Myśl dnia
Seneka
PIERWSZE CZYTANIE (Dz 8,1b-8)
Ewangelia szerzy się poza Jerozolimą
Czytanie z Dziejów Apostolskich.
Po śmierci Szczepana wybuchło wielkie prześladowanie w Kościele jerozolimskim. Wszyscy, z wyjątkiem apostołów, rozproszyli się po okolicach Judei i Samarii.
Szczepana zaś pochowali ludzie pobożni z wielkim żalem.
A Szaweł niszczył Kościół, wchodząc do domów porywał mężczyzn i kobiety i wtrącał do więzienia.
Ci, którzy się rozproszyli, głosili w drodze słowo.
Filip przybył do miasta Samarii i głosił im Chrystusa. Tłumy słuchały z uwagą i skupieniem słów Filipa, ponieważ widziały znaki, które czynił. Z wielu bowiem opętanych wychodziły z wielkim krzykiem duchy nieczyste, wielu też sparaliżowanych i chromych zostało uzdrowionych. Wielka radość zapanowała w tym mieście.
Oto słowo Boże.
PSALM RESPONSORYJNY (Ps 66,1-3a.4-5.6-7a)
Refren: Niech cała ziemia chwali swego Boga.
Z radością sławcie Boga wszystkie ziemie, *
opiewajcie chwałę Jego imienia,
cześć Mu chwalebną oddajcie. *
Powiedzcie Bogu: „Jak zadziwiające są Twe dzieła!
Niechaj Cię wielbi cała ziemia i niechaj śpiewa Tobie, *
niech Twoje imię opiewa”.
Przyjdźcie i patrzcie na dzieła Boga: *
zadziwiających rzeczy dokonał wśród ludzi!
Morze na suchy ląd zamienił, *
pieszo przeszli przez rzekę.
Nim się przeto radujmy! *
Jego potęga włada na wieki.
ŚPIEW PRZED EWANGELIĄ (J 6,40)
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
Każdy, kto wierzy w Syna Bożego, ma życie wieczne,
a Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.
Aklamacja: Alleluja, alleluja, alleluja.
EWANGELIA (J 6,35-40)
Jest wolą Ojca, aby każdy, kto wierzy w Syna, miał życie wieczne
Słowa Ewangelii według świętego Jana.
Jezus powiedział do ludu:
„Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby czynić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał.
Jest wolą Tego, który Mię posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym?”.
Oto słowo Pańskie.
***************************************************************************************************************************************
KOMENTARZ
Wierność i stałość
Panie Jezu, modlę się o wytrwałość w wierze. Nie chcę zniechęcać się przejściowymi trudnościami, jakie mnie spotykają. Wiem, że Ty jesteś przy mnie i że mnie kochasz miłością stałą.
Autor: ks. Mariusz Krawiec SSP
Edycja Świętego Pawła
Katechezy chrzcielne, 22
Kiedy sam Chrystus oświadczył, mówiąc o chlebie: „To jest moje Ciało”, kto ośmieli się jeszcze wahać? I kiedy On głosi: „To jest Krew moja”, któż mógłby o tym wątpić?… Niegdyś, w Kanie, Jezus przemienił wodę w wino – wino, brata krwi. Kto teraz ośmieliłby się wierzyć, kiedy przemienia wino w krew? Zaproszony na ludzkie wesele, dokonał zadziwiającego cudu. Tym bardziej nie możemy wątpić, że obdarza „gości weselnych” (Mt 9,15) radością swojego Ciała i Krwi.
Ponieważ Jego ciało jest ci dane pod postacią chleba, a Jego krew pod postacią wina, abyś dzięki uczestnictwu w Ciele i Krwi Chrystusa stał się z Nim jednym ciałem i jedną krwią. W ten sposób stajemy się „nosicielami Chrystusa” [„krzysztofami”]. Jego Ciało i Krew rozlewają się w naszych członkach – oto, jak stajemy się uczestnikami boskiej natury. Dawniej Chrystus, rozmawiając z Żydami, mówił: „Jeżeli nie będziecie spożywali Ciała Syna Człowieczego i nie będziecie pili Krwi Jego, nie będziecie mieli życia w sobie” (J 6,54). Jeśli chleb i wino wydają ci się czymś zupełnie naturalnym, nie poprzestawaj na tym… Jeśli zmysły cię mylą, niech umocni cię wiara.
