Miał miejsce dzisiaj, 11 lutego 2016 r. Uchwalono program 500+ będący najszerszym programem pomocy dla dzieci i ich rodzin w III RP. Przez 26 lat nie było czegoś podobnego. Stało się tak mimo oporu opozycji, która najpierw robiła wszystko, by obrzydzić ludziom tę ustawę [pisałam o tym {TUTAJ}], a gdy to nie dawało wyników, nagle postanowiła przelicytować PiS proponując wyższe świadczenia dla większej ilości dzieci [co bylo nierealne wobec braku pieniędzy w budżecie].
Podobał mi się dziś wywiad z posłem Tadeuszem Cymańskim zamieszczony w portalu Wpolityce.pl {TUTAJ}. Pan poseł powiedział: “Ale podkreślam – zalety tego programu przewyższają absolutnie wszelkie mankamenty.”. Stwierdził też: “To jest kwestia klimatu wokół rodzicielstwa.”. Calkowicie się z nim zgadzam. W linkowanej wyżej mojej notce napisałam:
“[Warzecha] Pominął przy tym psychologiczną stronę programu [500+], ktory pomyślany jest tak, by przekonać ludzi, że rodzenie dzieci jest chwalebne i pożądane, a dziecko jest darem, a nie nieszczęściem. Ma to być odtrutka na dziesięciolecia [od lat 60-tych do połowy 90-tych] propagandy “walki z przeludnieniem”, która przekonała wielu, że rodzenie wiekszej ilości dzieci jest nieodpowiedzialne i wylansowała słowo “dzieciorób” jako obelgę.”.
To jednak wcale nie wszystkie dzisiejsze dobre wiadomości. Oto w tym samym portalu Wpolityce.pl czytamy {TUTAJ}: “Koniec odbierania dzieci z powodu biedy! Sejm przyjął zmiany” :
“Umieszczenie dziecka w pieczy zastępczej wyłącznie z powodu ubóstwa, wbrew woli rodziców nie jest dopuszczalne – przewiduje nowela Kodeksu rodzinnego i opiekuńczego, uchwalona w czwartek przez Sejm.”. Niestety:
“Posłowie przyjęli poprawkę PiS do noweli, uchylającą przepis przejściowy dodany podczas prac w komisji. Odrzucili natomiast poprawkę klubu Kukiz‘15, zgodnie z którą umieszczenie dziecka w pieczy zastępczej byłoby możliwe tylko wówczas, gdy zachodzi realne i bezpośrednie zagrożenie życia dziecka.”.
Szkoda, że ta poprawka klubu Kukiz’15 nie przeszła, gdyż uniemożliwiłaby ona takie zdarzenia, jak zemsta psychologa na rodzinie Bajkowskich. I tak jednak – przyjęty zapis znacznie ogranicza samowolę urzedników. Tak, dziś jest dobry dzień dla dzieci i ich rodzin.
Nie tylko nierealne, ale po prostu głupie – biorąc pod uwagę cele programu.
Ten pomysł to kwintesencja populizmu i hipokryzji.
Mam nadzieję, że nie tylko sympatycy PiS to dostrzegają.
To rzeczywiście bardzo ważna poprawka.
Gdybyśmy mieli dobry system prawny, oparty na prawie naturalnym, to ta zasada powinna moim zdaniem brzmieć bardzo prosto:
“gdy jest to konieczne dla dobra dziecka”.
W obecnej sytuacji, potrzebny byłby moim zdaniem jednak trochę bardziej rozbudowany zapis:
“gdy zachodzi realne i bezpośrednie zagrożenie życia lub zdrowia dziecka i nie może zostać ono zażegnane poprzez udzielenie tej rodzinie pomocy materialnej”.
Aha,
“Środki z zakresu pieczy zastępczej powinny być stosowane w sytuacji, gdy rodzice albo rodzic sprawujący władzę rodzicielską nie spełniają swoich funkcji i może to stanowić zagrożenie dla dobra dziecka”
“[…] dziecko trafia do pieczy zastępczej dopiero wówczas, gdy różne formy pomocy rodzinie nie przyniosły skutku i zagrożone jest jego zdrowie lub życie.”
– szkoda, że zapisy te nie pojawiły się w ustawie, tylko w jej uzasadnieniu, choć jest ono ważne, bo może (jeśli dobrze rozumiem) – stanowić podstawę wykładni przepisów dla sądów. Czy będzie to wystarczające – zobaczymy.