Kiedy stanie przed sądem akademicka grupa przestępcza
realizująca po nielegalnym wprowadzeniu stanu wojennego
politykę akademicką zorganizowanej zbrojnej grupy przestępczej
Wreszcie członek zorganizowanej zbrojnej grupy przestępczej – Czesław Kiszczak za wprowadzenie stanu wojennego został prawomocnie skazany na 2 lata więzienia w zawieszeniu. ( http://www.polskieradio.pl/5/3/Artykul/1460971,Czeslaw-Kiszczak-prawomocnie-skazany-na-2-lata-wiezienia-w-zawieszeniu-ws-stanu-wojennego).
To kara niewystarczająca, ale symboliczne potępienie zła, za które odpowiada. To zło objęło wszystkie dziedziny życia w Polsce i jego skutki trwają do dnia dzisiejszego. Widać to dobrze w życiu akademickim, które jest w stanie kryzysu, a nawet w stanie agonalnym.
W stanie wojennym i po-wojennym, kiedy jeszcze zaostrzono prawo, jako rekompensatę za wycofanie czołgów, przeprowadzano na uczelniach Wielką Czystkę Akademicką, która doprowadziła do wyrejestrowania z systemu akademickiego w Polsce tysięcy – ‚akademików’ niewygodnych dla reżimu i jego zwolenników/niewolników.
Skutki były widoczne w okresie tzw. transformacji ustrojowej, kiedy alarmowano o powstaniu luki pokoleniowej, ale organizatorzy i beneficjenci Czystki bynajmniej nie mieli zamiaru jej likwidować, czerpiąc z jej istnienia profity –
wieloetatowość (rzekomo wymuszona brakiem kadr !),
brak konkurencji w samo-finansowaniu, samo -awansowaniu się beneficjentów Czystki.
Dziś mimo wpompowania w system ogromnych pieniędzy na nieruchomości akademickie i ich wyposażenie – mamy kryzys uniwersytetu i protesty naukowców.
Co prawda od wieków wiadomo, że decydującym czynnikiem w rozwoju nauki i jej uwarunkowań dla rozwoju kraju, są ludzie, a nie budynki, ale po wyczyszczeniu systemu akademickiego z ludzi stanowiących zagrożenie dla systemu komunistycznego/post-komunistycznego zwycięska pozostałość akademicka nie przyjmuje tego do wiadomości. Widać jak głęboka była Czystka i jaki był jej kierunek.
Założenia Czystki i jej podstawy (bez)prawne organizowała grupa przestępcza Jaruzelskiego-Kiszczaka, za pomocą PZPR-SB, ale w systemie akademickim te założenia w życie wprowadzali jej posłuszni decydenci akademiccy !
Co prawda po takich czystkach uczelnie miały kwitnąć (bo rzecz jasna to szkodników dla najlepszego z systemów i psujów młodzieży usuwano) ale te, mimo że w PRL-bis rosły jak grzyby pod deszczu, to od nadmiaru lania wody całkiem się zaczęły rozpływać.
Wieloetatowe wodoleje, w ramach chowu wsobnego, wyprodukowali liczne rzesze utytułowanych/utytłanych, zasiedlających dożywotnio i na koszt podatnika imponujące nieruchomości akademickie, bacząc jeno, aby nikt im na ręce, a tym bardziej do archiwów nie zaglądał.
Tym samym archiwa uniwersyteckie pozostały zamknięte na wieki i kryją tajemnice działań akademickich grup przestępczych, które doprowadziły do katastrofy naukę w Polsce.
Uczeni – organizatorzy i beneficjenci Czystki, rzecz jasna w swoich księgach historycznych nawet o stanie wojennym nie wspominają, nie mówiąc o swoich zasługach dla przeczyszczenia uczelni z elementu niewłaściwego, dając tym dowód swej wielkiej skromności jaka przysługuje największym – bo etatowym uczonym.
Odnosi się wrażenie, że patrioci i kombatanci walki ze zorganizowanymi grupami przestępczymi przez lata zniewalającymi nasz kraj, odłożyli przestępcze działania akademickie ad acta, stąd system kłamstwa zainstalowany w Polsce Ludowej, ma idealne warunki kontynuacji w Polsce z coraz już mniej licznym ludem, także akademickim.
Lud akademicki, opłacany przez podatników za poszukiwanie i ujawnianie prawdy, widząc że jego prestiż nie maleje, a nawet rośnie, jak tylko prawdę zatrzyma w sejfach, a w mediach i w książkach głosi nieprawdę – robi to co mu przynosi prestiż i daje utrzymanie. Trzyma więc z systemem kłamstwa, zwalczając/wykluczając tych, którzy by chcieli odsłonić choć ułamek prawdy.
Czy patrioci i kombatanci pójdą wreszcie po rozum/odwagę i w ramach zmian zmienią też system akademicki, bez czego nie da się Polski całkiem wydobyć ze zniewolenia ?
Członek zorganizowanej zbrojnej grupy przestępczej został skazany – a co z akademicką grupą przestępczą realizującą politykę akademicką zorganizowanej zbrojnej grupy przestępczej ?
Lektura zalecana:
LUSTRACJA I WERYFIKACJA NAUKOWCÓW PRL
https://lustronauki.wordpress.com/ m.in. https://lustronauki.wordpress.com/?s=weryfikacja , https://lustronauki.wordpress.com/?s=czystka,
https://lustronauki.wordpress.com/2009/04/17/list-w-sprawie-weryfikacji-kadr-akademickich/
Blog akademickiego nongkonformisty
https://blogjw.wordpress.com/
m.in. https://blogjw.wordpress.com/2012/10/22/jak-rektorzy-uj-realizowali-postulaty-sb/
i tam cytowana
Na podobne pytania odpowiadam: wtedy, kiedy nastąpi restytucja państwa polskiego, czyli wymiana resortowego wymiaru sprawiedliwości, lecz przede wszystkim zmiana jakościowa – moralna, co będzie wystarczającym determinizmem.
//To kara niewystarczająca, ale symboliczne potępienie zła, za które odpowiada. To zło objęło wszystkie dziedziny życia w Polsce i jego skutki trwają do dnia dzisiejszego. Widać to dobrze w życiu akademickim, które jest w stanie kryzysu, a nawet w stanie agonalnym//
Skoro popełniał zło realne to powinien otrzymać realną karę.
Wyroki symboliczne należą się jedynie tym, którzy popełniali “symboliczne zło”.
Zaiste mamy symboliczny “wymiar sprawiedliwości” i czas najwyższy im wypłacać symboliczne wynagrodzenia. Np. 2 zł/1 m-c symbolicznej “pracy”