Kiedy zbliżasz się zatem, by Go przyjąć, przychodź z szacunkiem, a nie wyciągając dłonie z rozstawionymi palcami. Ale skoro na twojej prawej dłoni ma spocząć Król, zrób Mu tron z lewej dłoni, podeprzyj nią drugą rękę i przyjmij Ciało Chrystusa, odpowiadając: Amen!
*********
********
#Ewangelia: Nie odrzucajmy swego pochodzenia
Mieczysław Łusiak SJ
Jezus powiedział do ludu: “Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby czynić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał.
Jest wolą Tego, który Mnie posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A Ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym”.
Komentarz do Ewangelii
Wolą Ojca jest, aby Jezus dał życie wieczne wszystkim, których od Niego “otrzymał”. A kogo Jezus “otrzymuje” od Ojca? Każdego, kto się do Niego przyznał, nazywając Go Ojcem. Dlatego tak ważne jest odpowiedzieć sobie na pytanie, “od kogo pochodzę?” Czy Bóg jest moim Ojcem? Czy przyznaję się do Boga?
Dziś już nie przywiązuje się wielkiej wagi do pochodzenia. Bo faktycznie, co to za różnica, czy ktoś jest synem dyrektora czy sprzątaczki. Ale jeśli zapytamy się, czy jest różnica między synem Boga, a synem dyrektora, to już chyba widzimy zasadniczą różnicę…
Na dobranoc i dzień dobry – J 6, 35-40
Mariusz Han SJ
Wola Tego, który Mnie posłał…
Mowa eucharystyczna
Jezus powiedział do ludu: Jam jest chleb życia. Kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął; a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie. Powiedziałem wam jednak: Widzieliście Mnie, a przecież nie wierzycie. Wszystko, co Mi daje Ojciec, do Mnie przyjdzie, a tego, który do Mnie przychodzi, precz nie odrzucę, ponieważ z nieba zstąpiłem nie po to, aby pełnić swoją wolę, ale wolę Tego, który Mnie posłał.
Jest wolą Tego, który Mię posłał, abym ze wszystkiego, co Mi dał, niczego nie stracił, ale żebym to wskrzesił w dniu ostatecznym. To bowiem jest wolą Ojca mego, aby każdy, kto widzi Syna i wierzy w Niego, miał życie wieczne. A ja go wskrzeszę w dniu ostatecznym.
Opowiadanie pt. “O dwóch żebrakach”
Dwóch sprytnych żebraków dotarło “za chlebem” nawet do króla. Ten za każdym razem obdarowywał ich hojną jałmużną. Pierwszy z żebraków dziękował wciąż królowi za jego serce i wspaniałomyślność; drugi natomiast dziękował zawsze Bogu za to, że obdarzył króla taką władzą i takimi środkami, iż może on pomagać swoim podwładnym. Postawa ta nie podobała się monarsze.
Pewnego razu kazał więc upiec dwa jednakowe chleby i do jednego włożyć parę drogich kamieni, które miały być osobistym podarkiem i nagrodą dla tego, który chwalił króla. Ten co chwalił Boga, miał otrzymać zwykły bochenek.
Piekarz zrobił, jak król przykazał. Stało się jednak inaczej: gdy żebracy opuścili pałac, “królo – chwalca” zauważył że jego bochenek ma podejrzany ciężar. Myśląc więc, że jest źle wypieczony, wymienił się chytrze z kolegą. Oczywiście, że gdy ten znalazł hojny dar, podziękował serdecznie Bogu, iż w ten niespodziewany sposób uwolnił go od żebrania.
