Mamy w Polsce dziennikarzy “słusznych” i “niepokornych”, cieszących się dobrą opinią i dzielnie walczących z reżimem Platformy. Są też dziennikarze “niesłuszni” – jakieś ciemne typy o kryminalnej przeszłości, podejrzewane o bliskie kontakty z tajnymi służbami.
Niestety, jeśli chodzi o zwalczanie patologii władzy, to wieksze zasługi mają ci “niesłuszni”. Tylko Sylwester Latkowski odważył się rok temu opublikować w tygodniku “Wprost /którego był wtedy naczelnym/ stenogramy taśm z podsłuchów. Proponowano te nagrania m.in. tygodnikom “Puls Biznesu” i “W Sieci” oraz TVP – bezskutecznie. Po wybuchu afery “słuszni” dziennikarze z “W Sieci” krytykowali Latkowskiego. Piotr Nisztor w swej książce “Jak rozpętałem aferę taśmową” pisze:
“Po czasie okazało się, że “W Sieci” nie tylko nie opublikowalo nagrania, ale mocno atakowalo w swoich publikacjach nie tylko mnie i Latkowskiego, lecz także cały “Wprost””.
Warto wspomnież, że za Latkowskiego “Wprost” ujawniło także aferę z zegarkiem Sławomira Nowaka, co zakończyło karierę polityczną tego ostatniego. Latkowski zapłacił cenę za swą śmiałość, bo przestal być redaktorem naczelnym “Wprost”, a jego miejsce zajął “słuszny” Tomasz Wróblewski.
Niemniej, w wyniku działań Latkowskiego Tusk uciekł do Brukseli, Sikorski przestał być ministrem spraw zagranicznych, a Sienkiewicz szefem MSW i doszło do rekonstrukcji rządu we wrześniu 2014 roku. Nietrudno zauważyć, że w ostatnich trzech dniach /8-10.06.2015/ mieliśmy do czynienia z “powtórką z rozrywki”.
Oto mało znany Zbigniew Stonoga, biznesmen i wydawca periodyku internetowego “Gazeta Stonogi” otrzymal od kogoś link do chińskiego serwera, na którym były akta Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga dotyczące afery podsłuchowej. Co zrobił Stonoga? Wrzucil je na Facebooka, tak by każdy mógł się z nimi zapoznać. Wczoraj zablokowano je na Facebooku /gazetę Stonogi też/, ale w międzyczasie kto chciał, to je skopiował i są dostępne w sieci.
Wprawiły one rząd w taką panikę, iż wczoraj /10.06/ pani premier zdymisjonowała trzech ministrów, trzech wiceministrów oraz swych doradców: Rostowskiego i Cichockiego /TUTAJ/. Zapowiedziano rezygnację Sikorskiego z funkcji marszałka Sejmu. Bartłomiej Sienkiewicz oznajmił o ostatecznym wycofaniu się z życia publicznego. A co na to “słuszni” dziennikarze?
W mojej wczorajszej notce /TUTAJ/ pisałam:
“Na zakończenie chcę zwrócić uwagę na publikację portalu Niezalezna.pl /TUTAJ/. Dowiedzielismy się z niej, że portal ten oraz “Gazeta Polska” dysponowały wszystkimi 28 tomami akt śledztwa już od marca 2015. Traktowano je jednak jako swego rodzaju “zloża informacji”, które stopniowo eksploatowano. W tym tekście można znaleźć szereg linków do artykułów powstałych na podstawie materiałów prokuratorskich.”.
Żaden z linkowanych artykułów nie wywołał jednak większego oddźwięku, w przeciwieństwie do ujawnienia akt przez Stonogę. I znowu “słuszni” dziennikarze poddali “niesłusznego” ostrej krytyce. Dziś Niezalezna.pl pisze o Stonodze – czlowieku z cienia /TUTAJ/, a wczoraj Marek Pyza określił go jako:
“Ale przypomnę jedno tylko zdarzenie, którym chełpi się ostatnio dziarski biznesmen nazywający się dziennikarzem z „Gazety Stonoga”. Otóż pośród bluzgów pod adresem praskich prokuratorów wykrzykuje on o zdarzeniu sprzed kilku lat, gdy wręczał kontrolowaną łapówkę prokuratorowi. We współpracy z kim pan to czynił, panie redaktorze?
Stonoga na pewno jest chamem, kabotynem i szantażystą. To wiemy na podstawie jego występów w ostatnich dwóch dniach. Wiemy, że miał mnóstwo spraw sądowych i ponoć we wszystkich został uniewinniony. Nie mam szczegółowej wiedzy na ich temat, więc trudno mi ocenić czy ktoś zapewniał mu ochronę czy tylko prokuratury niesłusznie oskarżały ” /TUTAJ/.
Trzeba jednak jasno powiedzieć: niezależnie od tego, jakie grzechy mają na swych sumieniach Latkowski oraz Stonoga, to właśnie oni przyczynili się do usunięcia z polskiego życia publicznego takich skompromitowanych postaci jak: Sikorski, Sienkiewicz, Tusk, Bieńkowska, Graś, Arłukowicz, Nowak, Rostowski, Biernat, Karpiński, Cichocki oraz kilku innych mniej znanych. Jestem im za to wdzięczna.
No cóż w 1918r Polska uzyskała niepodległość gdy w 1914r zaczęli się wyrzynać Niemcy, Austriacy i Rosjanie.
Może teraz też na skutek toczacej się pod polskim dywanem walki BND,CIA, FSB, GRU Mossadu coś się uda przypadkowo dla Polski wywalczyć? Najważniejsze żeby przy czyjejkolwiek pomocy rozwalić obecny układ… bo nowe może być zbudowane tylko na gruzach starego.
“Niesłuszny” wręcza słuszne wyróżnienie dla “słusznej” linii Komorowskiego.
Cała ta szopka może być właśnie obliczona na wywołanie u Pani wdzięczności do określonych osób.
Moja wdzięczność jest bez znaczenia, ale pozbycie się takich typów to pożyteczna rzecz.