Jestem zdumiony dziwnymi dokumentami wystawionymi przez Watykan, w których forsuje się jakiś dziwny deal z Żydami w kwestiach wiary, a w zasadzie bardziej Zbawienia. Na wstępie trzeba jasno podkreślić jedną rzecz. Nie ma i nie było i nie będzie innego Imienia danego przez Boga, przez którego możemy osiągnąć Zbawienie…oczywiście Imienia Jezus i Jego Osoby…
Wydaje się, że Watykan forsuje dziwny zapis, jakoby Żydzi mogli osiągnąć Zbawienie bez konwersji na wiarę w Jezusa Chrystusa, czyli przyjęcia Jezusa Chrystusa jako swojego Zbawiciela. Na ten temat można poczytać pod linkiem…
http://www.slate.com/blogs/the_slatest/2015/12/10/can_jews_go_to_heaven_vatican_reconfirms_yes.html
Czy może to być forsowane przez Watykan jako dogmat, gdzie jest zasada, że z dogmatami się nie dyskutuje, tylko bezdyskusyjnie i ślepo przyjmuje? Tego nie wiem, ale boję się, że może to być forsowane i egzekwowane pod karą ekskomuniki.
Wiara i przyjęcie Jezusa, jako swojego Zbawiciela jest można powiedzieć sensem, rdzeniem, ideą trwania chrześcijaństwa przez wieki…jak by się to mogło odbyć, aby nagle Kościół Katolicki mógł stwierdzić, że jakaś grupa niechchrześcijańska spokojnie uzyska zbawienie bez Chrystusa ? Według dokumentu watykańskiego można wyczytać, że jest to tajemnica Boża…oczywiście wiele dziwnych spraw można zasłonić Tajemnicą Bożą, ale jednak nie wszystkie, czym właśnie chciałbym się podzielić…
Żeby zrozumieć o co jest batalia i forsowanie Żydów jako tych, którzy pójdą z butami do nieba bez udziału zbawczej mocy Chrystusa trzeba prześledzić zapis Soboru Watykańskiego II pt Nostra aetate, czyli Deklaracja o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich z roku 1965 podpisana przez papieża Pawła VI…
http://religie.wiara.pl/doc/471908.Nostra-aetate-Deklaracja-Soboru-Watykanskiego-II-o-stosunku
Czytamy w nim, że : ” A choć władze żydowskie wraz ze swymi zwolennikami domagały się śmierci Chrystusa, jednakże to, co popełniono podczas Jego męki, nie może być przypisane ani wszystkim bez różnicy Żydom wówczas żyjącym, ani Żydom dzisiejszym. Chociaż Kościół jest nowym Ludem Bożym, nie należy przedstawiać Żydów jako odrzuconych ani jako przeklętych przez Boga, rzekomo na podstawie Pisma świętego. Niechże więc wszyscy dbają o to, aby w katechezie i głoszeniu słowa Bożego nie nauczali niczego, co nie licowało z prawdą ewangeliczną i z duchem Chrystusowym.”
Dosyć to karkołomny zapis, bo przecież uchowaj mnie Boże, abym głosił coś innego, co nie zawarte jest w Ewangelii Chrystusowej. Ale żeby była jasność, nie forsuję, aby dzisiejsi Żydzi (kimkolwiek są) byli przeklęci i nie odrzucam ich…natomiast chcę głosić prawdę, która jest tylko w Ewangelii. Prawdą jest, że Żydzi wówczas żyjący, czyli Hebrajczycy sami wypowiedzieli autoprzekleństwo…”krew Jego na nas i na nasze dzieci”, prawdą jest, że rękami Rzymian ukrzyżowali Chrystusa…tego nikt nie zaprzeczy, bo byłby zwyczajnym idiotą.
Oczywiście Bóg nie cofnął swojego błogosławieństwa dla Żydów, ale nie czarujmy się, dzisiejsi Żydzi, to nie są tamci, biblijni Hebrajczycy… to są przebierańcy…
Już któryś raz to piszę, ale bardziej rozwinę temat tzw Chazarów, czyli podszywających się pod biblijnych Żydów cwaniaków, którzy potrafili się tak zorganizować, że teraz gnębią i nie dają żyć zwłaszcza chrześcijanom…
Wkleję teraz fragment obszernego opisu aszkenazyjczyka Jacka Bernstein’a…artykuł pod tytułem Życie amerykańskiego Żyda w rasistowskim, marksistowskim Izraelu…
Tekst dosyć długi, ale niezmiernie ciekawy, wyczerpujący w zasadzie temat pochodzenia współczesnych tzw Żydów…i jest napisany przez Żyda (ashkenaza), więc uważam, że bardziej przekonujący i wiarygodny, gdyby ktoś zarzucił mi jakiś antysemityzm…dodam jeszcze, że Jack Bernstein został prawdopodobnie zamordowany przez Mossad…
(…)
“Jestem żydem aszkenazyjskim, który pierwszych 25 lat życia spędził w USA, państwie, które daje WSZYSTKIM żydom wolność i okazję do dobrobytu – i my żydzi mieliśmy dobrobyt do czasu, w którym jedna grupa żydów (syjoniści) uzyskała polityczną dominację.