Refleksja
Jak rozeznać wolę Boga wobec nas? Jak odkrywać i łączyć w nas to co boskie z tym co ludzkie? Bardzo często zatrzymujemy się nad tym co widzi nasze oko, usłyszy ucho, czy dotknie dłoń. Tymczasem jest też w nas pragnienie inne. O wiele większe i głębsze. Wychodzi ono z serca i pragnienia poznania samego Boga…
Chrystus mówi nam, że mamy spełniać wolę Ojca, który jest w niebie. Używając naszych zmysłów powinniśmy pamiętać, że w naszym życiu powinniśmy codziennie odkrywać wolę Boga względem nas. Jest to zadanie, którego nie można zlekceważyć, gdyż od jego wypełnienia zależy jakość naszego życia…
3 pytania na dobranoc i dzień dobry
1. Jak rozeznać wolę Boga wobec nas?
2. Jak odkrywać i łączyć w nas to, co boskie, z tym co ludzie?
3. Jak wypełniać wolę Ojca?
I tak na koniec…
Tam, gdzie jest miłość, nie ma narzucania drugiej osobie swojej woli (Albert Einstein)
http://www.deon.pl/religia/duchowosc-i-wiara/na-dobranoc-i-dzien-dobry/art,230,na-dobranoc-i-dzien-dobry-j-6-35-40.html
****************************************************************************************************************************************
ŚWIĘTYCH OBCOWANIE
22 KWIETNIA
******
ŚWIĘTO NAJŚWIĘTSZEJ MARYI PANNY, MATKI TOWARZYSTWA JEZUSOWEGO
Kiedy papież Paweł III 27 września 1540 r. zatwierdził pierwszą Formułę Towarzystwa Jezusowego i zezwolił na ułożenie Konstytucji, święty Ignacy, który już wtedy był wybrany przełożonym generalnym, i jego towarzysze dnia 22 kwietnia następnego roku w rzymskiej bazylice świętego Pawła za Murami przed obrazem Najświętszej Maryi Panny złożyli uroczyste śluby. Słusznie zatem uważa się ten dzień za narodziny Towarzystwa. Na tę pamiątkę każdego roku w ten dzień obchodzimy święto Najświętszej Maryi Panny, Matki Towarzystwa Jezusowego.
http://www.brewiarz.katolik.pl/iv_15/2204w2/index.php3?l=i
*******
św. Agapita I, papieża (+ 536); bł. Idziego z Asyżu, mnicha (+ 1262); świętych Apellesa i Lucjusza (+ I w.); świętych męczenników w Persji: Azadesa, Millesa, biskupa, Acepsyma, biskupa, Mareasa, biskupa, Bikora, biskupa, Jakuba, Altala, Józefa, prezbitera, Abdiesusa, diakona, oraz Tarbuli (+ 376); bł. Bartłomieja Cervier, zakonnika i męczennika (+ 1466); świętych męczenników Epipodiusza i Aleksandra (+ 177); bł. Franciszka Yenimbeni, prezbitera i zakonnika (+ 1322); św. Kajusa, papieża i męczennika (+ 296); św. Leona, biskupa w Sens (+ 547); św. Leonidasa, męczennika (+ III w.); świętych męczenników: Parmeniusza, Helimena i Chryzotela, prezbiterów, oraz Łukasza i Musjusza, diakonów (+ 251); św. Sotera, papieża (+ 175); św. Teodora Sykeoty, opata i biskupa (+ 613)
*******
Święty Agapit I, papież
Agapit urodził się w Rzymie. Pochodził z arystokratycznego i bogatego rodu Anicjuszów, był synem Gordiana, rzymskiego prezbitera przy kościele świętych Jana i Pawła, zamordowanego przez zwolenników antypapieża Wawrzyńca. Agapit był archidiakonem rzymskim. Wybrany na stolicę Piotrową w 535 r., zajął się porządkowaniem spraw kościelnych, m.in. wprowadzeniem zasady obieralności papieża (w miejsce dotychczasowej praktyki nominowania kolejnego papieża przez poprzednika). Swój pontyfikat rozpoczął od publicznego spalenia klątwy rzuconej przez Bonifacego II (pontyfikat 530-532) na Dioskura (antypapieża, zm. 530 r.). W swych dokumentach ustosunkował się do arianizmu. Zabraniał świeckim nauczania w Kościele. Swój rodzinny dom na wzgórzu celiańskim zamienił w bibliotekę, która miała być częścią zakładanego ośrodka wyższych studiów religijnych (Uniwersytetu Rzymskiego) i biblioteki teologicznej, wzorowanej na Bibliotece Aleksandryjskiej.
