Zwycięstwo “stronnictwa ruskiego”

Miało ono miejsce w ciągu ostatniego pół roku, ale mało kto zwrócił na to uwagę.  Wczoraj, 10.12.2014, wysłuchałam w Niepoprawneradio.pl dwugodzinnej rozmowy z dr Jerzym Targalskim /znanym w sieci jako “Józef Darski”/ na temat polityki polskiej i miedzynarodowej.

Jerzego Targalskiego zapytano m.in o rywalizację miedzy “stronnictwem pruskim”, a “stronnictwem ruskim” w Polsce.  Odpowiedział zdecydowanie, ze stronnictwa pruskiego właściwie juz nie ma, a na placu boju pozostało jedynie “stronnictwo ruskie”, którego twarzą jest przede wszystkim Bronisław Komorowski.  Podobnie można powiedzieć, że w starciu miedzy “zielonymi” /dawne WSI/ a “niebieskimi” /dawne SB/ zdecydowanie wygrała “wojskówka”.

O taki stan rzeczy Targalski obwinił głównie Angelę Merkel, która zabrała do Brukseli Tuska i kilkoro jego wiernych sług, a w Polsce pozostawiła drugi garnitur polityków z Ewą Kopacz i skompromitowanym Radosławem Sikorskim na czele.  “Stronnictwo pruskie” straciło swą patronkę, a wpływy Rosji w Polsce wzrosły.

Przypomnę, że wszystko zaczęło się od publikacji w czerwcu 2014 przez “Wprost” podsłuchanych rozmów ministrów rządu Tuska.  Afery tej zamieść pod dywan się nie udało.  Zaatakowany rząd zdołał wprawdzie zablokować publikację lwiej większości nagrań, ale kontroli nad nimi nie uzyskał.  Skończyło się to ucieczką Tuska do Brukseli, utworzeniem rzadu Kopacz i koniecznością ustępstw wobec Komorowskiego.  Przykładem może być mianowanie Grzegorza Schetyny ministrem spraw zagranicznych.  Jest on człowiekiem Komorowskiego.

O zwyciestwie stronnictwa ruskiego świadczy też sfalszowanie listopadowych wyborów samorządowych na rzecz PSL, a nie Platformy.  Otóż PSL jest chyba najbardziej prorosyjską partia w polskim parlamencie.  Wystarczy tylko przypomnieć umowę gazową /z Rosją/, którą “zawdzięczamy” Pawlakowi.  Atak na “stronnictwo pruskie” trwa zresztą nadal.  Ostatnio tygodnik “Wprost” zaatakował Sikorskiego.

Targalski zastanawiał się, co takiego mogła dostać Merkel w zamian za zwiększenie wpływów Putina w Polsce.  Nie udzielił on odpowiedzi na to pytanie.  Ja osobiscie uważam, iż chodziło o wpływy Niemiec na Ukrainie.  Kraj ten stał się obecnie ważniejszy niż Polska, bo jest państwem frontowym.  Targalski stwierdził, że dla USA Ukraina jest ważna ze wzgledu na sytuację w basenie Morza Czarnego.

Niezależnie od tych “geopolitycznych szachów”, uważam, iż źle się stało i sytuacja wewnetrzna w Polsce znacząco się pogorszyła.  To obóz Komorowskiego był głównie odpowiedzialny za wszelkie antydemokratyczne inicjatywy ostatnich lat.

O autorze: elig