W celu zrozumienia historii, którą zamierzam opowiedzieć, ważne jest, by wiedzieć, czym naprawdę jest syjonizm. Jego propaganda doprowadziła do tego, że Amerykanie wierzą, że syjonizm i judaizm są jednoznaczne i są z natury religijne. To jest wielkie kłamstwo.
Judaizm jest religią, a syjonizm jest ruchem politycznym rozpoczętym głównie przez wschodnioeuropejskich (aszkenazyjskich) żydów, którzy przez wieki byli głównie za socjalizmem / komunizmem. Ostatecznym celem syjonistów jest jeden światowy rząd pod kontrolą syjonistów i syjonistycznych żydowskich międzynarodowych bankierów. Komunizm / socjalizm są tylko narzędziami pomocnymi w osiągnięciu ich celu.
Byłem ofiarą syjonistycznej propagandy
Po wojnie 1967 roku, my żydzi wypełnieni byliśmy dumą, że ‘nasza ojczyzna’ stała się silna i odniosła sukces. Również wtedy byliśmy pełni fałszywą propagandą, że żydzi w Ameryce byli prześladowani. Tak więc, między 1967 i 1970, około 50.000 żydów dało się oszukać tej propagandzie syjonistycznej i wyjechało do Izraela. Byłem jednym z nich. Kiedy już wchłonąłem tą fałszywą propagandę syjonistyczną, poczułem, że będę miał większą szansę osiągnąć sukces w nowym państwie żydowskim. Była też dodatkowa pokusa: duch i wyzwanie pionierstwa i niesienie pomocy moim braciom żydom.
Podwójne obywatelstwo
Opuszczając USA nie odczuwałem emocjonalnego konfliktu, ponieważ miałem możliwość zatrzymania amerykańskiego obywatelstwa i mogłem wrócić do USA kiedy chciałem. Żydzi mają pozwolenie na obywatelstwo Izraela i innych krajów – USA jest jednym z nich. Amerykański rząd pozwala żydowi być zarówno obywatelem USA jak i Izraela.
Niemieccy Amerykanie nie mogą być obywatelami USA i Niemiec. Włoscy Amerykanie nie mogą być obywatelami USA i Włoch. Egipscy Amerykanie nie mogą być obywatelami USA i Egiptu… ALE, żyd Amerykanin może być obywatelem Izraela i USA. TO JEST DOBRY PRZYKŁAD WPŁYWU SYJONISTYCZNYCH ŻYDÓW NA RZĄD USA.
Przybywam do ‘żydowskiego raju’
Zanim wyjechałem do Izraela mój przyjaciel żyd załatwił mi kilkudniowy pobyt u jego siostry, Fawzi Daboul, i jej niezamężnej ciotki. Po przybyciu na lotnisko Lod koło Tel Awiwu wsiadłem do autobusu, by dostać się do domu pani Daboul i jej ciotki. Kiedy zobaczyłem Fawzię, zakochałem się w niej od razu. Zacząłem nazywać ją ‘Ziva’, po hebrajsku. Ziwa jest sefardyjską żydówką z Iraku, która podobnie jak ja, uległa propagandzie żydowskiej i przeniosła się do Izraela, gdzie pracowała jako fryzjerka.
Kibuc
Po dwóch dniach pobytu w domu Ziwy i jej ciotki opuściłem je, by spędzić 6 miesięcy w kibutzu ‘Ein Hashofet’, jednym z ponad 150 takich społeczności działających wtedy w Izraelu. Od tamtego czasu zorganizowano ich więcej – szczególnie na terenach zabranych palestyńskim Arabom. Kibuc to gospodarstwo rolne albo czasem firma przemysłowa. Jest ważne, by wyjaśnić, że izraelski system kibuców to pomysł marksistowski przywieziony do Izraela przez żydów aszkenazyjskich, którzy przybyli głównie z Polski i Rosji. Ci żydzi są częścią grupy znanej jako bolszewicy. Przed 1917 byli oni siłą organizującą bazę dla komunizmu i rewolucji bolszewickiej w Rosji w 1917.
I znowu chciałbym tu podkreślić, że to jest ta sama grupa aszkenazyjskich żydów komunistów / socjalistów, którzy przyjechali do Izraela, przejęli władzę w ruchu syjonistycznym i zdominowali rząd Izraela od początku w 1948.