Wiosną 536 r., na prośbę króla Italii, udał się do Konstantynopola, aby powstrzymać militarne zamiary wobec Italii. Cesarz bizantyjski Justynian przygotował się bowiem do podboju Italii, która od 476 r. była królestwem germańskim. Aby sfinansować tę podróż, Agapit I musiał zastawić naczynia liturgiczne, co świadczy o zubożeniu finansowym ówczesnego Kościoła rzymskiego. Agapita I uroczyście powitano w Konstantynopolu, ale misja zakończyła się niepowodzeniem. Podczas pobytu na dworze cesarskim zmarł 22 kwietnia 536 r. Jego ciało przewieziono do Rzymu i pochowano w portyku bazyliki św. Piotra 20 września 536 r.
http://www.brewiarz.katolik.pl/czytelnia/swieci/04-22b.php3
******
Jako uważny obserwator, zdobył wiele cennych doświadczeń i informacji, które umiał potem skutecznie wykorzystać. Nie przegapił żadnej okazji do głoszenia Ewangelii. Jego kazania zawsze były krótkie, ale pełne serdecznej mądrości. Był analfabetą, ale zyskał przydomek “nieuczonego teologa”. Niektóre jego wypowiedzi zostały spisane i zebrane jako tzw. Dicta aura, stanowiąc cenne świadectwo wczesnej mistyki franciszkańskiej. Po kilku latach Idzi został skierowany przez Franciszka do pustelni w Fabriano, gdzie oddał się kontemplacji. Doświadczał też ekstaz.
Zmarł w Perugii w 1262 r., po 52 latach życia franciszkańskiego. Jego niewątpliwy kult jako świętego potwierdził Pius VI w roku 1777, wyznaczając na dzień liturgicznego obchodu ku jego czci 23 kwietnia.
Idzi z Asyżu (bł.): Troska o zbawienie
Brat Idzi wycofał się nie tylko z kręgu ludzi świeckich, ale także swoich współbraci i innych zakonników. Mówił także: „Łatwiej jest człowiekowi zbawić swoją duszę, gdy spotka się z kilkoma osobami, aniżeli gdy robi to z wieloma, znaczy to, że lepiej być samotnym, by móc oddawać się sprawom Boga i swojej duszy, ponieważ sam Bóg, który stworzył duszę, jest jej przyjacielem, a nie ktoś inny. O jakżeż wielki dar duchowy i wspaniałą łaskę otrzymał ten, któremu jest dane poznawać duszę. Sam Bóg ją zna i ten, komu on zechciał objawić”. Dlatego mówił o sobie samym: „Gdyby święty Piotr i święty Paweł zstąpili z nieba i mówili mi, abym zadośćuczynił wszystkim, którzy chcą ze mną rozmawiać, nie uwierzyłbym im”. Mawiał również: „Ten, kto bardziej troszczy się o swoją duszę, bardziej troszczy się także o dusze swoich przyjaciół”. I jeszcze: „Człowiek może z powodu własnej winy utracić wiele pociech i nawiedzeń Pana, których już nigdy nie odzyska”.
Podawał również jako przykład tych, którzy grają w kości. Z powodu jednego punktu, który jest tak mały, człowiek może stracić tak wiele. Podobnie z powodu lekkiego grzechu, który człowiek popełni, jeśli nie potrafi się go ustrzec, ponosi wielką stratę na swojej duszy. Tak również mówił Św. Franciszek: „Zobacz, co zostało napisane; strzeż się, abyś przez śmiech nie utracił tego, co zyskałeś przez płacz” (…) Brat Idzi powiedział kilku braciom: „Trzeba strzec tajemnic objawionych przez Boga i skarbu z wielką obawą i ostrożnością”.
http://www.skarbykosciola.pl/sredniowiecze/idzi-z-asyzu-troska-o-zbawienie/
Idzi z Asyżu (bł.): Bracie mój, staraj się być w zgodzie z Bogiem
Bracie mój, staraj się być w zgodzie z Bogiem, a natychmiast będziesz miał pociechę, której ci trzeba. Bo jeśli człowiek nie przysposobi w duszy swojej czystego mieszkania, w którym by Bóg mógł mieszkać i spoczywać, nie znajdzie nigdy ni miejsca, ni spoczynku, ni prawdziwej pociechy wśród stworzeń. Gdy człowiek źle chce czynić, nie prosi nigdy o mnogie rady, by to uczynić. Lecz by dobrze czynić, wielu szuka rady, zwlekając długo.
