W raju ziemskim ujrzał zbuntowany anioł, szatan, niewiastę bez zmazy grzechu. Nie była to Ta, którą Bóg mu objawił, ale Jej podobna ludzka istota. I zawrzał nienawiścią. Skusił i przywiódł do zbuntowania się woli Bożej.
Lecz Bóg przypomina mu tę Istotę, którą miał w swoich przedwiecznych planach i mówi: “Ona zetrze głowę twoją” [Rdz 3,15]. “Nie chciałeś Jej czci oddać. I jak przez Nią wtrącony zostałeś do piekła, tak przez Nią zmiażdżona zostanie twoja pyszna głowa, przez Nią będziesz musiał uciekać z każdej duszy, która Ją czcić zechce”.
I przyszedł na świat Zbawiciel, Bóg-Człowiek, Jezus, i zaczyna swoje posłannictwo, swoje nauczanie drogi do nieba od tego, że uzależnia się od Niepokalanej jak dziecko od swej matki i pełniąc czwarte przykazanie przez lat trzydzieści trzy pobytu na ziemi, czci Matkę swoją i służy Jej we wszystkim bezpośrednio, by spełnić wolę Boga Ojca.
I od tej chwili nikt nie upodobni się do Jezusa, kto na wzór Jego nie będzie czcił Niepokalanej.
Chociażby szatan przywiódł duszę do bardzo nawet głębokiego upadku, jeżeli nie uda mu się wykorzenić z niej czci [a] Niepokalanej, zdobycz wciąż jeszcze nie jest pewna. Gdy zaś jaka dusza zapomniała o swej Matce Niebieskiej i cześć Jej oddawać zaprzestała, to chociażby otoczona była wszystkimi najrozliczniejszymi nawet nabożeństwami, chociażby pełniła wszystkie możliwe cnoty, to jednak po przerwaniu tego kanału łaski nieuchronnie stoczy się w przepaść.
Źródło: PCh24.pl/ Ważność czci ku Niepokalanej, w: Pisma, t. VII, za: Niepokalanów.pl
_____________________________________________________________________________________________________________
Czytelnia
Zobacz także:
|
Jan urodził się w Toskanii. Był synem Konstansa. Stolicę Piotrową objął 13 sierpnia 523 r. po swoim poprzedniku, Hormizdasie. Był już podeszły w latach i schorowany. Zawdzięczamy mu wprowadzenie do kalendarza sposobu liczenia czasu od narodzin Pana Jezusa, według obliczeń Dionizego Małego, mnicha syryjskiego.
Gdy cesarz Justynian wydał dekret, nakazujący arianom zwrot wszystkich kościołów katolikom, król Ostrogotów, Teodoryk, przymusił papieża Jana, aby udał się do Konstantynopola w celu złagodzenia zarządzenia. Miało to umożliwić powrót do arianizmu antytrynitarzom zmuszonym do przejścia na katolicyzm. Jan I został przyjęty na dworze cesarskim z honorami. Dokonał koronacji cesarza. Po powrocie do Rawenny, stolicy Ostrogotów, Jan I przedłożył utrzymanie edyktu cesarskiego. Z powodu nieuzyskania zgody na rekonwersję arian, został przez króla siłą uwięziony. 18 maja 526 r. zmarł w więzieniu. Dla zatuszowania zbrodni Teodoryk zezwolił na uroczysty pogrzeb z udziałem licznego duchowieństwa i wiernych. Według relacji ówczesnego biskupa Rawenny, Maksyma, w czasie pogrzebu miał zostać uwolniony od szatana pewien opętany. Cztery lata później, w 530 r., ciało Jana I przeniesiono do Rzymu i pochowano w przedsionku bazyliki św. Piotra z napisem: Biskup Pana, Ofiara Chrystusa.W ikonografii św. Jan I przedstawiany jest w stroju papieża. Jego atrybutem jest więzienie. |
Dodaj komentarz