Teraz wracam do kibucu
Przed 1967 większość prac w kibucach wykonywana była przez żydów. Ale od czasu wojny 1967 praca jest wykonywana przez Arabów za bardzo niską płacę, oraz przez ochotników z zagranicy. Cały zysk z działalności wpływa na konto kibucu na przyszłe wydatki. Każdy kibuc jest przypisany do jednej z izraelskich partii marksistowskich – od socjalistycznej do prawdziwie komunistycznej.Kibuc, w którym przebywałem, nie był zbyt komunistyczny, ale byłem szczęśliwy, kiedy opuszczałem go po 4 miesiącach – 2 miesiące wcześniej niż zaplanowałem. W ciągu tego czasu pracowałem w kibucu i spotykałem się z Ziwą. Właśnie ona była powodem opuszczenia go przeze mnie po 4 miesiącach – mieliśmy się pobrać.
Nasze małżeństwo stwarza problemy
Ceremonia ślubna odbyła się w sefardyjskiej synagodze. Była prosta ale piękna. Ziwa i ja byliśmy szczęśliwi, ale nasze małżeństwo stwarzało poważne problemy. Ziwa jest Sefardyjką, ja Aszkenazyjczykiem. Małżeństwo żyda aszkenazyjskiego z żydówką sefardyjską nie jest mile widziane przez rządzących w Izraelu Aszkenazyjczyków. Żeby zrozumieć ten problem, trzeba poznać różnice między żydami pochodzącymi z obu tych grup.
Silna machina propagandy syjonistycznej doprowadziła Amerykanów do tego, by uwierzyli, że żyd jest żydem – jedną rasą ludzi ‘wybranych przez boga’. Tym kłamstwem o ‘ludziach wybranych przez boga’ zajmę się później. Najpierw ważne jest zrozumienie, że żydzi nie są ludźmi jednej rasy.
Występują dwie grupy żydów na świecie i pochodzą oni z dwóch różnych terenów – Sefardyjczycy ze Środkowego Wschodu i północnej Afryki, zaś Aszkenazyjczycy ze wsch Europy. Sefardyjczycy są najstarszą grupą i to oni są żydami opisanymi w Biblii, ponieważ oni zamieszkiwali tereny biblijne. Mają też więzy krwi z Arabami, a jedyną różnicą między nimi jest religia.
Aszkenazyjczycy stanowiący teraz 90% światowego żydostwa mieli raczej dziwne początki. Według historyków Aszkenazyjczycy pojawili się około 1200 lat temu. A stało się to w następujący sposób:
Na wschodnich terenach Europy mieszkało plemię znane jako Chazarowie. Około 740 AD, król Chazar razem z dworem zdecydowali przyjąć jakąś religię. Tak więc przedstawiciele trzech głównych religii – chrześcijaństwa, islamu i judaizmu zostali zaproszeni przez króla, by przedstawić Chazarom swoje doktryny. Chazarowie przyjęli judaizm, ale nie z powodów religijnych. Gdyby wybrali islam, mieliby przeciwko sobie silny świat chrześcijański. Tak więc rozegrali to ostrożnie – i wybrali judaizm. Wybrali judaizm nie z powodów religijnych ale politycznych.
W XIII wieku Chazarowie zostali zmuszeni do opuszczenia ich terenów i wybrali się na zachód. Większość z nich osiedliła się w Polsce i Rosji. Chazarowie, teraz znani są jako żydzi aszkenazyjscy. Ponieważ wybrali oni judaizm, nie są naprawdę żydami – nie mają z żydami więzów krwi.
Przez całą historię ci polscy i rosyjscy żydzi aszkenazyjscy wyznawali komunizm / socjalizm i pracowali po to, by móc wprowadzić w tych krajach swoją ideologię.
W późnych latach XVIII wieku duża ilość tych żydów komunistów / socjalistów znalazła się w Niemczech, na Bałkanach i w końcu na terenie całej Europy. Z powodu ich zwyczaju ingerowania w sprawy społeczne i rządowe w Rosji, stali się celem prześladowań ze strony carów. I dlatego rozpoczęła się ich migracja. Niektórzy z nich wyjechali do Palestyny, inni do centralnej i południowej Ameryki, a duża ilość do USA.
Narodziny politycznego syjonizmu
W 1897 w Bazylei (Szwajcaria) odbył się pierwszy kongres syjonistów, na którym postanowiono włożyć wszelki wysiłek w celu utworzenia żydowskiego państwa, i rozpoczęły się poszukiwania odpowiedniego terenu. Wielka Brytania zaoferowała syjonistom ziemię w Afryce, ale propozycję odrzucili: chcieli Palestynę.
W tamtym czasie Palestyna była zamieszkana przez pół miliona palestyńskich Arabów i niewielką liczbę palestyńskich żydów o wspólnych więzach krwi, mieszkających od wieków w pokoju.