Błogosławiony człowiek, który zawsze przed oczyma duszy mieć będzie cierpienia, męki i boleści Jezusa Chrystusa i który dla miłości Jego nie zechce ani nie przyjmie żadnej pociechy doczesnej na tym świecie gorzkim i burzliwym, póki nie osiągnie pociechy niebieskiej życia wiecznego tam, gdzie napełnią się całkowicie radością wszystkie pragnienia jego!
http://www.skarbykosciola.pl/sredniowiecze/idzi-z-asyzu-bracie-moj-staraj-sie-byc-w-zgodzie-z-bogiem/
********
Święty Kajus, papież
Kajus rządził Kościołem Chrystusowym przez 13 lat (283-296). Lata te przypadały na czasy panowania cesarza Dioklecjana. Początkowo władca ten był ustosunkowany do chrześcijan obojętnie. Dlatego Kajus mógł stosunkowo swobodnie rozwijać swoją działalność. Dopiero współcezar Galeriusz, zaciekły wróg Kościoła, namówił Dioklecjana do dekretów eksterminacyjnych, które od roku 298 cały Kościół okryły krwią męczenników. Kajus jednak już wtedy nie żył.
Według zachowanej Księgi Papieży (Liber pontificalis), Kajus miał wyświęcić na biskupów 5 osób, na kapłanów – 25, a na diakonów – 8. Papież bł. Urban II wystawił ku jego czci kościół, gdzie spoczęły jego śmiertelne szczątki. Przez wiele lat oddawano Kajusowi kult jako męczennikowi. Dzisiaj czci się go jako wyznawcę.
Poza tymi fragmentarycznymi informacjami nie wiemy nic o św. Kajusie. Przez długi czas przypisywano mu ustanowienie stopni poprzedzających kapłaństwo: ostiariusza, lektora, egzorcysty, akolity, subdiakona, diakona i prezbitera. Wiemy jednak, że dwa ostatnie stopnie pochodzą już z czasów apostolskich. Co do reszty wymienionych stopni nie ma jeszcze dzisiaj pewności, kto je wprowadził i w jakich okolicznościach.
http://www.brewiarz.katolik.pl/czytelnia/swieci/04-22c.php3
**********
W Anastasiopolis, w Azji Mniejszej – św. Teodora Sykeoty, opata i biskupa. Żył początkowo jako pustelnik. Gdy pozyskał towarzyszy, wybudował klasztor. Potem powołano go na stolicę biskupią, ale godność ta wyraźnie kolidowała z jego pokorą i umiłowaniem samotności. Po kilku latach przyjęto więc jego rezygnację. Zmarł w roku 613, przyczyniwszy się do rozszerzenia kultu św. Jerzego. Jego własną cześć głosili wiarygodni biografowie, zwłaszcza uczeń Eleuziusz.
oraz:
świętych Apellesa i Lucjusza (+ I w.); świętych męczenników w Persji: Azadesa, Millesa, biskupa, Acepsyma, biskupa, Mareasa, biskupa, Bikora, biskupa, Jakuba, Altala, Józefa, prezbitera, Abdiesusa, diakona, oraz Tarbuli (+ 376); bł. Bartłomieja Cervier, zakonnika i męczennika (+ 1466); świętych męczenników Epipodiusza i Aleksandra (+ 177); bł. Franciszka Yenimbeni, prezbitera i zakonnika (+ 1322); św. Leona, biskupa w Sens (+ 547); św. Leonidasa, męczennika (+ III w.); świętych męczenników: Parmeniusza, Helimena i Chryzotela, prezbiterów, oraz Łukasza i Musjusza, diakonów (+ 251)
***************************************************************************************************************************************
TO WARTO PRZECZYTAĆ
******
Powstanie biblioteka papieża Benedykta XVI
RV / ptt
We wrześniu zostanie otwarta w Watykanie biblioteka Josepha Ratzingera – Benedykta XVI, w całości poświęcona życiu i myśli Papieża Seniora. Jej siedziba będzie się znajdowała w gmachu Biblioteki Kolegium Niemieckiego i Instytutu Rzymskiego Towarzystwa Görresa przy cmentarzu niemieckim w Watykanie.
