Publicysta tygodnika Warszawska Gazeta – Mirosław Kokoszkiewicz – odszukał bardzo ważne i szokujące wystąpienia posła na Sejm IV kadencji Zygmunta Wrzodaka, który z trybuny sejmowej zadał pytanie dotyczące obecnego prezesa Trybunały Konstytucyjnego prof. Andrzeja Rzeplińskiego.
Zdaniem byłego już posła w ministerstwie sprawiedliwość są zeznania płk. Pietruszki, który miał w obecności prof. Rzeplińskiego zeznawać nt. zleceniodawców mordu bł. ks. Jerzego Popiełuszki oraz miał mówić kto chciał zabić biskupa Gulbinowicza!
W kontekście obecnej postawy prof. Rzeplińskiego, ujawnienie tych informacji, będzie bardzo cennym dowodem z jakim człowiekiem mamy do czynienie. Prof. Rzepliński – według posła Wrzodaka) miał należeć do PZPR. Poseł pytał o tą część życia obecnego prezesa TK, jednak nie uzyskał odpowiedzi.
Apelujemy do ministra sprawiedliwości Zbigniewa Ziobro, aby zlecił odszukanie tych materiałów, które mają znajdować się w kierowanym przez niego resorcie.
Pytamy wprost: Czy prof. Rzepliński przez lata krył zbrodniarzy?
Prezentujemy całe wystąpienie posła Wrzodaka:
Sejm, 4 kadencja, 107 posiedzenie (stenogram str. 329) , 3 dzień (07.07.2005)
28 punkt porządku dziennego:
Powołanie Rzecznika Praw Obywatelskich (druki nr 4208 i 4257).
Poseł Zygmunt Wrzodak:
Dziękuję, panie marszałku.
Wysoka Izbo! Chciałbym poprosić posłów wnioskodawców, którzy wnoszą o powołanie na rzecznika praw obywatelskich pana prof. Rzeplińskiego, żeby coś powiedzieli o jego przeszłości politycznej, bo od strony zawodowej ja go znam dość dobrze. Ale czy prawdą jest, że do 1982 r. był sekretarzem POP na Uniwersytecie Warszawskim? I od kiedy był członkiem Polskiej Zjednoczonej Partii Robotniczej?
Po drugie, jak się odnosi poseł wnioskodawca do wypowiedzi pana profesora z 2001 r., że on ma żal do władz komunistycznych z lat 1944-1950, że tylko dziesięciu Polaków zostało skazanych za tzw. mord w Jedwabnem, a powinno być skazanych przynajmniej stu? Na jakiej biografii, na jakiej historii, na jakich informacjach opiera taką dziwną opinię pan Rzepliński?
I rzecz najważniejsza: otóż gdzieś na początku roku 1990 ówczesny pułkownik SB pan Pietruszka poprosił, żeby mógł się wyspowiadać przed prokuratorem krajowym. Spisano na tę okoliczność odpowiedni dokument w obecności pana Rzeplińskiego i nieżyjącego już pana Nowickiego. Pan płk Pietruszka pokazuje cały mechanizm zabójstwa księdza Jerzego Popiełuszki. Pan płk Pietruszka mówi, kto z MSW zlecił zamordowanie i zamordował Piotra Bartoszcze. To przesłuchanie było w obecności pana Rzeplińskiego. Co zrobił z tą informacją pan prof. Rzepliński?
Następnie pan Rzepliński, słuchając wypowiedzi pana płk. Pietruszki, który mówił wprost, że generał Kiszczak kazał mu poddać się uwięzieniu, ponieważ on musi chronić pana gen. Jaruzelskiego i pana Kiszczaka. Pan Pietruszka zgodził się na więzienie, bo sąd był w tym momencie ustawiony i prokuratura ustawiona. I rzeczywiście taki wyrok, jaki ustawili przed rozprawą, dostał pan Pietruszka. Pan generał Kiszczak obiecał panu płk. Pietruszce stopień generała po wyjściu z więzienia.
Myślę, że tę informację posiada pan prof. Rzepliński. Pan prof. Rzepliński pod tymi zeznaniami pana esbeka Pietruszki podpisał się i te dokumenty są w Ministerstwie Sprawiedliwości. Zetknąłem się z nimi w tym roku. To są dla mnie informacje szokujące, bo pan Pietruszka wprost pokazuje, kto zamordował i kto zlecił zabójstwo Piotra Bartoszcze, jak również w jaki sposób miał być zamordowany biskup Gulbinowicz i wiele innych osób w latach osiemdziesiątych. To są zeznania złożone w obecności pana prof. Rzeplińskiego. I pan prof. Rzepliński podpisuje się pod tym protokołem – podkreślam to.
Co zrobił pan prof. Rzepliński z tą informacją od 1990 r.? Dziękuję bardzo. (Oklaski)
Prawie każdy członek sitwy 3RP należał do PZPR lub był ich współpracownikiem – tajnym lub jawnym.
Synowie i wnuki komunistów gromadzą się dziś po innymi -zmienionymi szyldami np. syn Cimoszewicza jest posłem PO i zasiada w Komisji Łączności z Polakami za Granicą oraz Komisji Mniejszości Narodowych i Etnicznych.
“Nie mam cienia sympatii wobec A.Rzeplińskiego, ale tytuł nadany tej publikacji uważam za nonsensowny. Podobnie, jak epatowanie “twardymi faktami”. Są one tak “twarde”, jak rzetelne jest pismo, w którym ukazują się podobne rewelacje.
Rzecz jest znana od dawna i została wyjaśniona w wypowiedzi Rzeplińskiego podczas posiedzenia sejmowej Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka w dniu 7 lipca 2005r. W posiedzeniu uczestniczył też poseł Wrzodak. Nie ma zatem problemów z udzieleniem odpowiedzi na “dramatyczne” pytanie autora artykułu – “No i jak to się skończyło?? Jak prof.Rzepliński się wytłumaczył ??” Ano tak:
http://orka.sejm.gov.pl/Biuletyn.nsf/wgskrnr/SPC-239
tu Rokita:
http://orka2.sejm.gov.pl/Debata4.nsf/main/77C3A54F
Prosta i szybka kwerenda w dokumentach sejmowych IV kadencji, pozwala dostrzec, że pan Wrzodak utracił zainteresowanie tematem i nikt rozsądny nie kontynuował tej sprawy.”
http://bezdekretu.blogspot.com/2015/11/trzy-kroki.html
Well done, sir!
Nie wiem tylko, co teraz zrobić z tą notką? Zmienić tytuł na “Gazeta Warszawska – się wygłupiła”? Skasować?
Marku,
Nie pytaj mnie, bo mnie tu już nie ma – napisalem o tym notkę nawet, samodzielnie, co w moim przypadku oznacza skrajne poswięcenie :)))
Po co kasować? Zapomnij ze masz taka mozliwosc! :-))) Kokos powiedzial, tutaj jest korekta a wnioski nalezą do ludzi, wiec albo ktos podejmie tutaj polemike albo kokos skoryguje swoj osad.
Pozdrawiam