Z Palestyną wybraną na ich państwo, europejscy żydzi aszkenazyjscy rozpoczęli migrację właśnie tam. Jak wyjaśniłem wcześniej, większość z nich to komuniści, socjaliści, a nawet radykalni bolszewicy, których celem jest dominacja świata. Tak więc kiedy myśli się o żydach, szczególnie w relacji do Izraela, należy pamiętać, że jest wielka różnica między żydami aszkenazyjskimi i sefardyjskimi. Oni nie są zjednoczeni. Są podzieleni społecznie i politycznie, a szczególnie pod względem rasowym.
Teraz wracam do Ziwy, sefardyjskiej żydówki i do mnie, żyda aszkenazyjskiego, oraz naszego życia w tzw. demokratycznym państwie Izraela.
Żydzi sefardyjscy – obywatele drugiej kategorii
W ciągu trzech pierwszych lat naszego małżeństwa musieliśmy mieszkać z ciotką Ziwy z powodu ogromnego braku mieszkań w Izraelu oraz z powodu rasizmu. Dla wyjaśnienia sytuacji mieszkaniowej:
– żydzi aszkenazyjscy mieszkający w Izraelu od wielu lat mają prawo wyboru
– drudzy w kolejce są żydzi aszkenazyjscy z Europy – szczególnie jeśli wejdą w związek małżeński lub są już w związku z Aszkenazyjczykiem urodzonym w Izraelu
– następni w kolejce są Aszkenazyjczycy z USA – szczególnie jeśli wejdą w związek małżeński z urodzonym w Izraelu Aszkenazyjczykiem
– żydzi sefardyjscy mogą wybrać z pozostałych mieszkań
– na dole listy są mahometanie, druzowie i chrześcijanie
To samo odnosi się do sprawy znalezienia pracy: najlepsze pozycje są dla żydów aszkenazyjskich, potem sefardyjskich, a mahometanie, druzowie i chrześcijanie mogą podjąć raczej pracę fizyczną, i duża ich ilość zostaje bez pracy. Mimo że byłem Aszkenazyjczykiem z USA, moje miejsce na liście mieszkań było niżej dlatego, że ożeniłem się z Sefardyjką.
Odmowa otrzymania mieszkania była dla mnie drugim doświadczeniem istniejącego w Izraelu rasizmu. Od samego początku po przybyciu do Izraela rzucano na mnie przeróżne obelgi. My amerykańscy żydzi byliśmy zaledwie tolerowani. Przetrwanie Izraela zależy od naszych prezentów i sprzedaży w Ameryce bezwartościowych akcji izraelskich i dlatego panuje tam zazdrość wśród aszkenazyjskiej elity wobec amerykańskich żydów, nawet jeśli amerykańscy żydzi są Aszkenazyjczykami. Wiele razy słyszałem: ‘wracaj do domu’ lub ‘chcemy twoje pieniądze a nie ciebie’.
Ale mimo to, pewna część amerykańskich żydów była przyjmowana z otwartymi ramionami i dużo lepiej traktowana. A byli nimi żydzi komuniści.
Z 50,000 amerykańskich żydów, którzy podobnie jak ja, wrócili do Izraela między 1967 i 1970, około 20% (10,000) z nich było marksistami, z czego wielu z nich należało do organizacji komunistycznych. Ci byli witani przez władze Izraela i miejscowych Aszkenazyjczyków, byli dobrze traktowani – dostawali mieszkania, pracę i włączani byli w życie towarzyskie. Poza przybyszami z USA, wielka ilość komunistów wracała z Chile, Argentyny i Afryki Południowej.
Z 50,000 przybyłych w tamtym czasie z USA, 80% w końcu wróciło do USA. Reszta z nich (20%) to komuniści lub marksiści i oni zdecydowali się na pozostanie.
Trzy oblicza Izraela
Na podstawie tego o czym już wspomniałem, musiałeś wywnioskować, że Izrael jest państwem marksistowskim (socjalistycznym / komunistycznym).
I to jest poprawny wniosek. Ale Izrael ma trzy oblicza: komunistyczne, faszystowskie i demokratyczne. Aszkenazyjscy imigranci z Rosji przywieźli ideologię komunistyczną / socjalistyczną i dużo z niej wprowadzili w życie. Aszkenazyjczycy z Niemiec, sympatyzujący z komunizmem i popierający go, mają tendencję do praktykowania nazistowskiego faszyzmu. W czasie drugiej wojny światowej w Niemczech syjonistyczna elita Aszkenazyjczyków współpracowała z hitlerowskim gestapo w prześladowaniu niższej klasy niemieckich żydów oraz dostarczaniu ich do obozów koncentracyjnych. Teraz mieszkają oni w Izraelu, gdzie stanowią elitę syjonistów żydowskich, są dobrze wyćwiczeni w nazistowskim faszyzmie, wspierają go i wprowadzają w życie. W celu uzyskania pozytywnego
wrażenia o Izraelu jako państwie demokratycznym, przeprowadzane są wybory do Knessetu (izraelski kongres), są to dziwne wybory. I tu kończy się owa demokracja. Nie robi najmniejszej różnicy, która partia zwycięży, LIKUD czy LABOUR, ponieważ elitarni żydzi syjonistyczni rządzą w stylu dyktatorskim – faworyzują elitę i brutalnie niszczą tych, którzy różnią się poglądami.