Księgozbiór liczy na razie tysiąc pozycji w różnych językach. W dużej mierze są one darem samego Papieża.
Otwarcie biblioteki zostało ogłoszone podczas wczorajszej prezentacji książki pt. “Benedetto XVI. Servo di Dio e degli uomini” (Benedykt XVI. Sługa Boga i ludzi). Zawiera ona refleksje uczniów i współpracowników Papieża Seniora z okazji 10. rocznicy wyboru na Stolicę Piotrową.
http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,21929,powstanie-biblioteka-papieza-benedykta-xvi.html
*******
RPA: zamordowano 86-letnią misjonarkę
RV / ptt
W Republice Południowej Afryki zamordowano austriacką misjonarkę. Do wydarzenia doszło w miniony weekend w miejscowości Ixopo w prowincji KwaZulu-Natal na wschodzie kraju. Miejscowa policja nie podała danych osobowych ofiary. Wiadomo jedynie, że była to 86-letnia misjonarka Serca Pana Jezusa, od 60 lat pracująca w Afryce.
Jej ciało znalazła współsiostra w niedzielę rano w tamtejszym domu misyjnym. Napastnicy związali i zakneblowali swoją ofiarę, a następnie obrabowali. Kobieta prawdopodobnie udusiła się.
Policja poszukuje zabójców.
http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,21928,rpa-zamordowano-86-letnia-misjonarke.html
*******
15. Dni Tischnerowskie w Krakowie, w dniach 22-25.04
KAI / ptt
Jubileuszowe 15. Dni Tischnerowskie będą odbywać się w Krakowie w dniach 22-25 kwietnia. Ich tematem jest “Spór o człowieka”. Patronat nad wydarzeniem sprawuje metropolita krakowski kard. Stanisław Dziwisz.
Pierwszym punktem programu tegorocznych Dni Tischnerowskich jest Msza św. w intencji ks. prof. Józefa Tischnera, którą 22 kwietnia o godz. 17.00 w kolegiacie św. Anny będzie sprawował bp Grzegorz Ryś. W środę wieczorem odbędzie się ceremonia wręczenia Nagrody Znaku i Hestii im. ks. Józefa Tischnera a spotkanie z laureatami poprowadzą ks. Adam Boniecki i Henryk Woźniakowski.
23 kwietnia o godz. 19.00 na Scenie im. St. Wyspiańskiego PWST przy ul. Straszewskiego 22 przewidziano głośną lekturę fragmentu książki Józefa Tischnera pt. “Spór o istnienie człowieka” w interpretacji Piotra Cyrwusa oraz dyskusję z udziałem publiczności.
Na czwartek i piątek zaplanowano międzynarodową konferencję naukową “Co się stało z naturą ludzką?”. Jej uczestnicy nawiążą do myśli patrona projektu, poszukując odpowiedzi na pytanie: czym jest człowiek i w jaki sposób istnieje.
Najważniejszym wykładem podczas Dni Tischnerowskich są “Colloquia Tischneriana”, do wygłoszenia którego zapraszani są najwybitniejsi współcześni myśliciele. Byli wśród nich m.in: prof. Chantal Delsol, prof. Władysław Stróżewski, prof. Joseph Weiler, prof. Charles Taylor.
W piątek o godz. 17.00 w Auditorium Maximum UJ wykład pt. “Człowiek sceny, człowiek dramatu” wygłosi ks. prof. Michał Heller. Laureat Nagrody Templetona (2008) weźmie również udział w debacie “Jaskinia filozofów” pt. “Spór o człowieka”, w której do dyskusji zapraszana jest także publiczność.