W syjonistycznym / komunistycznym planie dominacji nad światem, rolą Izraela jest wzniecać nieustanne problemy na Śr. Wschodzie. Ponieważ wojny są dużą częścią jego agresywnego planu, wydaje się naturalnym, by młodzież izraelska od wczesnych lat była trenowana w walce psychicznie i fizycznie. Na przykład w Izraelu istnieją młodzieżowe grupy hitlerowskie. Nazywa się to Gadna, i oczekuje się, by wszyscy młodzi do niej należeli. I tak jak hitlerowskie grupy młodzieżowe, noszą mundurki khaki, biorą udział w treningach i ćwiczeniach paramilitarnych.
Pistolety i myślenie o wojnie obecne są nawet w zabawach. Nawet kiedy są na pikniku, zamiast piłki lub sprzętu piłkarskiego zabierają karabiny i pistolety oraz ćwiczą strzelanie i bawią się w żołnierzy.
Po ukończeniu szkoły, wszyscy młodzi chłopcy muszą odbyć 3-letnią służbę w armii (2 lata dla dziewcząt) lub 4-letnią w marynarce lub siłach powietrznych. Ultraortodoksyjni żydzi są zwolnieni ze służby wojskowej.
Po ukończeniu służby wielu z nich zapisuje się do Shin Bet – odpowiednika hitlerowskiej gestapo. I tak jak gestapo, biorą udział w represjach przeciwko każdemu, kto mową lub czynem sprzeciwia się marksistowskiemu / faszystowskiemu rządowi zdominowanemu przez syjonistów.
Podobnie jak w nazistowskich Niemczech, wszyscy mieszkańcy Izraela muszą nosić przy sobie karty identyfikacyjne zwane ‘Teudat Zehut’.
Któregoś dnia wychodząc z domu zmieniłem marynarkę i zapomniałem przełożyć do niej moją kartę. Kiedy byłem na ulicy Tel Awiwu podszedł do mnie policjant i poprosił o pokazanie jej. Powiedziałem mu, że zostawiłem w innej marynarce. Ponieważ jej nie miałem przy sobie, zostałem zabrany na komisariat policji, gdzie dyżurny sierżant pouczył mnie, że mógłbym być osadzony w więzieniu na 16 dni bez orzeczenia sądu. Potrzebny był tylko mój podpis na ‘rozkazie uwięzienia’.
Poprosiłem o udzielenie mi pozwolenia na telefon do żony, która przyniosłaby moją kartę.
Sierżant dał mi 2 godziny na pokazanie mojej karty. Zadzwoniłem do żony i przyniosła mi ją na 2 minuty przed określonym czasem. Gdyby się spóźniła, następnych 16 dni spędziłbym w więzieniu. To właśnie pokazuje, że Izrael jest państwem policyjnym a nie demokratycznym.
Pozwólcie mi wyjaśnić sprawę nazizmu / faszyzmu. Niemcy są wspaniałymi ludźmi. Ale w Niemczech ich obywatele zostali ofiarami nazistów, którzy doszli do władzy drogą przebiegłości i brutalności.
Również w Niemczech przeciętni żydzi zostali ofiarami elity syjonistycznej współpracującej z nazistami. Wielu z tej elity przyjechało do Izraela i połączyło się z żydami komunistami / syjonistami z Polski i Rosji. To jest ta dwulicowość komunizmu i nazistowskiego faszyzmu, która rządzi Izraelem. Demokracja jest tu zaledwie iluzją.
Odnośnie związku elitarnych Aszkenazyjczyków /Ashkenazi z nazistami, proszę spojrzeć na wyraz ‘Ashkenazi’ – proszę spojrzeć jeszcze raz : ASHKE –NAZI. Interesujące, nieprawda?
Wyjaśnijmy sobie również relację między faszyzmem i komunizmem: faszyzm to socjalizm narodowy, zaś komunizm to socjalizm międzynarodowy.”
Węcej można poczytać pod linkiem…
http://zaprasza.net/a.php?article_id=33018
A więcej na temat pochodzenia potomków Chazarów bardzo fachowo opisane pod linkiem…
https://palestyna.wordpress.com/2010/03/15/chazarowie-korzenie-wspolczesnego-zydostwa/
Wracając do tematu…zapytam tylko, czy nie jest to kpina z tych Żydów, którzy na przestrzeni wieków porzucili judaizm, jako stagnację w wierze i wybrali jedynego Zbawiciela Jezusa Chrystusa, choćby nawrócenie prof. Izraela Zolli głównego rabina Rzymu, Edyty Stein i innych
Zauważyć można ze zgrozą, że zrobił się trend odwrotny…
http://nczas.com/publicystyka/domino-kosciol-nie-nawraca-zydow-zydzi-nawracaja-katolikow/
…jest przeciąganie katolików na judaizm, porzucanie wiary w Chrystusa na rzecz stagnacji i czekania na Mesjasza, który już był, ofiarował Najwyższą Ofiarę i innego nie będzie…
Kościół Katolicki milczy w tej materii, a forsuje jakiś dialog z Żydami przebierańcami…
Dodam na koniec cytat z Apokalipsy św Jana odnośnie podszywających się pod Żydów…Bóg nie odebrał błogosławieństwa Żydom, ale podszywających się dobitnie nazwał Synagogą Szatana…
” Znam twój ucisk i ubóstwo – ale ty jesteś bogaty – i [znam] obelgę wyrządzoną przez tych, co samych siebie zowią Żydami, a nie są nimi, lecz synagogą szatana. http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=1090&werset=10#W10
//3 A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem. 4 Znacie drogę, dokąd Ja idę». 5 Odezwał się do Niego Tomasz: «Panie, nie wiemy, dokąd idziesz. Jak więc możemy znać drogę?» 6 Odpowiedział mu Jezus: «Ja jestem drogą i prawdą, i życiem2. Nikt nie przychodzi do Ojca inaczej jak tylko przeze Mnie.//
Nauka o powszechnym udziale w zbawieniu i ten fragment wzięte razem dowodzą, że każdy zbawiony musi spotkać się z Chrystusem przynajmniej raz – choćby i po śmierci – poznać Prawdę i przebyć Drogę, aby uzyskać Życie. Przecież dla Boga nie ma nic niemożliwego, a więc może nawet w tajemniczy sposób zbawić Żyda! :)
czyli według Ciebie Bóg może zaprzeczyć sobie i wykluczyć z dzieła zbawienia męczeńską śmierć Jezusa Chrystusa swego Syna ??? No weź nie rób jaj :)))
Nic takiego nie powiedziałem!
Sugeruję raczej, że Chrystus przy śmierci pyta po prostu: “Teraz, gdy już znasz Prawdę, czy Mnie miłujesz?” Żydzi, którzy mówią “Tak” idą do Czyśćca ( jak większość zbawionych katoli zresztą :)) Czy ta hipoteza jest jakaś szalona?
myślisz, że będzie czas na polemiki ?:))))
wiesz, że w Dolinie Jozafata pierwsi będą zapytani ci z brzegu (najdroższe miejsca na cmentarzu)wtedy, kiedy Bóg będzie wypoczęty…gdy się zmęczy pod koniec Sądu, to najdalej pochowani mogą być już sądzeni “po łepkach”…tego się żydzi boją:))oczywiście przekaz żydowski…
a może zapytanie będzie inne :
” Całe życie upominałamem się o ciebie, szukałem cię na ścieżkach twego życia, a ty za każdym razem nie odrzucałeś, negowałeś Moje Mesjaństwo, drwiłeś z Niego…czego teraz oczekujesz ?
…wejściówki z Watykanu mogą nie pomóc…no sorry, taki mamy teraz klimat
Może być i tak, jak mowisz. Dzięki Bogu nie my decydujemy! Bo najpierw wrzucilibysmy kilka miliardów dusz do piekła, a później sami byśmy tam wpadli :)
Przyznaję, że w dużej mierze rozumiem Twoje zaniepokojenie.
Postanowiłem przed zabraniem głosu choćby pobieżnie przeczytać oryginalny dokument (dziennikarze często przekręcają sens wypowiedzi i robią z igły widły aby nadać swoim tekstom status sensacji).
I rzeczywiście, jest tam taki fragment:
Jeśli rozważamy kwestię udziału w Zbawczej Ofierze Chrystusa, to trudno zrozumieć, jakie jest tło opisanych w cytowanym tekście wątpliwości, ponieważ w świetle nauczania Ewangelii oczywiste jest, że Jezus odpokutował swoją męką za grzechy wszystkich ludzi, zatem wszyscy mamy udział w zbawieniu, ale też możemy je przyjąć lub odrzucić:
Św. Jan potwierdza te słowa także w swoim liście:
“12 Ten, kto ma Syna, ma życie,
a kto nie ma Syna Bożego,
nie ma też i życia. ” ( http://biblia.deon.pl/rozdzial.php?id=992&werset=1#W1 )
W watykańskim dokumencie nie ma mowy o kwestionowaniu roli Chrystusa jako jedynej drogi do życia wiecznego, jest natomiast niepokojąca sugestia, jakoby objęcie Żyda zbawczą mocą odkupienia przez mękę Chrystusa mogło dokonać się bez uznania Go za Mesjasza i Syna Bożego, a przecież Ewangelie i Listy Apostolskie uczą czegoś innego.