W sobotę rano na PWST zaplanowano “Spotkanie Filozoficzne Młodych”. W programie m.in.: warsztaty filozoficzne, występy artystyczne oraz przedstawienie laureatów konkursów inspirowanych twórczością ks. prof. Tischnera.
Głównym organizatorem 15. Dni Tischnerowskich jest Uniwersytet Papieski Jana Pawła II w Krakowie we współpracy z Uniwersytetem Jagiellońskim, Państwową Wyższą Szkołą Teatralną, Instytutem Myśli Józefa Tischnera oraz Społecznym Instytutem Wydawniczym Znak.
Z inicjatywy Wydawnictwa Znak 4 listopada 2000 roku spotkali się w Łopusznej przedstawiciele różnych środowisk, z którymi związany był ksiądz Józef Tischner. To spotkanie dało początek Dniom Tischnerowskim organizowanym co roku w Krakowie.
Głównym celem Dni Tischnerowskich jest organizacja wydarzeń popularyzujących dorobek księdza Tischnera, ukazanie różnorodności i aktualności Jego spuścizny zachowanej w esejach, publikacjach, książkach, zarejestrowanych na taśmie filmowej, ale także przechowywanej w pamięci ludzi związanych z filozofem. Program opracowany jest z myślą o jak najszerszej reprezentacji myśli księdza Tischnera oraz dyskusji wokół ważkich, współczesnych tematów filozoficzno-społecznych.
http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,21924,15-dni-tischnerowskie-w-krakowie-w-dniach-22-25-04.html
********
Niemcy: biskupi podsumowali przedsynodalną ankietę
RV / ptt
Niemieccy biskupi proponują, by przyszłe duszpasterstwo małżeństw i rodzin ściślej budować na aktualnych doświadczeniach społecznych. Szczegółowe sugestie zebrali w dokumencie podsumowującym odpowiedzi na ankietę rozesłaną przed tegorocznym zgromadzeniem Synodu Biskupów.
Jak czytamy w dokumencie, “ideał małżeństwa i rodziny zyskuje wśród wiernych wciąż szeroką aprobatę. Ale większość oczekuje większego zrozumienia ze strony Kościoła dla form współżycia, które z tym ideałem nie są zgodne”. Niemieccy biskupi piszą, że “nie jest pomocne takie duszpasterstwo, które w tych formach widzi wyłącznie grzeszną drogę i nawołuje do nawrócenia”. Apelują oni, by więcej uwagi w teologii i duszpasterstwie poświęcić fenomenowi małżeństwa cywilnego. Zwracają uwagę na fakt, że w kwestii Komunii dla rozwiedzionych “wierni nie oczekują dopuszczonych w ukryciu duszpasterskich wyjątków, ale rozwiązań strukturalnych”.
W raporcie przesłanym do Watykanu niemieccy biskupi zaproponowali dopuszczenie osób rozwiedzionych żyjących w ponownych związkach cywilnych do Komunii, “jeśli ich kanoniczne małżeństwo definitywnie się rozpadło, wyjaśnione są zobowiązania z tego małżeństwa, żałuje się jego rozpadu oraz istnieje wola prowadzenia cywilnego małżeństwa w świetle wiary”.
Ponadto niemieccy biskupi zwracają uwagę na potrzebę nowego duszpasterstwa, które zaakceptuje osoby homoseksualne. Punktem spornym między nauką Kościoła a wiernymi jest też nauczanie o naturalnych metodach poczęć.