Zupełnie odrębną kwestią pozostaje, czy wyznanie wiary w Chrystusa może się dokonać po śmierci. I to – przynajmniej dla mnie jest tajemnicą. Wierzę, że tak jak sugeruje Space, Bóg może dać nam ostatnią szansę nawet wtedy, kiedy ujrzymy bezpośrednio Jego oblicze.
Najważniejsze jednak przy tego rodzaju rozważaniach (w teologii zwanych soteriologicznymi) jest zachowanie ducha ewangelicznego nauczania, w którym Jezus podkreślał, że Jego celem nie jest potępienie, ale zbawienie. Myślenie o kimś, że powinien za swoją zatwardziałość, grzeszność itd. zostać potępiony – jest na wskroś ludzkie, a nie – Boże. Prosi się o przywołanie w tym miejscu fragment “Przypowieści o robotnikach winnicy”:
Nie!
Zacznę od spraw najmniej istotnych, czyli przed znakiem zapytania nie dajemy spacji :-). Teraz już coś, co może prowadzić do nieporozumień, mianowicie Żydzi to grupa etniczna, a dialog z judaizmem i dokument kardynała Kocha dotyczy wyznawców judaizmu, czyli żydów. Większość Żydów w Izraelu to ateiści, więc żydami nie są. Tak samo większość naszej polskojęzycznej żydokomuny to ateiści i tych Żydów ten dokument zupełnie nie dotyczy. Kolejna sprawa mogąca mydlić oczy, pomijana w samym dokumencie kard. Kocha to brak rozróżnienia na biblijny judaizm Starego Testamentu i współczesny judaizm rabiniczny na bazie Talmudu, które de facto są różnymi religiami, a używane jest to samo oznaczenie – żydzi. Osobiście jestem przekonany, że judaizm rabiniczny nie jest spadkobiercą judaizmu biblijnego. Dla pierwszych Mesjaszem jest potomek rodu Dawida, a dla drugich Mesjaszem jest sam naród żydowski, walczący z prawdziwym Mesjaszem, naszym Panem, Jezusem Chrystusem.
Ostatnia sprawa to określenie, że Watykan coś załatwił u Pana Boga. Rozumiem ironiczną wymowę, więc nie czepiam się “załatwienia” bo odczytuję to jako coś niemożliwego do zrobienia, ale mam zastrzeżenia do uogólnienia tego na Watykan. Wiemy, że w Kościele toczy się wojna, osoby zajmujące wysokie stanowiska w Watykanie ulegają wpływom szatana, jesteśmy świadkami walki z doktryną Kościoła, głoszenia herezji, mataczenia, fałszowania dokumentów, zrywania pieczęci przez anonimowych sprawców, negatywnej selekcji na funkcje biskupie, ale te wszystkie czyny są popełniane przez konkretne osoby. Uogólnianie tego na Watykan jest ze szkodą dla Watykanu (tym samym dla nas), tak samo jak uogólnianie jakiegoś nadużycia przez księdza na cały Kościół katolicki, co z pasją czynią wrogowie Kościoła (ksiądz pedofil to znaczy dla nich, że cały Kościół jest zły).
Według mnie dokument kard. Kocha zwiera w sobie sprzeczność, bo z jednej strony potwierdza, że nie ma dwóch alternatywnych dróg do zbawienia, że jedyna droga do nieba prowadzi przez Jezusa Chrystusa, a z drugiej strony dokument stwierdza, że żydzi negujący Chrystusa mogą być zbawieni bez Niego, ale jak Bóg tego dokona pozostaje tajemnicą. Tajemnica tajemnicą, ale Bóg dał nam rozum, abyśmy mogli nim rozstrzygać, co jest prawdą, a co nią nie jest, a sprzeczność prawdą nie jest.
I to jest według mnie faktyczna linia frontu w wojnie, która toczy się w Kościele, czy Jezus Chrystus jest potrzebny do zbawienia człowieka. Na przykład spór na Synodzie w sprawie tego, komu udzielać komunii, jest tylko odpryskiem tego zasadniczego boju o rolę Chrystusa w zbawieniu człowieka.
Nie słyszałem, aby można było nawrócić się po śmierci, rozmawiając z Panem Jezusem. Według mnie kłóci się to z wielokrotnym wezwaniem “Czuwajcie…”. Byłoby zachętą do grzechu przeciw Duchowi Świętemu (odkładanie pokuty aż do śmierci), aby odłożyć nasze nawrócenie na sam koniec – “zobaczę Jezusa po śmierci to podejmę decyzję, czy idę za nim”. Jest to więc prosta ścieżka do wiecznej zguby, a nie zbawienia.
>to ateiści, więc żydami nie są
nie jestem pewien wg. kogo. tutaj ks. Chrostowski twierdzi, ze wg. żydow jednak sa zydami. nie pamietam niestety w ktorej minucie, ale warto i tak odsluchac calosc.
Dzięki. Ks. Chrostowski jest w tej dziedzinie największym autorytetem. Na samym początku mówi, że mówiąc żydzi ma na myśli wyłącznie wyznawców judaizmu, a więc trzymając się jego doprecyzowania, ateiści już są poza tą grupą.
barzo mi sie podobal jego respons na ichnia probe zawlaszczenia JC. niestety zgubilem linka do tego materialu
W 30 min. zaczyna się ciekawy fragment o etymologii słowa Żyd.
W 35 min. świetny fragment o pierwszym człowieku, który uznał Mesjasza, czyli o Maryi. Ona stoi na granicy między Starym i Nowy Testamentem.
Maryja rozpoczęła Nowe Przymierze i Ona jest Nową Arką Przymierza, ratunkiem dla Polaków i świata, a żydzi nadal szukają swojej arki ze złota zakopanej gdzieś pod ziemią.
Dobrześ zwrócił uwagę na niebezpieczeństwo rozciągania oskarżeń przynależnych poszczególnym osobom na cały Watykan.
Chyba nie, że bez Niego, ale, że bez jawnego i wprost uznania Go (“without confessing Christ explicitly”). Też wątpliwa, ale to jednak zupełnie inna teza. Chyba, że czegoś nie doczytałem.
Materiał pomocniczy do tych rozważań:
“Świadomie wybierają piekło…”
autor: ks. Mieczysław Piotrowski TChr
W piekle najwięcej jest dusz, które nie dowierzały, że piekło istnieje. Objawiając się s. Faustynie, Pan Jezus przypomniał nam, że warunkiem przebaczenia wszystkich grzechów jest pełne bezgranicznej ufności powierzenie się Jego nieskończonemu Miłosierdziu: „Choćby dusza była już jak trup rozkładająca się i choćby po ludzku już nie było wskrzeszenia i wszystko już stracone – nie tak jest po Bożemu: cud miłosierdzia Bożego wskrzesza tę duszę w całej pełni. O biedni, którzy nie korzystacie z tego cudu miłosierdzia Bożego, na darmo będziecie wołać, ale będzie już za późno” (Dz. 1448).
Pan Jezus wyjaśnia, że: „Miłosierdzie Boże dosięga nieraz grzesznika w ostatniej chwili, w sposób dziwny i tajemniczy. Na zewnątrz widzimy, jakby wszystko było stracone, lecz nie tak jest; dusza, oświecona promieniem silnej łaski Bożej ostatecznej, zwraca się do Boga w ostatnim momencie z taką siłą miłości, że w jednej chwili otrzymuje od Boga przebaczenie win i kar. O, jak niezbadane jest miłosierdzie Boże. Ale, o zgrozo! Są też dusze, które dobrowolnie i świadomie tę łaskę odrzucają i nią gardzą. Chociaż już w samym skonaniu, Bóg miłosierny daje duszy ten moment jasny wewnętrzny, że jeżeli dusza chce, ma możność wrócić do Boga. Lecz nieraz u dusz jest zatwardziałość tak wielka, że świadomie wybierają piekło, udaremnią wszystkie modlitwy, jakie inne dusze za nimi do Boga zanoszą, i nawet same wysiłki Boże” (Dz. 1698). […]
http://www.milujciesie.org.pl/nr/milosierdzie_boze/swiadomie_wybieraja_pieklo.html
tu jeszcze taki wywod http://naszeblogi.pl/52463-czy-zydzi-moga-nie-zostac-potepieni
Tak, to odrzucenie Chrystusa i jednoczesne zbawienie właśnie miałem na myśli, pisząc “bez Niego”. Nie to, że Go nie ma, albo że sąd odbędzie się bez Niego.
No właśnie, kiedy dla duszy jest już za późno?
Jedno jest pewne: lepiej nie sprawdzać.
w kazdej chwili, w ktorej nie staje ona w prawdzie, gdy sklania sie ku sobie, swoim pomyslom, swojej wizji swiata i zbawienia, swojej roli w swiecie nie liczac sie lub pomijajac rozeznanie woli bozej, oddala sie od boga. pytanie: panie, jaka jest wola twoja?, jest fundamentalne i trzeba sie go trzymac. trzeba tez nzastawic sie na to, ze bog moze odpowiedziec i przyjac te odpowiedz mimo ze ona duszy nie pasuje :))