Problematycznym okazała się jednak liczba osób, które w ogóle wypełniły watykański kwestionariusz. Dokument episkopatu mówi o tysiącu stron odpowiedzi, głównie jednak napisanych przez kościelne instytucje, a nie samych wiernych. Dla przykładu, w diecezji Essen ankietę wypełniło 14 osób, co odpowiada średniej krajowej.
http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,21927,niemcy-biskupi-podsumowali-przedsynodalna-ankiete.html
********
Wszyscy mężczyźni bł. Karoliny
Elżbieta Wiater
W zeszły weekend wybrałam się posmakować rodzinnych stron Karoliny Kózkówny. W sobotę był 18. dzień miesiąca – wspomnienie jej męczeństwa. Uderzyło mnie, że wśród pielgrzymów regularnie przyjeżdżających do Wał Rudy na Drogę Krzyżową śladami męczeństwa bł. Karoliny Kózki jest bardzo wielu mężczyzn. Szczególnie zastanowiła mnie wiadomość, że część z nich należy do grupy “Mężczyźni św. Józefa” i uważają tę młodą, wiejską dziewczynę za swoją patronkę. Dlaczego właśnie ona?
W dniu jej męczeństwa, 18 listopada 1914 r., większość mężczyzn z jej otoczenia zawiodła. Począwszy od carskiego żołnierza, który próbował ją potraktować jak jednorazową zabawkę, przez jej równolatków, którzy widzieli, jak się szarpie z napastnikiem i nie zareagowali, po ojca, który ją zostawił, zaszantażowany przez moskala. Szczególnie istotną postacią jest tutaj ojciec i decyzja, przed którą stanął.
Był to Boży, przemodlony człowiek, który w swoim życiu wiele wycierpiał, więc bardzo mało prawdopodobne jest, że jego wybór wypływał z egoizmu. Można spojrzeć na jego decyzję jako na tchórzostwo albo słabość. Można dostrzec w niej też troskę o pozostawione w domu dzieci i żonę. Można też, jak to ujął o. Michał Zioło w swoim eseju na temat Karoliny, chłopski defetyzm i pogodzenie się ze zbyt ciężkim losem. Nie dowiemy się, która z tych odpowiedzi jest najbliższa prawdy, pozostanie to tajemnicą serca Jana Kózki. Jednak patrzący na niego i jego córkę Mężczyźni św. Józefa widzą wyzwanie: tak ukształtować własne serce, by w chwili próby nie zawieść.
Tak o tym mówi w wywiadzie dla kwartalnika “Śladami Karoliny” Marcin Lewandowski: “Razem stwierdziliśmy, że w naszych męskich sercach jest zawsze jakiś ciężar. Nie zawsze chodzi o grzech, dzisiaj może nawet bardziej o rozeznanie tego, jaka jest rola mężczyzny i w którą stronę my, jako świadkowie wiary, a także męstwa, powinniśmy podążać. Tutaj objawia nam się Karolina jako błogosławiona, która nie zaznała tej opieki męskiej. Dzisiejszy świat promuje celebrytów, którzy ubierają się jak osiemnastolatkowie i co tydzień zmieniają partnerów, a nasza rola jest inna – aby stawiać na stałość, wierność i cierpliwość”. Autor tych słów nie rzuca ich na wiatr – jest koordynatorem wydarzenia WarszTaty pt. 7 sekretów efektywnego ojcostwa, który odbędzie się w Zabawie (parafii Karoliny) w czerwcu 2015 r. Moim zdaniem interesująca propozycja – spotkanie w męskim gronie, którego celem jest szkolenie do zmierzenia się z zadaniem: być dobrym ojcem. Co prawda ta edycja jest wyłącznie dla mieszkańców tamtejszej parafii, ale co szkodzi zaprosić trenera i do innego miejsca?
Patrzę na Karolinę i myślę, że męska wspólnota wybrała dobrze. Do jej męczeństwa doprowadziła pożądliwość, ucieczka od zaangażowania i słabość – trzy grzechy główne źle przeżywanej męskości.
Przynajmniej takie widzę z mojej perspektywy obserwatorki. Do tego współcześnie dochodzi zagubienie, jeśli chodzi o wzorce, o którym wspomina pan Lewandowski. A Karolina była bardzo jednoznaczna w swoich wyborach dotyczących wartości i postaw. Mężna w sposobie przeżywania życia i mężna w śmierci, z pewnością może być mocnym wsparciem dla tych, którzy chcą się takimi stać współcześnie.
http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/komentarze/art,1976,wszyscy-mezczyzni-bl-karoliny.html
*******
Dodaj komentarz